zawijan_2 06.11.2011 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 Oczywiście, można zbudować palnik na moc nominalną 3 kW.Tyle, że z dalszym łamaniem praw fizyki już będzie znacznie gorzej. Aby ów palniczek pracował z mocą ciągłą 3 kW i zużywał w tym czasie 0,5 kg paliwa na godzinę musialby być zasilany paliwem o wartości opałowej roboczej 27MJ/kg, a kociołek pracować ze sprawnością 80%.Inaczej się nie da.Skąd wziąć zawsze takie paliwo, co z wymiennikiem, aby chciał pracować dobrze na wyższych mocach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ansu 06.11.2011 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 Segmentowy palnik retortowy nowej generacji BURNER-S. Moc palnika można – w razie potrzeby – zmienić poprzez wymianę segmentów, co jest łatwe i mało kosztowne.Czy takie segmenty lub ich cześć ewentualnie jakieś wkładki można montować na lato i okres przejściowy jak opony na letnie i zimowe?Wtedy palnik pracował by w bardziej optymalnym zakresie. Mam pytanie:Czy dodatkowe zwiększanie bezwładności (żeliwne grzejniki, duże zbiorniki CW, bufory, gruba podłogówka) układu przynosi jakieś wymierne efekty. Czy wiadro wody w blaszanych grzejnikach nie robi znaczącej różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 06.11.2011 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 ansutu nie chodzi o to by palnik rozbierać w razie potrzeby chodzi o taki palnik który będzie sam w stanie pracować z mocą na poziomie 3KW i bez dokładania segmentów z mocą 20KWJeśli o zwiększanie bezwładności chodzi to moim zdaniem prowadzi to do zmniejszenia kontroli nad układem. w momencie np. zadziałania czujnika pokojowego układ o dużym bezwładzie mimo wyłączenia pompy nadal będzie oddawał jescze nagromadzone ciepło powodując przegrzewanie pomieszczeń a po wychłodzeniu i załączeniu pomp całość mocniej się wychłodzi ze względu na dłuższy czas nagrzewania całego układu. Dla mnie im mniejsza bezwładnośc tym większa kontrola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 06.11.2011 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 jak na razie bez rewelacji mi takie palenie wychodzi z ostatniej doby ledwie 53% sprawności przy średniej mocy 1,7 kW. W podtrzymaniu potrafił przesiedzieć nawet 3h, przeciągał ok 15C temp zadaną i było wyraźnie więcej niedopału w popiele. Wcześniej w podobnych warunkach z klapka zamykaną i przerywanym spalaniem dawało się wyciągnąć 59-61%, prowadząc palnik z mocą minimalną. re: zawijan_2 3kW i 500gr to nie jest jakiś dogmat, można to traktować jako cel. w zupełności wystarczyło by, żeby taki pilniczek miał 80% przy mocy 10 kW i 70% przy mocy 3 kW Z wymiennikiem też łatwo sobie poradzić, jak będą płomieniówki poziome lub pionowe, to na wyższe moce wkładać turbulatory, lub pełny przelot, a na niższe turborurki inaczej zwane hesówki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ansu 06.11.2011 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 Dobre spalanie od 1 do 25kW to się chyba nie uda? Może kocioł to nie samochód ale: Np To lub Silnik 1.4 TSI z wyłączanymi cylindrami Może ktoś wymyśli palnik o zmiennej geometrii to nie trzeba będzie nic rozkręcać. I płomieniówki z VTG lub VNT Bezwładna gruba podłogówka sama się reguluje przy wzroście temperatury w pomieszczeniu zmniejsza się wymiana i mniej grzeje Dodatkowo zawór RTL zmniejsz ilość przepływającej wody. Duże zbiorniki CW, bufory, można lepiej i szybciej kontrolować jak sam kocioł. Pozostają tylko żeliwne grzejniki, które jak przygrzeje słońce mimo odcięcia grzeją jak szalone lecz zapobiegają skokom temperatury jak masa całego budynku. Nie o to mi chodziło. Zastanawiam się czy zamiast wymagać od kotła, by pracował z mocą 25kW, a za chwilę 3kW, przy tym ekonomicznie i czysto, dodatkowo podniecać się tym, że to prawie się udaje wykorzystać ciepło właściwe, a nawet ciepło przemiany i zapewnić w miarę stabilne obciążenie. Może gra nie warta świeczki. Inwestycja w grubszą wylewkę ,większy zbiornik CW czy bufor moż być bez sensu z punktu widzenia palnika retortowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 10.11.2011 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Widzę że się wątkowi