Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Posagowy koszmarek


sni6

Recommended Posts

Czuję się zmotywowany do założenia własnego dziennika/niedziennika.

Siedzę i poczytuje wasz wpisy i tak mi sie umyśliło coby cos swojego mieć.

 

Jest nas czwórka- ja z małżonka oraz 2 psy :) piskle w drodzę.

Jakiś czas temu tak z 2,5 roku przed slubem otrzymaliśmy pół domu - druga połowa nalezy do siostry teścia.

Tak wiec w skład posagowego koszmarku wchodzi:

Pietro i poddasze oraz podziemno/naziemny garaż :)

Pietro zostało wyremontowane od razu- mstodami gospodarczymi i oszczednymi cobyśmy odrazu po ślubie mieli gdzie zamieszkać.

Poddasze jest w stanie surowym zamknietym.

Garaż... ech garaż może na póżniej...

 

Pietro składa się z 2 pokoi- jeden salon i jedna sypialnia, kuchni, łazienki i przedpokoju. Jak dla dwóch osób i 2 psów było to wystarczająco dużo miejsca.

Remont był kapitalny- oszczedosciowy.

Zostało zrobione jak do tej pory

1. w mieszkaniu na 1 pietrze

-skute i połozone nowe sufity- bo stare odpadały

-nowa instalacja CO wraz z piecem dwufunkcyjnym

-nowa instalacja wodna i kanalizacyjna

-nowa instalacja elektryczna

-łatanie i szlifowanie ścian

-wymiana posadzki w przedpokoju

-cyklinowanie podłóg

-wymiana okien na plastikowe

-wymiana drzwi wewnetrznych wraz z ościeżnicami

-wymiana całej łazienki

-szlifowanie ścian

-malowanie i meblowanie

 

2. w domu jako budynku

-wymiana poszycia dachowego- papa i gont + obróbki i podbitka

-to samo nad gankiem

-wymiana okien na poddaszu na plastiki

-ułożenie płytek na balkonie + renowacja starej balustrady

 

3. w garażu

- wymiana instalacji elektrycznej

- wymiana instalacji wodnej

- wyprowadzenie wody i pradu na ogród

 

tak więc narazie mieszkamy... i planujemy . a co planujemy- o tym w nastepnym odcinku

Edytowane przez sni6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj w ramach "relaksu" odmalowałem łazienkę- tzn poczyniłem pierwsze 4 fazy czyli:

1. Strategiczna i z góry zaplanowana operacja wyniesienia wszystkich kosmetyków mojej zony ( boże ile ona tego ma...

2. Akcja śrubokret czyli demontaz wieszaków, lustra kinkietów lampy i szafki

3. Operacja "Taśma i folia" czyli jak zuzyć na łażienkę o powierzchni 4 m2 20 m2 folii , całą rolkę taśmy i narzekać że mało....

4. Grande finale no.1 czyli pierwsza warstwa AkrylatexW kolor biały półmat...

 

I teraz tak sobie na to patrzę i jakos tak nierówno mi się wydaje... no ale nic... zobaczymy jutro.

Żonka pomagała ale z racji ciazy została wygoniona tak więc w operacji pomagał jedynie chaszczak... tylko szkoda że umie się jedynie gapić... ani wałka nie poda ani farby nie doleje....

 

A po obiado kolacji ide odpoczać do garazu/warsztatu- powyżywam się na drewnie czyli oszlifuje deseczki na półki nad dziecięcym łóżeczkiem i moze zdążę polakierowac pierwszą warstwę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecia bedą jak tylko opanuje dodawanie ich :)

 

Narazie z planów na przyszły weekend:

1. Dorwać i pogonic ekipe która ma nam wymienić drzwi wejściowe- wybraliśmy Gerdę

2. Pogonić mistrzunia od okien w piwnicy bo 4 sztuki ma nam wymienić- stare się już skończyły- nawet korniki juz z nich wyemigrowały poniewaz groził im głód

3. Zwymiarowac i dać do wyceny 2 okna na klatce schodowej- to juz bedzie koniec- wszystkie okna bedą z głowy :)

 

No i coraz bardziej dorasta we mnie myśl coby poddasze wykańczać samodzielnie- w sumie w zime czas mam- jestem pracownikiem sezonowym :p

