Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wieśku, 3 tony :bash:

Tomek, to tylko dwie fotki i nie wiem kiedy je zrobiłeś ale nie chcę krakać że możesz mieć problema skoro już teraz ten wungielek "rogi" pokazuje.

Luknę jak przyjdę z kąpieli bo trochę nie świeży jestem :)

Zacząłem od dzisiaj z synkami "pakować" bo po wakacjach najbardziej to mi się rozwinął mięsień ale piwny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, to tylko dwie fotki i nie wiem kiedy je zrobiłeś ale nie chcę krakać że możesz mieć problema skoro już teraz ten wungielek "rogi" pokazuje.

Luknę jak przyjdę z kąpieli bo trochę nie świeży jestem :)

Zacząłem od dzisiaj z synkami "pakować" bo po wakacjach najbardziej to mi się rozwinął mięsień ale piwny :)

 

Jedna fotka zrobiona godzinę po ponownym rozpaleniu kotła, druga fota 1,5h później. Ta z większym bajzlem na palenisku jest jako pierwsza fotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, to tylko dwie fotki i nie wiem kiedy je zrobiłeś ale nie chcę krakać że możesz mieć problema skoro już teraz ten wungielek "rogi" pokazuje.

Luknę jak przyjdę z kąpieli bo trochę nie świeży jestem :)

Zacząłem od dzisiaj z synkami "pakować" bo po wakacjach najbardziej to mi się rozwinął mięsień ale piwny :)

 

Właśnie zrobiłem dwie nowe fotki, piecyk dmuchał już na 85% więc wygaszenie było blisko. Zlazłem do piwnicy cyknąłem fotkę w trakcie palenia i po oczyszczeniu paleniska oraz podniesieniu żaru. Strasznie dymi się z tego węgla, płomień dziwny mimo wyłączonej dmuchawy. Czy ma to jakiś związek z tym, że węgiel nie jest jakoś super suchy? Tutaj fotki teraźniejsze https://www.dropbox.com/sh/eqykt081b5jr5l5/AACpeY0rLvyGk4-WTD40LFsJa?dl=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam - niech sobie worek Retopalu kupi i zmieszać spróbuje na połowę. Albo Jareta. W najgorszym razie starczy mu tego na dwie zimy - jak trzeba będzie mieszać. Ja bym z tym nie walczył na siłę - jak bez mocy daje taki koks to co będzie w zimie? Połowę z popielnika wybierze. A zmieszane może się całkiem przyjemnie spalić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zrobiłem dwie nowe fotki, piecyk dmuchał już na 85% więc wygaszenie było blisko. Zlazłem do piwnicy cyknąłem fotkę w trakcie palenia i po oczyszczeniu paleniska oraz podniesieniu żaru. Strasznie dymi się z tego węgla, płomień dziwny mimo wyłączonej dmuchawy. Czy ma to jakiś związek z tym, że węgiel nie jest jakoś super suchy? Tutaj fotki teraźniejsze https://www.dropbox.com/sh/eqykt081b5jr5l5/AACpeY0rLvyGk4-WTD40LFsJa?dl=0

 

Patrzyłem na twoje wykresy i wygląda że za dużo dmuchasz i przerwy miedzy podaniami są za duże, a do tego nie masz odbioru ciepła i piec chodzi cały czas w podtrzymaniu. Próbowałeś przełączyć na automat - on chodzi dużo częściej?

Ja teraz mam podobną sytuacje po zakupie nowej dostawy ekogroszku, Podpaliłem palnikiem dwie bryłki z starej i nowej dostawy i nowy szybciej się zapala i wypala na popiół i tego popiołu jest mniej niż starego i trzeba po prostu inaczej piec ustawić (krótsze przerwy z mniejszymi dawkami z mniejszym dmuchaniem). Wcale nie jest powiedziane że ten węgiel co masz jest gorszy.

