Trociu 08.05.2009 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 edit: dodam jeszcze ze gruntujemy ławkowcem z naturalnym włosiem. Nigdy wałkiem lub broń boże pompką ogrodową.A co jest złego w gruntowaniu wałkiem?? Ja kawałek zagruntowałem ławkowcem i po pomalowaniu mam zacieki od gruntu, których nie mam w miejscach, gdzie gruntowałem wałkiem!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 08.05.2009 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 Gruntuję farbą Nobiles Super Akryl rozcieńczoną z wodą w stosunku 1:1 - wałkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 08.05.2009 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 Grunt Śnieżki - za moich czasów był bezkonkurencyjny. Nakładany wałkiem sznurkowym. Tynki tradycyjne, filcowane, minęły 4 lata - jak na razie większość gości myli je z gipsowymi . Kolejność: 1. przetarcie ścian szeroką szpachlą (zrzucenie resztek piasku) 2. zamiecenie ścian (odkurzenie) 3. przemalowanie miejsc do akrylowania (łączenia G-K ześcianami, okna, parapety, itp) 4. akrylowanie po wyschnięciu farby + wygładzanie mokrą gąbką 5. gruntowanie x1 (zielone płyty wodoodporne x2) + wałek sznurkowy. Ściana po tym gruncie jest biała i nabiera jednorodnej struktury. Co często widać przy innych gruntach np. różnice pomiędzy płytą G-K i tynkiem tradycyjnym. 6. Malowanie właściwe x2 (ale można i x1) ...ot i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 08.05.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 1 litr gruntu (tytan)1 litr farby białej akrylowej do wnętrz (eko śnieżka)2 litry wody Wymieszać, pędzel ławkowiec w łapę i malujemy. Oczywiście wcześniej ściany zostały przetarte krążkiem ściernym - -tynki tradycyjne. Następne malowanie farbą akrylową eko śnieżka i zostaje tylko ostatnie malowanie, ale to już na samym końcu, jak podłogi zostaną ułożone i zaczniemy się wprowadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.05.2009 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 a co zrobić jak grunt zrobił zacieki na ścianie, które przebijają już przez 4 warstwę farby - 2x podkładowa biała i 2 x kolor???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 08.05.2009 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 Trociu, twoj problem polega na tym ze nie potrafisz dostatecznie dobrze opanowac trudnego anrzedzia jakim jest ławkowiec albo uzywasz kiepskiego ławkowca. Dobry ławkowiec kosztuje z 50 zł. Różnica miedzy gruntowaniem ławkowcem a wałkiem jest taka ze wałek nakłada nierównomiernie grunt na sciane a ławkowcem jestes w stanie rownomiernie, miejsce w miejsce nałożyc grunt. Przerobiłem juz wszystko, uwierz mi, ławkowiec jest najlepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 08.05.2009 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 Gruntuję farbą Nobiles Super Akryl rozcieńczoną z wodą w stosunku 1:1 - wałkiem nie gruntujesz , tylko malujesz i to farbą o niepełnych własciwosciach. spróbuj użyc przy nastepnym malowaniu (tak na "spróbę") jakis dobry grunt ( w rozcieńczeniu) i maluj dopiero na to. Zauwazysz ze bedziesz miał wiecej czasu na dokładną aplikacje farby na sciane. Zmniejszy sie zużycie farby pro mq. Tak malują fachowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 09.05.2009 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 Jeżeli siggi&alka jesteś takim fachowcem, to odpowiedz na pytanie: a co zrobić jak grunt zrobił zacieki na ścianie, które przebijają już przez 4 warstwę farby - 2x podkładowa biała i 2 x kolor???? Ławkowca mam i część nim gruntowałem. I właśnie ta część powoduje największe problemy przy późniejszym malowaniu, bo przy ławkowcu pojawiły się mniejsze lub większe zacieki a przy wałku nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 09.05.2009 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 Uzywasz zbyt gestego gruntu. Sprobuj go rozcienczyc 1:3 lub 1:4. Rób próby polegające na pryskaniu wody na zagruntowaną scianę. Jezeli krople sciekają to sciana została zagruntowana odpowiedznio. Pamiętaj,że podstawą sukcesu jest dobre przygotowanie. Powodzenia. W razie pytań chętnie odpowiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 09.05.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 Uzywasz zbyt gestego gruntu. Sprobuj go rozcienczyc 1:3 lub 1:4. Rób próby polegające na pryskaniu wody na zagruntowaną scianę. Jezeli krople sciekają to sciana została zagruntowana odpowiedznio. Pamiętaj,że podstawą sukcesu jest dobre przygotowanie. Powodzenia. W razie pytań chętnie odpowiem.Mój grunt rozcieńcza się w stosunku 1:10. A zacieki pojawiają się w momencie rozprowadzania gruntu na ścianie - jak jest ławkowiec świeżo po zanurzeniu z gruncie to czasami ścieknie po ścianie. Na szczęście dzisiaj sprawdziliśmy i zacieków nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 10.05.2009 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 ja zawsze z aławkowca strzepuje nadmiar gruntu do wiaderka bo nawet jezeli grunt jest "głęboko penetrujący" ( o ile cos