adam_mk 10.12.2011 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 (edytowane) U nas z racji historii. Do "trójkąta trzech cesarzy" mam ze 3 kilometry w linii prostej... http://www.einus.nets.pl/t3c/stare_fotografie/7a.jpg Adam M. Edytowane 10 Grudnia 2011 przez adam_mk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 10.12.2011 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 zawijan_2 Prawie, że masz rację, ale "PRAWIE" czyni jednak pewne różnice! Zbyt często posługujesz się termometrem z zaniedbałeś pirometr... JA będę grzał dwupiętrową chałupę w środku dzielnicy słoneczkiem i... LODEM! Ale ja wiem - JAK! I "tymi ręcami" se to zrobię, bo w żadnym markecie tego nie ma... We wściekłą zimę TAKŻE słoneczko dosyła te 1000W/1m2. Tyle, ze jakoś niewielu umie się pod tę energię podpiąć... Trzeba mieć spory "magazyn" na tę energię. Natura bardzo kapryśnie nią nas obdarza. Albo nadmiar - że tylko uciekać, albo niedobór - ze lasy palić! Adam M. To co robisz ma sens. Tylko te GWC sprawdzi się w pewnych dogodnych miejscach. Np na mojej działce temperatura 2mppt spada do +1 w czasie mrozów. Grunt jest piaszczysty. Słońce dostarcza dużo energii tylko niestety wielu badaczy nie rozumie procesu transmisji jej, co za tym idzie wykorzystują zaledwie ułamek jej wielkości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 10.12.2011 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 Ale...Nie mam i nie bardzo gdzie jest zrobić GWC...Ja będę miał 180m2 solara powietrzno-cieczowego, ze dwie pompy ciepła i kogenerator...Fotowoltaika za droga (na razie, bo jakiś pomysł i na to mam) więc kombinuję z termowoltaiką...Mam już połowę "wiaderka" na to ciepełko...Reszta się spawa powoli. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan_2 11.12.2011 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 (edytowane) re: rybniczanin Napisałem Szanowny Kolego wyraźnie: geotermia głębinowa to wg mnie wielkie nieporozumienie.Pod pojęciem głębinowej mam na myśli wykorzystywanie ciepłych "wód" zalegających w górotworze na głębokościach nawet kilku tysięcy metrów.Te ciecze tam występujące mają tyle wspólnego z wodą, że są to nasycone roztwory wodne soli, często z domieszkami tych, co w nocy świecą.Po obniżeniu temperatury takiej zupy powstaje roztwór przesycony, który tylko czeka na dogodne warunki (bezruch) aby wytrącić z siebie nadmiar soli w postaci kryształków. Zatoczenie tej mikstury na powrót do górotworu powoduje właśnie to, że w rejonie otworu szybko wzrastają opory ponieważ część soli zatyka pory w skalach wodonośnych. O korozyjnych skutkach zabawy z taką zupą nawet nie wspominam.Proponuję zapoznać się z rzeczywistymi problemami geotermii podhalańskiej i tego, że aby utrzymać dostawy ciepła zamówionego na tym obszarze stosują dodatkowo .... kotły gazowe.Podobne problemy to Pyrzyce. Jeślim się pomylił, to proszę fachowców z tej branży o wskazanie błędów mojego bajania. Nieco inaczej wygląda możliwość wykorzystania czystych wód grzanych magmą wyłażącą prawie na powierzchnię ziemi. Tak jest na Islandii i w kilku innych miejscach. Nawet w Europie są miejsca (np. rejon Budapesztu), gdzie stopień geotermalny mikry i tym samym wody bliższe powierzchni nie tak zaświnione, jak te z 2 - 3 km p.p.m. Pozdrawiam serdecznie zawijan_2 Edytowane 11 Grudnia 2011 przez zawijan_2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan_2 11.12.2011 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 re: adam Oczywiście - bez akumulatora się nie obędzie. Obciąć szczyty, zasypać dolinki. Też mam kilka (myślę, że ciekawych) przemyśleń w tej sprawie. Jeno czasu na dogłębne przeliczenia i wydumanie sensownego rozwiązania na razie brak. