Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA - DZIECI pytaj? !


tola

Recommended Posts

Trafiliśmy z moim młodszym dzieciątkiem (Hania 2,5 roku) do szpitala na ostry dyżur. "Ostry dyżur", jak sama, nazwa wskazuje, polega na tym, że cokolwiek by się nie działo, trzeba odsiedzeć ze 2 godziny w poczekalni. Odsiadując Hania zawiązała znajomość z niewiele starszym od siebie kolegą. Ponieważ w tym wieku nie zwraca się uwagi na konwenanse, dzieciaczki się nie przedstawiły. Moja córcia zwracała się do kolegi per "ty" , a on do niej per"mała". Np. "Mała podaj tamten klocek", "Mała zobacz jaka fajna ciuchcia", itp. Po chwili Hania przybiegła do mnie z pretensją: "Mamo, powiedz mu, że ja już przecież dosięgam do klamki" :D

 

Gwoli wyjaśnienia: powiedziałam jej kiedyś, że jak bedzie dużo jadła, to urośnie i sama będzie mogła drzwi otwierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 977
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moje dziecko bardzo się ucieszyło kiedy mu wypadł pierwszy ząb, bo z pewnością schowany pod poduszkę w nocy zamieni się w zabawkę.

No cóż było robić , tylko gnać w nocy do hipermarketu po zabawkę. :D

Nas też kiedyś zaskoczyła. Do naszych dzieci przychodzi Zębowa Wróżka i wkłada kasę pod poduszkę.

Wypadł jej ząb wieczorem a my z żoną bez kasy ( takiej w banknotach).

Wpadłem na pomysł by po cichu pożyczyć od córki 2 dychy z jej portfela wiedząc, że nie panuje nad swoimi oszczędnościami. Tak też zrobiłem.

Jakież było moje zdziwienie gdy rano Ola pyta mnie czy ta wróżka aby uczciwa jest bo jej brakuje w portfelu 20 zł. :o :p

 

Przy ostatniej akcji z Zębową Wróżką budzę córę i pytam ją czy coś tam pod poduszką ma. Otworzyła oczy zerknęła pod poduszkę i rzecze : Jest ! jeszcze takie świeżutkie !( 20 zł ) :D . No i ... poszła przeliczyć kasę w portfelu 8)

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wprowadzić nieco w świat dorosłych swego dorastającego ale nie dorosłego (więc dziecko) syna.

 

Wiesz - mówię - w tym tygodniku piszą że dziewięciu na dziesięciu facetów woli blondynkę od brunetki.

 

Wiem - odpowiada mi - a ten dziesiąty woli tych dziewięciu!!!

 

No i uświadamiaj tu młodzież.

 

 

Eeeee... stary dowcip potykajacy sie o własna brode :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi znajomi mają nianię, która przychodzi do trzyletniego Marcela.

Ostatnio miała zostać dłużej, przyniosła ze sobą jakiś serek do zjedzenia.

Kiedy zaczęła jeść, Marcel się zainteresował, stwierdzając:

 

- daj mi spróbować, jeszcze takiego nie jadłem.

 

Niania jadła pełnymi łyżkami, a Marcelowi dała na końcu łyżeczki, nie wiedząc, czy serek będzie mu smakował.

 

Marcel oceniwszy sytuację zaproponował:

- chodź się zamienimy, teraz ja bedę ciebie karmił...

po czym zaczął jeść pełnymi łyżkami, niani dając tylko odrobinę na końcu łyżeczki :lol:

 

Długo to nietrwało, i serka już nie było. Marcel bardzo oburzony tym faktem powiedział:

 

- No!....i nie ma, no.....pieldolca można dostać....

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja 3,5-letnia córcia ostatnio na pytanie: co robi tata? mówi: Ogląda film o mości. Jaki film o mości? No... filmości (chodziło o wiadomości) :D

 

Jak miała półtora roczku śmiesznie przekręcała wyrazy: na spodenki, rajstopy i skarpetki mówiła: taptapć, na pomidora: dabdam, ptaszki: paci, rower: łała, pieluszka: pusiu, długopis: pisiu. Zapisałam to sobie w notesie, bo teraz nie pamiętałabym już tych pierwszych słówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Moje dziecko bardzo się ucieszyło kiedy mu wypadł pierwszy ząb, bo z pewnością schowany pod poduszkę w nocy zamieni się w zabawkę.

No cóż było robić , tylko gnać w nocy do hipermarketu po zabawkę. :D

Nas też kiedyś zaskoczyła. Do naszych dzieci przychodzi Zębowa Wróżka i wkłada kasę pod poduszkę.

Wypadł jej ząb wieczorem a my z żoną bez kasy ( takiej w banknotach).

Wpadłem na pomysł by po cichu pożyczyć od córki 2 dychy z jej portfela wiedząc, że nie panuje nad swoimi oszczędnościami. Tak też zrobiłem.

Jakież było moje zdziwienie gdy rano Ola pyta mnie czy ta wróżka aby uczciwa jest bo jej brakuje w portfelu 20 zł. :o :p

 

Przy ostatniej akcji z Zębową Wróżką budzę córę i pytam ją czy coś tam pod poduszką ma. Otworzyła oczy zerknęła pod poduszkę i rzecze : Jest ! jeszcze takie świeżutkie !( 20 zł ) :D . No i ... poszła przeliczyć kasę w portfelu 8)

 

Pozdrawiam,

 

Kiedy mojej młodszej córce wypadła zalapisowana jedynka, starsza na to: " Nie wiadomo, czy Wróżka - Zębuszka nie obniży ci ceny za ten lapis".

