Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rozbudowa zabytkowego domku - Katowice Giszowiec


Recommended Posts

Paciorki

 

Tak jak obiecałam wleciałam na chwilkę.

Pięknie u Ciebie!!! Moja kanapa i też mam w planach ten fotel - jak zobaczyłam go u Ciebie teraz już wiem, że na pewno polecę go kupić jeszcze przed Świętami :yes:

Salon piękny, bardzo podoba mi się ściana z cegły, też taką chciałam, ale druga połowa była na nie no i odpuściłam, co zrobić :)

Kuchnia nie w moim stylu, ale bardzo fajna i taka ciepła.

Co do tej szyby w łazience opisz króciutko jak jest dokładnie zamontowana. Czy jest mocowana do sufitu? Bo na zdjęciach niestety tak za wiele nie widać; chyba, że chciałoby się Tobie zrobić nowe dokładniejsze zdjęcia i je wkleić :)

 

No i ten ogród!!! Co za TRAWA !!! Piękna, cudowna wspaniała - my na wiosnę zakładaliśmy trawnik i teraz potrafimy docenić czyjeś wysiłki w tej kwestii - ogólnie pięknie zaaranżowana zieleń.

 

pozdrawiam

 

Witam u siebie w zapuszczonym dzienniku:-).

Postaram się jutro o dokładniejsze fotki łazienki.

Zieleń faktycznie w tym roku lepsza niż w ubiegłym ale nadal w budowie i organizacji.;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 263
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nieduże dla jednych ale dla nas kolejne zmiany: jest łazienka na piętrze nareszcie bez gruzu, pyłu i zielonych płyt kartonowo - gipsowych.

 

 

IMG_5003.jpg

 

 

Łazienka jest w kształcie litery L co niestety nie jest zbyt fortunne, ponieważ jedyne okno jest w lukarnie właśnie na tym krótkim boku. Na zdjęciu tego nie widać. Na razie mamy płytki, biały montaż, lustro i oświetlenie. Brakuje kabiny prysznicowej ( też nie widać), czegoś do okna no i drzwi, bo w tej chwili funkcjonujemy z tymczasowymi. Na to na razie musimy poczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paciorku, świetna zapowiedź :)

Czy możesz powiedzieć co to na podłodze za glazura :D

 

Ane3ka! Ty żyjesz! :lol2:

 

Podłoga i część ścian, te "drewniane" to Porcelaingres honey wood. Są matowe i mają wyraźną strukturę - nawet można powiedzieć lekko szorstkie.

Zależało mi na dobraniu czegoś sensownego do okien i przyszłych drzwi i mam nadzieję, że się udało.

Chciałam wrzucić więcej zdjęć ale wyszły mi zamazane i się zniechęciłam:-x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

160 zł. za m2. Dla mnie to drogo ale w porównaniu z tymi, które zrobiły na mnie piorunujące wrażenie to tanizna:rolleyes:. Miałam w ręce płytki po prawie 400 zl za m2 i muszę przyznać że złudzenie, że trzyma się w rękach drewno było nieprawdpodobne. Jedynie waga zdradzała prawdę. Szkoda, że nie mogłam ich kupić:sad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
160 zł. za m2. Dla mnie to drogo ale w porównaniu z tymi, które zrobiły na mnie piorunujące wrażenie to tanizna:rolleyes:. Miałam w ręce płytki po prawie 400 zl za m2 i muszę przyznać że złudzenie, że trzyma się w rękach drewno było nieprawdpodobne. Jedynie waga zdradzała prawdę. Szkoda, że nie mogłam ich kupić:sad:

 

Hej,

Zatem i ja zawitałem do Twojego dziennika- po sąsiedzku :) Już kiedyś tu zaglądałem.

Co do płytek- również chciałem mieć coś "drewnianego" w łazience. Zaczeliśmy od drewna, drogo, teak itd to spore koszta; później przyszła kolej na płytki drewnopodobne, i tu (wklejam info dla potomnych) można się nieźle zdziwić. Ciekawe czy mamy na myśli te same płytki, w każdym razie trafiłem na takie, które... no jak nie dotkniesz, to się nie zorientujesz, że to glazura. Nazywa się toto Refin Larix Model Fresh Rett. i inne z tej serii. Długie... i śliczne. No i drogie. Na necie znalazłem po 550. W jednym dyskoncie po 299. No i ostatni strzał, na razie nie zdradzam źródła, bo jeszcze się waham czy jednak nie panele Qucik Step Laguna - ale gdyby ktoś szukał za jakiś czas na śląsku, to PW- 168zł/m2. Fajny rozrzut... I to za wymiar 25x150:

