adk 04.03.2012 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 A tak w ogóle to kuszą mnie coraz bardziej aluminiowe właśnie, o co się nie podejrzewałam. Byłam oglądałam i bardzo się mi spodobały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 04.03.2012 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 ja długo myslałam o białych, ale mi uświadomiono, że na wsi to białe okna będą od zewnątrz wiecznie upstrzone przez muchy, więc ten... stanęło na antracycie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 04.03.2012 23:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Białe okna nie wchodzą w grę. Musiałam zamówić białe jak wymienialiśmy na poddaszu i mam już serdecznie dosyć ich mycia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 04.03.2012 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Białe okna żółkną też po jakimś czasie i już nie wyglądają tak ładnie...Ala, do Ciebie to chyba tylko szare (i jedyna kwestia, jaka zostaje czy jaśniejsze czy ciemniejsze szare).To już masz pół decyzji:-)Teraz tylko wybierz producenta i sprawa załatwiona;-)Jeśli się zdecydujesz na plastiki to daj znać - Szwagier budowlaniec właśnie kupił okna z jakieś firmy Plastmet z Ełku (jeśli czegoś nie pokręciłam:cool:) i bardzo zachwala (mam namiary bezpośrednio do dyrektora, u którego można dostać większy rabat). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 05.03.2012 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Witam DEZET, chyba pierwszy raz u mnie? Kojarzę Cię głównie z dziennika Konrada. Ależ on pędzi! U mnie zastój z powodu braku pewności podłączenia prądu. Boimy się robić cokolwiek bez okien. A i założyć okna strach. Nie ma jak podłączyć alarmu i mąż straszy mnie, że mogą się znaleźć chętni nawet na okna??? Witaj U Konrada "jestem" codziennie, tempo niesamowite, ale jak jest kasa, to można działać. Bez prądu to rzeczywiście kiszka, u mnie odwrotnie- to on na mnie czekał prawie 10 lat, bo przyłącze zrobiłem krótko po zakupie działki. Co do alarmu- kupcie takie bateryjne syrenki, są tanie i a głośne, naklejki na szyby "Obiekt monitorowany", ew. jakieś lampy na LED z czujką ruchu na akumulator samochodowy. Można też kupić zewnętrzny sygnalizator od alarmów i powiesić gdzieś wysoko, żeby z daleko było widać. Parę razy narobić hałasu uruchamiając na minutę te alarmy, żeby sąsiedzi wiedzieli też, że jest alarm. Zawsze to jakieś symulowanie zabezpieczeń- "gość" raczej nie będzie ryzykował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 05.03.2012 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Przy oknach aluminiowych nie ma problemu, żeby pomalować lakierem proszkowym na kolor jaki zechcesz, nawet czarny Lakierowałem różne profile z aluminium, niedaleko mam lakiernię, a i znajomy produkuje okna aluminiowe i właśnie w ten sposób są lakierowane. Jedna z jego realizacji jest tu- zabudowa wejścia do budynku, ramy w kolorze czerwonym http://www.sanatoriumkoral.ta.pl/galeria.html Pokrycie farbą też subiektywnie wpływa na "odczucie zimna " metalu- jest mniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 05.03.2012 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Witaj U Konrada "jestem" codziennie, tempo niesamowite, ale jak jest kasa, to można działać. Bez prądu to rzeczywiście kiszka, u mnie odwrotnie- to on na mnie czekał prawie 10 lat, bo przyłącze zrobiłem krótko po zakupie działki. Co do alarmu- kupcie takie bateryjne syrenki, są tanie i a głośne, naklejki na szyby "Obiekt monitorowany", ew. jakieś lampy na LED z czujką ruchu na akumulator samochodowy. Można też kupić zewnętrzny sygnalizator od alarmów i powiesić gdzieś wysoko, żeby z daleko było widać. Parę razy narobić hałasu uruchamiając na minutę te alarmy, żeby sąsiedzi wiedzieli też, że jest alarm. Zawsze to jakieś symulowanie zabezpieczeń- "gość" raczej nie będzie ryzykował. Cały ten wpis muszę skopiować do maila i wysłać Mężowi. To genialne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 05.03.2012 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Nad oknami myślimy. Pójdą dodatkowe zapytania do oferentów.Bo chodzi o 3 składowe: parametry okien (U, gubość ramy, szyby, bezawaryjność), cena, gwarancja (serwis, długość). Chodzi o zoptymalizowanie tych 3 składników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 05.03.2012 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Alu ja bym nie była taką optymistką, kobieta u której wynajmowalismy