Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom tancerki i fotografa (i małego szkodnika) pod Krakowem


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 144
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiele osób pyta się mnie jak realizowałem szczelną piwnicę. Sporo już tu napisałem na poprzedniej stronie, ale może podsumuję i uzupełnię.

By uniknąć problemów z wilgocią czy nawet wodą w piwnicy zaproponowano mi piwnice żelbetową monolityczną. Jest wylewana etapami z zachowaniem wymagań technologicznych, a ze względu na wysokości ścian, ich smukłość oraz ciężar wykonuje się to wszystko w szalunkach systemowych.

 

Etapy miałem następujące:

- badanie gruntu i upewnienie się, że nie ma wody gruntowej na planowanym poziomie posadowienia piwnicy (koszt 8 stów)

- wykonanie głębokiego wykopu zwykłą koparką JBC - 8 godzin dla wykopu o wymiarach 10x6x3m - koszt 7 stów

- zalanie wykopu 5-10 cm chudziakiem zaraz po wykopaniu - koszt u mnie 1200

- zaszalowanie płyty dennej po obwodzie - ja miałem to za friko od wykonawcy na małych szalunkach systemowych Acrow

- zazbrojenie płyty wg projektu - weszło mi około pół tony stali - przy mojej cenie stali kupowanej z pozostałości z inwestycji to 900

- zalanie tej płyty betonem wodoszczelnym B20 W6 ( u mnie grubość 30 cm) koniecznie wibrowanym przy wylewaniu - 12m3 po 250 PLN/m3 razem 3000

- w mokry beton wciśnięto taśmę PVC u uszczelniania połączeń technologicznych w betonie. Można zamiast tego dawać taśmę rozprężną bentonitową na ruszcie stalowym. Ponoć taśma lepsza. 25m kosztowało 590, cholernie trudno to kupić w detalu, pomagał mi wykonawca, z bentonitem łatwiej, ale tez trudno

- wynajęcie szalunków wysokich na 2,3m Rasto. Można jeszcze Peri, ale to kosmiczne koszty i trzeba uważać na wykonawcę, bo jak zniszczy to ruina finansowa. Za szalunki wyliczone na moją piwnicę, na dwa tygodnie zapłaciłem 4200 z transportem

- do szalunków zastosowałem dystanse betonowe, inaczej nie ma szczelności. Po rozszalowaniu zaklejono je betonowymi korkami na specjalnym kleju uszczelniającym - koszt w sumie 500 pln

- siatki zbrojeniowe według projektu na ściany piwnicy. Weszło około 450 kg, czyli znowu koło 900

- na planowanych połączeniach z ławami części niepodpiwniczonej zamontowano pokazywane wcześniej na zdjęciach połączenia monolityczne typu Comax - ja dostałem za friko, nie wiem ile to może kosztować, na pewno bardzo trudno kupić w detalu, trzeba prosić o pomoc wykonawcę

- beton B20 na ściany zewnętrzne piwnicy, wodoszczelny W6, wibrowany

- u mnie w drugiej fazie lania ścian miałem jeszcze ścianę poprzeczną wewnętrzną praz ścianę oporową dla schodów do piwnicy - jakoś całość tego betonu za wszystkie ściany wyszła niecałe 6 koła

- strop nad piwnicą wylewany razem z podbetonką na grunt, przy czym jedna grucha - ta na strop miała B25, a reszta B15. Tu nie ma jakiś cudów, wodoszczelność nie jest potrzebna. Zbrojenie na strop to koło 2 koła, beton na strop to 2200.

 

Czyli razem zapłaciłem około 22 koła za 30m2 piwnicę. Nie liczę odwiertów bo i tak bym je zrobił. Do tego trzeba doliczyć schody zewnętrzne betonowe, nie mam pojęcia ile kosztowały ale raczej nie więcej ja 2000. Robociznę miałem za całość SSO, więc za piwnicę poszło w zasadzie bez dodatkowych kosztów (z tego co widzę to maks 3 koła więcej zapłaciłem za prace z nią związane). Niech będzie nawet 27 koła.

