Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z przyłączem kanalizacyjnym


czytelnikOK

Recommended Posts

Rysunek1.jpg

Witam

Mam problem z przyłaczem kanalizacyjnym. Ale moąe zacznę od początku. Rok temu kupiłem dom w którym ścieki są odprowadzane do szamba. Gmina w ramach projektu unijnego postanowiła wybudować sieć kanalizacyjną wraz z przyłączami w mojej ulicy. Jednak za przyłacza właściciele działek muszą zwrócić gminie. Czyli tak jakby człowiek miał zapłacić i po robocie może korzystać z kanalizacji. Mnie jednak trapi problem części instalacji od domu do studzienki na mojej działce. Czy ten odcinek sam sobie podłączam czy też muszę wykonać jakieś plany, uzgodnienia itp. Wszedzie gdzie czytałem to jest tylko problem przyłącza czyli odcinka od "rury w drodze" do studzienki na mojej działce. Tak jest w ustawie definiowane przyłącze. Panie w gminie miały podzielone zdanie na ten temat. Sam natomiast znalazłem w internecie że domowa instalacja kanalizacyjne jest na tyle prosta że nie wymaga projektu. No i sam nie wiem czy jak zapłacę gminie za przyłącze to będzie koniec moich kosztów (plus koszt rury do studzienki) czy też by móc spuścić kupki trzeba będzie jeszce zrobić wystąpić o warunki, projekt, uzgodnić go zatrudnić kierownika budowy do zamontowania jednej rury. W wodociągach jest tylko procegura budowy przyłącza. Proszę o pomoc. Może ktoś miał już podobną historię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytaj o wszystko gminę bo co gmina to obyczaj, z praktyki wiem że takie przyłącza są wykonywane na preferencyjnych warunkach i często gmina daje geodetę i wszystko od początku do końca on nanosi na plany, na pewno będziesz miał o wiele łatwiej jak normalnie i dogadaj się z sąsiadami często razem coś wyciągniecie za darmo od gminy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytaj o wszystko gminę bo co gmina to obyczaj, z praktyki wiem że takie przyłącza są wykonywane na preferencyjnych warunkach i często gmina daje geodetę i wszystko od początku do końca on nanosi na plany, na pewno będziesz miał o wiele łatwiej jak normalnie i dogadaj się z sąsiadami często razem coś wyciągniecie za darmo od gminy

 

No niestety tak jak napisałem wyżej Panie z gminy nie wiedziały. Może ktoś miał taki problem że mu gmina robiła przyłącze. Czy wtedy trzeba jeszcze jakiś projekt czy tylko się samemu podłączyć do studzienki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co mi się wydaje, definicja przyłącza obejmuje odcinek od rurociągu do granicy posesji. To ma finansować właściciel rury, czyli wodociągi. Czy na dalszy odcinek - w kierunku domu - gmina ma dofinansowania, zależy od uchwały Rady Gminy i jest to możliwe, żeby zachęcić ludzi do podłączania się. Ale na pewno gmina nie ma obowiązku.

 

Na przyłącze potrzebny jest projekt

Przyłącza robi się na zgłoszenie i na aktualnej mapie, potrzebny jest projektant, a z uzgodniej to trzeba mieć warunki wydane z wodociągów

 

Wątek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?174099-Projekt-oczyszczalni-czy-projekt-przy%C5%82%C4%85cza&p=4607369#post4607369

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety tak jak napisałem wyżej Panie z gminy nie wiedziały. Może ktoś miał taki problem że mu gmina robiła przyłącze. Czy wtedy trzeba jeszcze jakiś projekt czy tylko się samemu podłączyć do studzienki?

