Pozwolili na GMO :(

[DPS]

Nieee, urażona ambicja i ja...

Naprawdę nie mam kłopotów z podrażnionym ego.

 

Prace Seraliniego są istotnie ... jedyne i stąd wiele wątpliwości ich dotyczących, także je mam.

Ale uważam, że dopóki są JAKIEKOLWIEK wątpliwości dotyczące wpływu GMO na środowisko, dopóki nie ma metody, aby ustrzeć owady i sąsiedne rośliny, dopóki nie zbadano długofalowych efektów spożywania GMO, nie powinno się pod żadnym pozorem dopuszczać tego na rynek żywnościowy.

Pawełku, co do Twojego pytania: oczywiście, że rolnictwo konwencjonalne spokojnie jest w stanie wyżywić ludzkość.

A GMO niekoniecznie, że przypomnę ogromną falę samobójstw rolników w Indiach, którym obiecano cud GMO, wyżywienie rodzin i dochód.

A zostały im puste pola i nędza.

 

Głupota ludzka jest bezmierna i to także jest jeden z powodów, dla których trzeba być bardzo ostrożnym.

Oprócz tego to, że teraz ktoś mówi, że jest OK, wcale nie musi oznaczać, że faktycznie jest OK, że przypomnę z kolei historię rewelacyjnego ongiś DDT.

 

Dlatego też, dopóki nie ma pewności i wiarygodnych badań, także długofalowych, pozostaję zdecydowanie przy opinii, że powinniśmy nie dopuszczać roślin GMO na rynek żywności, nawet zwierzęcej.

[RybakRek]

Ja nie widzę w tym nic złego...

[wykrot]

I tu faktycznie nalezy się zastanowić - czy my w kraju potrzebujemy tanią żywność. Społeczeństwo tyje i tak czyli byle jakiej, śmieciowej żywności już jest za dużo, jest za bardzo dostępna. Co nam da - oprócz zarobków rolników - to GMO? Bo może wcale go nie potrzebujemy - mówię globalnie, nie z pozycji pojedynczego człowieka.

 

Pisałem już kiedyś, ale powtórzę, uważam GMO za zbędne właśnie społecznie! Co z tego, że jego stosowanie da nam tańszą(?) żywność? Co z tego, że uzyskamy wyższe plony? I kto to jest to -my?

Jeśli teraz, załóżmy że 5% populacji pracuje w rolnictwie i daje radę wyprodukować żywności dla wszystkich, co osiągniemy likwidując np. 2 procent i zostawimy tylko 3% pracujących w rolnictwie, gdyż więcej nie bedzie potrzeba? Ano dostaniemy dodatkowe 2 % bezrobotnych i to wszystko. To będzie ten "sukces", bez wspominania nawet o innych.

[wykrot]

Indie otwierają się na GMO.

 

http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/indie-robia-krok-w-strone-gmo-aby-wykarmic-spoleczenstwo,517611.html

[RybakRek]

Nie powinni na to pozwolić...

[wykrot]

Nie powinni na to pozwolić...

 

Kto i komu?

[Włodek W.]

Pozwolą i zaklepią !

kasa ,kasa,plus program depopulacji i mamy kpl.

rak pewny ,potem chemioterapia i jest git

kasa leci strumieniem ok 300mld$ z raka co roku-- kap kap.

[SAVAGE7]

"WHO: Roundup może być rakotwórczy"

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/22356/who-roundup-moze-byc-rakotworczy

 

jedni łachmyci pewnie nie zapłacili drugim łachmytom. teraz muszą zasiąść do rozmów i się dogadać. wszystko dla naszego dobra, a jakże. pieniądze nie mają tu zapewne nic do rzeczy.

[DPS]

Kolejny głos w dyskusji:

Nie dajmy się...

[Chef Paul]

to straszne jak mnie tutaj w drugiej Ojczyżnie traktują (90% żarcia z GMO) naleję sobie z rozpaczy polskiej Luksusowej ... ale czy ona aby jeszcze koszerna jest ?

[DPS]

Jak zalejesz to GMO polską Luksusową, to ono już bezradne będzie, na bank.

[Chef Paul]

Jak zalejesz to GMO polską Luksusową, to ono już bezradne będzie, na bank.