 

Gdybym nie robił piwnicy musiałbym w tym miejscu zrobić ściany fundamentowe wysokie na 2,1m, głęboki wykop w zasadzie taki sam jak pod piwnicę, ławy szerokie na 75 cm i grube na 40cm (mam to w projekcie), zasypać wszystko piachem za około 6 koła, bo grunt rodzimy się nie nadaje do tego. Ponadto dzięki monolitycznej konstrukcji mogłem zastosować Comaxy i zrezygnować z bardzo skomplikowanych kosztownych i trudnych do wykonania ław schodkowych - i to nie tylko nad piwnicą, ale i na dużej części poza nią. Z tego co liczyłem, to w moich warunkach terenowych za piwnicę zapłaciłem koło 10-12 tysięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpisałem się, ale ludzie pytają :)

 

Jakie są takiego rozwiązania plusy?

- szczelność i ochrona przed wodą. Sam beton wodoszczelny może stać w wodzie i w środku będzie sucho. U mnie nie stoi, a do tego jest pomalowany z zewnątrz dysperbitem trzy razy. W środku sucho jak pieprz, nie ma śladu wilgoci, nawet w powietrzu się nic nie wyczuwa, jest za to masa kurzu, zdecydowanie bardzo suchego

- gwarancja szczelności u mnie to 10 lat zapisane w umowie

- w środku mam idealnie gładkie ściany i sufit, dzięki szalunkom systemowym. Nie mam zamiaru tego tynkować, wygląda to bardzo ciekawie, jest czyste i równe

- ściany zewnętrzne są doskonale zabezpieczone dysperbitem i ociepleniem, bo dzięki bardzo gładkiej powierzchni nie było problemu z naniesieniem w prawidłowy sposób izolacji (spory problem przy pustakach czy bloczkach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

miałem pytania o zaizolowanie piwnicy i fundamentów.

Sprawa dosyć prosta, choć kosztowna :/

No nie, jedną ciekawostkę mam, nic nowego ale raczej rzadko stosowane.

 

Wszystkie ściany fundamentowe, w tym piwniczne izolowałem przeciwwilgociowo dysperbitem x2 plus gruntowanie. Tu ciekawa uwaga dla przyszłych budujących - i sprawa jest powszechna, bo sąsiad na działce obok z inną ekipą miał dokładnie to samo. Na Izohanie, Izolbudzie itp. jest napisane chyba niedostatecznie jasno, że preparat rozcieńcza się wodą w stosunku 1:1 ale tylko do gruntowania. Nie ma błędu, ale potrzeba trochę inteligencji by dobrze to odczytać, a z tym u ekip różnie. W efekcie malują 3 razy ale cały czas preparatem rozcieńczonym 1:1 z wodą. Czyli źle! Toczyłem nierówną walkę z ekipą by im wyjaśnić jak się to czyta po polsku, w końcu wymusiłem bez zrozumienia. Robotnikom - a dostałem to w końcu od nich samych, poza wszystkim, się po prostu nie chce. Maź jest bardzo gęsta i nie chce im się męczyć. A z wodą leci w 15 minut. Tyle, że taka izolacja nie ma sensu.

 

Wszystkie ściany fundamentowe i piwniczne ociepliłem XPS od zewnątrz 10cm, a od wewnątrz 4cm. Liczyłem to i liczyłem i izolowanie od środka może być dyskusyjne w aspekcie opłacalności, ale akurat to nie kosztowało znowu fortuny, a mam spokój i na pewno cieplej.

 

