Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Jazzy pamiętasz jak pytałem jak to jest podłączone ?

Timon też Ci to wyjaśnił.

Masz drugi króciec, nie ?

CO i podłogę dał Ci na jednym a sam bojler na drugim.

Rozdziel podłogę i CO, wyjaśniałem to już kilku chłopakom i nie chce mi się któryś raz smarować.

Jest to w tym momencie skopane w instalacji i będzie tak non-stop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

taki news

Andrzeju dziękuje za odpowiedz jednak napisałeś obszerną wypowiedz, ale nie na zadane prze ze mnie pytania. Tylko widzę że wylewasz żółć.

Czy jesteś niezadowolony z RBR a jeśli tak to co konkretnie jest nie tak? Oczywiście po za brakiem Świadectwa czy badań. TAK brakiem bo ja kocioł dostałem w styczniu a świadectwa nie było w dokumentach! Sprzedawca skierował mnie do Instalko a oni milczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazzy pamiętasz jak pytałem jak to jest podłączone ?

Timon też Ci to wyjaśnił.

Masz drugi króciec, nie ?

CO i podłogę dał Ci na jednym a sam bojler na drugim.

Rozdziel podłogę i CO, wyjaśniałem to już kilku chłopakom i nie chce mi się któryś raz smarować.

Jest to w tym momencie skopane w instalacji i będzie tak non-stop.

 

Oczywiście, że pamiętam. Dlatego chciałem do tego wrócić. A powrót zostawić tak, jak jest? Ma wracać do zaworu 4d, czy też spotkać się już za zaworem przed wejściem do pieca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wygodniej i prościej byłoby to zamontować w trójniku nad piecem? Na rurze pomiędzy nim a kominem zawsze jest kolano. Zamiast kolana montujemy trójnik a w wolny wlot montujemy RCK.

Tak ja to widzę.

 

No nie zawsze, przynajmniej nie zawsze 90 st.

 

U siebie nie widzę dogodnego miejsca na montaż na rurze.

 

Zdjęcie trochę nieaktualne, ale podłączenie kotła do komina pozostało bez zmian ;)

podl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

djhiq ten start pomp przy 43*C dotyczy także podłogówki? Jeżeli tak, to na wygrzewanie budynku ja bym je załączył na stałe, niech się nie wyłączają. Na początku zeżre jeszcze "trochę" więcej, ale potem się ustabilizuje. Przy zimnym budynku i pracy cyklicznej to straszną katorgę fundujesz piecykowi a i to wygrzewanie będzie trwać całe wieki. Ten sam efekt masz przy starcie pomp ustawionym na określoną temperaturę - na przykład tych 43 stopnie. Piec się dogrzewa, pompa rusza na chwilę i zaraz staje, bo temperatura pieca spada poniżej temp. załączenia pomp. Podłoga błyskawicznie oddaje ciepło do pomieszczeń i ścian, stojąca woda się wychładza i jak pompa znów ruszy zalewa kocioł który musi zaczynać wszystko odrabiać od nowa. Ja bym na mieszaczach ustawił temperaturę pożądaną na podłodze i pozwolił pompom kręcić na stałe. Przełączysz do pracy cyklicznej jak uzyskasz wewnątrz pożądane temperatury i praca kotła będzie służyć tylko do uzupełniania strat. Jakby się piec przy takim ustawieniu nie wyrabiał, to można go z lekka wspomóc -zakładasz ruszt awaryjny i układasz na nim 2 - 3 brykiety, najlepiej ołówki ( takie jak do kominka ). Będą się palić równolegle z pracującym palnikiem. Można też położyć polano suchego drewna. Kiedy zacznie regularnie dobijać do zadanej i odstawiać się - przestaniesz go wspomagać. I histerezę dałbym możliwie najmniejszą, na przykład 0,2C. Histereza określa, jaki spadek temperatury kotła spowoduje jego ponowne załączenie po odstawieniu. Ja bym mu w okresie wygrzewania nie dawał wystygnąć zanadto, bo potem bardzo trudno zatrzymać i odrobić spadek temperatury. No i jak nie korzystasz z ciepłej wody, to wyłącz grzanie CWU. Będzie mu ciut łatwiej. Bobass a do tego pomieszczenia w którym masz wyczystkę i będziesz montował to RCK jest jakoś dostarczane z zewnątrz powietrze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powrót zostawić tak, jak jest? Ma wracać do zaworu 4d, czy też spotkać się już za zaworem przed wejściem do pieca?

