Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opodatkowanie przychodów z zagranicy


Frankai

Recommended Posts

odswieze temat.. ktory dalej jest zamotany..

mieszkam w USA od wielu lat, wciaz zameldowany w polsce.Za pare lat wracam na stale PL. w przyszlym roku poraz pierwszy bede musial sie rozliczyc z polskim US z zyskow z funduszy i gieldy w PL. A wiec byc moze i przyznac do wyjazdu do USA i zarobkow? Po przyjezdzie planuje kupno lub budowe domu w PL. Weszy ktos jakies problemy? :)

Tak - musisz udowodnić, że mieszkałeś w USA. Najlepiej jak wykażesz, że z wyjątkiem posiadania funduszy w Polsce (inwestowanie) nic więcej nie miałeś. Wtedy jesteś czysty. Zgłoś się do dorady podatkowego. W Polsce zawsze tępi się tych, którzy coś robią i doi tych, którzy coś mają. Broń się przed tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No tak, ale jesli juz w przyszlym roku przyznam sie do legalnych dochodow w USA to w U.skarbowym w PL beda chcieli zebym sie takze z tego rozliczyl i doplacil podatek (mimo ze juz zaplacilem podatek dochodowy w USA to przy umowie o unikaniu podwojnego opodatkowania miedzy PL/USA zawsze cos bede musial doplacic a chce tego uniknac) Te przepisy sa tak powalone i skomplikowane ze chyba wiele zalezy od widzimisie urzednika..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cysior - niekoniecznie. Fakt faktem - należysz do tych co coś robią, raczej coś mają, więc ... trzeba wydoić. Jeżeli jechałeś do USA z zamiarem pozostania tam (np. z całą rodziną), starałeś się o Zieloną Kartę, etc., to jesteś czysty. Pamiętaj, że do 2003 roku włącznie miałeś prawo odliczać diety i ryczałty hotelowe. To wystarczało raczej do takiego obniżenia dochodów, żebyś nic już w Polsce nie dopłacał. Powtarzam - gromadź dowody, że całe Twoje życie kręciło się wokół USA i skoro wracasz do Polski z musu, to znaczy, że nie "mieszkałeś" tutaj, a wobec tego nie musisz płacić podatków. Potem z tym do doradcy i dostaniesz może na piśmie z US, że nic nie musisz. Oczywiście możesz jeszcze teraz się wymeldować i opuścić nasz kraj na stałe, skoro tak kocha doić przedsiębiorczych.

 

Co ciekawe - koledze w jego US mówią (tylko mówią, bo nie pytał na piśmie), że nie musi płacić, skoro w Polsce nie miał dochodów. Oczywiście jest to bzdura, ale może będziesz miał do czynienia z takim US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai dzieki.

Tak tez wyczytalem ze w mojej sytuacji faktycznie wystarczy ze udowodnie im kiedys ze w USA mieszkalem z zamiarem pobytu "na zawsze" i trwalo to przez dlugi okres czasu bez powrotow do PL. A potem mi sie odmienilo :) Jedyne ALE to to ze wracac wracam za 3 lata a za rok musze sie i tak rozliczyc z zyskow funuszy i gieldy. A tam trzeba jasno sie okreslic czy mialo sie jakies dochody (za granicac lub w PL) Oczywiscie chce przemilczec ze zadnych dochodow ale potem po 3 latach po przyjezdzie do PL moze wyjsc w urzedzie skarbowym udawadniajac np skad mam kase na dom itd - ze nie przyznalem sie do zagranicznych dochodow 2 lata wczesniej.. i kara czort wie jaka :)

i dojdz tu konca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cysior - widzę, że Ty tylko masz dochody z giełdy w Polsce, a masz miejsce zamieszkania w USA. Moim zdaniem nie podlegasz nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce, więc - rozliczasz się tylko z dochodów osiągniętych w Polsce. Moim zdaniem nie podajesz niczego więcej, ale PYTAJ DORADCY PODATKOWEGO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy prawda jest , ze po 5 latach sprawa niezaplaconych podatkow ulega przedawnieniu i US nic juz zrobic nam nie moze?

 

jesli przez piec lat tego nie wykryli to mozesz spac spokojnie

lecz jesli toczylo sie postepowanie to sprawa trwa bez konca -teoretycznie

bo co jakis czas komornik musi "autoryzowac" sprawe ...czasami zapomni :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spie spokojnie , w sumie moja sytuacja nie jest taka zla.

Pytanie zadalem bo mialem tylko 99% pewnosci ze tak jest.

Mysle , ze dla czesci piszacych w tym watku taka informacja moze byc przydatna , przynajmniej o czesc dochodow nie trzeba sie martwic.

A poza tym biorac pod uwage 5 letni okres przedawnienia , warto rozwazyc pytanie czy warto sie wychylac.

 

Dzieki Selimm za odpowiedz , dziekuje rrmi za chec pomocy.

