Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Korpusy kuchenne samemu - warto?


Jarek.P

Recommended Posts

Zaczynam się powoli przymierzać do kuchni i takie pytanie mnie naszło - czy korpusy kuchenne kupować gotowe (w hipermarketach tego skolko ugodno), czy robić samemu z zamówionych formatek?

 

Wiadomo, że samemu z formatek wychodzi taniej, ale kupując paczkę mam komfort mania wszystkiego na gotowo, z powierconymi otworami i kompletem akcesoriów montażowych.

 

Jak wy to robicie/robiliście/będziecie robili?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem kuchnię z zamówionych formatek. W sumie 3 powody :

 

1 - marketowe mają zazwyczaj dwa kolory (białe i jakiś brąz). W sumie wystarczy bo korpus mało co widać, ale jak ktoś ma kaprys to w hurtowni moze wybrać w zasadzie dowolny kolor

2 - marketowe mają standardowe rozmiary a ja mam kilka niestandardowych szafek (np szuflady 63 cm szerokości). Znowu, można przerobić marketówkę ale wtedy tracisz "komfort fabryczności"

3 - w marketowych krawędzie są zazwyczaj oklejone tym cienkim obrzeżem, ja zrobiłem sobie z PCV 2 mm, moim zdaniem znacznie trwalsze (np nie zadzierają się przy przecieraniu szmatką, tym cienkim to się zdarza)

 

Sam montaż nie był bardziej spomplikowany, zrobiłem sobie szablon z kątem prostym w który wkładałem formatki, blokowałem, wierciłem otwór, faza pod łeb wkrętu i skręcanie. Skręcałem na wkrety GK do drewna (nie konfirmaty). Stoi 3 rok i ma się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie racja, niestandardy i tak będe musiał rzeźbić, więc w tym momencie co za problem zamówić wszystko. O tym, że te gotowce mają gówniane obrzeża nie wiedziałem, jeśli tak, to ten fakt przesądza już w 100%.

 

Zrobienie jakiegoś ustrojstwa do zestawiania formatek pod kątem prostym - dobry pomysł, a co do wiercenia - kupiłem kiedyś wiertło kombinowane do konfirmatów wycinające w jednym procesie wąską dziurę w jednym elemencie (pod gwint), szeroką w drugim (pod część walcową) i lekką fazę pod łeb - piękna sprawa, kosztowało coś ponad 30PLN, ale warte tej kasy.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, takie coś mam, ale to nie całkiem o to chodzi.

Nie wiem, o czym pisał Dzabij, ale ja myślę o czymś w rodzaju kozła o wysokości korpusu, który przytrzyma jedną formatkę w pionie i pozwoli na dołożenie do niej pod kątem prostym drugiej formatki.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zależy ci na jakości, zrób sam zamawiając formatki. Oklejanie również zleć tyle że akurat plastik na obrzeża w korpusach kuchennych jest trochę na wyrost. Zwykłe obrzeże też wystarczy ale oklejane maszynowo a nie ręcznie przy pomocy żelazka. Możesz też zlecić nawiecenie formatek więc w domu juz tylko skręcisz je sobie. Oczywiście skalkuluj czy warto bo wietarka wielowrzecionowa czy centrum obróbcze CNC sa wprawdzie bardzo dokładne ale w jednostkowym zamówieniu mogą wyjść dosyć drogo. Mimo wszystko nawiercanie samemu to dosyć pracochłonna zabawa. Jak masz wiertło do konfirmatów to będzie oczywiście szybciej. Formatki możesz nawiercać korzystając z prostego patentu czyli prostokątnego czy też kwadratowego w przekroju kawałka drewna o długości takiej jak szerokość formatek (musi mieć kąty w miarę proste!). Formatki łapiesz do tego "drewnienka" najlepiej za pomocą ścisków szybkomocujących, wszystko to na jakimś blacie by było równo i wiercisz czy to od szablonu czy też od miarki, zaznaczając i punktując otwory. Jeżeli bedziesz robił sam polecam dokładne oznaczenie formatek. Góra - dół, lewo - prawo, przód - tył - jak chcesz. No i jeszcze - która szafka. Przy wierceniu łatwo się pomylić. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Meble w kuchni w łazience będziemy robić sami. Mam już doświadczenie z robieniem mebli do dwóch kuchni i łazienki. Najpierw projektuję wszystko w programie PRO100 (demo bez możliwości zapisu) zamawiam formatki oklejone PCV i fronty. Klejenie żelazkiem to porażka, bo początkowo 8 lat temu tak robiłam. 4 ściski stolarskie (pod kątem 90) i nie ma problemu z wierceniem otworów i konfirmatami. Jedynie mąż klnie, jak są szuflady :). Do tego kosze cargo z Alledrogo i kuchnia jak marzenie za 1/3 ceny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...