Jarecki79 13.08.2011 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2011 jednym słowem ... wszystkie systemy grzewcze są super... pod jednym warunkiem... że będzie to ekogroszek;) Ja tak nie twierdzę. Osobiście mam 2 miejsca zamieszkania, jeden dom grzany jest gazem (nie mam zamiaru tego tam zmieniać) a drugi paliwem stałym (też nie planuję zmieniać). Uważam tylko,że dla każdego coś innego. Kazdy ma swój gust, pomysł na mieszkanie a w danym okręgu dane paliwa moga być łatwiej dostępne i w lepszych cenach. Jest cała masa czynników zaczynając od materiałów z których dom wybudowano, poprzez system instalacji grzewczej i dalej kończąc na dostepności i cenie danych paliw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 13.08.2011 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2011 nie... co by nie było - i tak prąd górą, bo (niemalże) wszystko jest na prąd i wszystko co na prąd to grzeje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WOJSKI 14.08.2011 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2011 Ooo a ja myślałem, że węgiel to też drewno .... cieszę się że już tak nie myślisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 14.08.2011 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2011 I tu się mylisz - swego czasu uważałem na lekcjach, ale chętnie posłucham bajeczki o drzewach co na węglu wyrosły ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 14.08.2011 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2011 Normalnie jak dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 14.08.2011 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2011 Zerowa emisja oznacza że tyle ile włonięto CO2 tyle jest wyprodukowane CO2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 14.08.2011 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2011 Chyba kolega przesadził z ta zerowa emisją Rozumiem że to taki żart miał być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 15.08.2011 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 (edytowane) Orko, ale faktycznie eko jest obecnie mało czasochłonne?. Sprzedawca twierdzi, że wystarczy raz na tydzień wrzucić do kotła i temat zamknięty. To reklama czy naprawdę tak nowe piece mają? Palę ekogroszkiem trzeci sezon - no tam początki były trudne - dom był nowy i palacz też. W każdym razie palę kotłem firmy Kielar i nie polecam go głównie z tego powodu, że ma żeberkowaty żeliwny wymiennik i trudno się go czyści. Praktycznie minął trzeci sezon użytkowania kotła i jeszcze ani razu nie zerwała mi się zawleczka, a mam zwykły palnik Pancerpola - czyli kocioł nie jest jakiś awaryjny. Co do wygody to faktycznie to czyszczenie nie jest najłatwiejsze no i mam dużą kotłownię gdzie składuję ekogroszek to fakt. Ze spalania i grzania w ostatnim sezonie jestem bardzo zadowolony ( dom się już wygrzał) i zasypywałem zasobnik ekogroszkiem co 6 do 11 dni - tutaj są moje notowania http://www.czp.pl/cieplnik/notowania/2010-2011.html. Ten żeliwny wymiennik ( trudny w czyszczeniu) ma jedną zasadnicza jak dla mnie zaletę - to 10 lat gwarancji na ten wymiennik. Nie mam doświadczenia z innymi źródłami ogrzewania to trudno porównać. Zapomniałem mam jedno porównanie - w moim mieszkaniu w bloku ok 73 m2 jest CO z sieci i jest to 100% wygoda - termostaty odkręca się ile chce i tak grzeje. Za ubiegły rok płaciłem miesięcznie za CO ryczałt po 166 zł miesięcznie i jak człowiek nie szaleje z ogrzewaniem to się w tym zmieści czyli na mieszkaniu wyszło mi ogrzewanie 1992 zł za ubiegły sezon ( bez ciepłej wody ). W domu (ogrzewam 240 m2 po podłogach)i za ostatni sezon ogrzanie budynku razem z ciepłą wodą użytkową wyszło mi ( spaliłem 3571 kg eko - kupiony po 673 zł za tonę z transportem) czyli 2403 