A z privem mam klopot , dostaje na swoja poczte informacje ze mam nowe wiadomosci w skrzynce Muratora. Zagladam tam i nic nowego nie ma. Pisalem juz 2 razy do Redakcji w tej sprawie i nic z tego nie wyniklo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy prawda jest , ze po 5 latach sprawa niezaplaconych podatkow ulega przedawnieniu i US nic juz zrobic nam nie moze?

 

jesli przez piec lat tego nie wykryli to mozesz spac spokojnie

lecz jesli toczylo sie postepowanie to sprawa trwa bez konca -teoretycznie

bo co jakis czas komornik musi "autoryzowac" sprawe ...czasami zapomni :wink:

 

 

Tylko pamiętaj ,że te pięć lat liczy się od końca roku kalendarzowego w którym nastąpiło rozliczenie(złożenie deklaracji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spie spokojnie , w sumie moja sytuacja nie jest taka zla.

Jeszcze raz przypomnę: sprawa wygląda spoko do roku 2003. Dopiero w 2004 zamotali. Do 2003 można pomniejszać dochód za granicą o diety i ryczałty hotelowe za każdy dzień pobytu!!! Było to w 2003: 46+40$, czyli 31 390$/rok. Strzelę, ale to chyba "ochroni" przed płaceniem podatków z USA. Do pewnego poziomu zniweluje różnice w poziomie podatku, a później to już może podatki w USA i tak są wyższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie tak..czy w USA sa wyzsze podatki?.

Liczy sie raczej na ktore widelki sie zalapiesz w USA a potem z tym samym dochodem po przeliczeniu na zlotowki na wyzsze widelki w PL.

Jak wychodzi w praktyce - nie liczylem. Czytam tylko ze ludziom wychodzi ze musieli by doplacic 100% podatku tego co juz zaplacili za granica..

 

To samo maja ci co pracuja w Angli.. Na net pelno jest artykulow placzacej polskiej emigracji w UK jak to oplaca sie dorabiac na obczyznie... ich ich rzad 3 RP urzadzil.. hehe..

Spia spokojnie za to dorobkiewicze w Irlandii i Niemczech, oni nie doplaca.

 

Nawiasem dowiedzialem sie ze nie trzeba sie rozliczac z polskich lokat oszczednosciowych i funduszy inwestycyjnych.. Trzeba zas z gieldy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie tak..czy w USA sa wyzsze podatki?.

Liczy sie raczej na ktore widelki sie zalapiesz w USA a potem z tym samym dochodem po przeliczeniu na zlotowki na wyzsze widelki w PL.

Tak - mogą być wyższe, ale to rzadkość. Widełki sprawdza się co miesiąc !!! Wiem o tym wszystim dobrze, bo byłem nieoficjalnym księgowym. Kto nie umie liczyć korzysta z tabel. Ja umiem, więc liczyłem

Fed – do 221$/mc: 0; 221-817: 10%, 817-2625: 15%, 2625-5813: 25%, 5813-12663: 28%, 12663-nie wiem gdzie się kończy i co dalej : 33%

State – tam gdzie ja byłem było 4%. Może nie być wcale (np. Teras); może być 6%-CA

 

To samo maja ci co pracuja w Angli.. Na net pelno jest artykulow placzacej polskiej emigracji w UK jak to oplaca sie dorabiac na obczyznie... ich ich rzad 3 RP urzadzil.. hehe..

Będę okrutny: płaczą przez swoją głupotę. Wszyscy huzia do pracy, bo „kokosy”. Nikt nie pomyśli o kosztach. Ja przed wyjazdem wiedziałem ile kosztuje życie, ile ubezpieczenie, ile płaci się podatków tam i ile … dopłacę w Polsce. Praca za granicą nie jest już takim rajem, jak wtedy gdy obrót „walutą” był nielegalny. Trzeba wyjeżdżać z głową. Ja już mam wyrobioną historię kredytową USA.

 

Nawiasem dowiedzialem sie ze nie trzeba sie rozliczac z polskich lokat oszczednosciowych i funduszy inwestycyjnych.. Trzeba zas z giełdy.

Chodzi Ci chyba o to, że za lokaty bank potrąci sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to ze bank czy fundusz potraca mi podatek z zysku automatycznie ale skoro nie mam w PL zadnych innych dochodow niz powyzsze to nie musze skladac rozliczenia podatkowego.

 

Wlasnie pisze na interii ze sejm w PL bedzie zmienial ustawe o unikaniu podwojnego opodatkowania dla wracajacych zeby nie musili doplacac do interesu.. Tak ze zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
no dobra to ja teraz z innej beczki mam pytanie dotyczące niemiec od dwóch lat prowadze tam działalność jednoosobowęą firmę budowlaną i tam rozliczam się z fiskusem, tam jestem zameldowany i tam też ma siedzibe moja firma, w polsce niemam żadnych dochodów. Nie mam żonu, żyjemy w związku nie formalnym, ale mamy dziecko, i dlatego też moje pytanie czy rozliczanie się z podatku w niemczech jest wystarczające? Troche się obawiam , bo w tym miesiący podpisuje akt notarialny na kupno działki , a póżniej kreyt też w polsce na budowe domu i boję się aby fiskus nie dobrał mi się do kieszeni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...