Maggie 07.04.2006 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 11-letni Michał siedzi w poczekalni przychodni. Ponarzekał, że nudno, że dużo ludzi, że ściany odrapane i kanały wentylacyjne na wierzchu... Przechodzi młody, apetyczny personel medyczny. Michał się ożywia: - Ooo, minispódniczka! No, dobrze, że chociaż pielęgniarki tu mają ładne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.04.2006 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 dzieci nie mam ale slyszalam taka historyjke... od znajomych rano sie budza i slysza jak w drugim pokoju rozpaczliwie szlocha ich paroletni synek Wojtus Przerazeni zrywala sie z lozka leca do pokoju faktycznie dziecko cale we lzach zanosi sie placzem.... Przerazeni wolaja : Wojtus co sie stalo no co jest ?!?!?!?!? a na to synek caly czas rzewnie szlochajac : Bo-o o jaaa tak so-obie po-o myslalem, jak Wy kiedys u-umrzecie to-o kto-oo za mnie bedzie ZUS płacil?!? " (za autentycznosc nie recze tylko wysluchalam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 08.04.2006 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 Mojego męża siostry córka jak miała cztery latka w przedszkolu uczyła się religii. Rozmawiała zemną i opowiadała o tym. No to ją tak trochę wypytywałam aby zobaczyć jak takie małe dziecko odbiera Pana Boga. Okazało się, że Pan Bóg stworzył wszystko, w tym mamę, tatę, ciocie, babcie... Nasz pies Kuba właśnie sobie w ogrodzie spacerował, wiec się spytałam; „A Kubę tez Pan Bóg stworzył?” Odpowiedziała, ze nie, wiec się dalej pytam: „No to jak to, jak wszystko stworzył to chyba Kubę tez?”Trochę się zamyśliła a potem odpowiedziała: „Kubę stworzył pies Pana Boga.” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 08.04.2006 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 U nas w Chorwacji jest takie powiedzonko, jak tak dziecko jest żywe i ciągle biega i skacze, a przy tym nie uważa, że „biega jak mucha bez głowy.” Mojej siostry syn był (teraz to już duży facet) właśnie takim żywym dzieciaczkiem i nie raz usłyszał jak tak do niego mówią. „Co tak biegasz jak mucha bez głowy?” Kiedyś z siostra oglądałam TV a on siedział obok i się bawił. Miał wtedy trzy latka.Co chwile spoglądamy na niego, jak tu patrzymy a on złapał muchę i cos przy niej „majstruje”. Siostra krzyczy do niego: „No co ty robisz?” Na co on spokojnie odpowiada:” No co, chce zobaczyć jak lata mucha bez głowy.” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.04.2006 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 „Kubę stworzył pies Pana Boga.” boskie... (nomen omen ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia i Robert 11.04.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 Witam. Moja 3 letnia córka zapytana czy pójdzie do babci, która leżała w szpitalu. Zapytała: A założysz mi na nogi śmietniki? Ja się pytam jakie śmietniki. A ona: no te co się zakłada na buty. Wtedy przypomniałam sobie,że w domu mamy niebieskie worki na śmieci. Asia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia i Robert 11.04.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 Kiedy Ala miała 2,5 roku ubierałam ją rano i jak zwykle zakładałam rajstopki. Na to moja dziewczynka mówi mi, że ona nie chce tych rajstop tylko srokowe. Pytam się jakie? No srokowe -biegnie do szuflady i przynosi rajstopy ze świecącą nitką. Od tej pory zawsze się pytam czy chce srokowe czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia i Robert 11.04.2006 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 Kiedy mój syn miał 2,5 roku to hitem była piosenka "Kobiety są gorące". Nie pamiętam tytułu. Bawił się w pokoju i mówi do mnie "Mamo si". Przestraszyłam się i pytam synku gdzie si. Rozglądam się czy nie ma nic gorącego w jego zasięgu. Na to on wskazuje palcem na radio i wtedy zaczęłam się wsłuchiwać w słowa piosenki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bingo-ada 21.04.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Aaaach! Przypomniało mi się! Moja córka miała 3,5 roku, kiedy pojawił się u nas 7 tygodniowy labrador. Pies nie miał jeszcze imienia, ja chcąc zaaranżować zabawę, rzuciłam pieskowi piłeczkę i powiedziałam "aport!". Na to moja córka: "Mamo, mogę teraz ja pobawić się z Aportem?" A wczoraj byliśmy na budowie, pokazywałam dumna dzieciom pięknie równiutko wykopane rowki pod fundament naszego domu. Moje dziecię zniesmaczone skomentowało: "Coooo? TO ma być nasz dom??!! To jakiś labirynt a nie dom!!!