Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no ten perlit zapewne jest ok .

rozumiem że jesli zastosuje xpsa zamiast styropianu też będzie do dupy

??

no i to wszystkie domy pasywne i energooszczędne bez sensu ocieplono styropanem

[podłogi]

można dojść do wniosku że dom bez ocieplenia posadzki tak samo jest dobry jak ten z.

Edytowane przez malux20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym xps to nie jestem tak do końca przekonany bo:

 

- to jest tzw jeden bombelek styropianowy który na prawdę przyjmuje max 4% wody. To niby skąd ta woda miałaby się tam pojawić?

Ze zwykłego styropianu to jasne, ma w sobie sporo wilgoci. Ale xps nie ma.

 

Tyle ze xps basf to koszt ok 450zł m3. A taki perlit to ok 160zł m3, trzeba oczywiście doliczyć gips ale i tak wyjdzie ponad połowę taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten, jak i wiele innych wątków śledzę od samego początku, a że większość kwestii, które mnie nurtują tutaj jest poruszana, więc nie zaśmiecam.

Natomiast zastanawiam się nad jednym i czekam, aż Adam i Inni mnie ostudzą.

Parę miesięcy temu jak miałem okazję się spotkać z w/w kolegą, podczas gdy wywracał do góry nogami mój światopogląd dotyczący budowy (został z nogami do góry i dobrze mi z tym), jednym z wielu łopatologicznych testów jaki odbyliśmy, była próba - czy spali mi się ręka, którą od ponad 1000 stopniowego płomienia chroniła płytka perlitowa, o grubości 1-2cm. Ręka pozostała w całości, a płytka po dłuższym ataku palnikiem, nawet się ciepła zbytnio nie zrobiła po stronie ręki. I zastanawiam się, czy dało by się w domowych warunkach przygotować taką recepturę perlitu, aby „wylewka” po zastygnięciu, była o podobnej twardości jak owa płytka, a była bardzo twarda (o ile dobrze pamiętam, wykonana przez Adama).

Myślę, że wówczas ta warstwa izolacyjna była by wystarczająco twarda, by bez obaw po niej chodzić, instalować rurki do CO itp. I wówczas trudności, które napotykali Aga i Krzysiu, i te o których wspominał Autorus, były by pokonane – nie trzeba byłoby z uwagą sapera stąpać po podłodze.

I dodatkowo, tak już sobie zupełnie pofolgowałem, by zanim przystąpić do robienia właściwej warstwy, rozsypać nieco gipsu na dół, by w razie powstawania punktu rosy pomiędzy chudziakiem, a spodem warstwy izolacyjnej – wiązał tę wilgoć.

Proszę poprawcie mnie, jeśli strasznie bredzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też robiliśmy ten test z płytka, tylko sąsiada wytypowałem do trzymania :) Tyle ze palnik ma 3 tys st :)

 

Wiec te płytki były fajne ale one były sprasowane i wydaje się ze zbyt drogie do zakupu. Same rozkładanie takich płytek jest moim zdaniem bez sensu a to dla tego , że jak będziesz chciał ułożyć w nich rurki do wody to będzie dużo rzeźbienia. W perlicie nic nie musisz robić, zasypujesz i nic nie wycinasz. To jest duży plus. Są tez minusy jak dobrze wiemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też robiliśmy ten test z płytka, tylko sąsiada wytypowałem do trzymania :) Tyle ze palnik ma 3 tys st :)

 

 

czyli bardzo się nie pomyliłem, bo 3000>1000:) .... ja byłem sam i musiałem zaryzykować utratę mojej prawicy:)

 

Wiec te płytki były fajne ale one były sprasowane i wydaje się ze zbyt drogie do zakupu. Same rozkładanie takich płytek jest moim zdaniem bez sensu a to dla tego , że jak będziesz chciał ułożyć w nich rurki do wody to będzie dużo rzeźbienia. W perlicie nic nie musisz robić, zasypujesz i nic nie wycinasz. To jest duży plus. Są tez minusy jak dobrze wiemy :)

 

Więc sam Autorus widzisz, że głupie 2 cm, a taka izolacja:)

Oczywiście, układanie płytek mija się z celem, z wymienionych przez Ciebie przyczyn. Dlatego zastanawiam się głośno, czy jest możliwe samodzielne przygotowanie receptury na budowie. Co do sprasowania, to na mój chłopski rozum mogło by ono rozgnieść piaskowe "banieczki" i destrukcyjnie wpłynąć na efekt.

