zalmar 04.07.2011 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Instrukcja „krok po kroku” w zakresie postępowania z uciążliwym psem sąsiada. Podstawy prawne: 1. art. 51 § 1 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz. 275 z*późniejszymi zmianami) zwanym dalej kw.„Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.” 2. art. 144 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z*późniejszymi zmianami) zwanym dalej kc.„Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.” 3. art. 222 § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z*późniejszymi zmianami) zwanym dalej kc.„Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.” Krok 1Na podstawie art. 51 § 1 kw w momencie, gdy pies sąsiada zakłóca spokój wzywamy straż miejską/ dzielnicowego lub wzywamy patrol policji (najlepiej w porze nocnej lub w dzień pod nieobecność sąsiada). Zaprowadzamy funkcjonariuszy w naszym domu tam, gdzie pies jest najbardziej słyszalny, aby oddać wagę problemu. Wezwany funkcjonariusz policji lub straży miejskiej wypisuje mandat, podajemy mu gotową podstawę prawną (gdyby zapomniał lub się ociągał).Powyższe powtarzamy i liczymy, że właściciel uciążliwego psa nie wyciągnie żadnych wniosków... Krok 2Wystawiamy naszą nieruchomość na sprzedaż w kilku biurach nieruchomości, każdej wizycie potencjalnych kupców towarzyszy pracownik biura nieruchomości (najlepiej za każdym razem inny). Kupców oprowadzamy tak, jak zwykle spędzamy czas na ogrodzie a pies osiąga apogeum swego szczekania. Kupcy widząc/słysząc uciążliwego psa sąsiada rezygnują lub proponują cenę o np. 50 tys. niższą. Krok 3Wzywamy rzeczoznawcę majątkowego, przedstawiamy problem. Rzeczoznawca sporządza operat szacunkowy wartości nieruchmomości, w którym opisuje dokładnie przyczynę obniżenia wartości nieruchomości oraz kwotę np. 50 tys. zł. W sądzie będzie to bardzo cennym dowodem. Krok 4Z powództwa cywilnego na podstawie art. 144 kc wytaczamy sprawę właścicielowi psa. Żądamy odszkodowania w wysokości np. powyższych 50 tys. zł z tytułu utraty wartości posiadanej przez nas nieruchomości. Świadkiem są pracownicy biur nieruchomości oraz funkcjonariusze policji lub straży miejskiej, którzy wystawiali mandaty. Dowodem w sprawie są nakładane mandaty oraz operat szacunkowy. Z literatury szeregu orzeczeń sądowych wynika, iż w sprawach o immisję sądy orzekają na korzyść powodów, obciążając pełnymi kosztami pozwanych (odpowiedzialnych za immisję). Liczę na merytoryczne uwagi do powyższej instrukcji zarówno jej zwolenników jak i przeciwników. Oczywiście krokiem 0 były wielokrotne uprzejme prośby, negocjacje, próby zaprzyjażneinia się z sąsiadem i jego psem/psami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damro 25.08.2011 00:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 chyba jesteś wrogiem zwierząt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 25.08.2011 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 nie daj Boże mieć zalmara za sąsiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KarmeLova78 25.08.2011 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Hm... mi to się raczej nei przyda mieszkam na wsi i tutaj wieczorem każdy piesio szczeka, w każdym domu dosłownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 25.08.2011 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 To wszystko zależy czy pies szczeka czy ujada gdzie ma legowisko itd. Mi szczekanie nie przeszkadza jak pies sobie biega po ogrodzie. Gorzej jakby sąsiad uwiązał psa do budy, lub zamknął go w kojcu, w niewielkiej odległości od mojej posesji to wtedy faktycznie takie szczekanie już staje się uciążliwe gdyż dobiega z jednego miejsca. Psy przy budach czy takie zamykane w kojcach są to psy sfrustrowane i one z reguły zawsze szczekają. Do piesków nigdy nic nie miałem i sam zawsze posiadałem psy, potrafiłem je tak ułożyć że były spokojne i nie zakłócały nigdy nikomu ciszy. Jednak potrafię sobie wyobrazić jakim problemem możne być szczekający lub wyjący po nocach pies sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 25.08.2011 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 tak na poważnie - nie masz szans wygrać z psem sąsiada. Sąsiad powie, że pies reaguje szczekaniem na obcych, że kiedyś kopnąłeś (itp) psa i dlatego jak jesteś to na ciebie szczeka. Co do odszkodowania - sąsiad może być stary, biedny, uposledzony idt - nie stawi sie do sądu, nie odbierze wezwania, nie bedzie miał kasy na odszkodowanie (wątpie by wogóle sąd takowe orzekł ze względu na psa). Jak jest biedny to nie licz na to, że go sąd kosztami obarczy. Połowę kosztów możesz dostać ty. Taka jest sądowa rzeczywistość. Ludzie przed sądami nie mogą wywalczyć odszkodowania za zniszczone zdrowie a ty liczysz na kasę za szczekającego psa???????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 25.08.2011 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 poza tym wydaje mi sie, że odszkodowanie może się należeć za trwałą utrate wartości - pies nie jest wieczny. kiedyś wartość działki wzrośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 25.08.