kawika 28.01.2010 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 moja córcia (2 latka i 4 m-ce) uparcie mówi cepuk - keczup i Wtkol - zamiast Wiktor a jak mieliśmy nazwać psa Zeus - to chodziła za nim i powtarzała Jezus Jezus choc tutaj ostatnio zjeżdżała z dużej zjeżdżalini do basenu z piłeczkami i tak jakoś zjechała ze cała zapałdła się w piłkach - wyszła i mówi Lany boskie -Ćio to było? wspinała sie (żeby dojść do tej zjeżdżalni) i nie mogła sobie poradzić i woła Pani pomoci Pani pomoci (do dziewczyny która tam pilnowała) ta nie przychodziła Sandra wreszcie mówi Pani cholela z Tobą - pomoci!!! Przyszła i pomogła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 28.01.2010 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ... teraz zimą bardzo lubię zapalać świece zapachowe i ustawiać w pokojach. Maciej (4 lata) przyszedł kiedyś do mnie do kuchni i powiedział, że jego te świeczki bardzo lubią -dlaczego? spytałam - bo ona dla mnie tańczy ... - jak to? - bo ja jej śpiewam kolędy a ona wtedy tańczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boja2401 12.02.2010 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Syn (wtedy ok. 5 lat) nie mówił g,k tylko d, t. Starsze kuzynostwo miało z tego uciechę i na rodzinnym spotkaniu przedrzeźniali go np. mówiąc na koguta "todut". W pewnym momencie synek wnerwiony poprawia ich: - Nie mówi się "todut" tylko...todut Córcia (obecnie 5 lat) obserwuje jak ja wcinam jej jogurcik, też chce, więc tłumaczę, że jest przeterminowany i ona nie może, bo będzie ją bolał brzuszek, a mi nie zaszkodzi ona na to: Jak będę taka duża jak ty, to też będę mogła jeść przeminterowany? Początki mowy synka: - "au" - mleczko - "tatau" - dziadek I jeszcze jedna historyjka, ale trochę mi wstyd... Dzieci się bawią w swoim pokoju, coś upada i córcia (wtedy ok.3,5-4 lat) mówi: - kulwa mać! Synek: nie mówi się tak! Córcia: ale mama tak mówi Synek: ale tylko wtedy, gdy jej ktoś przed samochód wyjedzie... ......od tej pory staram się uważać na słowa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 12.02.2010 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 no moja mlodsza corcia ostatnio przyszla z przedszkola i powiedziala: -mamo: dziewczyny maja mechtaczke a chlopaki prądzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 12.02.2010 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 no ubaw mielismy przez dwa dni - ale najlepszy byl jej rozbrajajacy usmiech z jakim to mowila !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 12.02.2010 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 no ubaw mielismy przez dwa dni - ale najlepszy byl jej rozbrajajacy usmiech z jakim to mowila !!!!! Już sobie to wyobrażam Ale sie uśmiałam Wycałuj ją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 22.02.2010 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Bartek - lat 5 i pół, dzisiaj w drodze z przedszkola: -Mamo a gdzie mieszkają ufoludki? Ja rezolutnie: ufoludki są postaciami z bajek więc mieszkają w bajkach B: nie, bo mieszkają w takich fioletowych domkach Ja: B: jest takie przysłowie..... Ja: nie znam żadnego o ufoludkach B: no, że mieszkają... (Po namyśle ze starszym synkiem:) Ja: kobiety są Wenus a mężczyźni z Marsa B: o to właśnie to Ja: a dlaczego fioletowe domki? B: bo jakaś planeta jest fioletowa A tak poza tym to Bartek ciągle mówi na siniaki ŚLINIAKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.02.2010 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 no moja mlodsza corcia ostatnio przyszla z przedszkola i powiedziala: -mamo: dziewczyny maja mechtaczke a chlopaki prądzik umarłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 25.02.2010 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 no moja mlodsza corcia ostatnio przyszla z przedszkola i powiedziala: -mamo: dziewczyny maja mechtaczke a chlopaki prądzik umarłam a ja puściłam dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 27.02.2010 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 dobrze ze juz tego nie powtarza - juz zapomniala - ala jakby tak wyjechala z tym w jakism sklepie to w sumie nie wiem co bym powiedziala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareczek7 11.03.2010 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 A moja córcia (2 latka) ostatnio upatrzyła sobie bajkę Król