RK1719508166 14.06.2013 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 czyżby koniec był coraz bliżej? Jak będą zrobione tynki to oznacza już końcówkę w tak zwanym "wykańczaniu się". MAM NIESAMOWITEGO STRACHA.... Naprawdę, boję się!!! do teraz ,i nawet do tynków to pikuś chyba że wszystko masz już kupione i wybrane do wykończenia jeśli nie to wykończysz się przy wykończeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 14.06.2013 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Ala dach jest obłędny i po prostu wymiata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 15.06.2013 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Alicjo,gratuluję już TEGO etapu- tworzysz niezwykły, ultranowoczesny i odważny architektonicznie dom!!!!Jestem bardzo ciekawa, jakie będą wnętrza!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 15.06.2013 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Ala będę nudna ale DACH WYGLĄDA OBŁĘDNIE I PRZESZKLENIA TEŻ Jestem strasznie ciekawa jakie płytki (i w ogóle całą resztę) wybrałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 17.06.2013 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2013 do teraz ,i nawet do tynków to pikuś chyba że wszystko masz już kupione i wybrane do wykończenia jeśli nie to wykończysz się przy wykończeniu R&K mówisz? Płytki i armaturę na szczęście mam już wybrane. Wybieranie tegoż odbieram jako koszmar, właściwie tylko ze względu na małą zasobność portfela. Bo wybór jest niesamowity, w dobrej jakości, ale zależy mi też na cenie. Ja mam tak tez z ubraniami, jeżeli nie zawieszę oka na czym co mi się spodoba to od razu wychodzę ze sklepu. Ale konieczność rezygnacji z czegoś co naprawdę się podoba bo za dużo kosztuje jest niefajna. Ale trzeba się z tym pogodzić i to chyba jest najtrudniejsze.. Ala dach jest obłędny i po prostu wymiata Tutli wielkie dzięki. Mam jakiegoś doła, i potrzebuje takich słów jak wody Alicjo, gratuluję już TEGO etapu- tworzysz niezwykły, ultranowoczesny i odważny architektonicznie dom!!!! Jestem bardzo ciekawa, jakie będą wnętrza!!! Wnętrza będą zwyczajne, najzwyczajniejsze na świecie . Nazwałabym ten styl "prostota", nie minimalizm bo nie dorastamy do pięt takim wnętrzom. Ale dążymy do minimalizmu w naszym skromnym tanim wydaniu. Ala będę nudna ale DACH WYGLĄDA OBŁĘDNIE I PRZESZKLENIA TEŻ Jestem strasznie ciekawa jakie płytki (i w ogóle całą resztę) wybrałaś Aniu dzięki. Moje wybory są "bezpieczne". Napiszę więcej wieczorkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 17.06.2013 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2013 adk - jeżeli cię to pocieszy: Po pierwsze wnętrza to czysta konsumpcja. O co chodzi: od teraz wszystkie wydatki ponad standard są praktycznie nie do odzyskania przy sprzedaży domu/mieszkania. A ponadto im wnętrze mniej typowe, tym trudniej całość sprzedać, bo mniejszej liczbie ludzi będzie się podobać. A więc przyoszczędzenie na tym etapie ma ekonomiczny sens. Po drugie proste wnętrze to prosta wykończeniówka. Prawdopodobnie zajmie mniej czasu i nie będzie taka straszna. Bo to sposób urządzania odporny na błędy wykonawcze i wnętrzarskie potknięcia. Po trzecie i tak będzie to wyglądać dobrze. Masz atrakcyjną przestrzeń. Teraz wystarczy jej nie zepsuć. A im mniej efektów "wnętrzarskich", tym mniejsze prawdopodobieństwo, że się coś zepsuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 18.06.2013 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2013 adk, nie pamiętam czy się u Ciebie kiedyś witałam czy nie, robię to na wszelki wypadek jeszcze raz! Podczytuje z ogromną przyjmnością Twój dziennik. Wiesz ile rzeczy można się od Ciebie nauczyć? Bardzo mi się podoba Twoje podejście do wykończeniówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 18.06.2013 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2013 Ala przybij piątkę ... właśnie przeżywam koszmarek wyboru pytek do ostatnich miejsc (których nie zrobiliśmy od razu) i też wybrałam tubądzin concrete 1. Są super za rozsądną cenę. Teraz w sklepach "betonowych" płytek zatrzęsienie a te są na prawdę OK, mnie jakoś nie przyszło do głowy że to kompromis kosztem jakości, designu czy cokolwiek innego. Owszem moim osobistym priorytetem i wręcz wyzwaniem było