Do ilu złotych zawędruje frank szwajcarski?!

[czmirek]

Jeden ch...

 

przez Ciebie oplulem klawiature , ale i tak masz u mnie piwo ( jak bedziesz na majorce)

[Baba_Budowniczy]

... odpowiem Tobie krócej niż Pepeg ... "poluźnij gumkę" ... dojdź wreszcie do "swojego bogactwa" i przestań tu pierdolić koszałki

 

On chce dojść, ale mu PRZESZKADZAJĄ. Ci cholerni kredyciarze .

 

Pepeg - ty myślisz że tylko jeden?

[bebe king]

Ale piana .

 

Nikt nie pisal, ze tam gdzie jest praca i dobra komunikacja p u b l i c z n a plus dobre przedszkola i szkoly p u b l i c z n e ceny nieruchomosci spadna az tak drastycznie jak w innych miejscach , gdzie n i e ma pracy i dobrego , p u b l i c z n e g o polaczenia komunikacyjnego z centrum. Chociaz i tam spadly i beda spadac .

 

Liczy sie location, location, location - to wie kazde dziecko .

 

Ale scenariusz jest taki sam na calym swiecie.

 

Podwyzka cen benzyny, kosztow utrzymania, spadek cen nieruchomosci, wzrost bezrobocia , wiekszy spadek cen nieruchomosci .

 

Pisalam o tym juz cos ze 3 lata temu - wtedy prawie wszyscy - umarli ze smiechu - teraz smieja sie jakby mniej.......nie wiem dlaczego ..........

 

 

 

 

 

Nie chce mi sie tego powtarzac , ale radze zapamietac .

[Gość Pepeg z Gumy]

Nie chce mi sie tego powtarzac , ale radze zapamietac .

:D Ileż troski,poświęcenia, cóż za niecierpliwość ?

 

Wasza zrozumieć w końcu , że my naprawdę nic więcej już nie móc zrobić dla nasze mądre, amerykańskie Mzimu .

[Baba_Budowniczy]

Bebe - naprawdę liczysz, że ktoś te twoje mądrości będzie chciał dłużej zapamiętać? To tak, jakby się uczyć książki telefonicznej Augustowa z 68 roku - można, tylko po co?

[jola_krzysiek]

Nie można dopuszczać do sytuacji, w których państwo nie pomaga takim ludziom spychając ich coraz bardziej na margines, gdyż to powoduje wykluczenie takich ludzi ze społeczeństwa, poszerzanie szarej strefy i zwiększanie bezrobocia. Nie można też kierować się zasadą często głoszoną przez partie skrajnie prawicowe "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz", czyli "jeżeli jesteś nieudacznikiem, to jesteś zerem i nic w życiu nie osiągniesz". Nie każdy rodzi się geniuszem i specem od finansów, stąd niektórym należy pomóc i od tego jest państwo. Każdy powinien mieć prawo do godnej pracy, oświaty, służby zdrowia, a także do mieszkania w odpowiednich warunkach.

Ks. Prof. Tischner nazywał taki trynd myślowy: homo sovietikus.

Przecież nie każdy musi być właścicielem, można być lokatorem.

I cytata, która mnie wpieniła:

W przeciwieństwie do tych co nie chcieli zbierać przez 3-4 lata, mam zamiar ciężko pracować na swoje mieszkanie/dom, nie chcę żyć na kredyt.

A Ty kurna myślisz, że ja kradłem? Ty masz zamiar ciężko pracować, a ja od kilkudziesięciu lat ciągle ciężko pracuję. Czyżbyś liczył siły na zamiary czy odwrotnie? Znam takich co mają zamiary i jest to stan permanentny.

K.

[amalfi]

Bo widzisz, nie każdy dojrzał do tego co to jest opieka państwa.

 

Ja właśnie dojrzałam. Że tak powiem natchnąłeś mnie. Co powiesz na to? Kilka ulic mojego osiedla stanowią domy wybudowane jako mieszkania służbowe dla kierownictwa pewnego wielkiego zakładu. Niektórym się udało nawet wydębić dodatkowo mieszkania służbowe w bloku. Państwo im pomogło, bo firma była państwowa. Ja, pokolenie młodsza już się nie załapałam. Starsi lokatorzy swoje domy wykupili wraz z gruntem na własność za bezcen, a ja aby stać się posiadaczem mojego domu musiłam od takiego kierownika go kupić za ciężkie pieniądze (częściowo we franku ). Czy w myśl tego, co głosisz nie powinnam żądać od państwa, aby mi pomogło wyrównać tę niesprawiedliwość i oddać różnicę? Może się Państwo zrzucą?

[Baba_Budowniczy]

Po prostu punkt widzenia i punkt siedzenia...

 

Inaczej jest, jak się ma apetyt na bycie dofinansowanym (i tak, tak, dojrzało się do tego ), a inaczej, jak ma się perspektywę osobistego dofinansowywania takich radosnych idealistów samemu nie będąc nigdy dofinansowywanym. I mając wiedzę, ile i kogo to naprawdę kosztuje.

I za cholerę to nie jest sprawiedliwe społecznie.

[Zochna]

Czy w myśl tego, co głosisz nie powinnam żądać od państwa, aby mi pomogło wyrównać tę niesprawiedliwość i oddać różnicę? Może się Państwo zrzucą?

 

Myślę, że trzeba żądać amalfi. A jak nie dadzą - to samemu trzeba wziąć. Jak ostatnio w Londynie, na ten przykład .

 

W myśl głoszonej doktryny eu07 zapewne chętnie by się dorzucił.

