Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynki mineralne - problemy, wątpliwości i zapytania...


Recommended Posts

Witam;

jestem producentem tynków mineralnych barwionych w masie, 45 kolorów, [wiem rzadkie w tym kraju]. W związku z tym co robię i co wiem o tynkach mineralnych spróbuję odpowiedzieć na wszelkie pytania [pewnie nie na wszystkie będę je znał... ale ] w temacie tych tynków, wad i zalet, tego jakie mają wymagania względem nakładania, wydajności, i różnych takich.

Pytania można na priv, telefonicznie [602 368 633] lub tutaj.

pozdr.

PS. Obowiązkiem producenta jest udzielić pełnej informacji o tym co sprzedaje [!]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Czy to prawda, że tynki silikonowe, silikatowe to jest moda? Co mógłby Pan powiedziec na korzyśc tynków mineralnych, czy jest przewaga jakiegoś rodzaju?

Mam dom zbudowany z keramzytu, ocieplony styropianem 12cm. Przymierzamy sie do zrobienia elewacji, znajomy namawia nas na tynk mineralny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tynkach z notatek na f.b. http://www.facebook.com/note.php?note_id=103426313086256 , http://www.facebook.com/note.php?note_id=118166124945608

 

Tynk mineralny - co to jest... Obecnie na rynku jest masa różnych tynków: mineralnych, polimerowych, akrylowych, silikatowych i tak dalej. Każda z tych nazw mówi, co jest głównym składnikiem tych tynków - odpowiednio jest tym minerał, jakaś baza polimerowa, akrylowa i inna...

Baza mineralna oznacza, że zarówno wypełniaczem jak i materiałem wiążącym minerał. W wypadku tynków mineralnych jest to odpowiednio mączka dolomitowa [dokładniej tzw. Biała Marianna] z Kotliny Kłodzkiej oraz właśnie cement, wspominany juz Aalborg White. Taki skład z dodatkiem naturalnego wapna pozwala uzyskać plastyczność i odporność na różne brzydkie glony i im podobną "zieleninę" która bardzo często pojawia się na ścianach pokrytych tynkiem akrylowym.

Paletę barw, aktualnie w ofercie jest 45 kolorów, uzyskujemy barwiąc w masie [czyli w całości] gotową mieszankę pigmentami produkcji niemieckiej firmy Bayer. Trwałe, świetnej jakości pozwalają uzyskać mocne kolory.

Zaletami takich tynków jest:

- cena - już od 1,65 za kg wzwyż

- wydajność - nie odbiegająca od tych "droższych" kształtująca się od ok 3,2 kg/m2 [dla ziarna 2 mm]

- możliwość nakładania pistoletem

- trwałość kolorów

- paroprzepuszczalność, czyli nazywając po ludzku - to ze "oddycha"

- łatwość własnoręcznego nałożenia

- pełna powtarzalność kolorów.

- faktura typu baranek

Mankamentami są zasadniczo:

- stosunkowo niewielka paleta barw, choć jak na tynki mineralne jest bardzo szeroka. Dzieje się tak z powodu konieczności różnicy pomiędzy poszczególnymi kolorami. Oko ludzkie i tak w wielu wypadkach nie odróżni na dużej powierzchni bardzo niewielkiej różnicy pomiędzy dwoma odcieniami n.p. zieleni...

- możliwość wystąpienia tzw. wykwitów, aktualnie bardzo mocno ograniczona stosowanymi dodatkami chemicznymi, które w zasadzie eliominują te możliwości

- błędy w wykonawstwie widoczne są od razu [nie wiem czy to mankament i dla kogo ale.. ;)]

 

Mity i przesądy

Mit 1.

Tynk mineralny nie nadaje się na klej [szerzej: ocieplenia styropianowe, czy z wełny mineralnej].

Jest to oczywiście mit. Tynk mineralny może być nakrapiany zarówno na szprycę, na stary tynk mineralny [lub cementowo wapienny] jak i na ocieplenia, w których zewnętrzną warstwą jest siatka zatopiona w kleju lub zewnętrzna warstwa kleju. Koniecznym jest zachowanie tylko pewnych rygorów i zasad budowlanych - czyli zagruntowanie starego tynku, czy kleju - porządnym [dobrej klasy] gruntem, po wcześniejszym oczyszczeniu starego tynku, czy kleju który zimowal przez kilka lat

Mit 2.

Tynku mineralnego nie da się nakrapuiać pistoletem i / lub agregatem.

Tynki da się nakrapiać - wydajność jest dużo niższa niż tradycyjnymi [nomen omen] metodami, dużo większe możliwości wyboru struktyry tegoż, łatwiej poprawić błędy w wykonawstwie, zaś samo nakrapianie nie należy do najtrudniejszych zadań jakie można spotkać przy budowie domu.

Mit 3.

Kolorów jest mało i są nietrwale.