Lew. I pierwsze co mówi rano jak wstanie woła: Mama kulwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 06.05.2010 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Pięcioletnia córka mojej przyjaciółki bawiła się ostatnio w przedszkole. Pousadzała lalki, a sama była panią. Słuchamy, a ona mówi: - Drogie dzieci. Dziś powiemy sobie, co to jest gej. Aby zrobić geja, trzeba mieć mąkę, jajka i masło. Malutkie geje mają fioletowe nóżki i mieszkają na innych planetach. Tyle zapamiętałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 06.05.2010 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Mój Mlody (6 lat, ale wygląda młodziej;)) ma jak na swój wiek dość obszerną wiedze ogrodniczą. Był ze mną niedawno w pobliskim centrum ogrodniczym gdzie ja omawiałam "interesa" ze sprzedawczynią, a Młody gonił między doniczkami. Przybiega nagle zafrasowany i zwraca się do ekspedientki: -proszę pani, bo takie drzewko się wywróciło, trzeba poprawić... Ekspedientka wzięła go za rekę i mówi przymilnym głosem, jak to do dziecka: - to już idę, koniecznie trzeba poprawić. a co to za drzewko skarbie? - a, grab odmiany Fastigiata... Mina babeczki - nie do opisania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 10.05.2010 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 jeden z trzecioklasistów mojej siostry pyta ją ostatnio:-Proszę Pani, a ile Pani ma lat?- w tym roku skończę 42-a bo moja mama mówi, ze Pani to botoksu musi używać, bo po Pani to wcale upływu lat nie widać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 11.05.2010 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 ... - Drogie dzieci. Dziś powiemy sobie, co to jest gej. Aby zrobić geja, trzeba mieć mąkę, jajka i masło. Malutkie geje mają fioletowe nóżki i mieszkają na innych planetach. Tyle zapamiętałam "Złota czcionka" !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 12.05.2010 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2010 Byli u mnie ostatnio znajomi i pod wpływem reklamy, w której mały chłopiec krzyczy bez skrępowania: tato, kupa! tak zaczeliśmy wspominać pewne sytuacje. Więc będzie że tak powiem tematycznie Moja koleżanka wychowując małego synka, przyjmowała telefonicznie w domu zlecenia od klientów (mieli z mężem firmę). Synek był przeszkolony, bo bardzo się dorywał do telefonu i nauczyli go jak grzecznie odbierać i przekazywać słuchawkę. No i pewnego dnia odebrał i powiedział: - Bardzo przepraszam, ale mama nie może rozmawiać, bo sra. Klient zadzwonił za 15 minut i jak usłyszał koleżankę, to ze śmiechu nie mógł mówić. Moja Młoda jak była sporo młodsza też się popisała. Jeden z naszych gosci (nawiasem mówiąc zarozumiały i z tych, co to zawsze wiedzą lepiej) wymknął się do kibelka. Młoda, biegająca sobie po domu nagle wpadła do pokoju, gdzie wszyscy siedzieli i demonstracyjnie kaszląc i zatykając sobie nos wykrzyczała: - Nie przechodźcie koło ubikacji, bo tam jest wieeeeeelki smród!!! Pan po wyjściu był bardzo mało rozmowny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 16.05.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 Mój sześcioletni syn kilka tygodni po przywiezieniu ze szpitala braci bliźniaków poprosił nas, byśmy jednemu kupili okulary. Na pytanie, po co mu okulary, Kacper odpowiedział, że Marta ma okulary (jedna z bliźniaczek- koleżanek z przedszkola) i po tym je rozpoznaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 29.09.2010 16:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Wyciągam wątek z czeluści zapomnienia.Ew-ka, czy Staś już pyta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.01.2011 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Ta sama córeczka koleżanki, która opowiadała o gejach, ostatnio mówi do swojej mamy, przytulając się do sporego biustu rodzicielki: chyba miałaś dużo mleka, jak sie urodziłam.Koleżanka na to: no nie miałam duzo, ale jakoś dałyśmy rade.Amelka: ciekawe ile ja będę miała dzieci? I jakie będą? I po chwili namysłu z przestrachem: oby tylko to nie były same murzyny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joanika 07.01.2011 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Modlitwa czterolatka: Boziu spraw, żeby mój brat zmienił się w małą myszkę, a ja go wtedy pożrę Modlitwa po bajce o kocie w butach:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.