Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ciepłucha ma od zeszłego roku w ofercie 4 rododendron Królewskie wyselekcjonowane w jego szkółce, piękne i odporne na nasze mrozy, bo to polskie odmiany.

Z nie kłopotliwych, mrozoodpornych bylin na stanowisko słoneczne polecam liliowce :) Wiele szkółek i sklepów je ma, ale najlepiej kupować w http://www.liliowce.cba.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro praktycznie zabieram się za GWC2

 

"A to tekst kolegi adama mk odnośnie wym wodnym GWC.

 

"GWC WODNY 2:

Jeżeli są odpowiednie warunki – woda na głębokości kilku metrów i bardzo mało miejsca na żwirowiec, to można spróbować dobrać się do ciepła gruntu w inny sposób.

Budujemy studnię kręgową, której zastosowanie w gospodarstwie jest oczywiste i bardzo potrzebne. Wewnątrz studni urządzamy klasyczną „chłodnię kominową” .

Mała pompka zanurzona w wodzie pompuje ją do kilku sitek prysznicowych umieszczonych pod pokrywą studni. Wywołując intensywny deszcz wewnątrz tej studni bardzo skutecznie ochładza się (ogrzewa) olbrzymie ilości powietrza zapewniając jednocześnie absolutnie stałą jego wilgotność (niewielką, bo i temperatura niewielka - studzienna), no i naprawdę bardzo skuteczny filtr przeciwalergiczny. Coś kompletnie nieosiągalnego w klasycznym rurowym GWC.

Spad rury GWC powinien być od domu w kierunku studni dla grawitacyjnego usuwania skroplin.

Zimą powietrze wentylacyjne byłoby skutecznie nawilżane i bardzo skutecznie dogrzewane (też do studziennej temperatury). Długość rury (która kosztuje) można by wtedy znacznie zmniejszyć. Jak taka rura byłaby krótka, to wyłączając pompkę, gdy na dworze jest temperatura kilkanaście stopni, eliminuje się konieczność budowania czerpni naściennej. W krótkiej rurze nie zbije się temperatury z 14stC do 8stC przy potrzebnych przepływach.

Bilans cieplny wyraźnie mówi że m1T1+ m2T2= (m1+m2)deltaT

To oznacza, że mała masa (nie objętość!) powietrza bardzo skutecznie wymieni ciepło z wielką (w porównaniu) masą rozpylonej wody. Rozdział mediów nastąpi grawitacyjnie i "w dalszą drogę" uda się tylko mała masa powietrza po procesie wymiany energii. Skuteczność kolosalna w porównaniu z wielometrowym odcinkiem zakopanej bardzo drogiej rury (a ludzie mają jeszcze jakieś antybakteryjne pomysły, nie wiadomo po co).

Eliminujemy koszt rury, wykopków kilkudziesięciometrowych i to dość głębokich, budując naprawdę sprawny filtr zamiast enigmatycznej mikronowej warstewki farby pokrywającej wnętrze takiej rury, która, diabli wiedzą - czy coś zadziała. Można zaoszczędzone tu pieniądze włożyć w wykonanie takiej kręgowej studni. Wyjdzie znacznie bogatsza, nawet jak utopimy tam dwie oddzielne pompy (jedna do podlewania ogrodu). Wszelkie okablowanie można poprowadzić tą samą rurą, która prowadzi powietrze do domu. Tylko kabelki muszą być odpowiednio lepszej jakości. Można też sobie wyobrazić wstawioną rurę wodną do takiej rury powietrznej, tuż obok biegnących kabli, która prowadzi wodę techniczną do spłukiwania kibelka i mycia autka. Jeżeli to tylko woda techniczna, to można takiego "kręgowca" zatrudnić jako zbiornik chłonny deszczówki, z którą i tak coś musimy zrobić.

Powstaje 4 w jednym - Wash - and - go!

I naprawdę tanio!

