Czy Urząd Skarbowy nabija mnie w butelkę???

[xtr]

Mam duuuży kłopot z US. W 2006roku sprzedałem swój stary dom, a pieniądze uzyskane ze sprzedaży przekazałem na przyszłe cele mieszkaniowe (złożyłem w US odpowiednie oświadczenie o takim zamiarze). Kupiłem działkę, która wedle wypisu z miejscowego rejestru gruntów po części była budowlana, po części rolna a po części łąkowa. Wszystko było ok. do czasu kiedy kilka tygodni temu US przypomniał sobie o tym zakupie i wszczął postępowanie sprawdzające. Pracownik tejże placówki poinformował mnie iż nie może mi zaliczyć całej kwoty wydanej na zakup działki, gdyż nie była ona w całości budowlana. W takiej sytuacji odpis od należnego podatku dotyczy tylko i wyłącznie części budowlanej owej działki. Jako, że reszta działki nie została uwzględniona zostałem „poproszony” o wpłatę podatku plus odsetki za pięć lat……Wyszła nie mała kwota…..

 

Moje kontrowersje wzbudza kilka faktów:

1-działka została kupiona w całości podczas jednej transakcji.

Czy US ma w takim przypadku prawo do „rozbijania” działki na części pierwsze? Równie dobrze, idąc tym tropem, możemy ograniczyć wartość odliczenia to powierzchni jaką stricte zajmuje budynek. Przecież reszta to i tak ogród…

 

2-Ponieważ działka została kupiona w całości to pracownik US określił wartość 1m2 działki budowlanej opierając się na ich własnych wycenach gruntów w moim terenie w roku 2006. Czy tego typu wyceną nie powinien zająć się rzeczoznawca?

 

3-Dlaczego US zwlekał aż pięć lat z zakwestionowaniem odliczenia podatkowego? Czy nie jest to próba wyłudzenia odsetek?

 

Wielkie dzięki za wszelkie odpowiedzi i sugestie co z tym można zrobić

[sSiwy12]

Ad.1. Tak, ma prawo, a nawet obowiązek

Ad.2. Możesz zakwestionować wycenę o ile znacząco odbiega od rzeczywistych cen na tym terenie.

Ad.3. I tak i nie – sprawdzają te , których nie mieli „czasu” sprawdzić, a wobec których „grozi przedawnienie” , bo po upływie 5 lat mogą się bodnąć.

[sSiwy12]

Jeszcze do Ad.1.

Może to trochę Ci rozjaśni sytuację:

 

http://www.podatki.biz/artykuly/28_9998.htm

 

http://finansowa-pomoc.pl/nabywajac-dzialke-rolno-lesna-powierzchni-arow-prawem-zabudowy-siedliskowej/

 

Sytuacja troszeczkę inna, bo w obu przypadkach o zabudowie decydowały WZ, a nie MPZP, ale w ostatnim linku zakwalifikowano całą działkę – co może mieć znaczenie, ale tylko dla argumentacji.

Nie napisałeś jaka jest wielkość tej działki i ile ma ta część budowlana (zapewne określona w MPZP).

Ważne też jest (moim zdaniem), czy tą działkę (część) budowlaną można formalnie wydzielić – bo być może jest to (może być) argumentem za lub przeciw.