gaga2 20.10.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 i jeszcze dialog babci wtedy z moim 1,5 rocznym synkiem. Na widok nadjeżdżającego auta: S: o, brum, brum B: to jest auto, powiedz, auto. S; brum brum B. Auto, powtórz za mną: au ---- to----- S: au------ to--- B. a teraz jeszcze raz: auto S. brum brum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuzza 20.10.2006 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Trochę sobie dziś poczytałam na poprawę humoru Super wątek! Wkleję Wam za to list, który kilka lat temu dostałam od mojej córki z wakacji od Babci. Listy były wystukane na komputerze i przesłane mailem, mam ich całą kolekcję Córka miała wtedy chyba 6 lat... Wklejone żywcem.... (Mam nadzieję ze córka mi wybaczy ) Kochana mamusiu to jest muj ostatni list przed tygodniową przerwą z wiązku z tym chcę napisać wyjontkowo dłułgi list.PRZEKASZ TACE cz hce zobaczyć muj domek z krzeseł!!!........Wczoraj byliśmy w Zoo na cały dzień.Nie zapomnij o obroż y pżećw kleszczą.Mam dla ciebie niespodziankę rano grałam z babcią balonem i w końcu balon wbadł na kwiata a ja kopnełam go w stronę okna i balon pęk z takim hukiem że babcia omało nie dostała zawału serca.A właśnie otpisz cz tata chce zobaczyć muj dom paaaaaaaa mamusiu całuje twoja curka Dalia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kadra 20.10.2006 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 No to jeszcze z dzisiejszego wieczoruMój syncio (4m-ce) ćwiczy grzbiet, tzn leży na brzuszku i podnosi głowę do góry. Po kilku minutach jest lekko zmęczony i główka mu opada. A że ja akurat coś mu tam przed nosem gadam żeby go zachecać do tego dźwigania dostaję z bańki (nooo banieczki) w nos, aż mi się gwiazdy pokazały. Usiadłam, masuję ten nos. Podbiega do mnie córa (3l.) troskliwie ogląda i mówi do mnie "nic nie widać" , a potem do małego "Dzidziuś spróbuj jescze raz to może w końcu będzie coś widać". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 23.10.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Ekran opluty parokrotnie.... -Któregoś dnia poszłam po Sylwie do żłobka (2 lata i 4 miesiące), a pani wychowawczyni mówi mi, że mała... ugryzła kolegę w nos. Pytam Sylwie dlaczego to zrobiła, a ona na to, że zabrał jej samochód.. co będzie dalej?? Nie moge sobie tak na szybko przypomnieć jej powiedzonek. Jenki, chyba trzeba to zapisywać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 23.10.2006 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Mój syn (2 lata i 4 miesiące) w sobotę rano w złości ugryzł mnie w lewy pośladek. Zrobił to tak brutalnie, że mam ślad do teraz a w sobotę to nie mogłam na nim siedzieć. Możecie mi nie wierzyć ryczałam z bólu jak bóbr.W tej chwili nawet nie wiem, nie pamiętam o co tak się zezłościł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 23.10.2006 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Pamięć jest zawodna niestety, stąd pomysł tego wątku, zapisujcie mamuśki, póki pamiętacie problemy logopedyczne miał też mój Hubelcik - synku, powiedz woda, - lapulapu - nie lapulapu tylko wo - da - lapu - lapu* (zap. od chlapu chlapu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 23.10.2006 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Pamięć jest zawodna niestety, stąd pomysł tego wątku, zapisujcie mamuśki, póki pamiętacie Święta prawda Tolu, już zapominam co lepsze kwiatki... A tatuśkowie to pies? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 24.10.2006 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 a ja wczoraj po przeczytaniu tego watku wpadłam na pomysł, żeby kupić taki kolorowy pamiętnik i tam wpisywać takie powiedzonka...dam to córce na 18-te urodziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 24.10.2006 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 a ja wczoraj po przeczytaniu tego watku wpadłam na pomysł, żeby kupić taki kolorowy pamiętnik i tam wpisywać takie powiedzonka...dam to córce na 18-te urodziny kurde, szkoda ,ze moj juz po 18-ce jest swietny pomysl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 24.10.2006 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Pamięć jest zawodna niestety, stąd pomysł tego wątku, zapisujcie mamuśki, póki pamiętacie problemy logopedyczne miał też mój Hubelcik - synku, powiedz woda, - lapulapu - nie lapulapu tylko wo - da - lapu - lapu* (zap. od chlapu chlapu) moja Olka na ketchup ( wiem, teraz keczap sie mowi ) mowila kepucz.uczylam ja : powiedz Olus : keczup ona : kepucz ja: powiedz ke ona : ke ja ; czup ona : czup ja : teraz powiedz ke-czup Ola: ke-pucz do dzisiaj mowimy kepucz , bo nam sie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 24.10.2006 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 a ja wczoraj po przeczytaniu tego watku wpadłam na pomysł, żeby kupić taki kolorowy pamiętnik i tam wpisywać takie powiedzonka...dam to córce na 18-te urodziny Mój teść prowadzi taki zeszyt powiedzonek. Naszym obowiązkiem jest zadzwonić do niego, jak nasze pociechy powiedzą coś śmiesznego, a on to wszystko skrzętnie zapisuje. Ja jeszvcze nie widziałam tego zeszytu.... Pozdrawiam, gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 24.10.