Pozostał największy, kolosalny problem. Dom ma być energooszczędny. Bez przesady i fajerwerków, ale racjonalnie niskoenergetyczny. I pojawił się problem - jak przy nieogrzewanej piwnicy, w której będzie zimą pewnie koło zera, prawidłowo zaizolować pomieszczenia, które znajdują się nad piwnicą? Strop/podłoga nie stanowi problemu, bo mam izolację 20cm styropianu pod posadzką parteru. Ale ściany nośne? Mostki termiczne przy żelbetowej monolitycznej strukturze piwnicy były by bardzo znaczne. Były trzy rozwiązania - ocieplić sufit piwnicy, ogrzewać piwnicę, użyć pustaków cokołowych. Ogrzewanie piwnicy odpadło od razu, to kosztowne i bezsensowne w moim przypadku. Ocieplenie stropu piwnicy było obiecujące, ale po obliczeniach i rozrysowaniu mostków wyszło mi, że w zasadzie by miało to jakikolwiek sens powinienem ocieplić też ściany piwnicy od środka, przynajmniej na 1,5 metra w dół. Duże koszty, i problemy użytkowe w piwnicy. Dumałem i liczyłem ze trzy tygodnie i w końcu zdecydowałem się na pustaki Isomur plus. Co prawda producent, czy też jego sprzedawca poza ulotką i marketingiem nie za bardzo potrafił odpowiedzieć na moje pytania dotyczące zachowania pustaków w pionie, poziomie itp. itd., ale po przeczytaniu dokumentacji technicznej wyszło, że to będzie miało sens. Też drogie, ale tańsze niż styro w piwnicy i wykończenie. Dumałem też nad zastosowaniem zwykłego gazobetonu na pierwszą warstwę, co mi jednak kategorycznie odradził wykonawca, ostrzegając przed wilgocią i problemem z grzybem.

 

Teraz zdjęcia:

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/aaa/_D4_3498.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/aaa/_D4_1582.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/aaa/_D4_1565.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/aaa/IMAG0250.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/aaa/IMAG0248.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/aaa/IMAG0244.jpg

Edytowane przez Kubaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam po długiej przerwie.

 

Kończę właśnie walkę z ociepleniem połaci - robię to samodzielnie. W zasadzie zostały mi jakieś dwa trzy dni pracy.

Wcześniej położyłem sam elektrykę i alarm, choć elektryka jest nie dokończona jeszcze. Za jakieś 3 tygodnie planuję wezwać ekipę tynkarzy.

Zdjęcia będą niebawem.

 

Tymczasem wpadłem na szatański pomysł, jak zwykle kombinuję pod prąd. A właściwie tym razem z prądem.

Rozważam zamiast kotła kondensacyjnego ogrzewanie elektryczne podłogowe.

Dom z wyliczeń ma około 40 kWh/m2/rok, a naprawdę lepiej, bo dodałem rekuperację i powiększyłem ocieplenie fundamentów i połaci.

Przy niższych kosztach inwestycyjnych grzanie na prąd będzie ciągle tańsze jeszcze po 10-15 latach od gazu. A gaz drożeje kilka razy szybciej niż prąd niestety. Rozważania te podjąłem po kolejnym sezonie grzewczym w moim 75m2 mieszkaniu, gdzie koszty ogrzewania gazem wymykają się spod kontroli. Takie mnie szalone pomysły nachodzą. Konsultowałem się, ale ciągle nie do końca jestem przekonany. Może ktoś w komentach coś doradzi (ale błagam, nie namawiajcie mnie na robienie za palacza, mój sąsiad tak robi i zdecydowanie mi to nie pasuje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wrzucam trochę fotek.

 

Na początek słabo widoczne ale jednak przejście dachowe do komina dla kominka.

Przejście, w środek rura dwuścienna ocieplona i na to kołnierz. Koszt całości 750 pln.

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7460.jpg

 

 

Teraz z innej beczki. W grudniu usunąłem wielką górę ziemi powstałą z wykopu i niwelacji terenu. Teraz dom lepiej widać:

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7468.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7472.jpg

Edytowane przez Kubaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a od 12 grudnia dom ma okna, Oknoplus dwukomorowy z szybą 0,6, ciepły profil z pianką i ciepła ramka. Wszystkie okna na parterze mam WK2 i P4 zamiast rolet:

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7516.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7524.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7521.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7520.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/I2012/_D4_7522.jpg

 

cholera chyba serwer mi coś nawala, fotki nie idą :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, schody.

