Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Gość Novy!
pod ten post się podepnę w waszą dyskusję o ustawianiu "stosunku" na manualu

zazwyczaj koksiki się tworzą w momencie przejścia z pracy w podtrzymanie. następuje gwałtowne przerwanie dopływu tlenu do strefy żaru, obniża się temperatura złoża i proces spalania ulega drastycznym zmianom. pisał o tym "sami wiecie kto" i były to mądre słowa.

timon,"sam wiecie kto"-pisał o temp spalin.Co odpowiesz Tym co piszą ,że im mniejsza tym lepsza?

komu napiszesz,że na każde 25deg spaliny strata kominowa to ...1%?Jak ktoś chce tak palić to ok.Mój wkład po 4 latach na spalinach 100-120deg-wygląda marnie.jest z blachy żaroodpornej.Chyba kupy-odpornej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Arturo72
Nie rozumiem logiki.Chcemy palić mniej.Dokładamy "do pieca" czyli moc z nadwyżką,byle nie przesypać i spalić w czasie.Potem mamy odstawkę,i jak ktoś ma dobrze ocieplony domek spala 30% mniej.Dlaczego wszyscy boją się "dużej mocy",rzędu 1:6-1:7?Przynosi to zyski a nie straty.Kocioł ma tyle stać,co pracować.Jak ktoś ma dobrze ocieplony dom to zachowa const regulując histerezą CO.Nie zadymi,spali to co na palniku.Jak komin jest nie za duży,nie będzie problemu na starcie.Nawet sadzy nie będzie...

Nawet dla mnie,laika w kotłach ale coś tam wiedzącego w temacie "zapotrzebowania" jest to pokrętne tłumaczenie ;)

Nadwyżka mocy gdzieś musi ujść,dla mnie uchodzi kominem bo nie ma innego "ujścia" poza przegrzewem domu,także albo jedno albo drugie.

Receptą na nadwyżkę mocy i małe spalanie jest bufor ?

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaworek na napowietrzaniu założony teraz czekamy na efekty

[ATTACH=CONFIG]225984[/ATTACH]

 

ale chyba dmuchawa w dół bo właśnie dmuchał jak szalony zobaczymy jak to będzie za parę godzin

 

U mnie jest fabrycznie zaklejony otwór od strony zasobnika (wszystkie łączenia zasobnika są zasmarowane czarną mazią).

Czy mam w zasobniku przekuć dziurę aby było to drożne (teraz mam taki efekt że jak otworzę zasobnik to powoli z węgla wychodzą białe dymy, jak go zamknę to dymy przez chwilę wychodzą z połączeń między zasobnikiem a piecem)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novy

zrób test

wykonaj obliczenia uwzględniając zmiany w korzystaniu z CWU, ewentualne wietrzenia czy gości oraz wahania temperatur zewnętrznych

będziesz wiedział czy lepiej kocioł gonić z dużą mocą by się potem odstawiał czy dac mu tylko tyle ile potrzebuje na uzupełnienie strat i pozwolić pracować praktycznie w trybie ciągłym.

czasem kierujemy się logiką silnika samochodowego

dajesz gazu -pędzi, zdejmujesz potem i gna siłą rozpędu.

tyle że w przeciwieństwie do silnika tutaj nie ma odcięcia dopływu paliwa. nadal się spala mimo iż jest zapas. spala się w gorszych warunkach z dużo gorszą sprawnością. mówiąc prościej marnuje się.do tego dochodzi zabrudzenie wymiennika i spadek sprawności w grzaniu w efekcie.

 

w podtrzymaniu nie zadbasz o wystarczającą ilość tlenu do prawidłowego spalania. a jak ustawisz zbyt częste przedmuchy to przeciągniesz i wywali alarm.

dodatkowo przy dobrze ocieplonym domu i dużej mocy może dojść do sytuacji w której kocioł startując z podtrzymania osiągnie zadaną w takim tempie że złoże nie zdąży się porządnie rozgrzać. gazy dopalić i dooopa blada.