Powrót to pikuś, zaś co do 4D to wstawia się go z myślą o podmieszaniu właśnie powrotu z zasilaniem żeby uzyskać żądaną wartość na zasilaniu i chronić przy okazji kocioł przed chłodnym powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót to pikuś, zaś co do 4D to wstawia się go z myślą o podmieszaniu właśnie powrotu z zasilaniem żeby uzyskać żądaną wartość na zasilaniu i chronić przy okazji kocioł przed chłodnym powrotem.

 

Sorry, że tak dopytuje, czyli jednym słowem przerobić to tak, by zasilanie dla podłogówki było z wyjścia razem z CWU, ale powrót wracał do 4D razem z grzejnikami? Bo CWU powrót wraca u mnie już poza 4D. Oczywiście wszystko razem spotyka się w jednym wejściu powrotu do pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że tak dopytuje, czyli jednym słowem przerobić to tak, by zasilanie dla podłogówki było z wyjścia razem z CWU, ale powrót wracał do 4D razem z grzejnikami? Bo CWU powrót wraca u mnie już poza 4D. Oczywiście wszystko razem spotyka się w jednym wejściu powrotu do pieca.

 

Sugerowalbym raczej spiecie CWU i CO z jednego krocca zasilajacego, zas podlogowke dal z drugiego. Co zas do powrotow, bezwzglednie jestem za wpieciem powrotu z CWU bezposrednio przed kotlem, wtedy mozna posilkowac sie CWU+mieszajaca gdyby temperatura powrotu bardzo spadala, gdyz bedzie dodatkowo wychladzana przez powrot podlogowki.- to wtedy, gdy powrot podlogowki bedzie wpiety za powrotem 4D. Dlatego jestem za spieciem rowniez powrotow CO oraz podlogowki jeszcze przed zaworem 4D, zas powrotu CWU, jak juz wczesniej wspomnialem, przed samym kotlem.

Takie jest moje zdanie, jesli sie myle, zaraz ktos mnie tu poprawi :)

karoka65 wczesniej napisal: "Rozdziel podłogę i CO".... I tak wlasnie zrob, tylko nie dopinaj podlogi do krocca razem cwu, odseparuj ja calkowicie. CWU i CO wyprowadz i rozdziel z drugieggo... Jak zrobisz tak, jak napisales w powyzszym poscie, bedziesz mial jak w porzekadle: "zamienil stryjek siekierke na kijek" :)

Edytowane przez gmaj22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

djhiq ten start pomp przy 43*C dotyczy także podłogówki? Jeżeli tak, to na wygrzewanie budynku ja bym je załączył na stałe, niech się nie wyłączają. Na początku zeżre jeszcze "trochę" więcej, ale potem się ustabilizuje. Przy zimnym budynku i pracy cyklicznej to straszną katorgę fundujesz piecykowi a i to wygrzewanie będzie trwać całe wieki. Ten sam efekt masz przy starcie pomp ustawionym na określoną temperaturę - na przykład tych 43 stopnie. Piec się dogrzewa, pompa rusza na chwilę i zaraz staje, bo temperatura pieca spada poniżej temp. załączenia pomp. Podłoga błyskawicznie oddaje ciepło do pomieszczeń i ścian, stojąca woda się wychładza i jak pompa znów ruszy zalewa kocioł który musi zaczynać wszystko odrabiać od nowa. Ja bym na mieszaczach ustawił temperaturę pożądaną na podłodze i pozwolił pompom kręcić na stałe. Przełączysz do pracy cyklicznej jak uzyskasz wewnątrz pożądane temperatury i praca kotła będzie służyć tylko do uzupełniania strat. Jakby się piec przy takim ustawieniu nie wyrabiał, to można go z lekka wspomóc -zakładasz ruszt awaryjny i układasz na nim 2 - 3 brykiety, najlepiej ołówki ( takie jak do kominka ). Będą się palić równolegle z pracującym palnikiem. Można też położyć polano suchego drewna. Kiedy zacznie regularnie dobijać do zadanej i odstawiać się - przestaniesz go wspomagać.