zrobienie tych pomieszczenia w wersji "budget" ... wyjdzie zobaczymy ale jestem dziwnie spokojna, może bo się nie spinam jak kiedyś że musi być WOW (z doświadczeni wychodzi że tak jest najlepiej). Co do serii armatury w całym domu, ja nie mam z tym zupełnie problemu ... wręcz cenię sobie że skoro WRESZCIE coś mi się spodobało to z czystym sumieniem mogę świadomie powielać taką a nie inną linie w kolejnym pomieszczeniu. Dla mnie silenie się na ORYGINALNOŚĆ w każdym elemencie to koszmarek, w kwestiach sprawdzonych i zgodnych z moim gustem jestem bardzo "liniowa" ... ktoś może nazwać leniwa, ale jak już coś zaakceptuję w % kompletnie nie czuję potrzeby eksperymentowania na siłę. Trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia i sił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 19.06.2013 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 ADK - słuchaj dr_au, dobrze gada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 19.06.2013 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 Ala, te płytki mi bardzo do Ciebie pasują i całej koncepcji domu - są piękne, praktyczne i ponadczasowe, więc czego chcieć więcej? Dom ma by praktyczny, wygodny, spełniający oczekiwania i w miarę możliwości nasze marzenia, no i ma być dopasowany do indywidualnych potrzeb. Co to jest ŁAZIENKA KLUBOWA???? Bo pojęcia nie mam... A Ty wcale nie budujesz ZWYCZAJNEGO DOMU - taka bryła, przeszklenia, dach, lokalizacja, i Ty Ala żartujesz, że zwyczajny??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 19.06.2013 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 Sharlotka, dobrze że napomknęłaś o tej klubowej, bo też nie wiem, o co chodzi, a nie chciałam wyjść na dziouche z prowincji z tym zwyczajnym domem to Ala kokietuje, sory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 19.06.2013 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 ja też w takim razie jestem dzioucha z prowincji:lol2: - bo nic do głowy mi nie przychodzi!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 19.06.2013 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 Pewnie chodzi o czarną łazienkę. Anula05 tak nazywała swoją łazienkę na dole, zrobioną czarnymi płytkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 19.06.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 aaaaachaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 19.06.2013 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 dr_au, dzięki za info:)aaaaa, jak klubowa to czarna, to z czarnych STRASZNIE podoba mi się łazienka Gumisiowej! I na dodatek to jedyna taka DARK wersja, która wydaje mi się prosta do sprzątania:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 19.06.2013 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 Dr_au zupełnie nie myślę teraz o sprzedaży domu. Choć rzeczywiście planuję mniejszy (duuuuużo mniejszy) dom na starość, ale nie wiem czy ten dom przejdzie na dzieci czy sprzedamy go. Ale zgadzam się że zbyt wypasiony, wymyślny dom na pewno będzie trudniej sprzedać. Licze na ten brak wpadek wnętrzarskich DorkaS - witaj! Bardzo mi miło i normalnie dostałam pąsów że ja ??? kogoś uczę... Tofee piona! No super że nie jestem odosobniona w swych poglądach. Czyli wcale nie jestem taka oryginalna jaki mi się zdawało Sharlotka, Tatarak No nie ja naprawdę nie żartowałam z tym zwyczajnym... No doooobra trochę kokietowałam , ale na serio u mnie nie będzie żadnych achów i ochów. Śmiejemy się z Mężem że na początku będziemy dom wypełniać naszą osobowością bo mebli będzie za mało . No i jak mogłyście nie wiedzieć co to jest ŁAZIENKA KLUBOWA!!!!! Jeszcze przed Anulą05 w kilku dziennikach widziałam taką nazwę właśnie na łazienki gościnne - przeważnie w ciemnych kolorach, ale nie zawsze. Ale chodziło w nich o efekt WOW. U mnie tego nie będzie. W ogóle wszystkim dziękuję za miłe słowa, że się Wam podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 19.06.2013 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 (edytowane) adk - nie chodzi o to, że budujesz dom na sprzedaż. Po prostu posiadanie sprzedawalnej nieruchomości nieco zwiększa osobistą wolność. Znacznie łatwiej podjąć decyzję o wyprowadzce np. do Szczecina w związku z otrzymaną super ofertą pracy. Zdaję sobie sprawę, że budowanie i plany