 

20140222_123942.jpg

 

20140222_123934.jpg

 

o8xKAYOQN7VVYAa-9hcmoPNpYlToNihIl01NECKeaBY.jpg

 

small_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennik tradycyjnie zaniedbany ale właśnie karnie nadrabiam zaległości. Właściwie zostałam sprowokowana, bo kiedy w wątku "stulatek Kubelkow" chciałam pokazać drzwi wejściowe z bocznymi naświetlami okazało się, że nie ma takiego zdjęcia. Zrobiłam je zatem dzisiaj

 

 

IMG_3587.JPG

 

 

IMG_3588.jpg

 

Tradycyjnie, jak to u nas jeszcze jest wiele do zrobienia - na przykład elewacja. Na razie jedynie podkład zaciągnięty na biało. Tynk pewnie pojawi się za dwa miesiące.

Trawnik po prawej do likwidacji zaraz po budowie garażu, czyli w bliżej nieokreślonej czasoprzestrzeni. W każdym razie sadzenie tam czegokolwiek w tym momencie nie ma najmniejszego sensu. Panowie budowlańcy nawet przy dużej uwadze zdeptaliby wszystko bez dwóch zdań, a nie zamierzam stać nad nimi i płakać o rośliny. Trudno jakoś na razie muszę przemęczyć się z trawnikiem ;)

 

No i jeszcze boczne naświetla widoczne z antresoli

 

IMG_3586.JPG

 

Na tejże antresoli powstały w końcu regały na książki. Jeden jest pięknie widoczny, drugi ukryty za filarem. Na razie rozpakowana została część książek ale i tak wiadomo, że będzie za mało miejsca ponieważ niewidoczny regał z racji głębokości zastawiony jest już dwuszeregowo (dwurzędowo?) a na tym skośnym za jakieś trzy pudła miejsce się skończy. Nie martwię się zbytnio bo już mam kolejne miejsce przyszykowane pod regał.

 

IMG_3581.jpg

 

 

No i najnowsze z najnowszych: tadaaaaaaammmmmmm..............................atrapa drzwi wejściowych do starego domu. Absolutnie konieczna, żeby dom zyskał sensowny wygląd.

 

IMG_3589.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w kolejnym poście, bo tam się nie zmieściło - zdjęcie domu bez drzwi

 

IMG_2724.jpg

 

No i od razu widać bramę i płot. To co prawda już zamierzchła przeszłość, bo zdjęcia z jesieni :-)

 

IMG_2756.jpg

 

No i jeszcze też jesiennie: drzwi przesuwne oddzielające - w razie potrzeby- jaśnie wielmożnych przesiadujących w pokoju od podkuchennych przebywających przy garnkach :-). Co prawda na ogół drzwi pozostają otwarte ale kiedy zachodzi konieczność, można oba pomieszczenia rozdzielić.

 

 

IMG_4549.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wiadomości tworzę hurtowo i nadrabiam zaległości więc jeszcze dorzucam drewutnię, też z jesieni ubiegłego roku.

 

IMG_4248.jpg

 

 

IMG_4289.jpg

 

 

IMG_4258.jpg

 

"Schody" okalające drewutnię docelowo będą tworzyły cienistą rabatę, ponieważ zasłoni je praktycznie zupełnie garaż, który zaplanowany jest na miejscu gdzie na ostatnim miejscu stoi taczka i składowane są różne materiały budowlane.

 