Pomyśl logicznie, jak wyczyściłeś piec i palnik, dotarł tam węgiel na który dmuchasz dużą mocą to momentalnie go wypalisz, a popiołu masz nie dużo to do następnej akcji nie masz żaru aby coś rozdmuchać i popiołu też niewiele i zapada ci się żar.

Po pierwsze podziel czasy podczymania na krótsze okresy z mniejszym dmuchaniem, po drugie do puki na palniku nie nazbiera ci się odpowiednia ilość popiołu ręcznie musisz go podnosić, bo ci do tego czasu żar będzie się zapadał (najlepiej byłoby palnik zasypać miałem/popiołem aby mieć masę która przetrzyma żar do następnej akcji). W zimie nie powinieneś też mieć z tym węglem problemu po cały czas masz odbiór ciepła i piec żadko kiedy będzie wchodził w podczymanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś tego spieka ? Jak teraz się taki tworzy to zimą przy większym zapotrzebowaniu może być tylko gorzej.

 

Oglądałem zdjęcia i nic dziwnego jak dmucha na niego w podczymaniu na 43 i więcej. Ja kupiłem podobny węgiel i zszedłem do 37 i jest jeszcze za dużo.

W zimie jak zmniejszy nadmuch odpowiednio to powinien się ładnie popalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maher nie upieraj się bo błądzisz. Latem na małej mocy, krótkim podaniu, długiej przerwie i delikatnym wiaterku prawie wszystko się daje spalić. Im więcej będzie potrzeba mocy tym więcej będzie koksu. Skracania podawania, ograniczanie nadmuchu i takie podobne manewry - coś owszem pomogą. Ale jak to się tak spieka bez odbioru ciepła - to czarno widzę. Wiatrak idzie na dużą moc - bo nie ma czym grzać i ster dodaje mocy. Taki spiek ma może ze 20 - 30% powierzchni jaką miałyby te małe koksiki które go tworzą gdyby były osobno. To co się ma palić i grzać? Dodatkowo on cały nadmiar powietrza podany przez dmuchawę wywala bokiem obok tego spieka - to skąd spalina ma mieć temperaturę? To powietrze jeszcze ją chłodzi. Włączanie stera w automat tylko zaszkodzi. Ster nie widząc wzrostu temperatury będzie się pchał do pełnej mocy - i chłopakowi ten kalafior kominem wyjdzie bo im więcej ster da mocy tym szybciej spiek będzie rósł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zasypał nowy węgiel po czyszczeniu i na palniku ma czysty węgiel to oczywiste że jak będzie dmuchał pełną mocą dmuchawy to mu się spiek zrobi, po drugie jak na palniku nie ma popiołu (bo palnik czysty, a co się wypaliło to albo wydmuchał dmuchawą, albo skleiło się do spieka) to niema co przetrzymać do następnego podawania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Jak zasypał nowy węgiel po czyszczeniu i na palniku ma czysty węgiel to oczywiste że jak będzie dmuchał pełną mocą dmuchawy to mu się spiek zrobi, po drugie jak na palniku nie ma popiołu (bo palnik czysty, a co się wypaliło to albo wydmuchał dmuchawą, albo skleiło się do spieka) to niema co przetrzymać do następnego podawania.

 

Majer,nie udawaj znawcy.Kilka tygodni temu wiedziałeś jedynie gdzie się wsypuje opał,a teraz doradzasz innym,i to źle.O czytaniu wykresów, nie masz pojęcia,więc nie pisz bzdur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupić jaret i tego bym szukał.... max retopal i wymieszać z tym czyms co posiada albo na próbę chociaż kilka worków z marketu jakiegoś czecha do wymieszania.

jak jest dostęp i cena niska można do domieszki użyć także ziarna owsa lub pelletu, powinno się wówczas poprawić....

