Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA - DZIECI pytaj? !


tola

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 977
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Duduś.

 

Ja powiesiłam na ścianie przydział kartkowy z maja 1983 :

* cukierki 250 g

*R_PII 60 ( ?????)

*papierosy 4 paczki ( razem 12 paczek)

*Alkohol 1 butelka

* trzy razy " Rezerwa" (???)

 

Moja młoda , nie mogła uwierzyć, że taki przydział zdarzał się raz w miesiącu .

Po jakimś czasie , dołożyła do tego sentymentalną myśl :

 

" Wy mieliście na kartki, a teraz to trzeba płacić ".....

 

Kilka lat temu robiąc porządek znalazłem starą kartkę i kartką na kartki. Obok stał mój synek ( traz juz dorosły :( )

- Patrz synu - mówię - tak wygladała kartka. Jak chciałeś kupić kurczaka to musiałeś mieć tą kartkę.

Na to on pyta

- to nie było pieniędzy?

- pieniądze były

syn po zastanowieniu:

- to po co ci ta kartka???

:o :lol: :wink:

Teraz z innej beczki.

Moja córka kończy 1 klasę. Podchodzi nieco speszona i nieśmiało pyta:

- czy ja mogę klnąć? Wszystkie dzieci w klasie klną tylko ja nie? Mogę?

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propos przekleństw - ponieważ nie mam dzieci, podzielę się własnym wspomnieniem z dzieciństwa - otóż moja niezyjąca już prababcia uczyła nas (mnie i moje rodzeństwo), że nie można przeklinać. Jako przykład podała naszego kuzyna. Mówiła "Tomuś mówił "d.pa" i zobaczcie, co mu się stało - przyczepiła się do niego i teraz ciągle za nim łazi!". Mając te 3 lata nie wiedziałam, co to jest d.pa, wiedziałam tylko, że nie należy tego słowa wypowiadać, bo zacznie za mną chodzić jakaś zmora, czy bardzo brzydka pani... śmieszne to, ale dzięki takiemu wychowaniu w moim domu rodzinnym nikt nie przeklina, nawet "kurna" było niedozwolone i jest nadal. A jak się słucha podwórkowego języka dzieci, albo tego, co złapią w predszkolu, to aż ciarki przechodzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominany wyżej mój starszy syn został wykreoawny jeszcze podczas studiów. Mieszkanie w akademiku bardzo sprzyjało łapaniu wszystkiego co w naszej mowie jest charakterystyczne. Tak tez było z małym Kubusiem. Uczyła się mówić i... przeklinać.

trudno było z tym walczyć i posłuchałem rady starszych weteranów wychwania akademikowego. Wziąłem Kubusia na na kolana i zrobiłem mu reprymendę zakazującą kategorycznie mówienia brzydkich słów , szczególnie mówienia 'motyle badyle'.

Trudno mówić o sukcesie wychowawczym, ale pękaliśmy ze śmiechu jak ten szkrab pod nosem, ukradkiem wypowiadał "motyle badyle"

 

 

O qurcze jak to dawno było :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniały wątek.

 

Moja córka obecnie 9 lat na nasze stwierdzenie " Jesteś naszą ukochaną córeczką" oburzała sie i mówiła: " Nie , nie syna " w tłumaczeniu " nie, nie synem".

 

Córka mojego szwagra bardzo dopominała sie o śpiewanie piosenki o Małgośce Tanczipij. Wszyscy zachodzili w głowę co to za piosenka. Okazało się że to znany przebój Maryli Rodowicz z tekstem "Małgośka tańcz i pij "

 

Pozdrawiam Paty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się.

W sylwestra, koleżanka budziła córeczkę Karolinkę, by razem pójść na rynek przywitać Nowy Rok. Mała długo nie mogła oprzytomnieć, wreszcie wstała, stwierdziła, że pójdzie i zapytała: - a STRZELBAWKI będą?

Chodziło o petardy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

syn znajomej:

jak ksiadz sie pytal czy zna modlitwy?

maly nie potrafi sie przyznac ze czegos nie zna

wiec mowi tak

a jakies piesni koscielne?

tez mowi ze zna

i ksiadz mowi a zaspiewasz jakas?

mysli mysli i nic

ksiadz podpowiada moze jakas o Maryi?

a moj maly mowi o Maryi nie ale znam o Basce-Baska miala fajny biust....moj maz myslalam ze wpadnie pod krzeslo a ksiadz sie wlasna slina zakrztusil

 

a rok wczesniej tez na koledzie

ksiadz na koniec daje obrazki swiete

i daje malemu z jakims swietym

a maly mowi a zpokemonami nie masz????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani pyta dzieci w przedszkolu, czy znają jakieś piosenki o zwierzątkach. No to dzieci śpiewają o wróbelkach, misiach, rybkach... W końcu kolej na Jasia. "Jasiu, a ty nie znasz żadnej piosenki o zwierzątkach?" "Znam - mówi Jasio - o jeżu". "No to zaśpiewaj". "Jeżu maaluusieeńki, leży wśróód staajenki..." :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli juz o koledach ........

Synek moj 2,5 letni przybywszy z przedszkola spiewal caly czas:

 

"pała, pała,pała"

 

byl okres swiateczny, zapytalam w przedszkolu wychowawczyni zeby mi powiedziala co moj syn spiewa.

Postawilysmy go na srodku i mowie, kochanie zaspiewaj pani ulubiona piosenke:

 

on znow: pała, pała,pała

 

Na to pani ze smiechem na ustach - on spiewa: chwała na wysokości!!

