adk 01.07.2011 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 plany, planami - a rzeczywistość swoje 20-04-2011 - 18:38 Wczoraj miałam dokończyć grabienie trawników, dzisiaj miałam kosić już baardzo dużą trawę... I co, i kupa blada. Wczoraj, prawie cały dzień spędziłam w samochodzie, popołudniem Niunia zaczęła wymiotować i nie tylko... (już na szczęście jako ostatnia, bo chłopaki mieli to w zeszłym tygodniu). I z wczorajszych i dzisiejszych planów nici.Szczęście, że tym razem to jednodniowa sprawa (mam nadzieję). Jak się wczoraj zaczęło koło 15 tak się dzisiaj skończyło koło 16.Ale doba wyjęta z życiorysu - jej i moja. Porządki na działce też dopiero po świętach. Zamierzam pojechać na Śląsk do rodziców na święta. Nie wiem jak ja to wszystko dam rade ogarnąć. Byłam tam ostatnio. Owocowe drzewa usunięte, jak prosiłam, ale trawa zaczyna już szaleć, a tu nie pograbione, gałęzie nie popalone. Jak jadę sama z Małą to się trochę boję robić ognisko, bo a nuż mi wejdzie w palące się gałęzie, albo z kolei za blisko podchodzi do wody. A monż tak zarobiony, że nie ma nawet kiedy wziąć urlopu. No ale mamy czas do lipca się z tym uporać, bo wtedy ustaliliśmy wejście ekipy budowlanej. Liczę, że do tego czasu uzyskamy PnB.Miałam nadzieję, że jednak uda się nam złożyć papiery wcześniej, gdzieś na początku kwietnia, no ale ...Mówi się trudno Pozdrawiam przedświątecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 zamiast się pakować... 21-04-2011 - 14:01 Czytam o domu na skarpie który buduje na odległość mayadaski. Dlaczego trafiłam na ten dom dopiero teraz?? Mąż utnie mi głowę, dzisiaj wyjeżdżamy na Śląsk a ja jeszcze nic nie spakowałam, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĄT!!!!! PIĘKNEJ POGODY I MOKREGO DYNGUSA uciekam się pakować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 uffff, zmęczonam 28-04-2011 - 15:20 Od wtorku próbuję "nadgonić" stracony czas chorobami i brzydka pogodą i zasuwam jak mały samochodzik na działce gdzie teraz mieszkam. Oczywiście we wtorek wieczorem coś mi wlazło w kark i od dwóch dni bez Ketonalu ani rusz, a i tak nie bardzo mam swobodę ruchów. Boli i tak (tylko może trochę mniej). Skosiłam już "hektary" trawników. Dzisiaj zadanie bojowe to wreszcie poobcinać róże (wiem wstyd, że tak późno). Ale, ze uparłam się spalić trochę spróchniałych bel, desek i czegoś tam jeszcze, to idzie mi marnie. W ogóle to już jestem trochę padnięta. Jutro małż bierze urlop i mieliśmy zamiar kończyć palenie gałęzi na naszej działce, ale jestem już tak zmęczona i obolała, że jutro tam chyba padnę i się nie podniosę. Teraz mam chwilę odpoczynku - gotuję obiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 już się cieszę 28-04-2011 - 23:08 Już się cieszę bo jutro jedziemy w końcu na działkę dokończyć spalanie gałęzi. I wreszcie będę widziała ją w całej okazałości . Donoszę, że udało się mi zrobić porządek z różami - zadrapań tylko kilka. I nawet spaliłam część niepotrzebnych gałęzi i pni z działki nazwijmy ją "mieszkalnej". Muszę jakoś rozróżnić działkę naszą osobistą i tą teściów gdzie mieszkamy... papa dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 meszki - aaaaaaaaa 01-05-2011 - 20:24 Meszki na działce tak mnie zgryzły że nie wiem czy się nie pochoruję z tego. Wklejam więc artykuł o meszkach z http://www.kobieta.pl "Meszki i komary: nie daj się gryźć Komary i meszki płci męskiej nie psują nam wypoczynku w plenerze. Za to samice są prawdziwym utrapieniem, bo dotkliwie