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 22.04.2006 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Tak a propos budowy: Kubuś 4-letni kolega naszego 4-letniego (wtedy) Daniela przybył obejrzeć nasz stan surowy. Kiedy jechał jego mama całą drogę opowiadała, że wkrótce zobaczy śliczny domek Daniela itp. itd. Gdy przybył i wszedł, jego oczom ukazał się krajobraz po zakładaniu podłogówki, przed wylewkami, zamykaniem sufitów i tynkami. Kubuś przerażony wyglądem "ślicznego domku" zapytał "A tu będzie ładniej?" A oto wczorajszy tekst Daniela (5 lat): No baw się ze mną. Smok musi mieć towarzystwo, tak jes napisane w horoskopie. Rzeczywiście, w horoskopie chińskim Daniel jest smokiem, ale mówiliśmy o tym ostatnio w styczniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 23.04.2006 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2006 A oto wczorajszy tekst Daniela (5 lat): No baw się ze mną. Smok musi mieć towarzystwo, tak jes napisane w horoskopie. Rzeczywiście, w horoskopie chińskim Daniel jest smokiem, ale mówiliśmy o tym ostatnio w styczniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 27.04.2006 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2006 Daniel posikał się wczoraj przy podlewaniu poziomek. Poinformował mnie o tym w sposób następujący: Właśnie miałem iść do domu, do toalety, ale usiadłem na chwilę na piasku, bo... żegnajcie suche majtki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 28.04.2006 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 No niestety, wczoraj znowu siuśki (przeziębiony czy co?). Tym razem taki tekst: Bawiłem sie tarczą zabawkową, potem chciałem ją odłożyć i szybko biec, ale plum! plum! wodooooospad.... I gniewaj się na takiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 29.04.2006 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Chciałem wprowadzić nieco w świat dorosłych swego dorastającego ale nie dorosłego (więc dziecko) syna. Wiesz - mówię - w tym tygodniku piszą że dziewięciu na dziesięciu facetów woli blondynkę od brunetki. Wiem - odpowiada mi - a ten dziesiąty woli tych dziewięciu!!! No i uświadamiaj tu młodzież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AdamD 10.05.2006 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Jakieś 30 lat wstecz kiedy szwagiwrka była mała i miała urodzić się jej siostra miała miejsce rozmowa między nią a krewnym .Wujo tłumaczy że mamusi nie ma bo czeka na bociana który przyniesie jej sistrzyczkę lub braciszka.Na to REnata pomyślała i stwierdziła że widocznie to na wsi bociany pracują,bo w mieście to mamusia poszła do szpitala po dziecko. I rozmawiaj człowieku z dziećmi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
benjamin 11.05.2006 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 Fakt autentyczny - swieżutki z zimowej sesji.Rozmowa matki-studentki z sześcioletnią córką:Mamo czemu jesteś taka smutna?Matka z cięzkim wzdychem - bo oblałam egamin z matematykiCórka po chwili - a co to jest ta matematykaNie wdając się w razgawory matka odpowiada - jeden dodać jedenNa co dziecko ze zgrozą w głosie - i ty to nie umiesz ??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AdamD 12.05.2006 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 Sasid nasz jast człowiekiem po 80-ce ale werwy może mu pozazdrościć niejeden młody.Podnieciłsię staruszek któregoś razu i zaczął głosńo mówić .Dominika poperosiła grzecznie: - Spokojnie sąsiedzie nie podniecaj się tak bo jsteś stary i możesz umrzeć. dziecko w wieku 5.5 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 18.05.2006 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 moja 5 -letnia córka zobaczyła chmarę komarów latającą nad babcią i skomentowała to tak:"komary lubią babcię bo babcia jest stara" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 19.06.2006 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Córce Oli wypadł kolejny, chyba już piąty ząb. No i jej spostrzeżenie : Tata, jak tak dalej pójdzie to nie będę miała co myć. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 19.06.2006 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Moje dziecko bardzo się ucieszyło kiedy mu wypadł pierwszy ząb, bo z pewnością schowany pod poduszkę w nocy zamieni się w zabawkę. No cóż było robić , tylko gnać w nocy do hipermarketu po zabawkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.