Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na zboczu - KOMENTARZE


Recommended Posts

Gratuluję ław :) jeśli Cię to pocieszy - mnie też lista zakupów na stan zero strasznie stresowała. Spróbuj wyegzekwować od wykonawcy, żeby spisał wszystko, co mu będzie potrzebne i określał się z wyprzedzeniem, bo doprowadzą Cię do szaleństwa :) mnie niewiele brakowało. Ale za to potem jest luźniej - podobno do SSZ, bo przy instalacjach i wykończeniówce to już czysty obłęd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 964
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy nie będzie już ani jednego normalnego dnia?

 

Nie pocieszyć Cię?

Nie będzie

 

A nawet jak będzie, to nie zdążysz tego zauważyć

Skąd ja to znam - dziecko bez obiadu, umorusane, ja spocona ... budowa to przeprawa na drugą stronę świata

Powodzenia!

 

Duuuuuuże fundamenty :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zamawiania materiałów - jutro bardzo poważna rozmowa "umoralniająca" z panem wykonawcą.

Myślę, że on się tak zachowuje, bo wie, że ja "siedzę w domu z dzieckiem" i wydaje się mu, że to oznacza, nie mam co robić i się nudzę. A ja tego siedzenia, w dodatku w domu mam chyba mniej niż ktoś kto pracuje na etacie ;). Myślę też, że częściowo przyczynił się do takiej sytuacji architekt, który sam mi przyznał że powinien mi dać zestawienie materiałów w ofercie. Dotychczas na budowach na których bywał, tą stroną zajmowali się kierownicy budowy i zamawiali też materiał na bieżąco. Stąd on nie potrafi się w tej sytuacji odnaleźć. A hasło, że Alicja ma dużo czasu niestety przewija się w jego ustach często - to dowód jak ludzie nie mają wyobrażenia o matkach "siedzących w domu".

Jak ja marzę, żeby usiąść za biurkiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"mały dom" .. czy ktoś tego nie przerabiał?

U mnie była śmieszan sytuacja. Staliśmy sobie przed wylaniem chudziaka, ja marudziłam mężowi, że to wszystko takie małe, że przez salon to dobrych trzech kroków nie zrobię i że ..... w sypialni nam się*małżeńskie łóżko nie zmieści :lol2: Nagle zobaczyliśmy nowego sąsiada, który podszedł do nas i zapytał - co to będzie? Jakiś*supermarket? A my na to - nieee, dom. On - ale blok? Nieeee, nasz. On - aaaa, bliźniak?! :lol2: Nie wiem czy go uspokoiło gdy powiedzieliśmy, że to dom parterowy ... i tak z oburzeniem stwierdził, że za duży i poszedł. Starszy miły Pan, bardzo go polubiliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre!

Ze zmęczenia nie umiałam trafić w literkę d na klawiaturze :eek:

 

Monia z Twoją kuchnią naprawdę tak źle, czy po prostu tak bardzo się boisz? Zapłaciłaś im już coś? Bo chyba w razie czego można zrezygnować?

 

Boję się, a już też*chciałabym inną.

Kuchnia zapłacona. To już tak daleko zabrnęło, że nie miałam się siły cofać. Zaczynać wszystkiego od początku, szukać stolarza (bo w żadnym studiu bym nie dostała tyle rabatu) którego nie mam, i nie wiadomo czy bym znalazła. Poddałam się. Mam nadzieję, że nie będę z tego powodu płakać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobrze!!! :hug: Myśl pozytywnie o tej kuchni. Przecież skoro Ci się kiedyś podobała coś musiała w sobie mieć, prawda?

To na pewni wina stresu i FM ;)

Będzie dobrze, na pewno!

 

Niestety jak uwielbiam FM, tak też uważam, że tu jest pogrzebany pies. To forum tak nakręca w "jednym właściwym kierunku" że człowiek potrafi siebie samego zgubić\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przykazane przez męża: odpoczynek przez weekend od FM ;). Nie wolno mi wtedy zaglądać do komputera, choć czasami się wyłamuję.

Mówię Ci będzie dobrze.

A teraz już idę spać bo jutro, sorry dziś wcześnie wstaję a ja tego bardzo nie lubię. I Ty też wypocznij, dobranoc :sleep:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adk, jakbym ja Ci opowiedziała ile tysięcy nas kosztowała papierologia dla naszego urzędu (dzielnica Ursynów), ile razy trzeba było biegać, coś donosić, przerabiać, i ile czekaliśmy na PnB (od lipca 2009 do kwietnia 2010), to chyba by Ci się humor polepszył

Tak już z urzędami jest i każdemu się wydaje, że jego jest najgorszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anula PnB na dom mam, prawomocne, zgłoszone do nadzoru i tak dalej. A dzisiaj jechałam po prawomocność PnB wjazdu. Bo ten to na razie prowizorka.

Mówili mi po co robić prowizorkę. A teraz widzę, że dobrze zrobiłam bo już widzę, że jakiś ciężarowiec zniszczył wjazd (jest popękany na brzegach), pewnie ktoś się nie wyrobił.

 

No dobra Monia już się nie skarżę na swoje starostwo :-). Aczkolwiek jeszcze od czasu do czasu pewnie mi się zdarzy.

 

Znowu się naczytałam różnych kiepskich historii o wykonawcach (vide Balbina200 i jej piwnica, Mazo i jej developer, itp) i mam chwile dużego zwątpienia w ludzi.

No z tymi materiałami to już wiem - mam już hurtownię z dobrymi cenami (tak mam nadzieję zostanie) i już majster sobie sam dzisiaj domawiał. Ja płacę przelewem czyli nastała jako taka normalność. Mam nadzieję będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malutka już ma chwile, że nie chce jechać na budowę, ale jak mam jechać i chcę ją zostawić z dziadkiem woli jednak jechać i pobawić się błotku :D.

Potem będzie piach itd. A chłopcy bardzo by chcieli spędzić tam cały dzień :-).

 

Dzisiaj już całe szczęście ciepło.

 

Jadę zapłacić za beton bo mi na chudziaka nie przywiozą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...