kąsają. Ale można się przed nimi obronić. Trudno uniknąć spotkania z komarem czy meszką, bo wyczują cię z daleka. Wabi je zapach skóry, potu, ciepło wydzielane przez ciało, a także wydychany dwutlenek węgla. Przylecą jednak tylko samice, bo aby złożyć jajeczka, potrzebują pokarmu bogatego w białko – ludzkiej krwi. Dlatego gryzą. Najbardziej jesteś narażona na ich atak podczas owulacji. Powód? Masz wówczas wyższą temperaturę ciała, wiec stajesz się obiektem szczególnie „widocznym” dla owadów. GŁODNE KOMARZYCE W Polsce komary nie przenoszą chorób, ale podczas ukłucia wpuszczają slinę, która zawiera substancje drażniące oraz powodujące miejscową reakcję uczuleniową. Drapiesz się więc, a to nasila obrzęk i świąd. Jak się bronić ■ Używaj odstraszaczy owadów, takich jak Autan, bo ubranie nie zawsze cię ochroni. Cienkie, przewiewne materiały nie zapobiegają ugryzieniom komarów. ■ Jedz czosnek i cebulę. Dzięki nim pot ma nieprzyjemną dla komarów woń, będą więc unikać twojego towarzystwa. ■ Na balkonie, tarasie, w ogrodzie sadź pelargonie, kocimiętkę, bazylię, tymianek. Dla ludzi przyjemnie pachną, ale komary nie znoszą zapachu tych roślin, unikają więc miejsc, w których rosną. Dzięki temu będziesz mogła wieczorem spokojnie posiedzieć na świeżym powietrzu. ■ Na parapetach okiennych ustaw wymienione wyżej rośliny lub spodeczki z plastrami świeżo pokrojonej cebuli. Zniechęcą komary do wlatywania do domu. Odstraszy je także aromat niektórych olejków eterycznych, np. goździkowego, cynamonowego, eukaliptusowego, miętowego. Ich zapach wypełni mieszkanie, gdy wlejesz je do kominka aromaterapeutycznego. Olejkami takimi (po rozcieńczeniu woda) możesz smarować skórę. A gdy ugryzą Przemyj miejsca ukąszeń wodą utlenioną lub spirytusem salicylowym. Potem przyłóż chłodny okład z roztworu sody oczyszczonej (łyżeczka na pół szklanki wody). Ulgę przyniesie ci także posmarowanie miejsca ukąszenia sokiem z cytryny, olejkiem lawendowym lub z drzewa herbacianego, przyłożenie okładu z octu, plasterka ziemniaka lub cebuli. Gdy od czyn alergiczny jest duży (zaczerwienienie, opuchlizna), posmaruj skórę żelem łagodzącym skutki ukąszenia owadów. DOKUCZLIWE MESZKI Atakują całymi chmarami. Ich ślina jest toksyczna, a ranki po ukąszeniu trudno się goją. To właśnie meszki wywołują czasami tak silne reakcje alergiczne, że konieczna jest pomoc lekarza. Jak się bronić ■ Ratuj się przed atakiem małych wampirów za pomocą odstraszaczy owadów w płynie, aerozolu, piance, czyli tzw. repelentów. Chroń skórę ubraniem. ■ Jeśli nie masz repelentów, smaruj odkryte partie ciała olejkiem waniliowym do ciasta. Meszki wprost nienawidzą tego zapachu. Do kąsania zniechęca je także olejki lawendowy, miętowy, goździkowy. Ten pierwszy można stosować wprost na skórę, bez rozcieńczania. Olejki działają tak długo, jak długo pachną. ■ Meszki odpędzą także liście jaskrów roztarte na skórze, ale uwaga: ich sok podrażnią błony śluzowe i jest trujący, nie może więc dostać się do oczu i ust. ■ W domu, na tarasie, balkonie możesz zapalać spiralę owadobójczą, świece zapachowe, których dym odstrasza zarówno meszki, jak i komary. A gdy ugryzą W miejscach ukąszenia przez meszki pojawiają się czerwone, swędzące plamki, znacznie bardziej bolesne niż te po ataku komara. Najpierw przemyj je wodą utlenioną, a potem posmaruj preparatem, który przyspiesza gojenie się skóry i łagodzi reakcje alergiczną (np. zel Fenistil). Warto jednocześnie zażyć 2 razy dziennie po tabletce wapna. Jeśli obrzęk, ból i świąd są silne, sięgnij po lek przeciwalergiczny dostępny bez recepty (np. Allertec WZF). Przy licznych ukąszeniach przez meszki oprócz objawów skórnych mogą pojawić się ogólne, takie jak osłabienie, ból głowy, podwyższona temperatura, nudności. Wówczas trzeba zgłosić się do lekarza." Mam wszystkie objawy. Nie wiem czy nie powinnam iść do lekarza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 (edytowane) pierwszomajowe zdjęcia działki (prawie wysprzątanej) 01-05-2011 - 23:35 1. Widok od drogi. