Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA - DZIECI pytaj? !


tola

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 977
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sam potomstwa jeszcze nie mam, ale ponieważ mam o wiele młodszą siostrę, przytoczę pewne słówko, które ona wymyśliła mając jakieś 4 latka. Otóż po powrocie z wakacji u babci opowiadała wszystkim, że jeżdziła ćwikrem. Długo nie mogliśmy dojść o co chodziło. A ćwikier okazał się być .... traktorem. :roll: :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega opowiadał wczoraj w pracy takie oto zdarzenie:

Jest ojcem dwóch chłopców - pięcio- i dwuletniego. Pięciolatek uwielbiał bawić się swojego czasu w ... Niemców... Kazał sobie puszczać jeno filmy o Niemcach i mamie kazał bawić się z nim w owych Niemców właśnie (kolega sam nie miał pojęcia na czym owa zabawa polegała). Pewnego dnia chłopcy bawili się z mamą i mama podniosła młodszego z podłogi, wzięła go na ręce. Na to starszy zareagował następująco:

- Co robisz polska kobieto??!!! Gdzie bierzesz to biedne niemieckie dziecko??!!!...

 

Ot czasu tamtego zdarzenia kolega z żoną postanowił, że .... koniec zabawy w Niemców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola :D trafiłaś w dziesiątkę ze swoim wątkiem, co jak co, ale rodzice lubią się chwalić na różne sposoby swoimi pociechami.

:D Myślę, że będę tutaj często cytował nasze pociechy (o ile inni to wytrzymają :wink: ).

 

Jedną z fajnych rzeczy u dzieci jest słowtwórstwo, tj. wymyślanie zabawnych określeń na wydawałoby się oczywiste przedmioty i czynności.

U nas chyba w wieku 4 lat wymyślił określenie: obcinaczki, a były to po prostu nożyczki. :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój siostrzeniec lat 6 jest zapaleńcem gry w szachy. Gra z dziadkiem, z mamą, z ciocią. Tatusia ciężko zagonić do gry, ale pewnego dnia udało się.

Jednak tata zupełnie zielony wiec gra się nie klei:

 

- tato dlaczego nie umiesz grać?

- bo wiesz ja jako dziecko nie grałem w szachy

-ja jako dziecko też nie, a jednak umiem ( wyrzut w głosie ) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Wam opowiedzieć pewną zabawną sytuacje z moją wtedy 3 letnią córką Martynką. Wprawdzie troszkę odbiegnę od tematu wątku, gdyż nie dotyczy to dziwnych i śmiesznych pytań.

 

Otóż pewnego dnia wybraliśmy się całą rodzinką 2+2 do sklepu, by wybrać drzwi do naszego domu.

Wchodzimy do sklepu, gdzie sprzedawał wysoki brunet, lat ok. 35. Moja córka (lat 3) wchodzi, nagle widząc pana staje i z zachwytem w głosie mówi:

 

-ale ładny chłopak!!!!!!!

 

:oops: myślam, że zemdleję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja córka (wtedy 3-3,5) poproszona o powtórzenie "Koziołek Matołek" m mówiła "Matołek Pachołek". Strasznie nas to bawiło, ale pewnego dnia powtórzyła tak jak trzeba, a nam się zrobiło czegoś smutno ...

 

a jak jeszcze nieporadnie mówiła, gdy jechałyśmy tramwajem, a uprzejmi mężczyźni pomagali nam wysiadac i wsiadać, zawsze przyglądała się takiemu panu z zachwytem i mówiła rozbrajająco "TATA"

Trochę mi było głupio ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z serii " dociekliwe" :

 

- mamo,a gdyby zniklo przyciaganie ziemskie,

to czy woda z oceanów wylalaby sie w kosmos

i fruwala jak balony??? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas drogi powrotnej ze żłobka, córka lat wtedy około 2 prosi:

- Mamo, opowiedz mi bajkę o stolecie.

Nie bardzo wiem, o którą jaj bajkę chodzi, więc pytam:

- A jak się ta bajka zaczyna?

Na to córcia:

Sto lat, sto lat ...

 

( jak się później okazało był to dziern popularnych imienin :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synek ożeni się ze mną.Wyznał mi to już kilkakrotnie.

Nie lubi dziewczyn.

-Ale ja też jestem dziewczyną

-Eee,duże dziewczyny to ja lubię,ale małych nie lubię

-Ale przyjdzie czas,że sie ożenisz

(podkówka)-Nie,mamo,nie.Ożenię się z Tobą.

 

Ostatnio nastąpił przełom chwilowy.

-A ja będę miał dzidziusia?

-Swojego?Tak.Ożenisz sie i będziesz miał.

-(westchnięcie)-No dobrze,ale jak się już ożenię,to będziesz mnie odwiedzała?

-Jeśli tylko będziesz chciał,to tak,zawsze.(I Twoja żona oczywiście -to już w myślach ;)

-Mamo,ale czy Ty n a p e w n o będziesz znała drogę do mnie?

(serce moje o mało nie pęka :cry: )

-Oczywiście,synku.

chwila ciszy

-Eee,jednak nie chcę się żenić.

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji jakiejś rodzinnej uroczystość córcia, lat chyba ze cztery,została obdarowana kilkoma czekoladami.

Po pewnym czasie mąż zaglądając do pokoju córki widzi puste opakowanie z czekolady i pyta zdziwiony ( bo córka nigdy dotąd nie nadużywała słodkości):

- Tą czekolasdę zjadłaś w całości ?!

na co córka:

- Nie tatusiu. W połamaności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z serii, dociekliwe:

- mamo, a jesli na antarktydzie jest taki straszliwy mróz,

to czy tlen w powietrzu moze zamarznac i spadac na ziemie

w kawalkach lodu?? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...