:o :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

jako ze mieszkamy w Niemczech nie mamy taty tylko pape. Kiedys mowie w zartach do majej corki: Cicho, bo strzele w pape. Na to ona wola: Papa, mama chce cie strzelic.

Dzisiaj lezala na kanapie z mezem i caly czas kopala go miedzy nogi. Wiec mowie do niej nie kop papy w jajaka, bo sie potluka, a moja corka na to:

to one sa szklane?

Ostatnio jadla loda i poplamila sobie bluzke. Wiec zwrocilam jej uwage mowiac ze sie uciapala, a ona na to cytuje mi slowa piosenki: U motylka plamek kilka sluzy ku ozdobie" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja wrzuce może pierwsza historię mojej Małgosi, ale odrazu uprzedzam że będzie troszkę 'niesmacznie'

A było to tak, że Małgosia bawiła sie w piaskownicy i tak dobrze jej szła ta zabawa, że kompletnie zapomniała o innych sprawach i wydarzyło się małe co nieco w majtkach. Pytam więc skąd się wzięła w majtkach kupka?

W tym momencie z wielkim zdziwieniem na twarzy dziecko odpowieda: "Tato?!?!???!? Jak to skąd??? z pupy!!!"

tak się uśmiałem, że zapomniałem zrobić jej później wykład na temat nierobienia takich rzeczy w majtki :D :D :D

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy budowałem swój pierwszy dom mój syn miał 5 lat.

Murarze murowali a ja w ramach nadzoru uczyłem synka strzelania z wiatrówki do puszek po piwie.

Na czesciowo podmurowanym murku jeden z murarzy postawił sobie szklankę z herbatą.

Ja w ramach żartu wycelowałem do tej szklanki i zawołałem do synka "widzisz tę szklankę".

Na to dzieciak zerwał sie biegiem w kierunku szklanki krzycząc - "poczekaj, poczekaj, ja chociaż tą herbatę wypiję!!!".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej tragiczny przykład terroru, jaki stosuje moje dziecko (5 lat). Po zgaszeniu mu telewizora usłyszeliśmy:

"Dlaczego mam was słuchać? Tylko dlatego, że jesteście moimi rodzicami, a ja waszym synkiem? Nie ma tak! Koniec tego dobrego! Koniec tego beztroskiego życia! Będę robił to, co ja chcę!!!!!" :evil:

Kolejny anarchista w tym domu :evil:

Po 5 minutach awantury (to jest zawsze bardzo długie 5 minut), zajął się grzecznie budowaniem z klocków i zrobił kochanym rodzicom bransoletki z papieru ozdobione serduszkiem w kolorze różowym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wtedy 2,5 letnia córka na imprezie usłyszała jak mój kuzyn (20l) rozmawiał z kuplami o dziewczynach.

 

Podeszła do nas i mówi: " Z jedną chodzi, drugą pyka" - powtarzała to ciągle. :-)

 

I co się okazało po kilku miesiącach ??

 

Chodziło jej o zabawkę, pluszowego misia w którego jednej nodze zaszyta była melodyjka. Jak ją naciskała to on niby pykał :-)

 

Ale było wesoło :-) :-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj czteroletni obecnie bratanek od jakiegos czasu odwiedza mnie bez rodzicow. To znaczy zabieramy go do siebie na 3-4 dni. Strasznie to lubi bo nie ma u mnie konkurencji w postaci mlodszego brata, ktory zostaje z mama. Ostatnio usiadl kolo mnie grezeczniutko. Westchnal i mowi:

- Ciociuuuuu ?

- Slucham...

- Ciekawe czy jeszcze kiedys bedzie tak, ze bede mogl do ciebie przyjechac ?

 

No i jak tu nie zaprosic urwisa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w niedzielę byłem na Zalewie z córką (niecałe 3 lata). Patrzymy i widzimy człowieka pływającego na desce. Nagle moja córka pyta mnie: "Czy to jest mój facet?" :o Myślałem że nie uysłyszałem i pytam "kto?". A ona "No, czy to mój wujek?" :lol:

Nie wiem skąd taki tekst, bo raczej nie usłyszała tego od nas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja się dorzucę:

 

Powiedzonka mojej córci:

 

- maluka kasieka - czytaj malutki kasztanek

- piniorek - czytaj pomidorek

 

Ostatnio : dostała gorączkę będąc z dziadkami na wakacjach- babcia tłumaczy - skarbie nie wolno wchodzić do wody - na to dziecko :

ziobiś psik i siśko w poziądku

 

Chodziło że popsikasz gardło i będzie w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danio ostatnio nawiedza nas w łóżku bladym świtem, po prostu kładzie się pośrodku (ze wszystkimi swoimi małpkami, pieskiem i miśkami) i kopie okropnie. Ostatnio ze złością pyta ojca (swojego, a mojego męża): "No co się tak rozpychasz?" Na co mąż odpowiada "Bo to moje łóżko i chcę się wyspać" Na co Danio (przez sen) "A ja jestem twoim synkiem kochanym i też chcę się wyspać, to na czym ci bardziej zależy?" :roll: Kopnął ojca i przytulił się do mnie, spychając na krawędź materaca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...