A jak policzyłe sobie koszt ekip a koszt mojej roboty z materiałem to wychodzi mi ze jestem o co najmniej 50% tańszy... ale spokojnie nie wrywajcie się z zamówieniami :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko... nie będę Ciebie wyrywać - bo, coby Żona na to powiedziała, a jej teraz nerwy niepotrzebne - Ty Jej teraz jesteś potrzebny.... :p

 

A tak poważniej... witam wśród remontujących i wytrwałości życzę :)

- jeśli się troszkę znasz na remontach i budowlance, to nad czym się zastanawiasz? Ja już sama doszłam do tego, że robocizna jest połową poniesionych kosztów w remoncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,5 roku temu nie znałem się... byłem niczego nie świadomym młodzieńcem wychowanym w bloku...

to były długie 2 lata podczas których duuuuzo sie nauczyłem.

Juz chyba nawet teść się mniej podśmiewa...

 

narazie siedze w watkach o wyższości Rosckwoola nad Isoverem itd itp... i im więcej czytam tym mniej wiem... myślałem że moje planowane 15 + 10 cm izolacji to duzo a tu sie okazuje ze co najwyzej średnio z tendencjami na mało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mowa o ociepleniu poddasza to:

15 cm między krokwie ( wiecej nie wlezie bo muszę zostawić około 5 cm wentylacji miedzy wełną a deskowaniem z powodu pokrycia papą) i na to prostopadle 10 cm na stelazu. Jeszcze się zastanawiam czy nie dać 15 cm na stelazy zamiast 10... w sumie pomieszczenie niewiele sie zmniejszy przez to...

na to płyty OSB na scianach i GK na sufitach.

 

Jak narazie z rana ciąg dalszy opejacji WEISE TOALETTE czyli ciąg dlaszy malowania łazienki.

Z rana szybka akcja dywersyjna do sąsiedniego składu budowlanego w celu nabycia wałka do narozników i jazda drugą warstwę.

Zostało mi trochę farby w korytku to na klatce jedną sciane machnołem- bo tylko jedna jest otynkowana :p

 

Teraz sprzatanie, mocowanie z powrotem szafek wieszaków itp.

A po śniadaniu ide - zobaczę ile przęseł płotu uda mi sie postawić w ten piękny słoneczny dzień.

 

Aha- bedąc w składzie popatrzyliśmy sobie z zonką na nieobrobiona tarcicę - i tak sobie myślę że 2 takie techy w poziomie to ładna barierka na ganku by była :)

trochę pracy ( zeszlifowanie i polakierowanie) i za niewielkie pieniądze można mieć oryginalnie wykończony taras :)

Bo my mamy takie leśno/rustykalne zapędy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj 15.

tzn łącznie bedzie tej wełny 30 cm.

15 cm miedzy krokwie w pionie i na to jeszcze 15 cm w poziomie przykrywając krokwie.

dystanse beda z pocietego w paski styropianu układanego w pionie równolegle do krokwi.

 

 

A na dzisiaj wykoanano:

łazienka skończona

Ogrodzenie- dzielimy nasz teren na to co nasze i na to co cioci - czyli drugiej osoby zamieszkującej dom.

tak więc dzisiaj staneły pierwsze przęsła ogrodzenia panelowego.

jako że mamy osobne wjazdy, osobne wejścia do domu i wszystko osobne bedzie się mieszkało jak w bliżniaku- tylko w układzie pionowym. :)

Tak wiec na dniach powinniśmy być już "na swoim" :)

 

W tym celu wykopałem dzisiaj około 15 dołków pod słupki, osadziłem pierwsze 4 słupki i zamontowałem pierwsze 2 panele.

Miejmy nadzieję że jutro ciąg dalszy nastąpi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nastapił ciąg dalszy..... deszczu :(

 

Wśród lejącej się z nieba wody udało mi się zainstalować kolejne przesło, a syn cioteczki kopie rowek pod podmurówke prefabrykowana.

Następnie zona zagnała mnie na chwilę do prac ogrodowo-roślinnych.

I chyba tyle na dzisiaj...