 

Podobnie mówił mi Minertu jak u mnie był. Tylko że jak włączyłem te pompy na stałe to na piecu miałem temperaturę 20* i nie jak nie mogłem go zagrzać palnikiem. Jedynie musiałbym rzeczywiście wtrynić te ruszta i jechać na awaryjnym dodatkowo. Moja instalacja jest przeogromna - mam ok 1800 m rury podłogówki więc jak to całe ruszy to jest masakra. Nie wiem co lepsze - jechać na cyklicznym i sucho w piecu czy jechać na stale załączonych pompach i w piecu 20* i woda się leje. CHyba ze robimy to mega palenie przez cały wieczór i ogień z komina ?? :) Poradźcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałem jeszcze raz to co napisał kobra64 i myślę że trochę w tym racji. Prawda taka że ja muszę do mojego budynku dostarczyć pewną ilość energii która go wygrzeje. Problem jest jedynie w tym że nie dostarczam w tej chwili tej mocy zbyt szybko. Gdyby przyspieszyć jej dopływ (grzać z wyższą mocą) wówczas pójdzie tyle samo paliwa a moc się dostarczy szybciej. Jedyne ograniczenie to ile jest w stanie przejać wymiennik (z tego co piszą to ok 20 kW może lecieć) Zatem może przejsć na grupowym na 16 kW i ładować tam ile wlezie (choćby i 100 kg spaliło za dzień) i dodatkowo dopalać na awaryjnym tak zeby spaliny nie dochodziły do więcej niż 300* 350*. A jak juz w końcu ta moja buda łyknie to co potrzebóje wówczas zminiejszać moc grzewczą i tylko podtrzymywać i tak aż do wiosny :). Już teraz widzę zmieny na ściankach mojego kotła spowodowane tyż że mi po ściankach woda leciałą a teraz podejrzewam zimnym powrotem na poziomie min ok 19* (przy zasilaniu ok 33*)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się właśnie dowiedziałem, że w RBR to będzie problem z tym wspomaganiem na awaryjnym ruszcie - rzeczywiście nie przemyślałem tego, kierownica spalin może przeszkadzać. Dzięki za zwrócenie uwagi, Jarek. W innych kotłach się da robić takie rzeczy - i jak trzeba to się robi. W takim razie dawaj go na 20 - 20 kW, nadmuch dobierz żeby nie przerzucał i niech zapier...la. Jak masz 250 metrów podłogi, to jest sporo ton zimnego betonu. Tego się nie pogilga. Kondensat już nie powinien się pokazać - bo on jest najczęściej z zimnego komina a komin już zagrzałeś. Edytowane przez kobra64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie mówił mi Minertu jak u mnie był. Tylko że jak włączyłem te pompy na stałe to na piecu miałem temperaturę 20* i nie jak nie mogłem go zagrzać palnikiem. Jedynie musiałbym rzeczywiście wtrynić te ruszta i jechać na awaryjnym dodatkowo. Moja instalacja jest przeogromna - mam ok 1800 m rury podłogówki więc jak to całe ruszy to jest masakra. Nie wiem co lepsze - jechać na cyklicznym i sucho w piecu czy jechać na stale załączonych pompach i w piecu 20* i woda się leje. CHyba ze robimy to mega palenie przez cały wieczór i ogień z komina ?? :) Poradźcie