Wbrew temu co się sądzi, istnieją obecnie tynki barwione w masie, których gama kolorystyczna jest i duża i stosunkowo mocna, zaś jakość ich odbiega diametralnie od tego, co jeszcze można było spotkać w latach 80-tych lub nawet w połowie lat 90 tych. Zachowując wszelkie zalety starych tynków [cena, paroprzepuszczalność, łatwość nakladania etc] zlikwidowano zarazem większość wad [mala gama kolorystyczna, niska trwałość kolorów, zredukowano przebarwienia,], czy też wprowadzono to co w innych typach tynków jest normą [czyli n.p. potarzalność kolorów...]

Mit 4.

Tynki mineralne to brzydkie przebarwienia, czy jasno szare naloty...

Tak z racji tego, iż w ich składzie jest cement, mogą następować przebarwienia, lecz stosowana chemia skutecznie likwiduje ich występowanie w grubo ponad 90% przypadków. Znacznie więcej problemów potrafi sprawić kiepskiej jakości klej na ścianie, nie zagruntowany stary podkład, niechlujnie zrobione poprawki do starego tynku, nie stosowanie się do zaleceń producenta tynki mineralnego i zasad wedle jakich ma być nakładany

Przesąd 1.

Każda znana firma ma w swojej ofercie tynk mineralny, więc inni - mniej znani nie mogą mieć nic więcej.

Dla wielkich tego świata tynki mineralne to śladowa część obrotu i w pewnym sensie dopust Boży. Są firmy [...] oferujące dobrej jakości tynki mineralne barwione w masie.

Przesąd 2

Każdy tynk nazwany przez producenta czy hutownię tynkiem mineralnym nim jest - ergo wszystkie kłopoty jego dotyczące będą dotyczyły każdego innego tynku.

Jest to bzdurna opinia. Z racji nazwy sklad tynku mineralnego powinien składać się w 99% [no, w najgorszym razie w 95...] ze skladników naturalnych [wapno, cement, wypełniacz], reszta to pigmenty i chemia. Jeżeli ktoś mówi, że jego tynk składa się w aż 65% ze składników mineralnych to jest to nie tynk mineralny namiastka jego. Sądząc po wielkości skłądników mineralnych - jest nim wypełniacz, co innego zaś pełni funkcję wiążącą i uplastyczniającą, o chemii i barwnikach nie wspominając. To tak jakby probować udowodnić że miksełko to to samo co mało... Niby i to i to ma w składzie tłuszcz pochodzący z mleka, ale ilość czyni kolosalną różnicę... Tutaj ową kolosalną różnicą jest właśnie ilość owych mineralnych składników i to jakie funkcje spełniają a jakich nie... Np. wapno jest świetnym środkiem zapobiegającym rozwojowi glonów czy grzybów. Ale o tym następnym razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietnie, super mi napisaleś, dzięki wielkie.

Znajomy, ktory nas namawia na ten tynk jest z branzy budowlanej - wykonczeniówka i sam ma u siebie tynk mineralny, więc to dla mnie jest bardzo przekonywujące :-)

 

A jaki grunt powinnysmy miec położony na siatke/ klej - mieliśmy malowane gruntem silikonowym 3 lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli klej już jest i całość jest zagruntowana to wystarczy odczyścić grunt i tyle. Można jeszcze sprawdzić [nie podejrzewam jakichś problemów] czy tynk "ma przyczepność" jeżeli tak - to można nakładać. Do tego trzebna jeszcze sprawdzić w jakim stanie jest ów klej i grunt [czy nie ma ubytków i tak dalej. Jeżeli są to trzeba bedzie zagruntować uzupełnienia albo tym samym gruntem co trzy lata wstecz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu nie? Powierzchnia przed tynkowaniem ma być czysta. Przecież nie raz i nie dwa, najpierw się ociepla i gruntuje, po czym po przezimowaniu narzuca tynk właściwy. Przecież jeżeli narzuca się tynk świeży na stary [odnowienie] to także uzupełnia się ubytki, czyści, i ewentualnie gruntuje [jeśli podkład jest "taki sobie"]. Po prostu grunt trzeba oczyścić ze wszelkiego brudu jaki jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego Balto zajmuję się elewacjami od 1999roku,i jeszcze nigdy nie położyłem tynku na grunt który był dłużej niż rok ,po prostu gruntuję całość jeszcze raz i wtedy mogę spokojnie dać gwarancję na przyczepność tynku,a poza tym zawsze gruntuję ściany gruntem z firmy jakiej będzie tynk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lew76: widziałem domy, gdzie kładziono tynk na grunt po przezimowaniu i wyczyszczeniu. Nie odpada. Przy okazji ciekawe jaki jest stan tego gruntu na ścianie. Ja sam u siebie na budynku biurowym [na jednej ścianie] tynk położyłem po roku [zima] i jak na razie można sobie prędzej ręke porysować niż odejdzie tynk od gruntu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...