 

Acha.... złamałem widły :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu dzisiajszym nastapił kolejny etap ewolucji naszego koszmarku :)

Podjechało zółte Renault, wysiadło z niego dwóch szerokokarkich panów, otworzyli tynna klape i wyjeli..... nasze nowe drzwi wejściowe Gerda :D

 

Nareszcie koniec z wiecznymi kłopotami z niedomykającymi sie drzwiami, koniec z zacinającym sie zamkiem ( zresztą jedynym działającym na 3 zamontowane), koniec z podwiewaniem zimnym powietrzem na klatke schodowa w zime. KONIEC KŁOPOTÓW Z DRZWIAMI :D

 

Montaz szybki i sprawny, starannie i czysto- jedyne co to panowie po sobie nie zabierają smieci- tzn opakowań - ale przy tej cenie za drzwi z montażem jakoś to przeżyję :) Tak jestem z ekipy zadowolony.

 

No i teraz drzwi pasują kolorystycznie do reszty domu :)

 

No i kupiłem nowe widły- solidne ROMANIUK :) DRŻYJCIE PIGWY !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Robót ciag dalszy...

rezultaty- ogrodzenie stoi- postawiłem sam z teściem... bo druga strona straaaasznie rwała sie do pomocy...

Trwało to praktycznie 3 tygodnie ponieważ pogoda skutecznie nas hamowała., następnie była akcja z zasypywaniem podmórówki i sianem trawy.

A wczoraj wywiozłem żone na działkę a sam szybko powrót do domu. W pierwszej fazie remontu nie cyklinowaliśmy sypialni tylko połozyliśmy wykładzine- ot takie oszczędności. W związku z nadchodzącą juniorką ( tak juz wiem że to córa :) nastąpiła akcja cyklinowanie. i właśnie sobie patrzę jaki mam pięknie wyszlifowany 30 letni dębowy parkiecik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No dobra zdjecia na dniach....

A teraz znowu bez zdjęc...

Sezon urlopowo/remontowy otwarty.

w zeszłym tygodniu wyleciała wykładzina z sypialni - pod wykładziną około 30- letnia dębowa klepka. Przyjechał przemiły pan, powarczał cykliniarkami, polerkami i innym sprzętem i ... w życiu bym nie momyslał jaki skarb mam pod ta pie... wykładzina. Parkiecik jak lustro... Jak sam "fachura" stwierdził yeraz już takich klepek nie robią :) A ja mam jeszcze jej 40m2 nówki :) około 30 lat sezonowana :D

 

W związku z faktem że wszystkie meble były out z sypialni postanowiłem pomalować. Sufit i ściany poszedł pikuś, natomast połączenie tych powierzchni bedzie mi się sniło po nocach. Żonie zamażyło sie zeby kolor sufitu wchodził około 1-2 cm paskiem na ściany.... Mówiłem już że ściany są krzywe?? No waśnie :)

 

No i zapadła decyzja. Zanim zona zapączkuje robimy klatkę i ganek... narazie szukamy płytek na schody i robimy rekonesans wśród wykonawców- sam tynkować nie umiem a moje umiejętności glazurnicze na schody sa stanowczo za słabe... Mnie szceka wykonanie autorskich barierek na ganku :) Będze robota w drewnie- lubie takie prace :)

 

No i zła wiadomośc. Nie dostaliśmy zgody na przesunięcie bramy... o cały 1 metr... Tzn brame mogę sobie przesunąć tylko nie moge ruszyć krawężnika i chodnika... qżwa skarb ten chodnik... stare popekane i ruszajace się płyty.... masakra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Koszmarek się pomału przepoczwarza.

 

Po pierwsze primo- wielkie dzięki panu Sławkowi i jego armii za eleganckie zatynkowanie klatki schodowej. Nie dość że wygląda po ludzku to jeszcze ma teraz ściany w jednej płaszczyźnie. Ponadto panowie organizowali pracę tak żebyśmy mogli funkcjonować w domu, biorąc pod uwagę o której wychodzimy do pracy i wracamy składali i rozkładali 4 razy dziennie rusztowanie. Mało tego wszystkiego panowie codziennie po sobie sprzątali ... tak zupełnie do czysta.... :D

 

Po drugie primo- wybrane są płytki na schody- Tartan 7. Do tego na ścianę do wysokości 1,4 m bedzie położony marmurit. Dlaczego?? ano ze wzgledu na twardośc i łatwośc czyszczenia co przy 2 psach, poddaszu do wykończenia i magazynie firmy na 2 piętrze ma znaczenie :) Teraz tylko żonę czeka dobór koloru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...