eniu 16.09.2011 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Dopóki ostatnia kropla ropy nie wypełznie spod Ziemi, dopóty wszelkie pomysły (np opisane przez pomorzanina), będą odsądzane od czci i wiary. Potem nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki , któreś z nich uznane zostanie jako genialne. Chłopcy z Teksasu (lub wielki Sanhedryn) powiedzą naiwnie " że też myśmy na to wcześniej nie wpadli" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej_M_ 16.09.2011 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2011 Nie wierzę.... sny ekologów się nie spełnią....bo nie dośnią do końca...... Ja to bym chciał mini reaktor w domu..... taki wielkości lodówki - budujesz dom, wstawiasz taki reaktor i masz własną elektrownię domową .... prawda że proste?? .... Jorgo, Grecja ostatnio nie ma dobrych notowań w mediach wszelakich, ale wrzuć w wyszukiwarkę "Grecja zimna fuzja" i Twoje marzenia może niebawem będą spełnione. Pozdrawiam Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 17.09.2011 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2011 Jorgo, Grecja ostatnio nie ma dobrych notowań w mediach wszelakich, ale wrzuć w wyszukiwarkę "Grecja zimna fuzja" i Twoje marzenia może niebawem będą spełnione. Pozdrawiam Andrzej Nic z tego nie będzie. Wątpliwe czy facet w ogóle wie co tak naprawdę dzieje się w jego reaktorze. Byli już tacy dwaj yankesi, którzy przeprowadzili zimną syntezę termojądrową.Nawet nie mogli dokładnie wyjaśnić jak działa ten ich wynalazek. Realny jest patent o którym pisałem wcześniej. Tam to zostało dokładnie wyjaśnione przez fizyków,przeliczone,podano konkretne liczby itd. Wyniki zostały potwierdzone przez innych.Od Rosjan patenty kupili Japończycy,wprowadzili swoje ulepszenia i zbudowali prototyp użytkowy samochodu napędzanego energią elektryczną z wodnego ogniwa paliwowego. Tylko czy to nie zakończy się tak jak pisze eniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mntez 29.09.2011 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Nic z tego nie będzie. Wątpliwe czy facet w ogóle wie co tak naprawdę dzieje się w jego reaktorze. Byli już tacy dwaj yankesi, którzy przeprowadzili zimną syntezę termojądrową.Nawet nie mogli dokładnie wyjaśnić jak działa ten ich wynalazek. Realny jest patent o którym pisałem wcześniej. Tam to zostało dokładnie wyjaśnione przez fizyków,przeliczone,podano konkretne liczby itd. Wyniki zostały potwierdzone przez innych.Od Rosjan patenty kupili Japończycy,wprowadzili swoje ulepszenia i zbudowali prototyp użytkowy samochodu napędzanego energią elektryczną z wodnego ogniwa paliwowego. Tylko czy to nie zakończy się tak jak pisze eniu. Zanim pojawi sie cokolwiek rewolucyjnego "na półkach sklepowych" zdążymy już zapewne o tym zapomnieć. Warto śledzić nowinki ale to póki co pozstaje w sferze fantazji a tu gdzie sie żyje to "czysta materia" i rzeczywistość. Zatem wachlarz możliwości w sensie sposób na ogrzewanie domu nie jest aż taki spory. Dlatego z uwaga i starannością w miarę oczywiście możliwości należy dobierać i wyposażać naszą kotłownię. Wracając do fuzji to na stronie glownej reklamowej jest adnotacja link ze szwedzi potwierdzają ale nie wiadomo co to za szwedzi i ilu ich jest Natomiast poruszając wątki dobrego sterowania i optymalnego spalania w domowej kotłowni cieszę się, że temat został tak mocno otwarty. Nic odkrywczego tu nie napiszę (nie przepiszę z piaskownicy - wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) ale zapytam: Panowie zawijan i zawijan2 co powiecie w kwestii opału antracyt, tzn jakieś własne doświadczenia, z chęcią usłyszałbym co nieco. Na razie wyczytałem tylko tyle, że państwa sterownik sie kompletnie do tego nie nadaje. Czy to wszystko w tym temacie? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej_M_ 29.09.2011 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 .... Na razie wyczytałem tylko tyle, że państwa sterownik sie kompletnie do tego nie nadaje. .... Witaj Montez Pytanie może i dobre ale słowa źle dobrane. Nawet powiem bardzo źle dobrane. Jestem pełen trwogi i mam niedobre przeczucia, że lada moment może na tym poście pierdyknąć tak jak w chodniku na kopalni mieszanina metanu, pyłu węglowego i powietrza. Montez ja Cię bardzo lubię, ale ogranicz się tylko na razie do zadawania pytań i czytania odpowiedzi. Dyskusje raczej, zostaw na później. To tak trochę z przymrożeniem oka. Pozdrawiam Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 29.09.2011 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Witaj Montez Pytanie może i dobre ale słowa źle dobrane. Nawet powiem bardzo źle dobrane. Jestem pełen trwogi i mam niedobre przeczucia, że lada moment może na tym poście pierdyknąć tak jak w chodniku na