Dziennik budowy - dom kopuła Autorusa

[Rom-Kon]

polecam!

[ATTACH=CONFIG]330854[/ATTACH]

 

działa rewelacyjnie, nawet kilka myszy potrafi złapać na raz. Kiedy zwierzątka się złapią wybierzesz się z dzieciakami do lasu, żeby wypuścić, Będą mieć radochę, nauczysz je szacunku do naszych braci mniejszych. stokroć lepsze niż bezmyślne zabijanie zwierzątek.

 

...z komarami i muchami to też działa?

 

Niestety tak to już jest że jedne zwierzęta kochamy a inne jemy. Są nawet takie które my kochamy a inni je jedzą. Dobrym przykładem jest świnka morska... my kochamy a w Peru jedzą je z grilla.

[pestka56]

Artur, ale już niektóre spryskiwacze z takim ciśnieniem nie zadziałają. Zrobią co najwyżej kałużę wokół siebie. A wynużalny wcale się nie podniesie

Latanie z wężem po ogrodzie jest do d....

[pestka56]

Tak jest Rom-Kon. Samo życie. My zjadamy też co nieco w konkretnym łańcuchu pokarmowym. Zwierzęta, owady, ryby, robale różne, rośliny wszystko jest od siebie uzależnione. Nie ma co się denerwować, że kot zjada mysz. Lepiej żeby na ptaki nie polował. Na szczęście moje olewają ptaszki.

[autorus]

dzięki wielkie za post. Sporo mi rozjaśniłeś. Podałbyś link do tego licznika impulsowego I twojego zaworu

 

 

 

i jeszcze jedna rzecz - u mnie wymieniłem dwa zawory bezpieczeństwa przy bojlerze zanim się kapnąłem o co chodzi - jak jest za duże ciśnienie w sieci to zawór bezpieczeństwa szlag trafia.. - najpierw kapie a potem leje i tyle.. po założeniu reduktora problem zniknął.. za to pojawił się inny - słabsze ciśnienie w "szlauchu" do podlewania - ale z tym można żyć tylko trzeba te 3m bliżej podejść

 

 

 

ja u siebie mam NO z cewką na 24V - dlaczego? bo to rzadko się używa (w sensie zamyka) czyli normalnie nie pobiera prądu, NC byłby zasilony cały czas żeby był otwarty.. czemu napięcie stałe niskie? bo można go sterować jak braknie prądu z zasilacza buforowego/akumulatora.. zawór około 1A bierze więc na upartego i 12V będzie dobre, akurat ja u siebie mam PLC i niskie napięcie mam 24 wszędzie (przy tym samym prądzie 4razy cieńsze kable niż przy 12V mogą być)

 

trójdrożny w sumie jest przełączny i zawsze można dać na trzeciej gałęzi zawór albo do kanalizy puścić ale wtedy to w zasadzie od NO się nie różni a za to będzie problem z przełączeniami bo cewki są o ile dobrze pamiętam sterowane tak jak siłowniki samochodowe - czyli jak podasz 1plus/2minus to się przestawi w pozycje pierwszą a podanie zasilania odwrotnie czyli 2plus/1minus przełączenie.. w no/nc prosto - podajesz zasilanie - cewka działa, zdejmujesz nie działa i w zależności od typu albo otwiera albo zamyka..

 

jak robisz u siebie automatykę (pa plcforum pisałes ze robisz coś gotowego) to załóż sobie wodomierz z impulsatorem (ja musze wymienić u siebie bo mam najtańszy budowlany i został) - to najprostszy sposób żeby wiedzieć że płynie woda - impuls jest co 1 litr więc dużo nie poleci jakby co, wszelkie czujniki przepływu są albo bardzo drogie albo raczej nietrwałe i ich rozdzielczość podobna.. automatykę ustawiasz tak że jak masz alarm włączony i płynie woda to zawór odcinasz i SMSa czy co tam wysyłasz.. ewentualnie tylko jak masz automatyczne nawadnianie to możesz zrobić wyjątek w logice i warunek typu: JEŻELI płynie woda I alarm jest załaczony I NIE jest podlewanie TO alarm..

ale to wykonawcy powinni wiedzieć..

