Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

.

Moi ogrodnicy robili nawet testy na rurce 20mm i nawet wyszło ale może faktycznie dopóki jest taka możliwość przeprowadzić większą rurkę.

testy, teoria a w praktyce coś zawsze inaczej wychodzi ;-) u nas jest problem z iloscia wody - sasiedzi mają porobione nawodnienie, policzone itp zeby dzialala a w lecie za male ciśnienie i nie dolewa :-(

druga to puszka podlaczeniowa, od np kranu dalej ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A dziękuję bardzo, to oczywiście płytki Paradyż Thorno Bianco, te duże 21,5 x 98.5 cm, matowe, fakturowane, no i super w utrzymaniu w czystości. Mamy je w całym domu.

 

Tak jak mówiłam, wrócę do domu, zmierzę to podcięcie, żeby głupot nie nagadać i napiszę :)

 

Z czego masz zrobione te szafki?

 

http://images78.fotosik.pl/215/aa99ad146bef5222gen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie podcinałem - mam niecały cm wysokości nad podłogą i jakoś się nie udusiliśmy ;)

 

puszku gardeny mam w kielcach na drugiej działce - fajna sprawa ale z 3 jedną szlag trafił - po wpięciu węża 3/4 i pociągnięciu urwał się widowiskowo ten dynks do wpinania (widowiskowo bo woda na 3-4m do góry leciała).. i problem bo nie da się dokupić samej końcówki - a rurki - jak pisze Pestka - grubsze będą lepsze..

Edytowane przez _artur_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego masz zrobione te szafki?

 

http://images78.fotosik.pl/215/aa99ad146bef5222gen.jpg

 

Jeszcze nie skończone, główna konstrukcja to płyty k-g, szuflady będą drewniane z frontami lakierowanymi a blat granit.

 

No i wracamy do podcięć wentylacyjnych (kurcze, u mnie to nie takie proste zrobić zdjęcie bez... )

Skrzydło ma szerokość 84 cm, podcięcie to 3 x 62 cm.

 

http://images75.fotosik.pl/271/68e4ac8a52850e1fmed.jpg

 

I pierwsze słyszę, że podcięcia robi się, żeby się nie udusić :confused:

Pan od rekuperacji mówił nam, że drzwi muszą mieć podcięcia przy rekuperacji, bo przy podciśnieniu może świstać pod drzwiami czy coć takiego.

Inna sprawa, że faktycznie przepływ powietrza przez to podcięcie jest - widzę to po kocich kudłach, jak czasem fruwają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamykam wodę na głównym kranie ogrodowym i spuszczam ile się da. To wystarcza. Można oczywiście podłączyć coś co wudmucha wodę z instalacji. Ale lepiej założyć zawór odwadniajacy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autorus ja nie mam nigdzie podcięć w drzwiach, estetycznie słabo to wygląda, no i akustyka do bani. Wychodzę z założenia, że drzwi aż tak często nie są zamknięte, a jak już zamykam to chcę aby było cicho w pomieszczeniu (np. dzidziuś śpi). W łazienkach jeżeli wiglotność mi wzrasta to zostawiam w ciągu dnia drzwi lekko uchylone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autorus ja nie mam nigdzie podcięć w drzwiach, estetycznie słabo to wygląda, no i akustyka do bani. Wychodzę z założenia, że drzwi aż tak często nie są zamknięte, a jak już zamykam to chcę aby było cicho w pomieszczeniu (np. dzidziuś śpi). W łazienkach jeżeli wiglotność mi wzrasta to zostawiam w ciągu dnia drzwi lekko uchylone.

 

u mnie jest identycznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnica moich rurek jest wystarcajaca, zeby woda, gdyby miała chęć zamarznąć, miała gdzie się rozszerzyć :)

 

Nie tak do końca. Mi jedną taką puszkę po zeszłej zimie rozwaliło. Konkretnie to na samej górze, tam gdzie się wpina wąż. Duperela ale oryginału nie szło dokupić. Dopiero jakoś sposobem się udało coś wyrzeźbić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puszki gardeny nie mają części zamiennych :(. Jak coś szlag trafi to wymienia się całość.

 

Przewas, a spuściłeś ile się da wodę. Jeśli w puszce została to nic dziwnego. Myślę jednak, że to jednostkowy wypadek.

 

Moje i u naszych przyjaciół niedaleko nas w 2 różnych ogrodach nie ma problemów z zamarzaniem. Mrozy są jak wszędzie w tym roku w nocy bywało -15 do -18. W inne lata też i jest okey.

 

Ivy, kompresos i przedmuchiwanie nie pomogło naszej sąsiadce, która ma system podlewania spryskiwaczami założony przez zawodowców. Wytrzymało coś ze 3 lata, a teraz nawet nie wiadomo gdzie szlag trafił, trzeba by większość rurek odkopać.

 

Na pewno niewrażliwe są te systemy, gdzie są zastosowane rurki z rozsączaniem. Woda po prostu wycieka i nic się nie dzieje, choć rurki są ledwie przysypane korą, albo nawet leżą na wierzchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...