Anetko, jak dobrze wiesz pracuję "w żarciu" już lat z górą 40-ci ... interesuje mnie co wkładam do garów ... takiego pierdolenia koszałków już dawno nie czytałem (jak przytoczony przez Ciebie "link")

[DPS]

To po prostu głos w dyskusji.

Jak wiesz, nie mam ambicji, że każdy musi myśleć tak, jak ja.

Każdy ma swój rozum i sam wyrabia sobie opinię.

[Chef Paul]

To po prostu głos w dyskusji.

Jak wiesz, nie mam ambicji, że każdy musi myśleć tak, jak ja.

Każdy ma swój rozum i sam wyrabia sobie opinię.

kłamstwa typu "90℅ GMO w produktach spożywczych" ... nie są dla mnie dyskusją (skąd on kurwa wzął te dane) ... bardzo przepraszam ale z kłamcami nie zwykłej dyskutować (proszę by udowodniono te tezy) ... masz rację ,.. każdy ma swój rozum i widzi na co dzień to co widzi (tym bardziej w życiu zawodowym) ... paranoja i głupta nie ma granic

[Gość Pepeg z Gumy]

) ... paranoja i głupta nie ma granic

W tym przypadku nie masz chyba jednak racji.

Autorem artykułu jest politolog z wyraźnie określoną orientacją i piszący w konkretnym celu.

Wyjątkowy specjalista od demagogii, który na jednym ogniu chce upiec kilka pieczeni. Owszem, wśród ludzi z tytułami sporo jest nawiedzonych miłośników niesamowitych teorii, tu jednak mamy do czynienia z wyjątkowo cwaną kanalią. Ten artykuł ma trafiać do serc i umysłów głównie naiwnej ciemnoty. Jest miałki, pomijający niewygodne fakty np o szczepieniach, rzucający danymi spod dużego palca, nafaszerowany kłamstwami, napisanymi w tonie narodowego larum .

Po prostu kawiarniany i bełkotliwy felieton, który ma trafiać do wyobraźni przede wszystkim łatwo dających się przestraszyć głupców.

 

PS

DPS , ten artykuł jest naprawdę poniżej pasa. Jeśli piszesz, że to ma być "głos w dyskusji" to nie narażaj nas na takie głosy.

Nikt nie lubi być traktowany jak tępy debil, choćby nawet nie do końca miał rację lub niewystarczającą wiedzę na zadany temat..

[DPS]

Fakt - artykuł nie jest... hm... najwyższych lotów...

Ale liczyłam na zdrowy rozsądek czytających tudzież na ich inteligencję.

Jak widać, miałam rację, potraficie odsiać plewy.

 

Niestety, zgadzam się z niektórymi stwierdzeniami dotyczącymi GMO.

Szczepienia - pewna pula szczepień konieczna jest i basta, nie ma to tamto, nie może być tak, że dzieciaki chorują na odrę czy inne paskudztwa, bo mamusia ma pomysł, że szczepienia są fe.

Aliści - szczepienie na rotawirusy czy temu podobne uważam za niepotrzebną przesadę.

Choć nie sądzę, aby gdzieś siedział jakiś demoniczny gość i rechocąc mściwie wymyślał coraz to nowsze i bardziej szkodliwe szczepionki.

Po prostu, jak ze wszystkim - umiar i zdrowy rozsądek bardzo wskazane.

[Kejt_R]

Fakt - artykuł nie jest... hm... najwyższych lotów...

Ale liczyłam na zdrowy rozsądek czytających tudzież na ich inteligencję.

Jak widać, miałam rację, potraficie odsiać plewy.

 

Niestety, zgadzam się z niektórymi stwierdzeniami dotyczącymi GMO.

Szczepienia - pewna pula szczepień konieczna jest i basta, nie ma to tamto, nie może być tak, że dzieciaki chorują na odrę czy inne paskudztwa, bo mamusia ma pomysł, że szczepienia są fe.

Aliści - szczepienie na rotawirusy czy temu podobne uważam za niepotrzebną przesadę.

Choć nie sądzę, aby gdzieś siedział jakiś demoniczny gość i rechocąc mściwie wymyślał coraz to nowsze i bardziej szkodliwe szczepionki.

Po prostu, jak ze wszystkim - umiar i zdrowy rozsądek bardzo wskazane.