 

a co do trwałości to jak ze wszystkim w hydraulice - zależy jaką masz wodę, no i co parę miesięcy przydałoby się go zamknąć i otworzyć..

[_artur_]

dzięki wielkie za post. Sporo mi rozjaśniłeś. Podałbyś link do tego licznika impulsowego I twojego zaworu

 

dokładnie to musiałbyś dobrać średnicę do przyłącza, ja kupowałem tu:

http://washservice.pl/pl/c/Elektrozawory-NO-otwarte/31

 

wodomierz z impulsatorem jakikolwiek do średnicy. tylko pamiętać żeby był w wykonaniu 1 impuls / litr bo wykonania są różne..

pierwsze z brzegu w goglach

http://www.zenner.com.pl/2123/kategoria/produkty_wodomierze_mieszkaniowe/produkt/mieszkanie_wodomierz_etk-i-n-505.html

[autorus]

Licznik wygląda fajnie, ciekawe tylko co na to wodkan:)

 

http://www.zenner.com.pl/system/html/ETK-I-N_water-meter-bfffe952.jpg

[_artur_]

nic, kupujesz sam z atestem i nie mogą nie zamontować, druga wersja jest taka że kupisz sobie sam i zamontujesz za tym zaplombowanym, nie będziesz musiał co 5 lat wymieniać.. impulsator w systemach automatyki też się przydaje jak chcesz zdalnie odczytywać wskażania, ja mam na panelu zrobione pokazywanie zużycia prądu osobno na CO i CWU, teraz jeszcze dorabiam pokazywanie kosztów w złotowkach żebym nie musiał się wysilać..

[autorus]

chetnie bym cie odwiedzil i to wszystko zobaczył na własne oczy

[_artur_]

zapraszam, nie masz daleko..

[coulignon]

Moim zdaniem, jeśli zawór ma pełnić funkcję zabezpieczającą przed zalaniem to musi być typ NC (normalnie zamknięty) - jak sama nazwa wskazuje bez zasilania jest zamknięty. Łatwo wyobrazić sobie sytuację gdy puszcza jakaś rurka, zalewa kabelki i wywalają różnicówki pozbawiając większość obwodów zasilania. Traf chce że zasilania nie ma tez automatyka z zaworem. I co? Automatyka chciała by zawór NO zamknąć ale nie ma jak. W przypadku NC - zawór zamyka się niezależnie od tego czy prąd odcięła mu automatyka czy też brak zasilania.

Rozwiązanie ma też wady: pobór prądu przez zawór w trybie praktycznie ciągłym oraz brak wody przy braku prądu - to akurat mozna obejść montując by-pas z ręcznym zaworem.

[Rom-Kon]

Ale katastroficzne myśli. Oczyma wyobraźni widzę jeszcze opancerzenie z płyt ceramicznych tak "w razie Niemca" co by pociski nie uszkodziły wodomierza

[coulignon]

Spodziewaj się niespodziewanego - u mnie pękł zawór na strychu, przez GK spłynęło do lampy wywalając główną różnicówkę. Przy zaworze NO nie ma szans na odcięcie wody.

Jestem zdania że zabezpieczenie ma zadziałać zawsze a nie tylko w określonej konfiguracji zdarzeń. Inaczej nie jest zabezpieczeniem i można je sobie darować.

[_artur_]

no tak, ale tak jak pisałem są wady i zalety, poza tym jest też zasilanie rezerwowe a to ma być zabezpieczenie przed zalaniem a nie zabiciem przez prąd albo pożarem, jakby nawet to co piszesz się stało to jest jeszcze ubezpieczenie itp. i w najgorszym razie jakiś remont podłogi.. nikt się nie utopi..

a jak prąd walnie, ogień się zaprószy czy tlenek węgla to skutki mogą być o wiele poważniejsze..