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=64606&d=1310000343 2. Widok od rzeczki w stronę drogi - sporo pokrzyw do wycięcia. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=64609&d=1310000458 3. Widok od rzeczki w stronę drogi. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=64607&d=1310000381 4. Widok na całość od strony Świdra. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=64605&d=1310000308 5. Przyjaciel rodziny . http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=64608&d=1310000420 Edytowane 15 Lutego 2012 przez adk znowu niewidoczne zdjęcia, ale dlaczego??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Śnieg 03-05-2011 - 20:17 Śnieg, ale jak to? A ja kupiłam pelargonie (choć zarzekałam się że w tym roku żadnych kwiatków na balkonie, bo nie będzie komu podlewać) - i musiałam po nie lecieć na podwórko bo było -4 i śnieg. Jeszcze nie posadzone. A jak tylko zaczął padać śnieg wyłączyli nam prąd, mimo że śniegu było kilka cm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 14:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 ukradzione z dziennika budowy Markoto Budowa APS 33+2G 04-05-2011 - 22:47 Jako, że i u mnie będzie wejście od północy to warto wiedzieć, że: "Do roślin cienioznośnych, które sadzimy w pojemnikach na balkonach i tarasach należą: begonia stale kwitnąca i bulwiasta, fuksja, niecierpek Waleriana i nowogwinejski, tojeść gęstokwiatowa, pantofelnik, bluszcz, plektrantus, bluszczyk kurdybanek, skimmia.Jeśli myślisz o roślince jednorocznej, to poradzi sobie w tych warunkach niecierpek waleriana. Olbrzymi wybór kolorów. Wejście od północy i od 2 lat dobrze sie tam czują w donicy margaretki na pniu, którekwitną przez całe lato do przymrozkow -jedyny problem to trzeba obrywać przekwitłe kwiatki. http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72077,...do_cienia.html Jest spory wykaz roślin cieniolubnych, więc można coś wybrać i ładnie skomponować. Z pewnością polecam parzydło, hosty i tawułki - są śliczne i zupełnie niekłopotliwe Laurowiśnia z kolei pięknie nadaje tło rabatom (ciemnozielone, woskowane liscie), daje się ciąć/ formować i jest zimozielona." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 wreszcie 06-05-2011 - 21:59 Wreszcie udało się... wczoraj 5.05.2011 złożyć papiery do Zarządu Dróg Powiatowych o zgodę na zjazd z powiatówki (odpowiedź podobno za 2 tygodnie), a dzisiaj 6.05.2011 udało się WRESZCIE złożyć papiery o wydanie Pozwolenia na Budowę!!!!! Czyli zaczynamy liczyć 60 dni (aż). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 najpiękniejsze drzwi świata - ukradzione od Anuli05 06-05-2011 - 22:04 Boszszszszsz jakie piękne !!!!!!Znalazłam swoje drzwi. Takie chcę mieć!!!!!http://lh4.ggpht.com/_E5KQowxxN9E/THKQeX0ghNI/AAAAAAAAKdk/k4iUYYNzAfc/wnetrze0501.