No mnie właśnie to pole minowe i zabawa w sapera najbardziej zniechęca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perlitu nie zrobię-brak fachowca z doświadczeniem.

 

Prawda jest taka że doświadczenia to żadnego nie trzeba. Widziałem jak to się robi. Opisywałem podłogę Waldka. Robił przy mnie. Oczywiście na początku klął jak szewc ale po tygodniu jak wpadłem to mu to ekspresem szło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc sam Autorus widzisz, że głupie 2 cm, a taka izolacja:)

Oczywiście, układanie płytek mija się z celem, z wymienionych przez Ciebie przyczyn. Dlatego zastanawiam się głośno, czy jest możliwe samodzielne przygotowanie receptury na budowie. Co do sprasowania, to na mój chłopski rozum mogło by ono rozgnieść piaskowe "banieczki" i destrukcyjnie wpłynąć na efekt.

No mnie właśnie to pole minowe i zabawa w sapera najbardziej zniechęca...

 

Zobaczysz z forum nas wywala jak tak będziemy sobie gadać ;)

 

Ogólnie to ja bym się trzymał tego perlitu a to z tej przyczyny ze na własne oczy widziałem i to nie próbkę mała ale całą podłogę. I to do mnie przemawia. Znaczy się ze się da :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczysz z forum nas wywala jak tak będziemy sobie gadać ;)

 

Nie no, naturalnie nie prowadzimy tutaj prywatnej dysputy, tylko kierujemy zagadnienia do wszystkich forumowiczów. zwróciłem się do Ciebie, gdyż podjąłeś mój temat, a naturalnie był kierowany do wszystkich; każdy może odpowiedzieć, nawet niekonstruktywnie, jeśli tylko w dobrej wierze:)

 

Ogólnie to ja bym się trzymał tego perlitu a to z tej przyczyny ze na własne oczy widziałem i to nie próbkę mała ale całą podłogę. I to do mnie przemawia. Znaczy się ze się da :)

 

Do mnie też przemawia:) Mam nadzieję, że będziesz pierwszy;)

 

... Liczę też, że Michał Młody postawi na perlit, a że buduje "koło" mnie i jest bardziej zaawansowany, to będzie okazja podyskutować przy "żywym organizmie";)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

mam zagwostkę i pytanie, które nie pozwala mi zasnąć.

Dziś ekipa kladzie izolacje na chudziaku, a jutro/pojutrze będą wylewać wylewki. Na forum dotarliśmy zbyt poźno i zanim doczytaliśmy się o papach, dysperbitach itp zdecydowaliśmy się na folie + sytro.

Na parterze bedziemy miec 10 cm styro /2x5cm/. Tyle że majster najpierw na chudziaku położył 5 cm styropianu, potem czarną folię a potem drugie 5 cm styropianu.

Spotkaliście się z takim rozwiązaniem?

Majster zapewnia, że tak będzie dobrze bo położenie folii na styropianie spowoduje, że folia nie będzie pręzyć, zwłaszcza na rurkach od kaloryferów czy innych peszlach.

Co Wy na to? Mają to zmienić czy może zostac?

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perlit mi się podoba .

ale majster mi tego nie zrobi.

ponawiam pytanie czy zastosowanie xpsa coś zmieni w porównaniu do styro?

 

Pewnie tak, w końcu ma trochę lepsze właściwości ("duża odporność na dyfuzję pary wodnej, mrozoodporność; odporność na działanie wilgoci i zerowa kapilarność; doskonałe i niezmienne właściwości izolacyjne")

 

Ja się zastanawiam czy dać styrodur czy płyty PIR albo PUR , a pod to 2 wartswy folii .

Piwnice mam suche, pod chudziakiem piasek. Zależy mi, z uwagi na ograniczoną ilość cm pod wylewkami, na tym, aby materiał miał jak najlepsze parametry.

Aerowynalazki jednak odpadają (dostępność i cena, zwłaszcza cena) ;)

Edytowane przez maestrod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...