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Pozdrawiam serdecznie zawijan_2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 11.12.2011 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 re: rybniczanin Napisałem Szanowny Kolego wyraźnie: geotermia głębinowa to wg mnie wielkie nieporozumienie. Pod pojęciem głębinowej mam na myśli wykorzystywanie ciepłych "wód" zalegających w górotworze na głębokościach nawet kilku tysięcy metrów. Te ciecze tam występujące mają tyle wspólnego z wodą, że są to nasycone roztwory wodne soli, często z domieszkami tych, co w nocy świecą. Po obniżeniu temperatury takiej zupy powstaje roztwór przesycony, który tylko czeka na dogodne warunki (bezruch) aby wytrącić z siebie nadmiar soli w postaci kryształków. Zatoczenie tej mikstury na powrót do górotworu powoduje właśnie to, że w rejonie otworu szybko wzrastają opory ponieważ część soli zatyka pory w skalach wodonośnych. O korozyjnych skutkach zabawy z taką zupą nawet nie wspominam. Proponuję zapoznać się z rzeczywistymi problemami geotermii podhalańskiej i tego, że aby utrzymać dostawy ciepła zamówionego na tym obszarze stosują dodatkowo .... kotły gazowe. Podobne problemy to Pyrzyce. Jeślim się pomylił, to proszę fachowców z tej branży o wskazanie błędów mojego bajania. Nieco inaczej wygląda możliwość wykorzystania czystych wód grzanych magmą wyłażącą prawie na powierzchnię ziemi. Tak jest na Islandii i w kilku innych miejscach. Nawet w Europie są miejsca (np. rejon Budapesztu), gdzie stopień geotermalny mikry i tym samym wody bliższe powierzchni nie tak zaświnione, jak te z 2 - 3 km p.p.m. Pozdrawiam serdecznie zawijan_2 W tej dziedzinie jestem raczej "fachofcem", ale widziałem i nawet dupsko moczyłem . O Islandii mówię, gdzie tak na zdrowy rozum to tylko kapturki trzeba ponakładać, coby nie ostygło. Przy okazji, nie omieszkam swojej mantry wtrącić . Je o drewnie -monotematycznie. Drewna ci u nas dostatek. Gospodarki leśnej zazdrości nam świat cały. Świadomość jednak, na poziomie Buszmena. Nie wszystkich, rzecz jasna... Austria ogrzewa drewnem sporo ponad 80% tego co ma do grzania. Gaz u nich to alternatywne źródło ciepła. Alternatywa dla drewna oczywiście. U nas ( kraj w którym bogactwo aż się przelewa), drewno jest tylko dodatkiem, alternatywą dla nieekologicznych źródeł ciepła właśnie. Oczywiście uprzedzę malkontentów, twierdzących, że jakby wszyscy drewnem zaczęli palić, to lasy wycięlibyśmy w pień w dwóch pokoleniach. Tak, jeśli spalalibyśmy je w tak idiotyczny sposób jak to robimy obecnie (nie wszyscy, rzecz jasna...),byłoby tak właśnie! PS . Pomorzanin! Mam nadzieję, że zadowoliłem Twe poczucie estetyki. Starałem się po Polsku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 11.12.2011 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 re: rybniczanin Napisałem Szanowny Kolego wyraźnie: geotermia głębinowa to wg mnie wielkie nieporozumienie. Pod pojęciem głębinowej mam na myśli wykorzystywanie ciepłych "wód" zalegających w górotworze na głębokościach nawet kilku tysięcy metrów. Te ciecze tam występujące mają tyle wspólnego z wodą, że są to nasycone roztwory wodne soli, często z domieszkami tych, co w nocy świecą. Po obniżeniu temperatury takiej zupy powstaje roztwór przesycony, który tylko czeka na dogodne warunki (bezruch) aby wytrącić z siebie nadmiar soli w postaci kryształków. Zatoczenie tej mikstury na powrót do górotworu powoduje właśnie to, że w rejonie otworu szybko wzrastają opory ponieważ część soli zatyka pory w skalach wodonośnych. O korozyjnych skutkach