 

a może jest opcja, aby dostawca sobie to cos odebrał czy wymienił na coś co się nadaje do palenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie tak widać jakby mu się uspokoiło nieco - obcięli z Karoką nadmuch i podawanie dla 8 kW i wygląda chyba lepiej. Tyle że ja to tak widzę: rozpalił tym na zimnym kotle i trzeba było trochę popracować żeby zagrzać - wtedy się spiekło. Teraz kocioł jest wygrzany, CWU też i tylko sobie pyka. Przypomni o swoich Rogach jak znów będzie mu trzeba mocy. Latem da się spalić prawie wszystko. Kiedy trzeba pogrzać ostrzej - węgiel pokazuje swoją naturę. Trzeba by go pogonić dla testu - najlepiej jak baniak się opróżni to jednocześnie mu podnieść zadaną z 5 stopni, dać nastawę mocy taką jaka była potrzebna w ubiegłym sezonie ( nie wiem jak tam palił kolega, czy 8/8 starczało czy trzeba było np. 8/12 ) i wtedy popatrzeć co będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z tym nie walczył na siłę - jak bez mocy daje taki koks to co będzie w zimie? Połowę z popielnika wybierze. A zmieszane może się całkiem przyjemnie spalić.

Dlatego właśnie żartobliwie napisałem wcześniej o pokazywaniu "rogów" :)

Po tych fotkach widać że coś te Chwałowice chyba nie halo skoro jak piszesz przy prawie niczym już robią problem.

Tak jak piszecie z Jarkiem jak się to nie uspokoi to mieszałbym to z jaretem albo Ledvicami.

Włączył bym na próbę nad ranem bo najchłodniej pompkę CO i pogonił go mocniej żeby zobaczyć jakiego gluta wyciśnie.

Jak będzie źle to już znaleźć coś do domieszki żeby zima nie zaskoczyła problemami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latem na małej mocy, krótkim podaniu, długiej przerwie i delikatnym wiaterku prawie wszystko się daje spalić. Im więcej będzie potrzeba mocy tym więcej będzie koksu. Skracania podawania, ograniczanie nadmuchu i takie podobne manewry - coś owszem pomogą. Ale jak to się tak spieka bez odbioru ciepła - to czarno widzę. Wiatrak idzie na dużą moc - bo nie ma czym grzać i ster dodaje mocy. Taki spiek ma może ze 20 - 30% powierzchni jaką miałyby te małe koksiki które go tworzą gdyby były osobno. To co się ma palić i grzać? Dodatkowo on cały nadmiar powietrza podany przez dmuchawę wywala bokiem obok tego spieka - to skąd spalina ma mieć temperaturę? To powietrze jeszcze ją chłodzi. Włączanie stera w automat tylko zaszkodzi. Ster nie widząc wzrostu temperatury będzie się pchał do pełnej mocy - i chłopakowi ten kalafior kominem wyjdzie bo im więcej ster da mocy tym szybciej spiek będzie rósł.

Taki mały, najkrótszy podręczniczek niektórych zależności i zjawisk w kotle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż zapalę jutro w zakładzie Chwałowicami - bo coś mi tu nie pasuje. Z poprzedniej dostawy orzecha trochę skruszyłem i przepaliłem - było zaskakująco dobrze, koksu praktycznie zero tylko popiołu ciut dużo - ale drobny. To było z miesiąc temu., Nawet się zastanawiałem czy nie wziąć tego groszka 5 - 25. Muszę to zbadać a mam świeży orzech z Chwałowic na placu - zrobię sobie worek eko i zapalę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majer,nie udawaj znawcy.Kilka tygodni temu wiedziałeś jedynie gdzie się wsypuje opał,a teraz doradzasz innym,i to źle.O czytaniu wykresów, nie masz pojęcia,więc nie pisz bzdur.

Panie Marku, nie traktuj pan kolegi tak z grubej rury, chłopisko działa w dobrej wierze myślę.

Nie każdy jest czy był "asem" na początku, uczmy się razem, jeden liznął trochę więcej, drugi na razie mniej a troli dość tu zagląda to i pokłócić się też zawsze z kimś można jak ktoś czuje taką potrzebę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...