 

Schody upatrzyłem sobie dawno dawno temu przeglądając jakieś reklamy. Bardzo chcieliśmy mieć beton na ścianach i akurat w reklamie płyt betonowych, które już nabyliśmy były tego typu schody. Poszukiwania w sieci, weryfikacja ofert na Allegro itp podpowiedziały by szukać haseł: schody dywanowe, lub schody wspornikowe. Znalazłem już nawet wykonawcę, który robi takie schody na metalowej ramie, mocując je do ściany z pustaków za pomocą kotew chemicznych. Niestety schody te są cienkie, w sensie stopień jest bardzo cienki i wygląda to tak sobie. Profi schody tego typu to 30-40 tysięcy z balustradą, 20-30 bez balustrady, przynajmniej takie oferty dostałem.

 

W jednym z jesiennych numerów budujemy Dom znalazłem - na szczęście - schemat zbrojenia schodów wspornikowych. Zalecano dwa pręty fi 8 na stopień wygięte w kształt stopnia i do tego strzemionka z fi6 poprzecznie spinające całość w "skrzynkę".

 

Bez namysłu zaniosłem to do mojego wykonawcy, w zasadzie do ich szefa, architekta i człowieka ambitnego. Powiedziałem, że biorę odpowiedzialność jak coś pójdzie nie tak i proponuję zrobić to zamiast normalnych schodów lanych (były w projekcie, choć nigdy ich miało nie być, ale autor projektu musiał coś dać), z dopłata za ekstra robotę oczywiście. Zgodził się :) Wyceniono mi to na materiały plus dwie dodatkowe dniówki dla połowy ekipy.

 

W projekcie ściana miała i tak być betonowa, więc stosunkowo mało miałem dodatkowej pracy. Niezależnie od wszystkie4go nie sa to jednak jakieś zabójcze koszty, ale o tym zaraz. Szczegóły konstrukcji w poście poniżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ściana betonowa powstała w oparciu o szalunki Rasto, które stworzyły solidną podstawę dla zewnętrznej strony ściany nośnej schodów:

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6119.jpg

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6143.jpg

 

środek zazbrojono siatką stalową wiązaną. ściana wewnętrzna musiała zostać zaszalowana ze sklejki szalunkowej, bo w niej należało wyciąć otwory na stopnie. Ze względu na rozmiaru schodów trzeba było użyć kilku sklejek, więc należało zadbać o bardzo solidne połączenie ze sobą sklejek oraz usztywnienie całości. Rozpórki, doki systemowe, metalowe elementy spinające. Pomimo wielkiej dbałości i mojej kontroli szalunki Rasto zostały zamocowane z luzem i ściana się wybrzuszyła o kilka cm. Trzeba było ratować schody na szybko po wylaniu a po zastygnięciu skuć wybrzuszenie. ale to małe piwo przy całości.

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6122.jpg

 

Następny krok to dokładne rozliczenie i rozrysowanie schodów. Ołówek, linijka, poziomica i kąt prosty. Po czym za pomocą mojej wycinarki za 60pln z casto wycięte zostały otwory pod stopnie. By tego dokonać najpierw należało nawiercić narożniki.

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6131.jpg

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6135.jpg

 

To szef mojej ekipy, drugą połowę wycinałem samodzielnie :)

 

A oto efekt:

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6137.jpg

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6138.jpg

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6152.jpg

 

Ze względu na brak szczegółowego planu wykonawca rozłożył robienie schodów na dwa etapy. Pierwszy ze ścianą, drugi ze stropem, ale spowodowało to wyłącznie kłopoty i nie zrobiłbym tego drugi raz. Należało to zrobić na raz.

 

Teraz należało skręcić i zamocować zbrojenie schodów. Niestety nie mam zdjęcia, poza jednym marnym.

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6938.jpg

 

Zbrojenie to klatka z prętów wedle wspomnianego wzorca z gazety (może to jednak widać na zdjęciu). Dla pewności daliśmy 3xfi10 po długości zawinięte w pętlę dla każdego pręta, oraz po 5 strzemion fi6. Całość dospawano przez otwory w sklejce do zbrojenia ściany.