zabawy z taką zupą nawet nie wspominam. Proponuję zapoznać się z rzeczywistymi problemami geotermii podhalańskiej i tego, że aby utrzymać dostawy ciepła zamówionego na tym obszarze stosują dodatkowo .... kotły gazowe. Podobne problemy to Pyrzyce. Jeślim się pomylił, to proszę fachowców z tej branży o wskazanie błędów mojego bajania. Nieco inaczej wygląda możliwość wykorzystania czystych wód grzanych magmą wyłażącą prawie na powierzchnię ziemi. Tak jest na Islandii i w kilku innych miejscach. Nawet w Europie są miejsca (np. rejon Budapesztu), gdzie stopień geotermalny mikry i tym samym wody bliższe powierzchni nie tak zaświnione, jak te z 2 - 3 km p.p.m. Pozdrawiam serdecznie zawijan_2 Moim zdaniem wykorzystanie głębinowej też ma sens. Nawet z takimi problemami jak to opisujesz o geotermii podhalańskiej.Każde odnawialne źródło energii ma sens, tylko zależy to od kosztów i rejonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2011 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Sens jest, ale sposobu taniego nie ma...A ten co jest - to same kłopoty!To ten sens zostaje tylko jako bardziej teoretyczny, bo - ekonomicznie - malutki jakiś się robi... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 11.12.2011 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Sens jest, ale sposobu taniego nie ma... A ten co jest - to same kłopoty! To ten sens zostaje tylko jako bardziej teoretyczny, bo - ekonomicznie - malutki jakiś się robi... Adam M. Pewnie że taniego sposobu nie ma jak na teraźniejszy czas.:)Dlatego trzeba próbować i pracować nad czym się da, to może w przyszłości ktoś wpadnie na sposób. Wystarczyłoby żeby wymyślono taki akumulator do magazynowania energii na dłuższy czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 11.12.2011 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 (edytowane) Pewnie że taniego sposobu nie ma jak na teraźniejszy czas.:)Dlatego trzeba próbować i pracować nad czym się da, to może w przyszłości ktoś wpadnie na sposób. Wystarczyłoby żeby wymyślono taki akumulator do magazynowania energii na dłuższy czas. Sądzę,że już wymyślono. Ale za dużo zainwestowano w aparaturę do destylacji ropy...Skończy się ropa, myk myk i będą Ci na tych samych stacjach prąd wlewać ... PS. W razie jakby problem mieli, Adam im pomoże... Edytowane 11 Grudnia 2011 przez eniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2011 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Nie mają problemów już od jakiegoś czasu...Są nanotechnologie, superkondensatory a jak nasi wymyślili tę płachtę węglową o grubości jednego atomu - wiele trudności odeszło w niebyt!Na razie bawią się tym szwejki...Znudzi im się to i my dostaniemy do zabawy... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 11.12.2011 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Ja wierzę we włoską zimną fuzję. Wodór + nikiel + katalizator = miedź + kupa energii. Ewentualnie reaktor chemiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2011 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 To uruchom sobie w domu czy w warsztacie!Zimna fuzja to mit ścigany przez jajogłowych już całe lata...Puki co - bez efektu!(masz pole do popisu!)JAKI reaktor chemiczny masz na myśli?OPISZ! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 11.12.2011 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 No to poczytaj.http://odkrywcy.pl/kat,111408,title,Zimna-fuzja-ujarzmiona,wid,13972209,wiadomosc.html?smg4sticaid=6d8a3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 11.12.2011 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Oj to trzeba do Włodka uderzyć . On się w tym specjalizuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan_2 11.12.2011 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 nilsan Jeżeli to, co podałeś jest dla ciebie miarodajnym źródłem wiedzy, to sorry. Nie komentuję. Zwłaszcza idiotycznych wypowiedzi umieszczonych na tamtejszym tzw. forum. Tu jest poważne forum, ludzie normalni, o różnych poglądach i nikt tutaj nie demonstruje spiskowej teorii dziejów ani tym bardziej tej, że 2 x 2 = 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2011 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Zajrzyj do Hyde Cegła Park! Tam jest sporo wątków spiskowo-dziejowych! Ta bajeczka dobrze by tam pasowała... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 11.12.2011 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Ja wierzę we włoską zimną fuzję. Wodór + nikiel + katalizator = miedź + kupa energii. Ewentualnie reaktor chemiczny. Jak ta fuzja działa to sami Włosi nie wiedzą. Rosjanie im to wyjaśnili tylko nie byli w stanie obliczyć zysku energetycznego tego procesu ponieważ Włosi nie ujawnili ile konkretnie uzyskiwali energii na wyjściu. Ci sami w/w Rosjanie opracowali nowy model budowy atomu,wygląd on na najbardziej rzeczywisty w porównaniu z modelem Bohra.Podali dwa przykłady wykorzystania tego modelu do budowy procesów pozyskiwania energii cieplnej. Pierwszy proces jest elektrolizą wody. W wyniku elektrolizy otrzymuje się mieszaninę wodoru i tlenu. Zysk energetyczne tego nowego procesu wyniósł 30/1. Zysk jest liczony:ilość ciepła uzyskana ze spalania mieszaniny do ilości energii elektrycznej dostarczonej do elektrolizy. Zrobiłem eksperyment i potwierdził mi że to co wymyślili Rosjanie jest prawdą. Drugi przykład dotyczył urządzenia do bezpośredniego grzania wody. Wykonali to urządzenie w warunkach garażowych. Ja też to zrobiłem tylko nic mi nie wyszło. Nie wiem dlaczego. Rosjanie jak i ja mamy takie same garaże, oni maja przed nazwiskami prof. ja tylko mgrinż. i chyba tu jest "pies pogrzebany". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2011 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 "Zysk jest liczony:ilość ciepła uzyskana ze spalania mieszaniny do ilości energii elektrycznej dostarczonej do elektrolizy. Zrobiłem eksperyment i potwierdził mi że to co wymyślili Rosjanie jest prawdą. " Możesz nieco jaśniej?Wykryli że 10 centówka jest najlepszym katalizatorem elektrolizy?Temat męczony do dwudziestego bólu!Nad katalizatorem reakcji siedzieli i siedzą i kiwają się od bardzo dawna na całym globie!Zdradź sekret katalizatora! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 11.12.2011 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 "Zysk jest liczony:ilość ciepła uzyskana ze spalania mieszaniny do ilości energii elektrycznej dostarczonej do elektrolizy. Zrobiłem eksperyment i potwierdził mi że to co wymyślili Rosjanie jest prawdą. " Możesz nieco jaśniej? Wykryli że 10 centówka jest najlepszym katalizatorem elektrolizy? Temat męczony do dwudziestego bólu! Nad katalizatorem reakcji siedzieli i siedzą i kiwają się od bardzo dawna na całym globie! Zdradź sekret katalizatora! Adam M. Tutaj nie ma żadnego katalizatora. Elektrolizer ma dwie elektrody ze stali nierdzewnej. Cały patent polega na odpowiednim kształcie tych elektrod i odległości między nimi. Oczywiście jeszcze zasilanie-prądem impulsowym. Urządzenie nie wytwarza osobnych strumieni wodoru i tlenu tylko ich mieszaninę.Żeby opisać ideę pracy musiałbym na forum przetłumaczyć z rosyjskiego ok 600 stron - raczej nie wykonalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.