Ella na Bezdrożu - komentarze

[Ivonesca]

brawo Ella !!!!!

tak mi zapachniało już wakacjami po przeczytaniu początków...

gratuluję i czekam z niecierpliwością na cd...

[Ella]

Dzięki wielkie !

Szykuję następny odcinek mojej opowieści, tym razem z wątkami kryminalno - sensacyjnymi ...

[Ivonesca]

Ella- odpisałam na wrocławskiej ale tu również chciałam podziekować za pamięć ...będziemy w kontakcie

[Ella]

Dzięki, Ivonesca , odpisałam na wrocławskiej

Pozdrawiam serdecznie i do zoba...

[Ivonesca]

Ella - to już w tym tygodniu ...napisz kiedy byś miała czas na kawę...moze piątek po południu?

[Ella]

Niewykluczone - a szczegóły na priva .

[Ivonesca]

czytamy czytamy

 

PS.

co z tymi wynikami zwierzaka ?- bo nic nie dostałam

[Ella]

Jestem teraz w szaleńczym pędzie, bo.... od wczoraj na dobre rozpoczęła się budowa !

Dlatego będę musiała szybko nadgonić prehistorię dziennikową, żeby zająć się wreszcie teraźniejszością ...

 

A wyniki wyślę dziś lub jutro - po prostu nie nadążam...

 

pozdrówka

[mbz]

Ella - to w takim razie gratulacje!

I nadganiaj pisanie, bo juz sie nie mozna doczekac

[Ella]

Obiecuję, że jutro wygeneruję następny odcinek !

Pozdrawiam !

[AgnesK]

Ella, fatastycznie czyta się Twój dziennik.

Ale ta spółdzielnia to Mogę sobie jedynie mgliście wyobrażać jaką wściekłość czuliście...

Trzymam kciuki za budowę i czekam na ciąg dalszy prehistorii.

Pozdrowienia

[Ella]

Agnes, dzięki za dobre słowo .

[Ivonesca]

i ja oczywiście podczytuję choć w rzeczywistości to jestem dalej niż dziennik

pozdrawiam serdecznie, również Qubka

[Ella]

Osłabłam dziś totalnie - ratujcie !

 

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=311822#311822

[czupurek]

Ella - nie słabnij, trzymam kciuki, dziennik super, kiedy dalsza część?

[Ella]

Dzięki .

 

Już trochę ochłonęłam po wydarzeniach dzisiejszego poranka, ale sprawa jest jeszcze nadal nie załatwiona ...

[_bogus_]

Ella - jakoś dopiero teraz zacząłem czytać twój dziennik. Lepiej późno niż wcale.

 

Czytając poczułem nić zrozumienia. Rozumiem awersję do zapłacenia komuś za zbudowanie mieszkania (bankructwo dewelopera kosztowało mnie więcej niż wziąłem teraz kredytu z banku na budowę domu), też straciłem całą wiosnę w ubiegłym roku przez firmę która stawiała gotowe domy ale więcej o tym mówiła niż robiła (jak bym ich słyszał: nowe projekty w lutym, kwietniu, maju - teraz widziałem ich reklamę w Muratorze), też w ubiegłym roku zaczęły się kłopoty ze zdrowiem które poważnie kazały zastanawiać się nad dostosowaniem domu do osoby poruszającej się na wózku.

 

I wiesz - jakoś to przeleciało. Wybraliśmy projekt w którym można żyć jedynie na dole a góra to zapas gdyby coś (na przykład dzieci), zdrowie, odpukać, się nie pogarsza, budowa rozpoczęta późną jesienią jest na etapie przeprowadzki.

 

Gorąco życzę powodzenia i trzymam kciuki.

[Ella]

Bogus, dzięki za wsparcie i wyrazy empatii .

 

Po lekturze Twojego dziennika upewniłam się, że traciliśmy czas przez tę samą firmę krakowską . Ale na szczęście to już przeszłość...

 

Życzę Ci teraz żelaznego zdrowia , abyś mógł na luzie posmakować przyjemności mieszkania w nowym domu .

[Witol]

kawałek trawnika otoczony brzóskami...

 

Chyba "brzózkami"?

 

No i co dalej z tymi pustakami??? Widać już zarysy otworów okiennych??? Nie mogę doczekać się następnego odcinka

[Ella]

Oj Witol, łapiesz mnie za literówki, ładnie to tak? Wzrok masz dobry, ale przecie jasnowidzem nie jesteś - skąd wiesz, że nie chodziło mi o dzieci Brzóski Brzóskiewicza ?

Ale specjalnie dla Ciebie zmienię koncepcję na botaniczną .

 

 

Pozdrawiam