 

W tym właśnie tkwi sedno. Gdzie leży ta cienka granica rozsądku, na której szczepionce się zatrzymać? Czy wszystko łykać bezmyślnie, co środowisko farmaceutyczne nam wciska za pomocą szkolonych odpowiednio lekarzy? W dobie rządów wielkich koncernów trudno się w tym połapać i ja przynajmniej odczuwam spory dyskomfort. Bo przecież w takich warunkach to, co nam proponuje medycyna konwencjonalna nie musi być tym, co dla nas najlepsze.

Jak na XXI wiek metody badań oraz leczenia są iście barbarzyńskie. Uważam, że za mały nacisk kładzie się na badanie metod alternatywnych. Tracimy na tym my, jako populacja i tracą ludzie ze śmiałymi pomysłami, określani szarlatanami tylko dlatego, że nie dysponują siłą koncernów.

[SAVAGE7]

Szczepienia - pewna pula szczepień konieczna jest i basta, nie ma to tamto, nie może być tak, że dzieciaki chorują na odrę czy inne paskudztwa, bo mamusia ma pomysł, że szczepienia są fe.

 

trochę się zawiodłem. odnośnie odry odeślę do wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Odra_%28choroba%29

zwróćmy uwagę, że jest to choroba wieku dziecięcego i należałoby ją odchorować. zwróćmy także uwagę jakie dzieci narażone są na powikłania: "Dotyczą głównie dzieci z niedoborami odporności, niedożywionych".

zatem miast demonizować lepiej zadbać o odporność naszych dzieci. niestety wiem z doświadczenia, że dziś dbanie o odporność dzieci to głównie szczepienia, antybiotyki i syropki, więc chyba jednak dla 99% pociech te szczepionki są nieodzowne. problem pozostaje ten jeden procent - ale jego przecież można zdyskredytować przymusami, karami finansowymi albo po prostu napiętnowaniem choćby na forach, że to niby se wymyślili fanaberie, albo jako wystraszone lemingi boją się rtęci w szczepionkach.

nie tędy droga.

[DPS]

No ale Savage, ja Cię proszę - wikipedia jako wiarygodne źródło informacji...?

A przechorować to należy ospę wietrzną, a nie odrę, odra jest BARDZO groźną chorobą.

Jeśli ktoś uważa, że coś nie tak ze składem, to należałoby podjąć kampanię społeczną w celu poprawienia tegoż, a nie odmawiać szczepień dzieci.

Jesli ktoś chce eksperymentować, to proszę bardzo, ale na sobie, nie na dzieciach,

Nas wszystkich w PRL-u szczepili i jakoś rtęć nam nie zaszkodziła.

Dziwne.

[SAVAGE7]

odra jest BARDZO groźną chorobą.

 

już kończę kochanie polemikę, ale najsamprzód wtrącę słówko. pozwoliłem sobie zacytować (wkleić) twój cytat w google: "odra bardzo groźna". oto jakie artykuły wyskoczyły:

- http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/ciekawostki/epidemia-odry-w-walii-dlaczego-odra-jest-grozna-jakie-powiklania-dziec_41213.html cytat z artykułu: "Epidemia odry w Walii. Na odrę zachorowało już kilkaset dzieci, codziennie rejestruje się do 30 nowych zachorowań" - moje pytanie brzmi: co oprócz zachorowań zarejestrowano?

- http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/484571,lekarz-odra-grozna-w-kazdym-wieku.html cytat z artykułu: "W Poznaniu potwierdzono przypadek zachorowania 40-letniego mężczyzny. W tym roku w Polsce odnotowano do 10 przypadków odry. W Niemczech zachorowań jest około 700." - moje pytanie brzmi: co oprócz zachorowań zarejestrowano?

- http://www.fakt.pl/wroclaw/wroclaw-romska-dziewczynka-przywiozla-odre-nie-byla-szczepiona,artykuly,527648.html

- http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1289234,Grozna-choroba-powraca-Odra-zabija-coraz-wiecej-ludzi - i ten przykład pewnie zadowoli zwolenników szczepień, ale ja się pytam: jaki jest odsetek zgonów w poszczególnych krajach europy a szczególnie w polsce? bo to, że w afryce umierają dzieci niedożywione z osłabionym układem immunologicznym można zrozumieć.