segment, jak budowała miala alarm, i z sześciu segmentów okna jej wyjęli i wyjechali, obok pełno domów jest. Tak samo w tym miejscu z naszej nowiutkiej Toyoty (2 dni miala) wszystkie koła ukradli na szczęscie na ceglach samochód zostawili, a my w domu spalismy. Złodzieje jak chca to ukradną, nawet jak alarm bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 05.03.2012 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Tak, ale jak już mamy alarm to ubezpieczamy dom i mamy jakieś odszkodowanie chyba, czy nie?Ja też jestem zdania, że jak złodziej chce to zawsze ukradnie. Tu bardziej chodzi o takich co to "a wezmę przy okazji". Mamy takiego sąsiada pijaczka. Byliśmy w sobotę na budowie i wmawiał nam że nam ktoś drzewo ukradł (mogli co najwyżej ukraść stemple). I powiedział takie słowa "to ja sąsiad i żem nie wziął, a tacy przyjechali i wzięli". I wydaje się mi raczej - raz już go nakryliśmy na gorącym uczynku - że on sobie mógł coś wziąć bo nie ma takich krótkich stempli, a długie, ciężkie zostały. Jakby ktoś kradł samochodem, nie brałby drobnicy tylko pełnowartościowy towar. Więc chodzi raczej o odstraszenie swojaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 05.03.2012 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Z tym ubezpieczeniem, to zdaje sie tez nie do konca mozna od kradziezy ubezpieczyc, w każdym razie my sie nie zdecydowalismy, alarm mielismy, ale nie bylo ogrodzenia i jak facet przyjechał i powiedzial, że może nas od lawiny, trzesienia ziemi, powodzi ubezpieczyć, ale nie od kradzieży to sobie dałam spokój. Później juz nie drążyłam tego tematu, tym bardziej, że u nas na budowie caly czas ktos był. A właśnie z sasiadami takie numery o których opisalam wyżej, poźniej juz wiedzielismy kto to robi i trzymalismy z facetem sztame, bo inaczej tam by sie dało życ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 05.03.2012 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 A właśnie z sasiadami takie numery o których opisalam wyżej, poźniej juz wiedzielismy kto to robi i trzymalismy z facetem sztame, bo inaczej tam by sie dało życ. Ano widzisz - masz podobne odczucia jak ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 06.03.2012 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Cały ten wpis muszę skopiować do maila i wysłać Mężowi. To genialne! He he, ja to z praktyki, bo tak mam zrobione - nie typowe alarmy, tylko pomieszane różne "wynalazki", jak np. ...firanki w oknach Inna sprawa, że dom stoi w dość gęstej zabudowie, a sąsiad ma strasznie czujnego psa, który nie widzi obcego a już szczeka, zanim ktokolwiek pokaże się na drodze. I skąd on wie, że akurat ktoś tędy będzie szedł, co się sprawdza chyba w 99%? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 06.03.2012 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 He he, ja to z praktyki, bo tak mam zrobione - nie typowe alarmy, tylko pomieszane różne "wynalazki", jak np. ...firanki w oknach Inna sprawa, że dom stoi w dość gęstej zabudowie, a sąsiad ma strasznie czujnego psa, który nie widzi obcego a już szczeka, zanim ktokolwiek pokaże się na drodze. I skąd on wie, że akurat ktoś tędy będzie szedł, co się sprawdza chyba w 99%? Nasi sąsiedzi z budowy też mają psa, ale tak przyjaznego i łagodnego że się nie nadaje na dzwonek czy alarm . W obecnym domu mamy psa (właściwie to pies Cioci i Dziadka - my go tylko kochamy), który samym wyglądem już przy zamkniętej bramie odstrasza. Lepszy niż panowie z ochrony. Mamy plan by go zabrać, ale nie wiadomo czy się zaaklimatyzuje w nowym otoczeniu, a poza tym trzeba zrobić najpierw ogrodzenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rubinowa 07.03.2012 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Witam.1. Co do płyty to na pewno nie kupuj z pokrętłami na wierzchu, trzeba mieć w zapasie dużo spokoju i umiejętności manualnych, aby to to wyczyścić.2. Co do Mamy: rozumiem, bo mam to samo, wiecznie krytykuje, nawet myślimy, że zapeszała i wręcz chyba cieszyła się jak nam coś z fachowcami nie wychodziło i to tego miała satysfakcję (a widzisz, a mówiłam). Zawsze obiecywałam sobie, że nie pisnę ani słowa o budowie, no ale jak pytała, to odpowiadałam...podobno skorpiony tak mają, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.03.2012 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Przykro patrzeć na ten mur, wygląda jakby miał 20 lat , może to od mrozu, beton miał dodatek tego czegoś mrozoodpornego? nie znam się na betonie, może wystarczy go "obskrobać" i zeszlifować, wyrównać, albo jak dużo zejdzie to nadlać betonu ? Albo udawać że specjalnie ma taki stary wygląd Cena okien płynie chyba bardziej z ich wymiarów, niż z materiału, faktycznie najbardziej pasowałyby Ci aluminiowe. Nie wiedziałam, że z dachem płaskim taki problem, że nikt nie chce tego robić. Też mam płaski ale w innej technologii, bo na wiązarach, ale nie szukałam jeszcze nikogo do krycia papą, faktycznie może być zbyt tani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 07.03.2012 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Witam. 