kopalni mieszanina metanu, pyłu węglowego i powietrza. Montez ja Cię bardzo lubię, ale ogranicz się tylko na razie do zadawania pytań i czytania odpowiedzi. Dyskusje raczej, zostaw na później. To tak trochę z przymrożeniem oka. Pozdrawiam Andrzej Dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 10.10.2011 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Małe zagadnienie dla kolegów Zawijanów:W necie kilku majsterkowiczów prezentuje patent jak z silnika od kosiarki zrobić silnik spalający mieszankę: benzyna (30%) i woda(70%) plus oczywiście powietrze.W silniku zachodzi nie pełne spalanie benzyny,czyli CO+H2O=H2 + CO2. Wydzielony wodór daje "kopa" kosiarce,jak twierdzą w/w fachowcy. Czy dałoby się wykorzystać tą reakcje do zbudowania palnika węglowego? Czy wydzielony w ten sposób wodór dałby więcej energii niż sam węgiel? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 10.10.2011 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 nie jest niestety tak prosto, jak niektórym się wydaje. By to takiej reakcji doszło, woda musi być podana w postaci przegrzanej pracy w wysokiej temperaturze i w obecności katalizatora, w postaci np wiórów metalowych, węgla, czy jakiegoś związku chemicznego. Nie pamiętam nazwy i nie che mi się tego na nowo szukać. Z tym związkiem jest najniższa wymagana temperatura reakcji coś ok 700-800C, wióry i węgiel ponad 1000C. link do patentu https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=explorer&chrome=true&srcid=0Bxo_XEI01cxVYjEyY2VmYzAtMzFjMy00OTk4LTljNDAtMjdiMTA4ZjU3MWIx&hl=en_US Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 10.10.2011 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 nie jest niestety tak prosto, jak niektórym się wydaje. By to takiej reakcji doszło, woda musi być podana w postaci przegrzanej pracy w wysokiej temperaturze i w obecności katalizatora, w postaci np wiórów metalowych, węgla, czy jakiegoś związku chemicznego. Nie pamiętam nazwy i nie che mi się tego na nowo szukać. Z tym związkiem jest najniższa wymagana temperatura reakcji coś ok 700-800C, wióry i węgiel ponad 1000C. link do patentu https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=explorer&chrome=true&srcid=0Bxo_XEI01cxVYjEyY2VmYzAtMzFjMy00OTk4LTljNDAtMjdiMTA4ZjU3MWIx&hl=en_US Ci macherzy z kosiarką chyba podchwycili pomysł od Niemców,którzy stosowali wtrysk wody do silników lotniczych w czasie II wojny. Coś sobie kojarzę, że tą metodą otrzymywano przemysłowo wodór,czyli realizowali reakcję CO z wodą. W komorze silnika występuje wysoka temperatura- może jest ona faktycznie niezbędna dla tej reakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 11.10.2011 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Ci macherzy z kosiarką chyba podchwycili pomysł od Niemców,którzy stosowali wtrysk wody do silników lotniczych w czasie II wojny. Coś sobie kojarzę, że tą metodą otrzymywano przemysłowo wodór,czyli realizowali reakcję CO z wodą. W komorze silnika występuje wysoka temperatura- może jest ona faktycznie niezbędna dla tej reakcji. chemikiem nie jestem, ale z tego co wiem to woda jest efektem spalania wodoru, a by go znów uzyskać z wody potrzeba na nowo włożyć do niej energię w postaci prądu w obecności np kwasu solnego. Z silnikami może chodzić o to, że część energii cieplnej która jest efektem ubocznym dla silnika, jest wykorzystana do odparowania wody do postaci pary wodnej, która to zwiększając swoją objętość, podnosi nam jak by kompresję w momencie spalenia i rozprężania gazów w cylindrze. Para do kotła była by dobra gdyby pochodziła zewnętrznego źródła, tzn sam kocioł nie musiał tracić energii na jej wyprodukowanie. Para może być stosowana, zamiast dmuchawy, pomocna jest tez w spalaniu np antracytu, bo chłodzi ruszt i dolne warstwy paliwa zapobiegając topieniu i przelewaniu się lawy przez ruszta. Polepsza ponoć też wymianę ciepła w wymienniku, ale warunek musi pochodzić z zewnątrz. W przeciwnym wypadku spowoduje więcej strat niż korzyści. Zamiast pary moim zdaniem lepiej zastosować recyrkulację spalin, ma się jednocześnie, chłodzenie złoża, wyższą prędkość spalin w wymienniku, mniejszą stratę kominową, mniejszą stratę niezupełnego spalania i mniejszą emisję tlenków azotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 11.10.2011 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Zamiast pary moim zdaniem lepiej zastosować recyrkulację spalin, ma się jednocześnie, chłodzenie złoża, wyższą prędkość spalin w wymienniku, mniejszą stratę kominową, mniejszą stratę niezupełnego spalania i mniejszą emisję tlenków azotu. Jak ta recyrkulacja jest robiona? Czy chodzi o zawrócenie części spalin z powrotem do palnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 11.10.2011 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Jak ta recyrkulacja jest robiona? Czy chodzi o zawrócenie części spalin z powrotem do palnika? tak http://ir.ptir.org/artykuly/pl/95/IR(95)_1918_pl.pdf http://zst.comlu.com/biomasa/recyrkulacja.