Trawnik na pochyłości niestety mocno wygryziony ale już się regeneruje. Cóż, drewutnia dłuższy czas służyła robotnikom na składzik rzeczy różnych, często potrzebnych i młody trawnik po prostu nie podołał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję ale po prostu tak musiało być. My drzwi w tym miejscu nie chcieliśmy o czym jest mowa w dzienniku. Zaburzało nam to wizję całości:rotfl: za to konserwator nie wyobrażałby sobie tego domku bez drzwi w tym miejscu ( zresztą jak najbardziej słusznie). No nie pozostawało nam nic innego jak posłużyć się atrapą. Nie pierwszy raz w naszym życiu zresztą. Mam dzisiaj chyba jakiś dyżur przy komputerze więc opiszę to zdarzenie bo jest dość zabawne. Swego czasu mieszkaliśmy w niedużym mieszkaniu w bloku. Udało się dokupić sąsiednie mieszkanie i połączyć oba lokale. Sprawy zaczęły się komplikować przy próbie usunięcia jednych drzwi ( bo jak wiadomo dwoje drzwi do jednego mieszkania to o jedną sztukę za dużo) ponieważ aby je zlikwidować, czyli w rzeczywistości usunąć jeden numer lokalu trzeba było uzyskać wiele uzgodnień, przejść przez zebranie członków spółdzielni, uzyskać ich zgodę a potem jeszcze coś, czego nie pamiętam. W każdym razie dobra dusza w spółdzielni dała radę: " zostawcie sobie te drzwi od zewnątrz a od wewnątrz po prostu zamurujcie i zróbcie co tam chcecie. Numer lokalu zostanie na papierze, nie będzie to przecież przeszkadzać". No fakt, właściwie nie będzie. Tak też się stało: od klatki schodowej drzwi dalej były, zamknęliśmy je na klucz, klucz do szufladki z różnymi kluczami, od strony wewnętrznej powstała wchodzona garderoba i zapomnieliśmy o temacie. Kilka lat później chcieliśmy naszemu dziecku pokazać, jak to kiedyś wchodziło się do mieszkania, wzięliśmy klucze chcąc otworzyć drzwi i pokazać piękny mur. Jakież było nasze zdziwienie kiedy zamki okazały się otwarte! Zamykaliśmy je, pamiętaliśmy z mężem! Po chwili zorientowaliśmy się, że same bębny do których wkłada się klucz są luźne, do wyjęcia z zamka. Zdziwiliśmy się i tyle ale nie dawało nam to spokoju. Po kilku dniach w luźnej rozmowie ze znajomym policjantem wspomnieliśmy o dziwnym zdarzeniu na co on ze spokojem: "nooooooo......., włamanie mieliście". Uszkodzenia zamka były klasyczne dla pewnego rodzaju włamania. Nie wiemy kiedy to się stało ale obawiamy się, że potencjalny złodziej po dziś dzień leży sobie na jakiejś kozetce u psychoanalityka.

W związku z tamtymi zdarzeniami, mąż poważnie rozważał zamontowanie za tą nową atrapą kamery tak, aby drugi raz nie opuścić już tego spektaklu.

 

I tak te atrapy chyba się będą za nami ciągnęły po wsze czasy :lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olejowane drewno - marzenie. Zazdroszczę. Tym bardziej, że drzwi wyglądają obłędnie.

Ja walczę ze swoją praktycznością na polu blat dębowy, czy laminat.

Co to za lampa przy antresoli? Długa jest? U nas schody na ścianie szczytowej, więc sufit wsokooooooo i coś długiego szukam i szukam:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olejowane drewno - marzenie. Zazdroszczę. Tym bardziej, że drzwi wyglądają obłędnie.

Ja walczę ze swoją praktycznością na polu blat dębowy, czy laminat.

Co to za lampa przy antresoli? Długa jest? U nas schody na ścianie szczytowej, więc sufit wsokooooooo i coś długiego szukam i szukam:(

 

Jestem mega praktyczna i blat dębowy olejowany w kuchni mam i sprawdza się idealnie. Kiedy nie tak dawno coś pozostawiło ślad ( pierwszy raz od 1,5 roku) to papier ścierny w ruch, potem olej i blat jak nowy.

 

Lampa to poczciwa Ikea. Linki do regulacji są długie i u nas trzeba było je znacząco skracać. Chcieliśmy kapitalną lampę ze sklepu "Inne meble" ale jej cena na tym etapie jest dla mnie nie do przełknięcia, podobnie jak cena ich kinkietów. Stanęło na przeróbce taniutkich lampek również z Ikei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyleciałam tu wczoraj od Kubełków i chyba tak łatwo stąd nie wyjdę:)

Atrapa świetna:) A historia o poprzedniej jak z Alternatywy 4:)))

Właśnie miałam zapytać, czy żaden kurier nie puka do tych udawanych drzwi:)

 

Do udawanych drzwi w bloku pukali z różnych odczytów wody, gazu itp. ale zazwyczaj słyszeliśmy, bo a) były informacje o odczytach, b) formuła: drzwi, pustka, ściana tworzyła rodzaj pudła rezonansowego i wszelakie pukanie dało się usłyszeć z kuchni czy sypialni ;-)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...