 

moja wiedza jest mizerna ale uważam że lepiej dążyć w dwustanie do długiej pracy niż do gługiego spoczynku.

 

sorry Panowie za OT

myślę że dalszą dyskusję na ten temat można w wątku Novego pociągnąć by tu nie śmiecić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

timon,"sam wiecie kto"-pisał o temp spalin.Co odpowiesz Tym co piszą ,że im mniejsza tym lepsza?

komu napiszesz,że na każde 25deg spaliny strata kominowa to ...1%?Jak ktoś chce tak palić to ok.Mój wkład po 4 latach na spalinach 100-120deg-wygląda marnie.jest z blachy żaroodpornej.Chyba kupy-odpornej.

 

sam piszesz że wkład z żaroodpornej

zapominasz że spalanie węgla to przy okazji produkcja tworów z listy składników mendelejewa ?

to one zjadły Twój wkład a nie żar

dawno temu pisali chłopaki o temperaturach spalin.

jak w pracy ciągłej to można trzymać niższy poziom ale jak się odstawia to muszą być wyżej.

sam poziom spalin to nie wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Novy!
sam piszesz że wkład z żaroodpornej

zapominasz że spalanie węgla to przy okazji produkcja tworów z listy składników mendelejewa ?

to one zjadły Twój wkład a nie żar

dawno temu pisali chłopaki o temperaturach spalin.

jak w pracy ciągłej to można trzymać niższy poziom ale jak się odstawia to muszą być wyżej.

sam poziom spalin to nie wszystko

 

To proszę wytłumacz.

Lepiej zbierać skropliny w kominie?Jaka temp spalin jest ok?Dla mocy 1:6 -160deg,czy 1:25 -60deg?Zawijan pisał ,o ile się nie pomyliłem,że temp.spalin ma dla mocy nominalnej sięgać 140-160deg?

To czemu "kisimy" spaliny?Wierząc,że to zbawienie "na spalanie"?

 

Każdy uzyskuje spalinę jaka "go" zadowala.Ale chyba nie do końca jest to ok?Przy dobrze ocieplonyn budynku,można nieć tak jak kolega adkwapniewski-60deg. Co tedy?Jak starcza moc 1:25?

Ja bym grzał mocnej,a Ty?

 

P.S.

Ja teoretyzuję.Większość jest w przeświadczeniu ,że 100deg na spalinie to jest ok.

Ja nie wiem.Wiem jedno.Chłodna spalina,czy wywołana zbytnim nadmuchem,czy miernym nadmuchem-zniszczy każdy komin.

Edytowane przez Novy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy nie mam zbyt dużego nadmuchu ? Kocioł ustawiony na 8/12 grupowy, nadmuch 38%/43%. Czy to jest efekt odstawienia, wydaje mi się, że pojawiają się drobne spieki, które rozkruszają się w ręce, ale jednak są.

 

http://img96.imageshack.us/img96/317/lk2t.jpg

 

http://img809.imageshack.us/img809/2097/yehw.jpg

 

http://img41.imageshack.us/img41/5600/7ed6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Novy!
Panowie czy nie mam zbyt dużego nadmuchu ? Kocioł ustawiony na 8/12 grupowy, nadmuch 38%/43%. Czy to jest efekt odstawienia, wydaje mi się, że pojawiają się drobne spieki, które rozkruszają się w ręce, ale jednak są.

 

http://img96.imageshack.us/img96/317/lk2t.jpg

 

http://img809.imageshack.us/img809/2097/yehw.jpg

Moim skromnym zdaniem,jeśli wg.Ciebie ten płomyk nie jest"za leniwy"-zostaw.Ja dałbym 1% up :)

 

http://img41.imageshack.us/img41/5600/7ed6.jpg

 

Moim skromnym zdaniem,jeśli wg.Ciebie ten płomyk nie jest "za leniwy" jak na grupowe-zostaw.Ja dałbym 1% up :)Ale fotka nie oddaje wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest fabrycznie zaklejony otwór od strony zasobnika (wszystkie łączenia zasobnika są zasmarowane czarną mazią).