Masz ponad 200 litrow wody w ukladzie podlogowki. Zeby ja podgrzac tylko o 30 stopni potrzebujesz: 4,19 kJ/kgK x 1000kg/m3 x 0,2m3 x 30K, czyli 25140 kJ,

 

tj. ponad 25 MJ. x 0,28 = 7 kWh. To juz wyglada imponujaco....Pozycje wyjsciowa juz masz. Dostarcz ta energie na poczatek, a pozniej nie pozwol, aby uciekala z budynku. Bedziesz ja tylko uzupelnial.

Edytowane przez gmaj22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie inni pomogą.

 

Uważam,że Andrzej dobrze podpowiada.

 

Posiedź przy kotle i zobacz ile jest w stanie na Twoim obiekcie max. z dobrym skutkiem przepalić.

O 100kg/24h w małym palniku zapomnij, to jest 25kw, jak się uda wszystko spalić.... tak w skrócie mówiąc.

 

Ja bym celował, aby na godzinę nie brał więcej jak 2kg, to i tak mocno nadwyręży palnik. Najlepiej celuj, aby szło 1,5kg/h

To wygrzewanie starałbym się robić w trybie dwustanowym.

Otwórz część pętli i niech grzeje ciągle, jak się to wygrzeje, to dopiero dokładaj możliwie już po małych ilościach danych pętli...

Cierpliwości i do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się właśnie dowiedziałem, że w RBR to będzie problem z tym wspomaganiem na awaryjnym ruszcie - rzeczywiście nie przemyślałem tego, kierownica spalin może przeszkadzać. Dzięki za zwrócenie uwagi, Jarek. W innych kotłach się da robić takie rzeczy - i jak trzeba to się robi. W takim razie dawaj go na 20 - 20 kW, nadmuch dobierz żeby nie przerzucał i niech zapier...la. Jak masz 250 metrów podłogi, to jest sporo ton zimnego betonu. Tego się nie pogilga. Kondensat już nie powinien się pokazać - bo on jest najczęściej z zimnego komina a komin już zagrzałeś.

 

Ale proponujesz go puścić na stałe z tymi pompami ?? Jutro mu dopierd**e rano na 16 kW i pozakręcam mu całą podłogówkę w piwnicy. Zostawie jeszcze na cyklicznym. Jak wróce z roboty i da rady to dopierd**e mu jeszcze mocniej na 20 kW i będę się bawił tymi obiegami. Muszę doprowadzić do tego żeby kocioł się zagrzał do zadanej i potem trzymał ten parametr w miarę możliwości. Mam sprzęgło hydrauliczne ale narazie nie daje rady ogrzać powrotu zeby nie upadł (zasilania zreszta też). ALe teraz to lecę jedynie na 12 kW na 43 % nadmuchu. Węgiel mi się koksuje. Nie wiem jak mu dowalić żeby tego nie było. Muszę się spodziewać od jutra spalin 300* i zużycia 100kg/d :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie inni pomogą.

 

Uważam,że Andrzej dobrze podpowiada.

 

Posiedź przy kotle i zobacz ile jest w stanie na Twoim obiekcie max. z dobrym skutkiem przepalić.

O 100kg/24h w małym palniku zapomnij, to jest 25kw, jak się uda wszystko spalić.... tak w skrócie mówiąc.

 

Ja bym celował, aby na godzinę nie brał więcej jak 2kg, to i tak mocno nadwyręży palnik. Najlepiej celuj, aby szło 1,5kg/h

To wygrzewanie starałbym się robić w trybie dwustanowym.

Otwórz część pętli i niech grzeje ciągle, jak się to wygrzeje, to dopiero dokładaj możliwie już po małych ilościach danych pętli...

Cierpliwości i do przodu.