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal26 13.10.2011 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 Witam Zostałem szczęśliwym posiadaczem kotła Ogniwo Eko Plus 25 i tak się zastanawiam , jak się ma teoria optymalnej temperatury dla pieca czyli 55/60 st a tym że jeśli ustawię Programator pokojowy to temperatura na piecu może spaść np na 45 st. Czy kocioł pracując dłużej na takiej temperaturze zbyt szybko nie zardzewieje?Przeglądając parametry pracy kotła różnych uzytkowników na esterownik.pl widać, że niektóre kotły pracują z temperaturą 45-55 st. Czy jest jakaś bezpieczna temperatura biorąc pod uwagę 'punkt rosy". Czy ten punkt rosy to jakas bajka? Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 13.10.2011 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 Gorsza jest długa i niska temp. spalin. Ja swój już 15letni kocioł non stop opalam na 42-45st.C, bardzo rzadko widzi nastawę 50st.C i żyje...Nie palę jednak błotem, nie mam wilgoci w kotłowni i mam sprawną wentylację nawiewno-wywiewną.... Powtarzam to n-ty raz - zbiór czynników a nie tylko sam fakt trzymania niższej nastawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej-M 16.10.2011 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 to zapraszam do obejrzenia wykresów mojego sterownika https://esterownik.pl/sterownik/614 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 16.10.2011 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 (edytowane) Twój sterownik bardzo zle znosi ustawienie stref czasowych...duże skoki temp spalin..generalnie ładnie trzyma temperatury.... tylko te spaliny... Edytowane 16 Października 2011 przez Piotrek42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej-M 16.10.2011 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Twój sterownik bardzo zle znosi ustawienie stref czasowych...duże skoki temp spalin..generalnie ładnie trzyma temperatury.... tylko te spaliny... ................no i spalanie węgla ok 28 kg/dobę !!!! przy + 6 stopni na zewnątrz !!!!!!!!!!!!!!!! budynek o parametrach: zapotrzebowanie - 220 m2 powierzchni/2,65 wysokości piętrowy wymiennik ciepła dwupłaszczowy 120 l ściany pustak z tynkiem tradycyjnym+ 16 cm styropianu+akryl czyli k<0,20 na stropie 15 cm styropianu + wylewka+ między krokwiami 6 cm wełny to też razem k<= 0,20 okna 5 komorowe z k=1,0 teoretycznie powinien wystarczyć eko 16 kw a mam eko24 i pale tylko i wyłącznie groszkiem z chwałowic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 16.10.2011 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 (edytowane) wyłącznie groszkiem z chwałowic zrob kolego fotkę tego worka a jak masz luzem to pewnie koło chwałowic nawet nie lezało.... chyba że sam sobie przywiozłeś prosto z kopalni, albo masz 1 sezon w nowo wybudowanym domu-stąd takie spalanie, albo2 masz gdzieś ogromne straty ciepła Edytowane 16 Października 2011 przez Piotrek42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zawijan_2 20.10.2011 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2011 (edytowane) Kolego Pomorzanin Skoro prawie siłą wyrwałeś mnie (prawie) spod kroplówki, to odpowiem Ci krótko i na temat:1. Istnieją (były niegdyś masowo stosowane) generatory gazu wodno - czadowego. Z grubsza wyglądało to tak, że:istniały dwa złoża żaru, przez które periodycznie przepuszczano przegrzaną parę wodną. W wyniku reakcji H2O + C = H2 + CO otrzymywano gaz zawierający wodór i tlenek węgla. Ponieważ para obniżała temp. złoża, przeto gdy spadła ona poniżej wartości sprawnej reakcji, przełączano dmuch na drugi stos, a pierwszy ponownie rozdmuchiwano powietrzem.2. Gdyby to miało sens w małych kociołkach, to już dawno na tym forum propagowalibyśmy tą ideę i gotowe rozwiązanie w postaci np. Ogniwo Eko H2O.3. Koledzy, którzy byli w odwiedzinach w IChPW pamiętają zapewne, że pokazywałem im na komórce nagrany filmik, jak się kończy radosna twórczość wpuszczania wody do złoża żaru. Pozdrawiam wszystkichzawijan_2 Edytowane 20 Października 2011 przez zawijan_2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 20.10.2011 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2011 (edytowane) 3. Koledzy, którzy byli w odwiedzinach w IChPW pamiętają zapewne, że pokazywałem im na komórce nagrany filmik, jak się kończy radosna twórczość wpuszczania wody do złoża żaru. Koledzy widzieli....- a jak widzieli to mogliby puscić na yutube Edytowane 20 Października 2011 przez Piotrek42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.