Wszystko musi byc "zaprojektowane" i udokumentowane. Kazda rura w ziemi naniesiona na mapy. Zerknij na projekt gminnej kanalizacji. Jesli jest to tylko rura w drodze, to trzeba zrobic osobny prjekt przylacza. U nas jak gmina projektowala kanalizacje (podcisnieniowa), to ustalila z mieszkancami gdzie maja byc duze podcisnieniowe zbiorcze studzienki, plus rura miedzyz studzienka rewizyjna a domem.Efekt byl taki, ze gmina zaplacila za rure i studzienke zbiorcza. Za przylacze: rure od studzienki zbiorczej do studzienki rewizyjnej, studzienke rewizyjna, zaplacilem sam, ale zaden projekt juz do tego nie byl potrzebny bo obejmowal to projekt gminnej kanalizacji.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co mi się wydaje, definicja przyłącza obejmuje odcinek od rurociągu do granicy posesji.
U nas jest kanalizcja podcisnieniowa. Studzienki zbiorcze gmina z nieznanego powodu umieszczala na posesjach a nie w drodze. Jedna taka studzienka obsluguje potem 3 posesje. I nikt za nic nie musial rzecz jasna placic. Placilismy tylko za przylacze w sensie: rura z domu to studzienki rewizyjnej, studzienka rewizyjna, rura od rewizyjnej do zbiorczej podcisnieniowej. W takim przypadku cale moje przylacze biegnie po mojej dzialce, do studzienki gminnej ktora tez jest na mojej dzialce. Sasiad z naprzeciwka musi przejsc z przylaczem przez kawalek mojej dzialki i droge gminna. Placic za calosc sam.

 

Reasumujac, proponuje inna, praktyczna definicje przylacza: to jest ten kawalek, miedzy domem a siecia, za ktory trzeba samemu zaplacic, ktorego wlasciciel sieci nie finansuje. A ze moze byc roznie w roznych przypadkach, trza pytac u zrodla.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIedawno robili u mnie. Gmina, też z dofinansowaniem z UE. Płacę 1500zł i nic mnie nie obchodzi. Wykopali główną siec, studzienki do posesji. Wszystko ładnie wyrównane, śladu nie ma. Mają sprawdzić instalację i jak skończą, będą podłączać domy do sieci. Oczywiście plany są na wszystko, ale to już robi firma/gmina.

Co innego jak ktoś chce sie podłączyć do już istniejącej sieci kanalizacyjnej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Dzień dobry czy ktoś mi może pomóc w poniższej sprawie.

W 2009r uzyskałem zezwolenie na budowę domu jednorodzinnego z szambem szczelnym z uwagi na fakt, iż działka na której zamierzałem budować dom nie miała dostępu do sieci kanalizacyjnej, gdyż takowa nie istniała nawet w planach. Po uzyskaniu zezwolenia na budowę rozpocząłem inwestycję. W międzyczasie dotarły do mnie informacje, iż gmina sporządziła plany budowy kanalizacji, która będzie przebiegała obok mojej działki. Oczywiście gmina "zapomniała" ująć w sporządzonych planach tzw. przykanalika czyli ominęła mnie w ogóle w planie nie nanosząc przyłącza. W związku z powyższym zwróciłem się do gminy z podaniem o uwzględnienie mnie w planach budowy kanalizacji. W odpowiedzi gmina stwierdzała, iż w sprawie budowy przedmiotowej kanalizacji została wydana decyzja zatwierdzająca projekt gminy i udzielający gminie pozwolenia na budowę sieci kanalizacji. Dalej stwierdzono iż " na podstawie art. 15ust2 z dnia 7.06.2001 po wykonaniu inwestycji przez gminę mogę wystąpić o przyłączenie mojej nieruchomości do sieci przy czym na podstawie art.15 tejże ustawy wszelkie koszty poniosę ja". Nadmieniam , że budowa sieci kanalizacji nie rozpoczęła się jeszcze i chyba w najbliższym czasie się nie rozpocznie, a zezwolenie na budowę ważne jest do sierpnia 2012r.

Czy jest możliwe zmuszenie gminy do ujęcia mnie w swoich planach, jeżeli tak to co muszę zrobić i jakie są ewentualne podstawy prawne na które mogę się powołać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...