1. Co do płyty to na pewno nie kupuj z pokrętłami na wierzchu, trzeba mieć w zapasie dużo spokoju i umiejętności manualnych, aby to to wyczyścić. 2. Co do Mamy: rozumiem, bo mam to samo, wiecznie krytykuje, nawet myślimy, że zapeszała i wręcz chyba cieszyła się jak nam coś z fachowcami nie wychodziło i to tego miała satysfakcję (a widzisz, a mówiłam). Zawsze obiecywałam sobie, że nie pisnę ani słowa o budowie, no ale jak pytała, to odpowiadałam...podobno skorpiony tak mają, pozdrawiam Cześć Rubinowa Witam serdecznie w moich komentarzach. O płycie zanotowałam, o Mamie - witaj w gronie. Zawsze coś powiem, a potem żałuję. A tematów drażliwych niestety przybywa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 07.03.2012 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 (edytowane) Przykro patrzeć na ten mur, wygląda jakby miał 20 lat , może to od mrozu, beton miał dodatek tego czegoś mrozoodpornego? nie znam się na betonie, może wystarczy go "obskrobać" i zeszlifować, wyrównać, albo jak dużo zejdzie to nadlać betonu ? Albo udawać że specjalnie ma taki stary wygląd Cena okien płynie chyba bardziej z ich wymiarów, niż z materiału, faktycznie najbardziej pasowałyby Ci aluminiowe. Nie wiedziałam, że z dachem płaskim taki problem, że nikt nie chce tego robić. Też mam płaski ale w innej technologii, bo na wiązarach, ale nie szukałam jeszcze nikogo do krycia papą, faktycznie może być zbyt tani No mi nie zależy tak na jego wyglądzie (choć jak zobaczyłam jak go zatarli to się prawie popłakałam) jak na tym, żeby nie okazało się, że jest do rozbiórki. Oto co mi napisano w komentarzach na blogu: Witam, no cóż,inwestorzy chcą mieć szybko i tanio-to efekty widać na zdjęciach. Czyste partactwo ,a gdzie kierownik budowy?-czyżby miał papiery za kasę?Tego się nie poprawia,to się robi na nowo-uczciwie i solidnie bo to mur oporowy. A to moja odpowiedź: Mur jest zbrojony. Był robiony na niego projekt, liczony przez konstruktora i tak dalej. Ekipa znaleziona na Ofereo, bo wykonawca SSO zwodził mnie bez przerwy, że mi to zrobi, a potem się wypiął. Bo to była masa roboty (trzeba było głęboko kopać, a tu wysoka skarpa). I to zupełnie nie tak, że chciałam to robić jak najtaniej - nie było chętnych na ta robotę. Więc Kazo następnym razem zapytaj czy skąpiłam ekipie czy nie. Zapłaciłam tyle ile facet powiedział. Ja nie jestem w stanie ocenić ekipy po samej wycenie muru - archi nic nie powiedział. Teraz mi dopiero powiedział, że nie spodziewał się super jakości po tych wykonawcach. Czemu mi tego nie powiedział wcześniej!!!!!!! Poszukałabym innych. A kierowniczka budowy bardzo się przejmuje wszystkim, sprawdza i nie jest kierownikiem tylko na papierze. Choć przyznam mój błąd, nie czekałam na jej powrót z urlopu z tym murem. Zależało mi zdążyć przed zimą. Szczerze mam nadzieję, że jednak nie będę musiała rozbierać tego muru. "Obym nie była mądra po szkodzie, jak ten przysłowiowy Polak." Mur ma różne wysokości, ma układ schodkowy. W najwyższym miejscu około 2 metrów ponad ziemią, w najniższym około metra (chyba) - wysokość wyszła na bieżąco na budowie. Powinien być wkopany w ziemię na głębokość 110 (teraz to mam nadzieję). Grubość 30 cm. Długość około 10 metrów. Mimo wszystko mam nadzieję, że robili to uczciwie... Edytowane 7 Marca 2012 przez adk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.03.2012 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Uwielbiam takie złośliwe komentarze a chodziło mi właśnie nie tyle o wygląd co o zdarcie tej "chorej tkanki" coby się już dalej nie kruszyło, no trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 07.03.2012 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Jutro muszę pojechać zrobić jak najdokładniejsze zdjęcia i wysłać kierowniczce.Obyś miała rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.