 

Teraz przyszła pora na takie szuflady wycięte ze sklejki szalunkowej na każdy stopień osobno. szersza podstawa, do niej boki i czoło. Całość skręcona na kątowniku z castoramy, który był elementem ogrodzenia kutego, pociętego na odcinki i spiętego farmerami. Znów nie mam zdjęcia, ale dobrze to widać na zdjęciach po wylaniu schodów. Szuflady przymocowane do ściany przez te same kątowniki na farmerach, niezwykle trudne i ważne było przycelowanie i utrzymanie położenia przy przykręcaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręczna regulacja i dystanse (choć tu ostrożnie) pozwoliły wypośrodkować zbrojenie w szufladach. Wykonawca zalecił i zrobił dekle od góry do zakrycia stopni, by przy laniu najwyższego ciśnienie nie wypychało betonu na najniższych. Okazały się one zbędne, beton nie wypływał wcale, mimo różnicy 2,5 metra wysokości.

 

Każda szuflada została podstemplowana i skręcona ze stemplem by się nie ruszał. Od frontu przykręcono deskę, która pozwoliła na ustalenie kątów prostych (trzeba ustawić poziom, skręcenie końca stopnia oraz jego wychylenie w poziomie względem innych stopni - trudna, ale wykonalna praca).

 

Schody zalałem betonem B30 dla świętego spokoju, choć chyba przesadziłem. Beton miał specjalne kruszywo o małych rozmiarach, by kamienie nie powyłaziły na wierzchu - kosztowało to ekstra 10 pln za kubik.

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6540.jpg

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/schody/IMG_6950_1.jpg

 

Działają wspaniale, wnoszono po nich okno ważące 200 kg plus ekipa 4 ludzi. Jak się biegnie, to lekko drżą ,ale nie ma dyskomfortu.

Mam zamiar je obłożyć obłogiem lub 3mm sklejką, wyszlifować i pobejcować i polakierować.

 

Koszty:

Szalunki Rasto: 1500pln

Sklejka szalunkowa tracona: 1100

Dodatkowa praca mojej ekipy: 700

Kątowniki, farmery, zepsute bity do wkrętarki: 300

Obłogi - myślę że nie więcej jak 1000

Beton B30: niecały kubik, 270PLN, przy czym ja miałem ścianę betonową i jej nie liczę, ale to w sumie maks jakieś 8 stówek ze ścianą na beton

Zbrojenie: 100

 

I mam schody za niecałe 5 koła, a nie nie za 25

tylko się napracowałem trochę, musiałem to zaplanować i zaryzykować

Edytowane przez Kubaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekając na dane z OZC zrobiłem sobie analizę za pomocą oszacowania kbab'a. W zależności od precyzji danych o U dla drzwi i bramy oraz średniej temperaturze w regionie (za miastem robi się nieco zimniej, Ojców ma na przykład 7,5 stopnia, a Kraków 7), wychodzi mi coś pomiędzy 32 a 36 kWh/m2/rok. To nie uwzględnia zysków przez przeszklenia oraz użycia kominka w największe mrozy jako dopalacza. Jeśli by to się potwierdziło, to świetnie. Zrobiłem sobie symulację inwestycji plus kosztów i eksploatacji dla prądu i gazu i jeśli wyjdzie mi nie więcej jak 6500 kWh/m2/rok, to żadną miarą nie opłaca mi się gaz. Oczywiście jeśli relacja cen się utrzyma, ale tego nie wie nikt. Ponoć z gazu łupkowego mają być utrzymywani emeryci za 20 lat, co oznacza, że może być jedynie droższy. Edytowane przez Kubaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadliśmy w fazę doboru materiałów wykończeniowych. To pewnie przez te mrozy.

Na podłogi chcieliśmy dać deskę Z bambusa prasowanego - nadaje się na ogrzewanie podłogowe, jest trwała i bardzo ładnie wygląda, a do tego można ją montować samodzielnie. Niestety, a może na szczęście trafiliśmy w miejsce, gdzie pan spytany o bambus najpierw zrobił wielkie oczy, a później wyciągnął kilka desek z bambusa, dał nam długopis i poprosił byśmy końcówką przejechali po desce. Natychmiastowa rysa i fatalny efekt. Podobno rysy to wielki problem bambusa, więc bambus odpadł.

