Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ściany z żelbetu-można?


Recommended Posts

witam,jestem raczkującą

dopiero studentką architektury i mam

pytanie-czy ściany zewnętrzne mogę budować z żelbetu

czy raczej się tego nie robi?chcę mieć ścianę

dwuwarstwową-baza+ocieplenie.ale właśnie

zastanawiam sie nad tą bazą.stropy robię z żelbetu ale

nie wiem właśnie co ze scianami.nie wiem czy to ma jakieś

znaczenie,ale znaczna częśc domu jest przeszklona,

mam 3 kondygnacje-poziom -1,parter i pierwsze piętro.

z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zibik:skoro posiadasz większą wiedzę niż ja i zalogowałeś się na forum to chyba po to,żeby się tą wiedzą dzielić?

na pierwszym roku raczej większość robi się "NA CZUJA",a resztę się KONSULTUJE,przy okazji korzysta z KSIĄŻEK.

ale w tym wypadku mam akurat problem i zastanawiam się czy pozostać przy blokach silikatowych czy

mogę zastosować ten nieszczęsny żelbet. ...

 

@jajmar:dziękuję.

Edytowane przez merkaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wygląda to jak osiedle domków jednorodzinnych.wiadomo,że większe projekty,w których potrzebna jest mega wytrzymała konstrukcja żelbet jest okej,ale przy domkach jednorodzinnych raczej rzadko spotykaneeeeeeeee? Edytowane przez merkaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps.śmieszne jak łatwo Was podpuścić. 3cie już z kolei forum,na którym ludzie JESZCZE NIE-budowlańcy i JESZCZE NIE-architekci nie mają szans na przeżycie,bo starzy wyjadacze pożrą ich w całości. moja teoria kolejny raz się potwierdza-polak nie pomoże,polak jeszcze skopie.zwłaszcza w TYM środowisku. badanie ludzkich zachowań jest jak widać dość interesujące, dlatego cieszę się,że nie muszę studiować żadnego z tych kierunków, który wiąże się z ciągłym doświadczaniem/"ROZWIĄZYWANIEM" problemów poruszanych na tymże forum. dziękuję,że byliście częścią moich szybkich badań. dziękuję za te parę krótkich wypowiedzi,to mi wystarczy.

ps.jeśli działacie również na innych forach(a już jeden nick kojarzę z przedwczoraj) i zobaczycie przypadkiem identycznego posta to nie dublujcie proszę odpowiedzi(nawet tych przyjaznych),bo mi się statystyki porąbią.

Edytowane przez merkaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
@zibik:skoro posiadasz większą wiedzę niż ja i zalogowałeś się na forum to chyba po to,żeby się tą wiedzą dzielić?

Otóż mylisz się... A kupno/sprzedaż wiedzy w postaci projektu/konsultacji/korepetycji kosztuje realne pieniądze.

 

na pierwszym roku raczej większość robi się "NA CZUJA",a resztę się KONSULTUJE,przy okazji korzysta z KSIĄŻEK.

ale w tym wypadku mam akurat problem i zastanawiam się czy pozostać przy blokach silikatowych czy mogę zastosować ten nieszczęsny żelbet.

I tu Pani studentko popełnia Pani błąd - ZANIM się cokolwiek zrobi powinno się o tym poczytać a nie robić "na czuja"... Efekty takiego trybu "nibystudiowania" mamy później w postaci steku bzdur w nibyprojektach.

 

do wszystkich,którzy myślą,żę mają do czynienia z kosmitką: luuuudzieee-taki trik-"na głupka",wiadomo jacy są ludzie w polsce.jak orientują się,że ktoś jest głupszy od nich to nie przepuszczą okazji,zeby po nim pojechać,nie?

 

Przedstawiła się Pani jako studentka Architektury... tak więc jedyne co można w Pani sytuacji poradzić to kierunek BIBLIOTEKA i kilka godzin dziennego STUDIOWANIA.

Pani nie jest studentką (student -> studiuje czyli samodzielnie zdobywa wiedzę) a osobą "uczęszczającą na uczelnię", która chce mieć podanego gotowego kotleta na tacy...