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 ku pamięci do rozważenia i policzenia jak to będzie u nas 09-05-2011 - 15:52 Z wątku: oczyszczalnia czy szambo. Nie mam kanalizacji. Co wybrać oczyszcalnię czy szambo? Ja od początku stawiałam na oczyszczalnię. Ale koszt oczyszczalni odpowiedniej dla nas to wg. kilku różnych wycen 10-14 tys PLN! Ale o takich kosztach słyszeliśmy jak projektowaliśmy dom, więc tu niespodzianki wielkiej nie ma. POŚ ma być biologiczna z napowietrzaniem i drenaż w nasypie (dlaczego? nie wiem, mamy niski poziom wód gruntowych, no ale geolog tak stwierdził). Koszt początkowy to nie koniec problemów: drenaż 60m długości wysokości 60-70cm -kwestia gustu, bakterie- cholery delikatne- nie możemy zamontować zmiękczacza na dom. Tzn. możemy, ale woda z płukania filtra nie może trafić do oczyszczalni-super, zważywszy, że filtr płucze się sam i w trakcie tej operacji nie można korzystać z wody, więc dzieje się to nocą. Zaczyna mnie więc cała historia z POŚ mocno wk..ć. Zaczęliśmy rozważać szambo (szkoda, ze wyjście kanalizacji mamy już zrobione pod POŚ na ogród). Koszt- 3 tys, plus ew. szybkozłączka przy drodze- 1000. Koszt wywozu 10m3- 150zł. W bloku zużywaliśmy 6m3 na kwartał/3os- w domu zakładam zużycie 10m3 na 2mies. Koszt eksploatacji szamba: 1000zł/rocznie. Koszt eksploatacji POŚ: 250zł wywóz + min. 50 zł prąd do przepompowni= 300zł/ rocznie. Kosztu droższych detergentów nie liczę, tak jak i bakterii, bo do szamba też ich można używać. Różnica kosztu początkowego 6000 zł. Czyli stopa zwrotu POŚ ok 7 lat- dużo? Mało? Gdybym mogła zamontować nieco tańszą oczyszczalnię i nie było by problemu z bakteriami- nie zastanawiałbym się. Wiadomo- szambo lubi się przepełnić w nd o 16 w trakcie rodzinnego grilla...Ale w naszej sytuacji jest sens? POŚ z przepompownią żre prąd czyli energooszczędnie nijak nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 pierwsze problemy 17-05-2011 - 00:05 No i już wiem że nie będzie tak łatwo i przyjemnie dostać PnB. Zaczęły się już pierwsze schody. Na przykład panie w starostwie najpierw mówią, że można dać samą opinie inżyniera ruchu o możliwości zrobienia zjazdu, a decyzję z ZDP donieść później - a jak już dostarczyliśmy wniosek o PnB okazało się, że tak nie można - chcą mieć prawomocną decyzję od ZDP. W ZDP też łatwo nie będzie, ale nie mam już nawet siły opisywać - też miało być inaczej. Z polskimi urzędami jest tak: człowiek dowiaduje się specjalnie wcześniej co ma przygotować, żeby się dobrze przygotować i żeby zadowolić urzędników. A potem i tak okazuje się, że miało być zupełnie inaczej, nie tak to nie można, itp. Ok mogę przygotować tonę papierów skoro lubią makulaturę, ale niech to nie będzie zmienianie zdania: co urzędnik to inna interpretacja. Także zaczynam się obawiać, że jednak nie zaczniemy w lipcu. Czas więc uzbroić się w cierpliwość, przywdziać piękny uśmiech - i DO BOJU!!!!!! A w ramach odstresowania pooglądam sobie piękne domy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 w ramach odstresowania 17-05-2011 - 00:30 Kolejne piękne drzwi (aczkolwiek osobiście wolałabym szersze) oraz piękne schody - właśnie takie planuję mieć u siebie schody z parteru na poziom -1. http://www.contemporist.com/wp-content/uploads/2011/05/fl_100511_06-940x626.jpg źródło: http://www.contemporist.com To dopiero jest piękny salon - całą jego ozdobą jest widok!!!! http://www.contemporist.com/wp-content/uploads/2011/05/fl_100511_11-940x564.jpg źródło: http://www.contemporist.com No i wciąż po cichu marzę o takim wyjściu na ogród z naszej sypialni. Zaprojektowane jest duże okno, a ja coraz częściej myślę że