Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA - DZIECI pytaj? !


tola

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 977
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Powiem Wam Kochani,że czasem to nie mam już sił do tego mojego młodszego Łobuza.Naprawdę :( Ale to bardzo,bardzo rzadko.Mój wczorajszy dzień z Juleczką:

 

Od 2 tygodni jeżdżę codziennie do dentysty i zabieram ze sobą moją trzylatkę, żeby się oswoiła "w tym temacie".I tak sobie po drodze jak zwykle rozmawiamy albo podśpiewujemy piosenki - wymyślanki.

Julka uwielbia psy i jak tylko jakiegoś zobaczymy po drodze,pyta - "jaki piekny piesek,jak on sie nazywa?"

Pytam ją:

- jak będzie się nazywał twój piesek?

- Ugryź albo Pasztet

- a jakiej będzie rasy?

- sweter angielski

- Juleczko, seter irlandzki

- nooo,śwetel eleganćki

- a jaki będzie miał kolor?

- biały

- taki cały biały?

- biały i niebieśki

- Juleczko,nie ma niebieskich piesków,niebieskie pieski sa tylko w bajkach

- taki biały i ogonek niebieski bedzie miał

 

 

Docieramy do dentysty.

Leżę na fotelu stomatologicznym z otwartą paszczką,nieruchomo i ze zamknietymi oczami,żeby światło lamp nie raziło.Julce znudziło się rysowanie zębów krokodyla i pisanie listu do Mikołaja.Podchodzi do Pani doktor i pyta:

-plosie pani,a cio jej lobiś?

- wyrzuciałm mamie robaczki z ząbka i teraz wkładam taką plastelinkę

- ale ona juś umarła!?

 

Długa przerwa podczas zabiegu,bo trudno trzymać wiertła przy takich tekstach

 

Po kilkunastu minutach - lakierowanie zębów

 

- Plosie pani,a cio telaź lobiś mamie?

- Pani doktor - bo ja nadal z otwartą na maxa buzią - pomalujemy teraz mamusi ząbki

- a cim?falbkami?

- tak,takimi specjalnymi farbkami

- a jakim kololem,cialnym? (czarnym?) - :o :o Jezu - piknie bym wyglądała :lol: :lol:

 

Pod koniec wizyty (numerów było dalej mnóstwo,łącznie z zaczepianiem pacjenta na fotelu w gabinecie obok) Julka woła:

- ja teź ciem na fotel.plosie pani,zobać ci mam lobaki (robaki) w ziombkach.

Pakuje się oczywiście bez pytania na fotel,kładzie zawodowo i otwiera słodkiego buziola,aż widać migdałki chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysyłam kolejny post, bo do końca dnia jeszcze daleko.... :lol:

 

Wychodzimy od dentysty.Naprzeciw jest przystanek autobusowy.

Czekamy na autobus i czekamy - do kolejnych trzech nie dało się wejść z maluchem,żeby się nie udusił w tłumie).Nareszcie się udaje.wchodzimy, a Juleczka na cały głos:

-jaki fajny ten awtobusik,jaki milutki!!!!!!!

Naprawdę,mówię wam,"Solar" zachwiał się od śmiechu pasażerów i kierowcy :lol: :lol:

 

Jedziemy prosto do supermarketu,bo braki w zaopatrzeniu.

- Juleczko, a co sobie kupisz?

- Cieko dupki!! (tak mój gargamelek wymawia "czeko - tubki od wedla")

 

W markecie mijamy regały z kasetami video:

- skoda,zie nie mamy wideła" :(

przy kasetach DVD zauważa film "Śnieżne psy

- a plawda zie ja tom bajećke oglondałam na DIVIVI?Tam było o takich Trzi (trzech) pieskach.To były takie haśki (husky),jak Dominika.Ale ona nie ma haśki,ona ma Bluna (Bruno)

 

przy kasecie - "LILO i STITCH":

- mamusia ziobać,tam jest lilo stić, a tam był taki Hujek Wadel ( :oops: :oops:) - miało być chomik Wader - i jeście taki co miał duugi ogon - objekt dwa dwa jeden

( :o :o :o )

 

gramatyka języka polskiego:

 

Wracamy ze sklepu do domu.

- Julcia,dlaczego się tak spieszysz?

- bo mam tak duzio kopotów (kłopotów).

- a jakie ty masz Skarbie kłopoty?

- no bo tak wieje ten wiatel (wiatr) :lol: :lol:

- Julcia,mówi się wiatr

- aaaa nie mam ciasiu,bo mam duzio śplaw na glowie

 

Wspinamy się na trzecie piętro.

Ja obładowana torbami pełnymi zakupów.Julcia jak zwykle:

- daj mi pocimać palusiek (torby w zęby? :-? :-? ).

Przed drzwiami:

- kochany domeciek,ale jeśtem menciona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiadek.Usmażyłam karpia na masełku.