takiego w ogóle istnieje) to mozna szybko przesycić ścianę i wtedy wszystko spływa w dół. Tak wiec zacieki powstały u ciebie w wyniku nieumiejętnej pracy ławkowcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 10.05.2009 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 u nas są tynki kwarcowe i gruntujemy bardzo grubym pędzlem. Przy wprawie nie ma zacieków, praca leci szybciutko - polecam Panowie, którzy montowali nam kuchnię widząc, że macham pędzlem namawiali mnie na ogrodowy opryskiwacz - wolę pędzel, przynajmniej wiem, że grunt został wtarty w ścianę a nie tylko popryskany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 10.05.2009 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Raz gruntowałem kiedys pompka i to była wpadka mojego zycia. Porobiły sie zacieki itp. Szkoda gadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 10.05.2009 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Pisałam wcześniej jaki roztwór zastosowaliśmy - jest jego wielką zaletą, że nadaje lekki kolor bieli. Jak za dużo się gdzieś chlapnie to od razu widać zacieki i "ciapy" i elegancko można rozsmarować (rozetrzeć pędzlem). My gruntowaliśmy wszystko ławkowcami takimi za 15 zł z marketu (plastikowymi) i wyszło naprawdę ekstra. A co do praktyki w malowaniu - to jestem z rodziny kobiet, które żadnej pracy się nie boją i już jako dziecko malowałam swój pokój pędzlem - później weszły wałki i życie stało się lepsze Już nie wspomnę, że nie jest mi obce mycie i zdrapywanie 50-dziesięcioletnich warstw farb i to wszystko robiłam jako nastolatka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 10.05.2009 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Jeszcze się pochwalę - robił ktoś z was takie śmieszne wzorki gumowymi wałkami??? To dopiero jazda - zwłaszcza przy malowaniu naszego rodzinnego domu z lat przedwojennych który ma 3,5 m wysokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 10.05.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Jeszcze się pochwalę - robił ktoś z was takie śmieszne wzorki gumowymi wałkami??? To dopiero jazda - zwłaszcza przy malowaniu naszego rodzinnego domu z lat przedwojennych który ma 3,5 m wysokości. nom epoka wspanialych farb kredowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelsona 11.05.2009 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Gruntowanie ścian to zajęcie dla ludzi o mocnych nerwach. Ostatnio zagruntowałem kawałek ściany na próbę i nie jeden na moim miejscu dostałby apopleksji serca po tym co zobaczyłem.Grunt w niemiłosierny sposób odsłania całą ścianę robiąc jej swoistego rodzaju zdjęcie rentgenowskie. Wnika w mikro pęknięcia i szczeliny tynku nie widoczne praktycznie gołym okiem, ukazując całą strukturę ściany z zarysem murowanych bloczków. Wygląda to początkowo koszmarnie ale zanika po kilku godzinach. Mam tynki cw z agregatu zrobione uważam dobrze.W innych miejscach gdzie nie ma mikro pęknięć mogą być inne efekty przypominające tak zagrzybiałe ściany, ze w pale się nie mieści. Na szczęście wszystko po czasie wraca do normytzn naturalnej bieli wapiennej, ściana nie pyli i jest przygotowana należycie do malowania. Tak więc grunt to nie tylko zdrowie ale i konieczność.pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darektech 31.07.2012 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2012 Pytanko :Stare budownictwo ściany się dobrze trzymają będzie kładziony tynk gipsowy MP75 czym dobrze zagruntować ściany przed tynkiem , co polecacie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof zygmunt 12.08.2012 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 Przed tynkiem gipsowym jest niezbędny grunt szczepny. Po wyschnięciu ściana w dotyku jest jak papier ścierny. Można użyć np. Cerplastu firmy Atlas lub innego. Ale w sumie każda firma, która produkuje tynki ma taki grunt w ofercie. Pozdrawiam,Krzysztof Zygmunt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FT 14.08.2012 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 WitamPotwierdzam, że dobrym rozwiązaniem jest nakładanie gruntu metodą natryskową, gdyż unikamy nadmiaru gruntu ściekającego ze ścian na posadzkę. Nie mniej jednak wg mnie najlepsze wyniki można osiągnąć przy metodzie hydrodynamicznej z użyciem agregatu, co niestety wymaga jego wypożyczenia. Ale tutaj może być plusem, że wykorzystamy go również do malowania - co zmniejszy zużycie farby i skróci czas robót. Wg moich doświadczeń oraz wykonawców z którymi miałem kontakt w przypadku stosowania natrysku mamy pewność, że produkt jest podawany ze stałym ciśnieniem i jego aplikacja odbywa się równomiernie na całej powierzchni. A co do samego gruntu to dobrym rozwiązaniem było by zastosowanie farby gruntującej np. FAST GRUNT F, która poza wyrównaniem chłonności oraz wzmocnieniem samego podłoża zwiększa wydajność farb nawierzchniowych oraz poprawia ich krycie. Jest szczególnie polecana w przypadku farb o intensywnych, ciemnych kolorach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.