niepotrzebnie zrezygnowałam z takiego wyjścia (niestety chodziło o kasę ). http://www.contemporist.com/wp-content/uploads/2011/05/fl_100511_13-940x470.jpg źródło: http://www.contemporist.com Dzisiaj na tapecie http://www.contemporist.com . Wiem, wiem: niefunkcjonalny w polskich warunkach sąsiadów 4 metry od granicy działki - ale uważam, że jest piękny: http://www.contemporist.com/wp-content/uploads/2011/05/gf_100511_03-940x628.jpg Ta linia dachu - no po prostu cudo!!!!!! Kolejne cudo: http://www.contemporist.com/wp-content/uploads/2011/05/gh_090511_01-940x1253.jpg I jeszcze jeden i już idę spać (bo jak zaraz nie skończę to utknę na oglądaniu piekności): http://www.contemporist.com/wp-content/uploads/2011/05/hr_060511_01.jpg Czyż nie jest piękny? Ta elewacja...... ten kształt....... Cudne.... Wiem zaraz powiecie - drogo, problemy podczas budowy - a ja Wam na to: ale to nieważne - to jest piękne!!! dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 chciejki 18-05-2011 - 22:55 Dzisiaj nie mam siły na robienie czegokolwiek, bark, ramię tak mnie bolą - że dzisiaj odpoczywam. Nie mogę się swobodnie obrócić bez bólu, podnieść garnka - a ile można jeść ketonalu? Muszę być sprawna na przygotowania od komunii (którą robię sama z mamą w domu) więc boję się przeforsować rękę. W ramach rekonwalescencji tak sobie oglądam i czytam.I oglądam rzeczy, do których mi jeszcze baaardzo daleko. Na przykład bardzo podobają się mi take podłogi: 1.jeśli można to kładziona bezfugowohttp://img560.imageshack.us/img560/1203/539e55f8903d453fbe6c982.png 2. bez tych ciemnych kwadracikówhttp://img200.imageshack.us/img200/8548/85d93b297e474d5d8a81d33.png 3. z dużych płythttp://img193.imageshack.us/img193/9554/5141c3d5b5e54bb9b87c120.png źródło: http://www.focus-stones.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 absurdy polskiej rzeczywistości 23-05-2011 - 20:28 W zeszłym tygodniu w ferworze przygotowań do I Komunii Młodszego musieliśmy znaleźć chwilę na spotkanie z panią w starostwie która zajmuje się naszym wnioskiem o PnB - ponieważ pani zanim jeszcze dobrze się zapoznała z wnioskiem już miała kilka uwag.Mąż dzień wcześniej z nią rozmawiał i prosił, żeby nie zawieszała postępowania bo być może następnego dnia wszystko wyjaśnimy i postępowanie będzie toczyło się dalej.Pojechaliśmy, odbyłam baaardzo absurdalna rozmowę (moim zdaniem). Przyjechałam do domu: pół godziny później przyjeżdża kurier z 3 pisemkami od pani, z którą spotykałam się godzinę wcześniej. Pani miała kilka uwag:1. że oświadczenie źle wypisane - czyta przy nas i mówi "nie wiem o co mi chodziło, widocznie się pomyliłam", bez przepraszam, czy coś w tym stylu - mamy to przecież w oficjalnym piśmie że jest źle2. że mamy przynieść kilka papierów: z ochrony środowiska, melioracji i ZDP - z uzgodnieniami, które dostała już z warunkami zabudowy - ale ona chce je dostać jeszcze raz, bo tamte są dla niej nieważne.3. żąda papierków - o które pytałam czy będą ich chcieli, powiedzieli, że nie a teraz po złożeniu wniosku okazuje się że tak, ona ich chce Absurdem dla mnie jest to, że jak ja teraz dzwonię do urzędów od których kazała mi przynieść uzgodnienia - to oni mi mówią: ale proszę pani my nie możemy czegoś takiego wydać?????!!!!!!!Albo w ochronie środowiska - ale to starostwo powinno do nas wystąpić z takim pismem.Albo występowanie po pisemko w którym mi napiszą: "nie wymaga wyłączenia z prod rolnej". Albo pani wymaga napisania w jakich etapach będę realizowała inwestycję: przecież ja nie buduję biurowca tylko dom jednorodzinny!!!!!!! Albo - nie mogę zrezygnować z garażu bo w WZ mam garaż i ja muszę wystąpić o PnB na dom z garażem a nie na sam dom. Nie wiem jak to się skończy... Ale bez walki się nie poddam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 z wątku KTO MA REKUPERATOR KTÓRY JUŻ DZIAŁA!! 