Czy mam w zasobniku przekuć dziurę aby było to drożne (teraz mam taki efekt że jak otworzę zasobnik to powoli z węgla wychodzą białe dymy, jak go zamknę to dymy przez chwilę wychodzą z połączeń między zasobnikiem a piecem)?

Czy u mnie ten otwor jest drozny to teraz nie sprawdze (pelny zasobnik) ale dymy o ktorych piszesz tez mam po otwarciu pokrywy(podczas pracy dmuchawy) lecz chyba tak ma byc . Dmuchawa dmucha wiec dym gdzies musi ujsc a uchodzi tam gdzie jest otwarte. Chyba ze sie myle.

Edytowane przez kniazio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u mnie ten otwor jest drozny to teraz nie sprawdze (pelny zasobnik) ale dymy o ktorych piszesz tez mam po otwarciu pokrywy(podczas pracy dmuchawy) lecz chyba tak ma byc . Dmuchawa dmucha wiec dym gdzies musi ujsc a uchodzi tam gdzie jest otwarte. Chyba ze sie myle.

Nie musisz czekać aż opał "zejdzie", popatrz dokładnie na zewnątrz w którym miejscu dochodzi to powietrze do zasobnika i zajrzyj do środka w ten sam róg u góry jak jest zakończony i czym się różni od pozostałych wewnętrznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u mnie ten otwor jest drozny to teraz nie sprawdze (pelny zasobnik) ale dymy o ktorych piszesz tez mam po otwarciu pokrywy(podczas pracy dmuchawy) lecz chyba tak ma byc . Dmuchawa dmucha wiec dym gdzies musi ujsc a uchodzi tam gdzie jest otwarte. Chyba ze sie myle.

 

otwierałem parę razy podczas pracy dmuchawy ale nigdy nie zauważyłem dymu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież też masz RBR-a i nie wiesz jak jest u Ciebie. Skoro np. w większości będzie zaślepiony to znaczy że tak ma być, chociaż wydaje mi się że powinien być drożny bo po co producent miałby wstawiać dodatkowe rurki i je później zaślepiać.
Nie zaglądałem czy jest drożna czy nie, o tym dopiero przeczytałem teraz a wiem że od kiedy go podłączyłem to się w nim pali i nie szukam wad bo nie mam po co. Robi to co ma robić bez żadnych przeróbek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maher tak Ci się wydaje, że masz fabrycznie zaklejony :) rozejrzyj się w prawy bądź lewy górny róg zasobnika w zależności po której stronie masz go zamontowany i Ci się rozjaśni.

Ludzie wolą pytać niż czytać i kombinować bez żadnej wcześniejszej próby a już wyżej miał napisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maher tak Ci się wydaje, że masz fabrycznie zaklejony :) rozejrzyj się w prawy bądź lewy górny róg zasobnika w zależności po której stronie masz go zamontowany i Ci się rozjaśni.

 

Wszystkie rogi RBR-a mam zasmarowane (bitex czy czymś podobnym), podjadę na budowę to się jeszcze raz przyglądnę, pewnie jak coś to może być dziura u samej góry pod klapą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

timon,"sam wiecie kto"-pisał o temp spalin.Co odpowiesz Tym co piszą ,że im mniejsza tym lepsza?

komu napiszesz,że na każde 25deg spaliny strata kominowa to ...1%?Jak ktoś chce tak palić to ok.Mój wkład po 4 latach na spalinach 100-120deg-wygląda marnie.jest z blachy żaroodpornej.Chyba kupy-odpornej.

 

Napisz kto mądry doradził Ci zamontować wkład żaroodporny a nie kwasoodporny? Kwasówka spokojnie przez długie lata radzi sobie z temperaturami nawet do 500oC, no i jest odporna na substancje żrące występujące w spalinach, zimnych spalinach (poniżej 100oC).

Żaoodporny wkład nadaje się np. do koksiaka, czy śmieciucha dużej mocy, bo tam potrafią spaliny pójść w górę i to ostro.

Edytowane przez mark3k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...