Dodatkowo - pełna serwisowalność układu w prosty sposób, bo wszelkie elementy łatwo dostępne. No i co tak właściwie ma się tam psuć? Sitko?""

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, największy problem to studnia kręgowa. Potem już idzie. Rury kanalizacyjne pomarańczowe 200mm i tyle.

Nie lepiej dać zielone rury takie jak masz już w kopułach? Z tego co słyszałem największym problemem GWC ze zwykłych rur kanalizacyjnych jest szczelność układu i co za tym idzie zagrzybienie instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za małe średnice. Mam 110mm. 160mm jak pamiętam to był już koszt ok 3kzł a 200mm to ten producent nie produkował. A rury kanalizacyjne kosztowały ok 700zł.

 

Szczelność układu to nie problem, konieczne jest tylko zrobienie spadku od budynku. W końcu całą kanalizację pod budynkiem mam z takich rur i jakoś o szczelność się nie martwię :)

 

Jedyne do przemyślenia to będzie siatka wchodząca w studnię. Chodzi o robaczki, komary itp które bym musiał wyciągać z rekuperatora.

 

Wpadłem jeszcze na pomysł aby wodę spływającą z rekuperatora, zamiast do kanalizacji tak jak to czynię obecnie, puścić tymi właśnie rurami wprost do studni. Byłoby czyszczenie rury, a także nawilżanie powietrza w rurze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś był zwariowany dzień. Załatwiłem w końcu spór z Praktikerem odnośnie młota. Oddano mi pieniądze.

Producent palisad okrągłych nie wyrobi się z dostawą co zmusiło mnie do zmiany i będą palisady pozbruk ale już nie okrągłe.

 

W garażu pojawiła się kostka, ale byłem tylko na samym początku tego rozkładania.

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/204.jpg

 

Oraz zrobiłem spływ z tarasu. Szybciej będę pozbywał się z niego wody.

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/205.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorus, Ty się nie bij z perzem i innymi chwastami, bo to jak z wiatrakami. Rozłóż folię budowlaną gdzie tylko możesz i niech całe lato słońce za Ciebie pracuje. Pod folią powstanie taki piec, że ugotuje nie tylko to co zielone, ale także nasiona, które się zdążyły wysiać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz ze gorącem perz można załatwić? No spróbować zawsze warto. Geowłokninę pięknie przerasta :(

Obecnie robię palisady, pomiędzy palisada a kopuła dałem geowłokninę. Myślałem nad folią ale tam będzie spływała woda z dachu. Wolałbym aby woda szła niżej w grunt niż zatrzymała się na folii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślę :D Wie o tym sposobie każdy ogrodnik. Tylko niezbyt często to stosują, bo na ogół nie ma czasu. Ta folia musi poleżeć najlepiej całe lato. Można zaglądać i sprawdzać czy zadziałało, ale jeśli nnie trzeba ogrodu zakładać natychmiast, to lepiej niech leży i gotuje to co pod spodem.

 

Perz jeśli nie będzie miał liści i popalone części na głębokość nawet kilku cm od powierzchni gruntu, też zginie.

 

Pod kamyczki na opasce dobrze ubij ziemię i połóż agro. Oczywiście będziesz mieć trochę chwastów, bo one się wysieją między kamienie. Ogrodnicy radzą przegrabiać, ale szarpie się agrowłokninę. Lepiej tu pryskać, albo raz na miesiąc przejść i wyskubać co usiłuje rosnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kontynuacja całodzienna obrabiania palisad. Dawaliśmy geowłokninę i na to gruby żwir. Ale to nie jest ostateczna wersja. na to pójdzie jeszcze jakiś kamień ozdobny. Ale to dopiero jak się za ogród wezmę.

 

Dziś przewaliłem taczkami kilkanaście ton. Teraz leżę i do jutra się nie zwlekę choćby mnie wołami wyciągali.

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/213.jpg

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/214.jpg

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/215.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...