 

:):):) i tak chwała stała się pałą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notuję powiedzonka mojej córki. Oto niektóre (z okresu 2-5 lat):

 

"Dziewćinki mają siśki, a chłopćy mają sisiolki.(Po chwili przerwy) tatuś ma sisiolka takiego duźego". Innym razem przy dziadkach powiedziała "a tatuś golił mamusię", co było zgodne z prawdą jeżeli chodzi o kwestię golenia, ale to ja goliłam tatusia (na głowie), o czym już moje dziecko nie wspomniało.

 

Maz do Małej:

Chodź, Mała. Zostawmy Mamę, niech się wykąpie w spokoju.

Mała do Męża:

Nie w spokoju, tylko w łazience, Tatuś! Pomyliłeś się.

 

Co robi kogut? KUKURYCZY! :)

 

- Mamusiu, a cy dwa to jest duzo cy mało?

- Dwa to jest mało

- To znacy, ze mogę wziąć dlugiego cukielka! :))

 

- Tatuś! A jak wypiję tak duzo helbatki, to mam taki ciepły bzusek!

- Moglabys usmażyć sobie jajecznicę na brzuszku. Rozbić jajeczko i jajecznica gotowa!

Przemyślała, przetrawiła, myślelismy, że zapomniała.

Wieczorem, przy kąpieli, po umyciu siśki ciepłą wodą:

- Tatuś!? A cy na ciepłej siśce tez mozna jajka gotować?

 

Ola:Taaaaaaaatuś! Chodź już! Idziemy do piaskownicy!

Mąż (nadal siedząc przy komputerze): Już, już idę.

Ola przez kilka sekund nasłuchiwała, a po chwili: Tatuś! A dlaczego tak cicho się skradasz?

 

- Mamo! Mamo! Chodź zobacz! Zrobiłam taką MIELONĄ kupę!

 

- Mamo, a ja wiem co to jest BENZYNA!

- co to jest BENZYNA?

- takie kółko, któle odklęca się klucykiem, otwiela, wkłada TAKI snulek i tak śmieldzi. To właśnie jest BENZYNA!

 

- Mamo! Zobacz! Stacja benzynowa!

- A po czym ty poznajesz, że to jest stacja benzynowa?

- Po tych sznurkach od benzyny...

 

- Z cego jest to mięso?

- Z królika

- A ta marchewka?

 

- Mamo... A cy KAR-KÓWKA to jest z KAR-FURA (hipermarket w Warszawie)

 

Występują: M: Mama (ja), O: Ola.

O: Mamo, pięć i zelo

M: Pięć i zero to jest pięćdziesiąt

O: Tak, tam było pięćdziesiąt.

M: Aha... (Pomyślałam, że na bilboardzie, przy jakiejś reklamie zobaczyła taką cenę)

Po chwili:

O: Mamo, a jak sybko jedzies?

M(nadal nic nie kumając): sześćdziesiąt

O: To za duzo. Musis jechać pięćdziesiat, bo pan policjant moze cie zacymać!

 

Przed drugim porodem zastanawialiśmy się, który ze sposobów przyspieszenia porodu jest najbardziej skuteczny.Ola też przy tym była.

Mąż: A może by tak małe BARA-BARA? (przez całą ciążę miałam zakaz)

Ola: A co to jest BALA-BALA?

Mąż: Hmmm,.......no ....... to taki rodzaj .......... masażu.

Ola: Dobrze, dobrze, chodź tatuś zlobimy mamie ten masaz.

 

- Ola, zobacz, czy Filip śpi.

Chwla ciszy

- I co?

- Tak trochę śpi, trochę nie śpi. Ma leciutko oczy otwarte, jakby czytał małe literki.

 

Tłumaczę Olii co to znaczy Bliźniaki i Trojaczki.

- rodzą się w tym samym czasie, są noszone razem w brzuszku

- czy to znaczy, że razem wychodzą przez dziurkę w siśce?

- Tak

- A czy ta dziurka się rozciąga?

- Tak

- Mocno?

- Tak, żeby dziecko się zmieściło

- A czy można w tym czasie zrobić siku?

 

- Mamo, po co to zakładasz?

- Co? Stanik?

- Tak

- Żeby podtrzymywał piersi.

- A co? Spadłyby?

 

- Szkoooooooda, że nie ma jeszcze 9 takich Ol (od Ola) jak ja

- A po co aż tyle?

- Bo jakbyśmy stanęły na sobie jedna na drugiej, to wiedziałabym ile to jest 10 metrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

syn znajomej:

jak ksiadz sie pytal czy zna modlitwy?

maly nie potrafi sie przyznac ze czegos nie zna

wiec mowi tak

a jakies piesni koscielne?

tez mowi ze zna

i ksiadz mowi a zaspiewasz jakas?

mysli mysli i nic

ksiadz podpowiada moze jakas o Maryi?

a moj maly mowi o Maryi nie ale znam o Basce-Baska miala fajny biust....moj maz myslalam ze wpadnie pod krzeslo a ksiadz sie wlasna slina zakrztusil

 

a rok wczesniej tez na koledzie

ksiadz na koniec daje obrazki swiete

i daje malemu z jakims swietym

a maly mowi a zpokemonami nie masz????

 

Przychodzi ksiądz po kolędzie. Ministranci zaczynają śpiewać kolęde a mój 4 letni bratanek: No nie, w tym domu zwariować można!!!! :D :D

 

To jest właśnie nasze polskie, pseudochrześcijaństwo, gdzie ponad 90% społeczeństwa krzyczy, że są katolikami. A młode pokolenie na pewno godnie zastąpi w tym rodziców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...