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 (edytowane) Tak to jest, jak miastowi się na wsi wybudują . Wszystko im przeszkadza: zapach obornika, szczekanie psa, ganiające koty, pianie koguta .... Trza było apartamentowiec sobie zakupić w centrum- wtedy wypada nawet walczyć z sąsiadem. U mnie na wsi każdy ma psa i jak jeden się rozszczeka na początku wsi to ten na końcu też się dołączy do niego. To kwestia przyzwyczajenia (nie mówię o wypadkach gdy zwierzę trzymane jest na pół metrowym łańcuchu i wyje), tym bardziej, że w "mieście" mieszkałam między drogą szybkiego ruchu a torami kolejowymi. Każdego kto do nas przyjeżdzał pociągi wykańczały - my ich nie zauważaliśmy nawet. Edytowane 25 Sierpnia 2011 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 25.08.2011 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 niestety coraz mniej jest wsi gdzie słychać wieczorem ryczenie krów i ujadanie psów. ach... szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 25.08.2011 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Za to ryczą quady, motocykle i kosiarki spalinowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 26.08.2011 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2011 Za to ryczą quady, motocykle i kosiarki spalinowe. o właśnie. Mam powyżej mojej działki pola i las. Jak wieczorem wjadą na crossowych motorach i quadach ... to wolałabym ujadanie całonocne wilczura mojego sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 27.08.2011 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2011 W pewnej miejscowości jest niewielkie osiedle otoczone lasami. Zyli w ciszy i spokoju. Do czasu popularyzacji quadów. W Weekendy horror od rana do nocy.Dzieci nie można wypuścić na dróżki, do lasu bo jeżdżą ile bozia dała. Jeden desperat rozpiął linkę alpinistyczną pomiędzy drzewami. Mieli miesiąc spokoju. Jedynie policja usiłowała znależć sprawcę, ale żaden sąsiad o niczym nie wiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 28.08.2011 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Tak to jest, jak miastowi się na wsi wybudują . Wszystko im przeszkadza: zapach obornika, szczekanie psa, ganiające koty, pianie koguta .... Trza było apartamentowiec sobie zakupić w centrum- wtedy wypada nawet walczyć z sąsiadem. U mnie na wsi każdy ma psa i jak jeden się rozszczeka na początku wsi to ten na końcu też się dołączy do niego. To kwestia przyzwyczajenia (nie mówię o wypadkach gdy zwierzę trzymane jest na pół metrowym łańcuchu i wyje), tym bardziej, że w "mieście" mieszkałam między drogą szybkiego ruchu a torami kolejowymi. Każdego kto do nas przyjeżdzał pociągi wykańczały - my ich nie zauważaliśmy nawet. Rzeczywiście, mieszkanie na wsi ma swoje "uroki", nie znaczy to jednak, że takie uciążliwe ujadanie do nich należy. Moi sąsiedzi też sądzili, że od tego jest pies, żeby szczekał. Mandat od dzielnicowego pomógł - nie mówię tu o "fali", kiedy na szczekanie psa z jednego końca wsi "odmeldowują" się wszystkie psy po kolei, ale gdy pies ujada (70dB) przez 60-70% nocy, jest to seria szczeknięć co kilka sekund, pies jest nieco większy od chomika, typowy "alarmujący", ale ze źle ustawioną czułością... Jestem zdania, że takie zjawisko należy tępić, pamiętając, że pies nie jest winien temu, że jego właściciele są sprytni inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 29.08.2011 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Ale to po zapłaceniu mandatu właściciel uśmiercił psa ? W jaki sposób mandat może uspokoić psa ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marchewkowa 29.08.2011 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 (edytowane) W jaki sposób mandat może uspokoić psa ?? bardzo prosto wlasciciel moze zamknac psa w domu w mieszkaniach juz gorzej,ponoc wlasciciele podaja psom srodki uspokajajace .Dzieci nie można wypuścić na dróżki, prawo,nasze prawo uprawianie sportow motorowych nie jest zabronione,natomiast zabronione jest uprawianie tych sportow.................................wszedzie dziwnie to brzmi,ale tak to wyglada gminy nie maja mozliwosci prawnych na organizowanie wydzielonych terenow dla milosnikow sportow ryczacych,a dla prywaciarza to nieoplacalne Edytowane 29 Sierpnia 2011 przez marchewkowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 29.08.2011 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Ale to po zapłaceniu mandatu właściciel uśmiercił psa ? W jaki sposób mandat może uspokoić psa ?? W tym przypadku, pies jest zamykany. Szczeka jak przedtem, ale słychać go tylko w bezpośredniej bliskości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 30.08.2011 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 Nie ma to jak zamykanie psa na cały dzień pewnie w jakiejś komórce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 30.08.2011 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 Nie ma to jak zamykanie psa na cały dzień pewnie w jakiejś komórce. Wolałbym zamknąć właściciela, to fakt. Nie mam na to większego wpływu.Jeśli to uszczęśliwi "pseudoanimalsów", zamykany jest tylko na noc. W dzień nadal uwiązany jest na krótkim sznurku do płotu... Podobno pies odzwierciedla wiele cech swojego właściciela, w tym przypadku zatem cudów się nie spodziewam. W mojej miejscowości właściciel zespołu dworsko-parkowego posiada psy rasy beagle, podobno z usposobienia dość hałaśliwe - wszystkie nosiły obroże antyszczekowe - nigdy nie słyszałem tych psów szczekających, a co dopiero ujadających. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 15.09.2011 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2011 (edytowane) wszystkie nosiły obroże antyszczekowe. O fuck. Pan się widzę zaznajomił z rasą? W sumie to po co, jak sa obroże. Ludzie powinni przechodzić testy przed kupnem psa. Edytowane 15 Września 2011 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.