- jakie pyśne to miensko,ale nie dawaj mi tych kości!!! :evil:

 

W biegu likwiduję domowy sajgonik.Wychodzę na długo.Późnym wieczorem wracam,mając szczerze mówiąć nadzieję,że Gargamelek śpi.

Już na dole słyszę,że niestety nic z tego.

Wchodzę do domu, a Julcia woła podekscytowana:

-mama,mama,a ciaśtećko powiedziało śtlingi!!!! (stringi)

Zmęczona nie łapię o co chodzi.Jezuu jakie stringi,jakie ciasteczko!!!

Julcia opowiada:

-no w tym Sleku dwa,to oni jak latowali tego sleka,no to ciastećko i Pinokio byli w takiej studni i Pinokio powiedzialo,zie nosi damśkie gacie

 

Już nie mam siły:

- ulcia,przecież Ty w kinie się bałaś na Shreku i nic chyba nie pamiętasz?

- mama,cio Ty gadaś zia gupoty!! :evil: Pionkio mialo takie gaciuszki (tak mówimy na majteczki) śtlingi!! :evil:

 

Padam ze zmęczenia.Po lakierowaniu nie mogłam jeść ani pić,więc wrzucam w siebie śniadanioobiadokolację - suchą bułkę grachamkę,której nie było czasu zjeść od rana.Zawsze kładę sie z Juleczką,która podrapywana po pleckach zasypia w locie.

Tym razem nie mam jednak siły.W końcu od czego jest tata? :) .Tata ma bzika na punckie swoich Skarbów,ale uwielbia też (w przciwieństwie do mnie) filmy z gatunku "zabili go i uciekł".No a wczoraj,czyli w piatek "Ośmiorniczka".Niestety nasza pociecha niekoniecznie miała ochotę pozwolić tacie na delektowanie się po raz nasty tekstem "nazywam się Bond,James Bond".Więc posłużył się kłamstewkiem :evil: Po kilkunastu minutach,kiedy myśleliśmy,że dawno już śpi,Julcia wychodzi i rzuca do taty tekstem:

- a mówiłeś zie idzieś do kompielki!! :evil: :o

Wszystko się wydało.

 

Ufff,grachamka zjedzona,usypiam Julcię w locie.Jeszcze tyle spraw.Po północy lampka Bordeaux i "chwilka" przy komputerze.

 

Następny dzień:

Po nocnych rotacjach - Julka do przyszla do sypialni,kopała tak,ze przeniosłam się do Patrycji,rano obudziłam się na dole łóżka piętrowego z Juleczką (nie mam pojęcia,jak to się stało - chyba działam na Łobuza jak magnes,nawet we śnie :lol: ).Otwieram oczy.Juleczka też.Przytula się - "kochana moja mamusia".

Serce rośnie z radości i szczęścia :p :p :p

Coś tam sobie chwilkę szczebioczemy.Nagle odwraca się pleckami i mówi dobitnie:

- no psieśtań tyle gadać,ja chcie śpać! :evil:

 

No tak,zaczyna się nowy dzień...

Trzymaj się Mamuśka!!! :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maly Wawerek (2.5 roku), moj bratanek poprosil mnie o to, zebym z nim przegladala jego ulubiona pozycje ksiazkowa, czyli katalog samochodowy 2003. Kaze sobie czytac o tych samochodach i takie tam. Nudzilo mi sie wiec zaczelam z nim rozmowe.

- Patrz Wawrek takie auto bez dachu...

- Kabjojet - podpowiada Wawrek

- Tak kabriolet, to jest troche bez sensu. - maly patrzy na mnie z zaciekawieniem. - Wyobraz sobie, ze jedziesz i pada deszcz - kontynuuje- No to do srodka pada nie ?

Maly popatrzyl na mnie z wyrzutem i odpowiedzial krecac glowka:

- Nawet tak nie mow.

 

 

Ostatnio troche sie denerwuje jak slyszy, ze dorosli rozmawiajac ze soba zaczynaja mowic troche zbyt glosno (czasem w dyskusjach to sie zdaza). Zirytowany malec odrywa sie od swoich zabawek i machajac dlonia mowi dosc glosno

- Nie o to chodzi ! Nie o to chodzi !

Nie wiem skad mu sie to wzielo. Moze ktores z nas ma zwyczaj uzywac tego zdania w dyskusji ;) Wczesniej mowil poprostu:

- Czemu sie kocicie ?

albo

- Tato nie denerwoj sie na mamusie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa piosenka z przedszkola 3 letniej Julki:

"A ja jestem mała dama , do przedszkola chodzę sama ..."

julka przychodzi do domu podśpiewując radośnie :

A ja jestem mała dama i wyglądam jak pidżama !!!

 

Smieszne te nasze dzieciaczki .W moich postach chodzi o Julcię , o której pisała wyżej Mimalapin (ja jestem córką mimi i siostrą Julci )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...