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Pamięć jest zawodna niestety, stąd pomysł tego wątku, zapisujcie mamuśki, póki pamiętacie problemy logopedyczne miał też mój Hubelcik - synku, powiedz woda, - lapulapu - nie lapulapu tylko wo - da - lapu - lapu* (zap. od chlapu chlapu) moja Olka na ketchup ( wiem, teraz keczap sie mowi ) mowila kepucz.uczylam ja : powiedz Olus : keczup ona : kepucz ja: powiedz ke ona : ke ja ; czup ona : czup ja : teraz powiedz ke-czup Ola: ke-pucz do dzisiaj mowimy kepucz , bo nam sie podoba (ja): Kacperek. (syn, Kacperek ) - Kapelek! (ja): Kac - perek. (syn): Ka - pelek! (ja): c - c - c - c - c (syn): c - c - c - c - c (ja): KaCCCCperek. (syn): CCCC Kapelek! drugi syn: ja: KOT syn: ko. ja: KOTEK syn: MIAU! ja: KOŃ syn: ko. ja: KONIK syn: IIIHHHHAAA! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 24.10.2006 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Wczoraj gramy sobie w bilard z młodzszym, lat 5 i pół. I zebrało mi się na wspomnienia: Pamiętasz, w Rabce był taki duży bilard i grałeś z tatusiem... Pamięta, więc sięgam głębiej - I nad morzem graliśmy w takiej specjalnej sali... Tu już musiał dopytać "A w jakiej knajpie?" (Tu się wytłumaczę, że sala była w pensjonacie ) I jakaś ćma barowa się w nim wczoraj obudziła, bo potem graliśmy w przeciwieństwa i zażądał, abym wymyśliła przeciwieństwo słowa "przepity" Może ktoś zna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 24.10.2006 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 zażądał, abym wymyśliła przeciwieństwo słowa "przepity" Może ktoś zna? Niedopity? (bez błędnych skojarzeń!). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 25.10.2006 04:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 pamietam jeszcze jak uczylam syna (wowczas 7-mio latka) zasad ortografii.Pytam go : -przez jakie u napiszesz roza? mysli,mysli i odpowiada: -to zalezy -od czego? -no czy rozwinieta czy nie - -no jak rozwinieta to u otwarte,a jak zamknieta to zamkniete Po jakims czasie pytam o pizame .On znowu swoje : -to zalezy - -gora , dol czy cala ? - -jak gora albo dol to zet z kropka , a jak cala to rz taka mial fantazje , na szczescie dzisiaj nie robi zadnych bykow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 03.11.2006 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 mój 2,5 letni Wiktor na był na placu zabaw z babcia , zobaczyła ich sąsiadka(paple jak kataryna ) i poszła pogdać z babcią , po czhwili m oj suy zwroca sie na głos do babci ."Powiedz tej Pani zeby juz sobie poszłą bo nam przeszkadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 03.11.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Moje dzieci w wieku przedszkolnym pisały listy do Mikołaja. Nadszedł moment, że w Mikołaja ciut zwątpiły, ale... listy pisały dalej. No i moja córka zakończyła jeden z nich mniej więcej tak: "...wiem, Mikołaju, że nie istniejesz, a prezenty kupują nam rodzice, ale jak będziesz przychodził to pamiętaj, że Wigilia jest u babci w domu, a nie u nas!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 13.11.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 Mama mi opowiadala. Mala bylam, mialam urodziny tata mi zyczenia sklada i mowi - No i zebys sie nam dobrze chowalaJa na to - A w ktorym kacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 17.11.2006 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Mój trzyipółlatek (ten z emblematu ) bardzo często przychodzi w nocy do naszego łóżka. Zapytany o powody, w środku nocy i spiąc, zawsze z czymś wyskoczy Np. - Wojtusiu, dlaczego przyszedłeś? - BO U MNIE NIE MA MIEJSCA! lub: - Wojtusiu, co się stało? - Miałem straszny sen. Strrrrrrraszny. Śnił mi się kwiatek. Szybko wyrzuciłem kołdrę i przybiegłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł76 19.11.2006 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Wybrałem się z synem do kolektury totolotka. Szykowała się kumulacja, więc chciałem spróbować szczęścia. Ustawiliśmy się w długiej kolejce. Mikołaj bardzo się niecierpliwił i w końcu zapytał: tato czy dla wszystkich wystarczy tych milionów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.