Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA - DZIECI pytaj? !


tola

Recommended Posts

Dzięki rrmi, puchnę z dumy :wink:

 

Ostatni wyskok ośmioletniej Marty:

Raz w miesiącu przychodzi do nas pani, która pomaga mi odkopać dom (=posprzątać). Pani ta świetnie gotuje, ostatnio upiekła nam drożdżowe bułeczki z dżemem. Marta wzięła dwie do szkoły i poczęstowała Panią wychowawczynię. Pani mówi: Martusiu, pyszne, sama z mamą piekłaś? Na to moja córka: Nie, była u nas sprzątaczka i nam zrobiła.

 

:oops: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 977
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a mama pilnuje psa...

 

heh, dobre!:) Też chcę mieć taki zawód:)

 

Na spacerze z psem i 3 letnim siostrzeńcem. Pies obwąchuje krzak, siostrzeniec się przygląda. Pytanie:

"Ciociu, czemu on ma taki głośny wąch?"

 

No czemu?

Pozdrawiam!:)

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właściwie zdarzenie, nie pytanie:

Danio, lat blisko pięć, wrzeszczy przy kolacji: PIIIIIĆ! PIIIĆ! PIIIĆ!

Ja oburzona: jak, możesz tak wrzeszczeć, w przedszkolu też tak krzyczysz?

Danio zawstydzony: Nie...

Ja: No własnie, to poproś, tak jak w przedszkolu.

Danio: Can I have any pić, please?

(Wyjaśnienie: przedszkole z językiem angielskim.)

Później:

Bardzo rozbawiona i dumna :) , że mam takie mądre dziecko przepytuję Daniela: A jak powiesz, kiedy chcesz kanapkę, a jak poprosisz o banana, itd. Dziecko szczebiocze już bez polskich wtrąceń. W końcu pytam: A jak na przykład ktoś nie chce banana, to co mówi? Danio na to: Can I have no banana, please? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wawrek moj bratanek (3.5 roku) zawsze jak widzize wlaczam komputer albo laptopa podchodzi do mnie robi slodka minke i pyta:

- Ciociu, czy moge ci pomagac ?

 

Chodzi oczywiscie o przesywanie kursora i klikanie myszka we wskazanych przeze mnie miejscach. Chociaz trwa to 5 razy dluzej niz gdybym to sama robila to sie z regoly godze.

 

Wczoraj siedzielismy przy laptopie i kopiowalismy cos z plytki na dysk. Wawrek troche niewprawnie przesuwal kursor za pomoca touchpad'a. W pewnej chwili mowi:

 

- Nasz mayszka jest lepsza niz Twoja.

- Tak ? - Zainteresowalam sie - A to dlaczego ?

- Bo Twoja jest plaskata jak nalesnik...

 

 

==============================================

 

Zapytalam Wawerka kiedy mnie odwiedzi bo nie mam z kim grac w pilkarzyki... Wawrek odpowiedzial "Jutro" po czym poszedl do polki wzial ksiazke z bajkami, wrocil do mnie i powiedzial:

- Poczytaj mi bajki to Ci sie humor poprawi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze jedno o corci...

 

jak miała jakieś dwa lata nie umiała wymawiac "W" a zamiennie mówiła "CH". Pewnego razu przyjechał wujek. Dorotka uradowana biegnie do drzwi i krzyczy:

Czesc, chujek!!!

 

o co do słowotwórstwa to do dziś mówi

- teraz sie ubram (ubiorę)

-a potem rozbram (rozbiorę)

- moge tu usiądzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz z serii makabreska:

 

Moje dzieci zachorowały na szkarlatynę. Odwiedziła je babcia i nawiązała się rozmowa o chorobach dziecięcych. Babcia wymienia: chorowałyście na ospę, na szkarlatynę, a na odrę, świnkę i różyczkę byłyście szczepione, na co możecie jeszcze zachorować?

Na to moja Julka (5,5l.)

-Babciu, na raka nie chorowałyśmy!

 

Okropność! :wink: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

I jeszcze jedno:

Synek wraca z przedszkola.

-Mamo, ja wiem, że trzeba się dzielić zabawkami.

-To bardzo ładnie, synku :)

-Ale nie moimi zabawkami.

- :o Taak, a jakimi?

-No, tymi, co są innych dzieci.

 

Dla potwierdzenia tej zasady przyniósł dziś do domu samochodzik i twierdził, że kolega się z nim podzielił. Trzeba będzie jutro oddać :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podniecenie sięga zenitu - tylko dwa okienka w kalendarzu adwentowym zostały :D

 

- mamo, jak to się dzieje, ze Mikołaj wie, komu dać rózgę, a komu nie ?

- Wielkie Uszy* - burczę z nadzieją, że się zatka, bo to 6.15 jest

- ee nie !!! Wielkie Oczy ! chociaż nieee...oraz jeszcze LUPA !

 

 

* z fińskiej legendy, w której Brodaty mieszka na górze, kształtem przypominającej wielkie uszy i dzięki temu słyszy, wszystko słyszy, słyszyyy... :wink:

 

 

pozdr dla PP ( Podnieconych Pytalskich :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wawrek (3.5 roku) ma ostatnio nowa zabawe. Kiedy jedzie samochodem trzeba mu podawac nazwy wszystkich mijanych znakow drogowych. Jeszcze troche i bedzie mogl zdac toretyczny na prawku, hihihi. Nie w tym jednak rzecz. Jechal sobie ostatnio z tato i jak zwykle go wypytywal

 

- Tatusiu, a co to byl za znak ? Ten zolwy ?

- Nie wiem synku, za szybko przejechalismy i nie zauwazylem.

- Jak to nie wiesz ? - zapytal oburzony Wawrek - Przeciez to byl niebezpieczny zakret w prawo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...