26-05-2011 - 11:34 Bardzo dobre pytania i bardzo fajna odpowiedź: Dla mnie to kolejny temat do przemyśleń. 1) Wg mnie Jan-gaz lub Nikol ok. 300 m3/godz 2) nie mam kominka, więc nie wiem 3) Ja mam pochłaniacz, ale z tego co pamiętam przy wyciągu trzeba zamontować klapkę i dodatkowy wentylator na górze, który będzie się włączał razem z wyciągiem, uchylał podciśnieniowo klapkę i wyciągał co trzeba na zewnątrz 4) W zeszłym roku przy długotrwałym upale miałem w domu maks 25 st [na zewnątrz doszło do 39,7 st w cieniu], teraz wentyluję słabiej i przy 27 st na zewnątrz dzisiaj mam 22,6 st - żeby mieć 20/21 st bez klimy [o ile nie masz super izolacji] musiałbyś mieć bardzo duży GWC i mocno przewymiarowany rekuperator, ale i tak słabo to widzę, bo przy tych 39,7 st na zewnątrz z GWC do centrali wlatywało u mnie powietrze o temp. 18 st. Dzisiaj np. mam na wlocie 12 st. Podsumowując - teoretycznie jest to do osiągnięcia, ale wszystko zależy od zapotrzebowania budynku i dobrze dobranej&wykonanej instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 bardzo ważny adres dot drzwi 26-05-2011 - 11:51 Jak widzę Anula pokazała drzwi, które wszystkim się podobają. A ja właśnie wyczytałam u Basi KRK w jej wątku "Basi i Tomka krakowska przebudowa - komentarze do dziennika" o producencie, który być może takie drzwi wykona.http://www.parmax.plProducent co prawda spod Krakowa (ale od czego jest transport?). i jeszcze jeden od tutli_putli: http://www.adeco.de/pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 ważne o ziemi przy budowie 26-05-2011 - 16:29 Z dziennika Tatarak "Wszystkie drogi prowadzą do DOMU" o ziemi przy budowie PONIEWAŻ NIC SIĘ NIE DZIEJE... ...to nie mam nic do powiedzenia. W związku z tym zabiorę głos [...] Ponieważ mój Projekt Ogrodu jest jeszcze w powijakach, ale przy okazji trafiłam na forum na kilka cennych rad dla ogrodników na etapie budowy, to je tu przeklejam. Nie jestem ich autorem, no copyrights infringement intended, ale zabijcie mnie, nie przypomnę sobie teraz, którzy mądrzy forumowicze radzą: "W momencie gdy wjedzie do nas koparka powinniśmy wiedzieć , w jakim miejscu zrobic górkę humusu, a gdzie składać ewentualny piasek lub glinę spod fundamentów (należy to zrobić w osobnym miejscu). To znacznie oszczędzi czas i pieniądze na rekultuwację ziemi. Przez czas budowy pryzmę ziemi i teren budowy można 2-3 razy w roku opryskać Roundupem. Inaczej chwasty rosną, kwitną, pięknie się obsiewają, co gwarantuje nam tak z 10 lat (a nawet dłużej) wyrywanie tego, co wyhodowaliśmy przez rok czy dwa budowy. Ale mam radę dla estetów: taka górka to super miejsce do uprawy wielu fajnych roślin, na przykład ogórków, dyni czy słoneczników. Takie działanie uchroni nas przed nadmiarem chwastów - zostaną zagłuszone przez przez uprawiane rośliny. Z drugiej strony fajnie jest zjeść w nawale prac budowlany sałatkę lub ogórka sote. Wracając do ochrony naszego ugoru przed budowlańcami, to warto pomyśleć o jednym miejscu gdzie będą myć np. betoniarkę - np. na planowanym wjeździe na działkę. Ponadto działka (ogród) nie musi być równa jak boisko. Proponuję zachować rozwagę zanim podejmie się