dotyczące "domu na pokolenia" muszą zaspokajać jakąś psychiczną potrzebę. Doświadczenie (również historyczne) pokazuje jednak, że rozsądniej jest myśleć w krótszej perspektywie. Edytowane 19 Czerwca 2013 przez dr_au Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 19.06.2013 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 adk - nie chodzi o to, że budujesz dom na sprzedaż. Po prostu posiadanie sprzedawalnej nieruchomości nieco zwiększa osobistą wolność. Znacznie łatwiej podjąć decyzję o wyprowadzce np. do Szczecina w związku z otrzymaną super ofertą pracy. Zdaję sobie sprawę, że budowanie i plany dotyczące "domu na pokolenia" muszą zaspokajać jakąś psychiczną potrzebę. Doświadczenie (również historyczne) pokazuje jednak, że rozsądniej jest myśleć w krótszej perspektywie. O nie na pokolenia to ja nie buduję. To znaczy jeżeli któreś z dzieci będzie chciało: proszę bardzo, ale nie buduję na zasadzie teraz my, potem dzieci tu będą mieszkać. Bo... sama nie chce mieszkać w domu Rodziców. Właśnie praca i Mąż sprowadzili mnie ze Śląska na Mazowsze. Wyprowadzka stąd w inne rejony Polski raczej nam nie grozi, Mąż ma tak specyficzny zawód, że prace może znaleźć właściwie tylko tu. A z tym sprzedawaniem domu to jak najbardziej Cię zrozumiałam. Biorę to pod uwagę. Swego czasu jak Teść się rozchorował poważnie to rozważaliśmy czy w razie czego dom się sprzeda. tylko po prostu na co dzień się o tym nie myśli. Ja się właśnie cały czas pocieszam, że gdyby się coś stało i byłby problem ze spłatą kredytu to sprzedajemy dom. Ale wolałabym nie musieć Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.06.2013 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 Adk - w kwestii czarnych wnętrz o efekcie WOW, to pamiętaj, że budujesz dom z pięknymi przeszkleniami i będzie w nim bardzo jasno (no chyba, że sobie upniesz gęste firany w kontrafałdy, ale jakoś nie sądzę ), no więc z mojego doświadczenia, to w takim jasnym domu wszędzie widać kurz w dnia dni po gruntownym sprzątaniu, np na umywalkach - w sobotę błysk, a w poniedziałek już by można sprzątać od nowa - nie to, że jest straszny sif, ale równa warstwa świeżych roztoczy W związku z tym ja się bardzo cieszę, że w moim domku dominują szarości, dzięki czemu się te świeże roztocza ciutkę mniej rzucają w oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 21.06.2013 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Adk - w kwestii czarnych wnętrz o efekcie WOW, to pamiętaj, że budujesz dom z pięknymi przeszkleniami i będzie w nim bardzo jasno (no chyba, że sobie upniesz gęste firany w kontrafałdy, ale jakoś nie sądzę ), no więc z mojego doświadczenia, to w takim jasnym domu wszędzie widać kurz w dnia dni po gruntownym sprzątaniu, np na umywalkach - w sobotę błysk, a w poniedziałek już by można sprzątać od nowa - nie to, że jest straszny sif, ale równa warstwa świeżych roztoczy W związku z tym ja się bardzo cieszę, że w moim domku dominują szarości, dzięki czemu się te świeże roztocza ciutkę mniej rzucają w oczy Tatarak - Twoja elewacja piękna! Z kiedy to zdjęcia? Patrzyłam na teren wokół, że poradziłaś sobie z zielskiem. A co do jasnych/ciemnych wnętrz. Ciemne łazienki/wnętrza podobają się mi ... u kogoś tylko. U siebie sobie takich nie wyobrażam. Mieszkałam trochę w domu pięknie urządzonym ale w ciemnych tonacjach. I nie czułam się tam dobrze. Brak światła wpływa na mnie depresyjnie. Co do kurzu, właśnie szukam sposobu na niego. Podłogi nie będą świecące (płytki są matowe). Co do mebli, które zakupię pewnie w daleeeeekiej przyszłości - chciałabym, żeby były nie do końca wyszlifowane. Nie wiem jak to ująć. Teraz mam 2 rodzaje mebli, półki gładziutkie - na których właśnie znać kurz już następnego dnia po sprzątaniu, i meble z IKEI - IVAR, i te maja szorstką powierzchnię, przemalowaliśmy tylko lakierem bezbarwnym 3x i na nich kurzu w ogóle nie znać. I chciałabym własnie w tym kierunku iść - czyli nie gładka powierzchnia półek. A kurzu w łazienkach na ceramice się niestety boję i nie wiem jak to ogarnąć. No skąd tego tyle. Kurcze, umyje się umywalkę/wannę, na błysk, do sucha, a za 3 godziny ona jest cała pokryta ciemnym kurzem, jakby nie była myta 2 tygodnie lub dłużej. wrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.