 

Niespodziewanie poszliśmy w kierunku paneli. Nigdy nie chciałem paneli, ale jak zobaczyłem te z tych najlepszych, to zachwyciłem się. Sprzedawca namawia nas na Pergo, które faktycznie mają renomę doskonałej jakości i produktu topowego i są drogie, ale nie przekraczają budżetu. Mają fajne wzory, ale niestety "drewno" w porównaniu do konkurencji wygląda gorzej. Najbardziej podobają mi się wzoru drewniane od Balterio, Alloc i Quick Step. Alloc za drogi i nieładnie wygląda na łączeniu poprzecznym. Quick Step przereklamowany i bardzo drogi wliczając dodatki. Balterio w cenie pergo wliczając podkład kwarcowy (bo Pergo ma wbudowany podkład) i podoba mi się. Czy ktoś doradzi jak w praktyce te panele (Pergo, Balterio) się zachowują? Chodzi o wysokie modele (AC5, AC6).

Edytowane przez Kubaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Położyłem pierwszą wżyciu płytę GK. Raczej słabo :)

Mam problem, bo najlepiej było by ją oprzeć jedną o drugą, ale ponoć ma być kilka mm luzu na szpachlę. i samodzielnie bez podpórki jest raczej trudno. Specjalnie kupiłem najmniejsze płyty, ale i tak napociłem się solidnie. Ruszam z GK bo po rozmowie z tynkarzami jednak samodzielnie będę robił ścianki kolankowe właśnie z GK. Nie mam pojęcia jak to zrobić, na razie daję kontrłaty, które mi zostały z dachu, ale jakoś tak dziwnie - ściana jak wydmuszka - fuj.

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/luty/IMAG0158.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/luty/IMAG0160.jpg

 

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/luty/IMAG0166.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Kończę układanie elektryki, zacząłem już prace nad rozdzielnią. Muszę przyznać, ze jak do tej pory, to elektryka jest najbardziej męczącą sprawą ze wszystkich. Wełna była straszna, ale szło szybko. Elektryka jest niby prosta, niby łatwa, ale ciągnie się jak flaki z olejem. Robię listy spraw do wykonania, i jak skreślę wszystkie punkty, przypominam sobie to i owo i robię kolejną taką samą. Mam już dość tego tematu, ale finisz bliski.

 

By sobie osłodzić życie zacząłem przyklejać styro na ściany (kusiło mnie, a że idzie tak szybko to mi się podoba). Kleję na piance i jest cudnie. Muszę się pozbywać tych 82 m3 które składuję w domu!!!

 

W tym tygodniu mieli wejść tynkarze, ale się okazało, że mają "nieoczekiwaną robotę" i moje wcześniejsze ustalenia poszły w łeb i mam termin na 14 kwietnia. Ale może i na szczęście. Miałem kłaść tynki gipsowe, zacierane na gotowo bez gładzi. Taki był układ. Jednak u sąsiada zobaczyłem jak to wygląda, przy okazji odpadniętego tynku z jednej ściany i odechciało mi się. Po pierwsze zdałem sobie sprawę, jak to wszystko jest robione na akord, bez odpowiedniej jakości. Po drugie jak oszukują na grubości tynku i ile tego tam faktycznie jest. Po trzecie, że mimo umowy i zapewnień, nie ma mowy przy takim wykonawstwie o pominięciu gładzi.

 

W związku z tym zabrałem się sam za tynki. Kleję GK na piance. W półtora dnia zrobiłem 60m2, przy pomocy żony :)

 

Mam dylemat: co zrobić z sufitami, wiem, że daje się zawsze na stelażu na profilu kapeluszowym, ale jest to drogie że hej. Kusi mnie ten klej w piance na sufit plus jakieś kotwy na wszelki wypadek. Ktoś ma doświadczenia?

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/marzec12/_D4_8327.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/marzec12/_D4_8320.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/marzec12/_D4_8319.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/marzec12/_D4_8316.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/marzec12/_D4_8304.jpg

 

http://www.danly.nazwa.pl/Jakub%20Szyma/Dom/marzec12/_D4_8303.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...