trochę przysnęło więc podrzucę szanownemu gremium temat do dyskusji. Mianowicie przeczytałem dziś coś takiego w temacie pracy oraz mocy kotła i chciałbym poznać wasze opinie Cytat: Ustawienia podawania/przerwy zmienia się tylko i wyłącznie po to, by dostosować kocioł do nowego - innego opału, nigdy do zwiększenia/zmniejszenia mocy. Moc reguluje się sama przez przechodzenie w tryb podtrzymania. Kiedy kocioł jest w trybie praca, to pracuje na 100 proc mocy - przynajmniej mój i zawsze spali w ten sposób ok 5 kg węgla na godzinę, co daje moc ok 25 kW wypowiedź dotyczy pracy kotła ze sterownikiem dwustanowym Jakbym mógł prosić o wasze opinie na temat tej wypowiedzi byłoby super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzy27 10.11.2011 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Niektórzy traktują palenie w piecu jak włączenie i wyłączenie żarówki. I to całkiem normalne gdy nie są w stanie objąć większego zakresu parametrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 10.11.2011 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Widzę że się wątkowi trochę przysnęło więc podrzucę szanownemu gremium temat do dyskusji. Mianowicie przeczytałem dziś coś takiego w temacie pracy oraz mocy kotła i chciałbym poznać wasze opinie Cytat: Ustawienia podawania/przerwy zmienia się tylko i wyłącznie po to, by dostosować kocioł do nowego - innego opału, nigdy do zwiększenia/zmniejszenia mocy. Moc reguluje się sama przez przechodzenie w tryb podtrzymania. Kiedy kocioł jest w trybie praca, to pracuje na 100 proc mocy - przynajmniej mój i zawsze spali w ten sposób ok 5 kg węgla na godzinę, co daje moc ok 25 kW wypowiedź dotyczy pracy kotła ze sterownikiem dwustanowym Jakbym mógł prosić o wasze opinie na temat tej wypowiedzi byłoby super. Opis poprawny dla pracy:włącz/wyłącz. Dla tego typu kotła niezbyt dobry. Jeżeli masz możliwość pokombinować w sterowniku to ustaw parametry stanu podtrzymania tak aby dawał moc odpowiednią do aktualnego obciążenia i nie przechodził do stanu pracy. Stan pracy musisz zablokować,uruchomiony tylko stan podtrzymania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 10.11.2011 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 pomorzanin Ja na szczęście swój kociołek mam ogarnięty. próbuję komuś pomóc ale natrafiłem na takie właśnie podejście do tematu i gryzie się ono z tym co wiem o procesie spalania(chociaż nadal wiem niewiele) problem w tym że potrzebuję silnych argumentów od tych co wiedzą więcej ode mnie by obalić takie twierdzenia i przekonać do swoich racji. Stąd moja prośba o wasze opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 10.11.2011 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 pomorzanin Ja na szczęście swój kociołek mam ogarnięty. próbuję komuś pomóc ale natrafiłem na takie właśnie podejście do tematu i gryzie się ono z tym co wiem o procesie spalania(chociaż nadal wiem niewiele) problem w tym że potrzebuję silnych argumentów od tych co wiedzą więcej ode mnie by obalić takie twierdzenia i przekonać do swoich racji. Stąd moja prośba o wasze opinie nie ma co obalać, on sam pali na mocy minimalnej nawet o tym nie wiedząc, a uważa że to mocą nominalna i jako taką zaleca innym. Widzę tam tego typu myślenie, że moc kotła nie zależy od ilości spalanego w nim w danym czasie węgla, tylko od wielkości wymiennika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 11.11.2011 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Ja zdaję sobie sprawę z tego że on nie ogarnia iż poprzez zmianę parametrów zmienia się moc kotła i obawiam się że moje wywody do niego nie trafiają. szkoda że próbuje innym też to kłaść do głowy a moja wiedza jest zbyt mała by skutecznie z nim walczyć chociaż widzę że mam już pewne wsparcie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 11.11.2011 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Timon po prostu są tacy ludzie których nawrócić się nie da. Jakich argumentów byś nie użył to oni i tak wiedzą lepiej.Może lepiej dać sobie na luz i niech żyją sobie w świecie swoich teorii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 11.11.2011 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 (edytowane) Wiem że nie da sie go nawrócić ale miesza w głowie innemu użytkownikowi:bash:na szczęscie nie cały czas i zdarza mu się czasem coś z sensem. i najważniejsze że ten co ma słuchać to słucha i powoli do niego trafia że to dobra droga:)jest zatem szansa na kolejnego zadowolonego użytkownika i mój pierwszy mały sukces:D PS Zresztą Vld go przyparł do muru i już mu brakuje argumentów:lol2: Edytowane 11 Listopada 2011 przez timon120777 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 12.11.2011 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Zacząłem 4 sezon grzewczy i kończy się już ślimak przez co sporo węgla jest rozcierana i miażdżona na proszek [zwłaszcza przy brunatnym "tani opał"], więc czas najwyższy go wymienić. Czy ktoś z Was ma doświadczenie z montowaniem ślimaka ze stali nierdzewnej [1.4301 - takie są do kupienia w Allegro] lub kwasoodpornej np. 1.4401 - może na zamówienie ktoś takie robi ? Czy warto dopłacić do wersji kwasoodpornej [na pewno będzie droższa] czy też przy ekogroszku nie będzie większej różnicy w zużyciu nierdzewnej 1.4301 i kwasoodpornej 1.4401 - a może w ogóle warto dopłacić do 1.4571 - tylko kto z takiej go wykona ? Może to trochę OT ale prędzej czy później większość z nas będzie miała podobny problem, więc może warto pomyśleć o tym zawczasu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzy27 12.11.2011 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Zacząłem 4 sezon grzewczy i kończy się już ślimak przez co sporo węgla jest rozcierana i miażdżona na proszek [zwłaszcza przy brunatnym "tani opał"], więc czas najwyższy go wymienić. Czy ktoś z Was ma doświadczenie z montowaniem ślimaka ze stali nierdzewnej [1.4301 - takie są do kupienia w Allegro] lub kwasoodpornej np. 1.4401 - może na zamówienie ktoś takie robi ? Czy warto dopłacić do wersji kwasoodpornej [na pewno będzie droższa] czy też przy ekogroszku nie będzie większej różnicy w zużyciu nierdzewnej 1.4301 i kwasoodpornej 1.4401 - a może w ogóle warto dopłacić do 1.4571 - tylko kto z takiej go wykona ? Może to trochę OT ale prędzej czy później większość z nas będzie miała podobny problem, więc może warto pomyśleć o tym zawczasu ? Zjada ci go mechanicznie czy chemicznie? Nierdzewka to większy wydatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minertu 12.11.2011 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Powiem tak,wytrze się tak samo jak zwykły stalowy.Czy warto kupić nierdzewny?O ile palisz suchym paliwem to moim zdaniem nie warto.Za tę cenę kupisz dwa zwykłe stalowe.Może lepiej w żeliwny zainwestować?Moto-reduktor powinien pasować więc wydatek nie wielki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 12.11.2011 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Tak z ciekawości...: który żeliwny byście zaproponowali i w jakim miejscu miałby zostać ucięty, aby pasował do palnika "fajkowego" oraz aby nie było kłopotu ze zrywaniem zawleczek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 12.11.2011 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Tak z ciekawości...: który żeliwny byście zaproponowali i w jakim miejscu miałby zostać ucięty, aby pasował do palnika "fajkowego" oraz aby nie było kłopotu ze zrywaniem zawleczek? Ja też, ja też poproszę o takie info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 12.11.2011 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 pytanie jest jedno:Ile wytrzyma żeliwny??? czy różnica w kosztach nie będzie na tyle na korzyść stalowego że bardziej się opłacać będzie zakup 2 takowych niż jednego żeliwnego???na szybko sprawdziłem i stalowy 140-150zł a żeliwny 380 więc różnica spora:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 12.11.2011 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Czyli tyle ile zwykły SUSPENSERA i bądź tu chłopie mądry i zgadnij jak nie wiesz SUSPENSER chyba musisz być pionierem i spróbować ten żeliwny zakupić i będziemy wiedzieli za 4 lata czy to była dobra decyzja:D A poważnie to chyba trzeba brać pod uwagę czynnik finansowy przy tego typu renowacji skoro alternatywne konstrukcje nie zbadane pod kątem wytrzymałości;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.