 

Ok to chyba jest najbardziej odpowiednie podejscie. Rozumiem że pompy na stałe Puszczone? Jutro tak rano zrobię i zobaczymy co się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz Chwałowice to przy tak dużym zapotrzebowaniu będziesz miał problem. Poszukaj sobie gdzieś może jakiegoś łatwopalnego węgla - na przykład Retopalu. Tak z pół tony na potrzeby rozruchu instalacji. Wtedy palnik więcej będzie w stanie łyknąć bez niedopału i koksu - najwyżej szlaki trochę wyprodukuje z popiołu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz Chwałowice to przy tak dużym zapotrzebowaniu będziesz miał problem. Poszukaj sobie gdzieś może jakiegoś łatwopalnego węgla - na przykład Retopalu. Tak z pół tony na potrzeby rozruchu instalacji. Wtedy palnik więcej będzie w stanie łyknąć bez niedopału i koksu - najwyżej szlaki trochę wyprodukuje z popiołu.

 

No właśnie od dwóch dni mam retopala z bartexu. Ale właśnie z tym to dopiero mi się koksuje. Nie wiem jak to dmuchać. Dziś rano wyniosłem do ojca do śmieciucha całą szufladę koksików. Załączyłem dziś ustwienie 12-16 kW i na 16 dmucham 50%. Zobaczymy co się będzie działo. Najwyżej niech już będą te spieki ale żeby wykorzystywało ten węgiel na maxa. Dodatkowo wyłączyłem pompę co pcha wodę na dwie kondygnacje i grzeję obecnie (nadal cyklicznie) tylko jedno piętro ok 90m2 po podłodze. Mam nadzieję ze piec w końcu dojdzie do zadanej a sprzęgło da radę nadązyć z ogrzewaniem powrotu żeby w końcu kocioł bujał się stabilnie. Wtedy przełączę pompy na stałe i będę pojedyńczo wstawiał kolejne obiegi z dwóch pozostałych pięter. Głównie to teraz mam problem z tym jak dmuchać w ten węgiel i na czym jechać. Czy to grupowe jest napewno dobrym rozwiązaniem do wygrzewania zimnej chaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobass a do tego pomieszczenia w którym masz wyczystkę i będziesz montował to RCK jest jakoś dostarczane z zewnątrz powietrze?

 

Bezpośrednio nie. To pomieszczenie jest oddzielone od kotłowni drzwiami, pod którymi jest szpara ok 1,5 cm. Jak otworzę wyczystkę to zapałka gaśnie, więc powietrze gdzieś drogę znajduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

djhiq

 

Napisze krótko i się więcej na wątek nie wtrącam.

Jak trafiłeś jak to określam miękki węgiel, to na małej eko spalisz w miarę rozsądnie pod 45-48kg/24h, będzie deko niedopału i trochę więcej kalafiorów.

Jak trafiłeś jak to określam twardy węgiel, to na takim palniku zacznie Ci zwalać koks po przekroczeniu pok.35kg/24h

 

Stąd moja sugestia, abyś przeszedł w tryb dwustanowy, wyłącz grupowe.

Dobierz tak, abyś w trybie ciągłym spalał na maxa najlepiej 1,5kg/h a góra 2kg/h (zależy jaki ten węgiel)

 

Jak "miękki" to ustaw ok. 1:5 do 1:6, czyli np. 3sek podawanie i 15sek pauza, do tego wentyl, na wyczucie zacząć od ok. 46% i stopniowo dibierać góra/dół, aby uzyskać odpowiedni popiół.

 

Jak "twardy" to ustaw ok. 1:7 do 1:8, czyli 3sek podawanie i 20-24sek pauza i do tego nadmuch ok. 42% - koryguj nadmuch aż uzyskasz dobry popiół

 

W zależności od tego jak mocno możesz pójść, aby nie marnowac węgla - otwórz daną ilośc pętli ogrzewania, jak się to wygrzeje za np. 3-4dni, to stopniowo dodawaj nowe pętle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...