DLA MNIE to co opisałem jest wystarczające, szanse jednoczesnego pęknięcia rury z uszkodzeniem prądu (mam chyba 8 róznicówek i ze 30 bezpieczników) łącznie z zasilaniem awaryjnym oceniam na bardzo zbliżoną do 0.. a nawet jak pęknie to jw. ubezpieczenie jakieś jest..

[autorus]

Dziś mocowanie barierki. Będzie konieczne jeszcze jedno spotkanie, aby przyspawać uchwyty pod szybę.

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/583.jpg

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/584.jpg

 

http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/585.jpg

 

Mamy już miejsce na pogaduchy

[pestka56]

SPODZIEWAJ SIĘ NIESPODZIEWANEGO

W kotłowni na szafce, poniżej rozdzielni elektrycznej (standardowa plastikowa skrzynka na ścianie), stoją 2 akumulatory. Jeden jest podłączony do ładowania. J podłączył, a ja nawet o tym nie wiedziałam, bo i niby po co.

Nagle od komputera odrywa mnie brak prądu. U nas to częste, ale na wszelki wypadek idę sprawdzić bezpieczniki. Otwieram drzwi z wiatrołapu do kotłowni i.... przestaję oddychać ze strachu. Czarno od dymu przez który przebijają płomienie. Palą się oba akumulatory i ponad połowa rozdzielni elektycznej.

Gaśnica odmówiła posłuszeństwa. Dzwonię do straży pożarnej. Mają do nas nieco ponad kilometr. Za chwilę dzwonią z pytaniem jak dojechać. Ale wtedy już zdusiliśmy ogień z pomocą 2 wspaniałych kocy z wielbłądziej wełny zamoczonych w wodzie.

Ciąg dalszy – nad podłogą w kotłowni idzie główna rura doprowadzająca wodę do domu. Krople płonącego plastiku ze skrzynki rozdzielni wypaliły w niej kilkanaście dziurek.

Nie mamy, ani prądu, ani wody

 

Prawdopodobnie nastąpiło zwarcie na przewodzie podłączonym do akumulatora. Podobno w takiej sytuacji powstaje tak pokaźne napięcie, że akumulator zapalił się żywym ogniem.

[plusfoto]

No to miałaś szczęście w nieszczęściu że tylko tak się skończyło. Mogło być znacznie gorzej gdyby nikogo w domu nie było albo w nocy.

[pestka56]

Daj spokój, 2 noce nie mogłam zasnąć myśląc o tym. Wrócilibyśmy do niczego. W kotłowni był pełen zasobnik peletów jakieś 150 kilo i 10 worków po 25 kilo każdy.

Tydzień odgruzowywaliśmy dom. To czarne świństwo dostało się nawet po między ubrania w garderobie przy naszej sypialni. A jak wyglądał wiatrołap i kotłownia nawet nie chcę opowiadać.

[autorus]

Są rzeczy których się nie da przewidzieć. A nawet jak się da to zabezpieczenie przed mini jest zbyt kosztowne. Podstawa to zdrowy rozsadek. Z nutką szaleństwa

 

Powiem Wam tak, zauważyłem, że są wady jednopoziomowych podłóg. Jak ci zacznie się lać to kurcze wszędzie.

Ale to dobrze, że to do mnie dotarło bo czujniki zalania będę mógł zamontować w takich miejscach gdzie wcześniej nawet nie pomyślałem..

I zawór odcinający oczywiście zrobię. Jaki nie wiem ale zrobię.

[autorus]

Artur, ale już niektóre spryskiwacze z takim ciśnieniem nie zadziałają. Zrobią co najwyżej kałużę wokół siebie. A wynużalny wcale się nie podniesie

Latanie z wężem po ogrodzie jest do d....

 

Kurcze dopiero doczytałem zaległe posty. Pestka, ale reduktor to można dać dopiero po wyjściu do podlewania. Chyba że dać dwa reduktory regulowane. I ręcznie dostosować redukcje do systemu podlewania. Ale czy jest w tym sens. Nie wiem.

[_artur_]

no dokładnie jak piszesz.. ja jeszcze pomieszczenie gospodarcze mam do roboty i właśnie przed reduktorem trójnik wstawię