decyzję o niwelacji terenu (czasami nawet za pomocą spychacza) lub przywożenia ziemi (bo była tanio lub darmo). Ciekawiej wygląda ogród jak wystepują w nim murki, pagórki, skarpy, zaś naturalny dół nie został zasypany tylko go jeszcze pogłębiono i utworzono oczko wodne." JESZCZE TO I OWO O POSTĘPOWANIU Z DZIAŁKĄ NA ETAPIE BUDOWY Rada od Elfir: Najlepiej rozluźniać, poprawiać i w ogóle orać glebę po wyjeździe cięzkiego sprzętu budowlanego z budowy. Ubijanie gleby kołami działa bardzo destrukcyjnie na jej jakość. Jesli działka jest na tyle duża, ze można wydzielić obszar chroniony przed zniszczeniem to to jest dobry pomysł. Pryskając Roundapem trzeba uważać by nie opryskać przypadkiem liści (np. z wiatrem) drzew owocowych. Przez korę herbicyd się nie wchłania. z komentarzy o ziemi: Co do chaszczy, to my się postaramy całość na pewno przekopać na jesieni (takie przeorane należy zostawić w ostrej skibie - czyli nie grabić, czy coś, to natura nas wyręczy i mróz nieco rozluźni warstwę wierzchnią). Koszt orki całości nie będzie jakiś duży, a na pewno nie zaszkodzi. Potem trzeba tylko przemyśleć, gdzie będzie humus, magazyn materiałów itp, a na reszcie działki coś można zacząć wcześniej, mając już chociaż tak troszkę przygotowany grunt. Tam gdzie będą jeździć ciężkie maszyny, trzeba będzie zacząć rekultywację od nowa, ale przecież można im wyznaczyć na dojazd teren przyszłego podjazdu, który i tak idzie "na stracenie". Więc ja myślę, że warto cokolwiek zacząć robić, żeby chociaż kilka roślin mieć przyzwoitej wielkości w chwili przeprowadzki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 kiedyś muszę takie coś zakupić 27-05-2011 - 01:09 ale to chyba drogo? Witam, Zaczynam robić porządki po budowie. W związku z tym sprzedam kontener budowlany (cena to 1000 pln). Gratis dorzucę wychodek zbity na czas budowy, trochę desek (może będzie 1-2 m3), prowizoryczną bramę wjazdową (dosyć szeroka). Wszystkie rzeczy do odbioru za około 2 tygodnie w Hipolitowie. pozdrawiam, Karol tel. 505-515-739 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.07.2011 15:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 nie mam na nic siły 08-05-2011 - 23:42 a nawet jeszcze nie zaczęłam się budować... Ograniczyłam się w tym tygodniu do plewienia trochę w kwiatkach. Mój Tata kochany po Komunii Młodszego kosił i kosił aż mi było głupio. Przyjechał na Komunię 350 km, i kosił nie u mnie tylko właściwie na posesji należącej do mojej teściowej. Ale jestem Mu wdzięczna bo jestem taka jakaś wypluta w tym tygodniu, że za żadną porządniejszą robotę nie potrafię się zabrać. Prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu będziemy wyjaśniać sprawy w starostwie. W tym nie dałam rady bo- po pierwsze jakoś z przemęczenia /stresu przedkomunijnego/pogody /czegoś ale nie wiem czego/niewyspania (proszę sobie wybrać)- po drugie Młodszy się rozchorował i nie chciałam go na dłużej zostawiać samego, bo strasznie jęczał, że mu nuuuuudnoooo w łóżku (zapalenie płuc!)- po trzecie byłam w tym tygodniu chyba w innym wymiarze - zupełnie nie kontaktowałam co ludzie do mnie mówią. Wyszło z tego parę nieporozumień, wolałam nie ryzykować następnych. Mam nadzieję, że się uda coś załatwić w tym tygodniu.Miałam zadzwonić do wykonawcy SSO i umówić się na podpisanie umowy, ale.......... zapomniałam.Miałam zadzwonić w sprawie wolnych miejsc w przedszkolu, ale.........zapomniałam. Niech ten tydzień się skończy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.