Edytowane przez zibik_eng
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama sobie przeczysz najpierw sie pytasz czy można budowac..jak ktoś pokazuje zdjęcie że mozna a ktoś pisze że mozna to po co drazysz temat dalej?

 

no chyba,że pod zdjęciem pojawia się zbędny komentarz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż mylisz się... A kupno/sprzedaż wiedzy w postaci projektu/konsultacji/korepetycji kosztuje realne pieniądze.

 

 

I tu Pani studentko popełnia Pani błąd - ZANIM się cokolwiek zrobi powinno się o tym poczytać a nie robić "na czuja"... Efekty takiego trybu "nibystudiowania" mamy później w postaci steku bzdur w nibyprojektach.

 

 

Przedstawiła się Pani jako studentka Architektury... tak więc jedyne co można w Pani sytuacji poradzić to kierunek BIBLIOTEKA i kilka godzin dziennego STUDIOWANIA.

Pani nie jest studentką (student -> studiuje czyli samodzielnie zdobywa wiedzę) a osobą "uczęszczającą na uczelnię", która chce mieć podanego gotowego kotleta na tacy...

 

ad1.no dobrze.ale ja mówiłam o zasadzie działania FORUM,już z którego definicji wynika,że jest to miejce poświęcone wymianie poglądów tak? nie wydaje mi się,żeby starożytni kazali sobie płacić za udział w dyskusji.a może?

 

 

ad2.tu się zgadzam.być może dlatego,że jak już na końcu sprostowałam NIE STUDIUJĘ ARCHITEKTURY.ale mam sporo znajomych,którzy wybrali ten kierunek i z tego co wiem,nie zawsze jest czas na siku,a co dopiero na wertowanie miliona ksiąg w poszukiwaniu odpowiedzi.ale wiadoma rzecz,że nie można z tego zupełnie zrezygnować więc się zgadzam sir.

 

 

ad3.nie popieram takiego modelu postępowania,ale wydaje mi się,że gdyby zostawić studenta samego sobie,ze stertą podręczników to nic dobrego by z tego nie wynikło.po to właśnie na uczelni obok studentów można się natknąć na wykładowców,którzy tych studentów prowadzą i pomagają czasem rozwiać pewne wątpliwości,czyż nie?to że zwrócę się do swojego wykładowcy z prośbą o pomoc będzie świadczyło tylko i wyłącznie o moim lenistwie?a może o tym,że jednak działam i nie lekceważę tego co robię,bo staram się dotrzeć do tego JAK TO ZROBIĆ(z czyjąś pomocą czy też bez) zamiast zastosować się do wspomnianej przeze mnie zasady "na czuja".

proszę się nie martwić,bowiem chyba już jest jasne,że nie jestem tą osobą za którą się podałam.jestem studentką socjologii.a na architekturze mam tylko znajomych.jak już wspomniałam-to była tylko marna prowokacja w celu zbadania ludzkich reakcji,a że z ludźmi z architektury mam styczność,tak więc wybrałam akurat ten rodzaj forum. przepraszam zatem,że musieliście(/chcieliście) na to odpowiadać,ale dziękuję też,że to zrobiliście. proponuję zakopać topór wojenny,zamknąć wątek i się rozejść;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Jako początkująca studentka architeltury :D:D:D mogłaś nie dostrzec tego prostego faktu że na forach czy też ogólnie w Internecie pisać może każdy. Pretensje czy też wymagania można tylko ad personam. Wszelkie uogólnienia również takie jak ty próbujesz robić sensu nie mają choćby z tego powodu że nie wiadomo tak naprawdę kim są udzielający się na forach. Nie może być to siłą rzeczy grupa reprezentatywna. Podobnie jest tutaj czy też na innych forach budowlanych. Do tego jeszcze nie potrafisz niestety odróżnić odpowiedzi rzeczywiście wartościowych. Zbik_eng jest może denerwujący w swoich wypowiedziach ale udzielił ci tej jedynej rady jaką można dać studentowi architektury pytającemu się o taki idiotyzm: Poucz się! Nic lepszego nie mogłabyś zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...