 

Tylko że on akurat nie może - bo zbiera na mieszkanie.

[amalfi]

Tylko że on akurat nie może - bo zbiera na mieszkanie.

 

Kurcze, to musi chyba zostać jak jest, bo ja jemu też nie moge sie dorzucić do mieszkania na ułatwienie startu, bo spłacam kredyt.

[bebe king]

Nie masz wyjscia .

 

Ale................................. oprocz tego,ze bedziesz splacac kredyt to jeszcze dorzucisz sie na utrzymanie strefy euro .

 

To mila i radosna perspektywa a nawet jak widac, bardzo podniecajaca .

 

Frank po 6, benzyna po 6 i chleb po 6 - lol lol lol lol

Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez bebe king

[bebe king]

Po prostu punkt widzenia i punkt siedzenia...

 

Inaczej jest, jak się ma apetyt na bycie dofinansowanym (i tak, tak, dojrzało się do tego ), a inaczej, jak ma się perspektywę osobistego dofinansowywania takich radosnych idealistów samemu nie będąc nigdy dofinansowywanym. I mając wiedzę, ile i kogo to naprawdę kosztuje.

I za cholerę to nie jest sprawiedliwe społecznie.

 

Wiedze z polskich szkol , jak widac.

 

Najwiecej obecnie podatnika kosztuje dofinansowanie bankow i systemow finansowych zeby sie nie przewalily .

 

Teraz Wall Street , Berlin i Londyn jeczy zeby politycy zrobili c o s czyli zrzutke z nowych podatkow . Ale politycy niechetnie - no, niech zaproponuja teraz wyborcom n o w e podatki hehehehehehe .............................................

[Baba_Budowniczy]

Na początku miałam nadzieję, że da się tu fajnie porozmawiać o pewnych zjawiskach.

 

Niestety, z uwagi na obecność absolwentów szkół amerykańskich do których trafia się za karę oraz zwolenników dofinansowania obywateli przez państwo wątek nie wyjdzie z poziomu hehehehehe.

Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Baba_Budowniczy

[Zochna]

Kurcze, to musi chyba zostać jak jest, bo ja jemu też nie moge sie dorzucić do mieszkania na ułatwienie startu, bo spłacam kredyt.

 

cóż robić, siła wyższa - a nawet sprawiedliwość społeczna.

Rewolucja rozumie i usprawiedliwia takie przypadki

[Gość Pepeg z Gumy]

Rewolucja rozumie i usprawiedliwia takie przypadki

No ba! Rewolucja wyznacza cele, stawia zadania i wymaga ofiar.

[Gość Pepeg z Gumy]

Na początku miałam nadzieję, że da się tu fajnie porozmawiać o pewnych zjawiskach.

 

A czyż nie fajnie jest ?

Dobrze posłuchać wybitnych ekspertów od G-S Act i nieruchomości location, location, location, którzy już raz kiedyś, w ramach szaleństwa, umoczyli swoje ciężko zarobione, całe 100 dolarów amerykańskich i wiedzą co mówią.

Mają przecież doświadczenie i wszechstronną wiedzę wyniesioną z kursów szycia ,niczym wózek z lotniska .

 

Martwi mnie jednak , że franciszek się za szybko zbytnio ustatkował, a kto wie co nieuchronna korekta przyniesie od poniedziałku .

Boże ! Tylko nie spadek.

Znów kredyciarze będą (o zgrozo, jedli normalne śniadanie) i pewnie znów z głodu nie umrą. Nie przeżyłbym tego.

 

Tymczasem nasze białe, mądre Mzimu z Ameryki uraczy nas nie jedną przestrogą i wyjaśni niejeden mechanizm ekonomii, okraszony historyczną przypowieścią z socjologicznym wątkiem.

Czegóż więcej chcieć od Forum?

[Baba_Budowniczy]

A, tak mi się od czasu do czasu jakieś zdegenerowane potrzeby ujawniają

 

A czy fajnie jest? No - jak nie jak tak? I to zupełnie za darmo. A moglibyśmy w CHF płacić za dostęp do krynicy mądrości. I wtedy by się narobiło...

Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Baba_Budowniczy

[Baba_Budowniczy]

cóż robić, siła wyższa - a nawet sprawiedliwość społeczna.

Rewolucja rozumie i usprawiedliwia takie przypadki

 

Tu się mylicie towarzyszko. Bóg wybacza, rewolucja nigdy. I jeszcze zżera własne dzieci jak nie ma na śniadanie bo spłaca kredyt.

[bebe king]

No cos ty......zmartwie cie, ale nie kazda .

 

Kredytobiorcy we frankach nakrecili tez dolek w ............Szwajcarii .

 

Wysoki kurs franka hamuje Szwajcarom eksport a to nakreca im recesje . A recesja w Szwajcarii poglebia recesje w Europie i tak dalej.......

 

Wiec " niewidzialna reka rynku " cos tam probuje, ale skoro dolar nie , to na razie pozostaje franek . No , zloto, ale ilez mozna....hihihihi .

 

Pytanie brzmialo do ilu zl zawedruje frank .

 

Przychylam sie do oceny kiboli - frank po 6, benzyna po 6 i chleb po 6 .

 

Ktos daje wiecej ?

Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez bebe king

[bebe king]

cóż robić, siła wyższa - a nawet sprawiedliwość społeczna.

Rewolucja rozumie i usprawiedliwia takie przypadki

 

Cos jakos bez wigoru .....zawiodlam sie na tobie , Zochna .

 

To na ile typujesz franka .

 

Troche spekuluje , wiec moze zaczne sie posilkowac opiniami na tym forum heh heh heh