zł za ekogroszek za ostatni sezon no plus parę zł za prąd jaki zużył kocioł. No to koszty sezonu grzewczego w bloku i w domu są porównywalne z tym, że w domu grzeję 3 razy większą powierzchnię. No zapomniałem dodać, że w domu przez sezon spalam jeszcze w kominku gdzieś 1,5 m łupków (ostatnio dębowych) - to też trzeba doliczyć do ogólnego bilansu. W tym roku będą to łupki chyba z czeremchy. Każdy musi sam zdecydować czym grzać a na forum możemy wymienić się doświadczeniami. Edytowane 15 Sierpnia 2011 przez czp01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WOJSKI 15.08.2011 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 I tu się mylisz - swego czasu uważałem na lekcjach, ale chętnie posłucham bajeczki o drzewach co na węglu wyrosły ... widzisz swoją uwagę skupiłeś na jednej lekcji natomiast na drugiej zanadto się rozluźniłeś. a węgiel to było drzewo a nie jest drzewo, to taka mała, subtelna różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 15.08.2011 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Palę ekogroszkiem trzeci sezon - no tam początki były trudne - dom był nowy i palacz też. W każdym razie palę kotłem firmy Kielar i nie polecam go głównie z tego powodu, że ma żeberkowaty żeliwny wymiennik i trudno się go czyści. Praktycznie minął trzeci sezon użytkowania kotła i jeszcze ani razu nie zerwała mi się zawleczka, a mam zwykły palnik Pancerpola - czyli kocioł nie jest jakiś awaryjny. Co do wygody to faktycznie to czyszczenie nie jest najłatwiejsze no i mam dużą kotłownię gdzie składuję ekogroszek to fakt. Ze spalania i grzania w ostatnim sezonie jestem bardzo zadowolony ( dom się już wygrzał) i zasypywałem zasobnik ekogroszkiem co 6 do 11 dni - tutaj są moje notowania http://www.czp.pl/cieplnik/notowania/2010-2011.html. Ten żeliwny wymiennik ( trudny w czyszczeniu) ma jedną zasadnicza jak dla mnie zaletę - to 10 lat gwarancji na ten wymiennik. Nie mam doświadczenia z innymi źródłami ogrzewania to trudno porównać. Zapomniałem mam jedno porównanie - w moim mieszkaniu w bloku ok 73 m2 jest CO z sieci i jest to 100% wygoda - termostaty odkręca się ile chce i tak grzeje. Za ubiegły rok płaciłem miesięcznie za CO ryczałt po 166 zł miesięcznie i jak człowiek nie szaleje z ogrzewaniem to się w tym zmieści czyli na mieszkaniu wyszło mi ogrzewanie 1992 zł za ubiegły sezon ( bez ciepłej wody ). W domu (ogrzewam 240 m2 po podłogach)i za ostatni sezon ogrzanie budynku razem z ciepłą wodą użytkową wyszło mi ( spaliłem 3571 kg eko - kupiony po 673 zł za tonę z transportem) czyli 2403 zł za ekogroszek za ostatni sezon no plus parę zł za prąd jaki zużył kocioł. No to koszty sezonu grzewczego w bloku i w domu są porównywalne z tym, że w domu grzeję 3 razy większą powierzchnię. No zapomniałem dodać, że w domu przez sezon spalam jeszcze w kominku gdzieś 1,5 m łupków (ostatnio dębowych) - to też trzeba doliczyć do ogólnego bilansu. W tym roku będą to łupki chyba z czeremchy. Każdy musi sam zdecydować czym grzać a na forum możemy wymienić się doświadczeniami. wielkość domu po podłodze niewiele mówi... jaki to dom ,jakie docieplenie , okna, reku, gwc??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 15.08.2011 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Dom w bryle 11,10 na 11,10 m. plus klatka z boku. Prosty dach dwu spadzisty. Przyziemie ( w całości nad poziomem gruntu) gdzieś 2,25 m. plus parter plus poddasze użytkowe w całości. Dom postawiony z porotherm 38 cm plus 10cm ocieplenie styropian plus 25 cm wełny na skosach i na stropie na poddaszu też 25 cm wełny, dachówka ceramiczna. Okna 5-cio komorowe firmy AP Żory ( nie pamiętam jakie parametry). W stropach i posadzce przyziemia po 5 cm styropianu. W przyziemiu ogrzewam jedynie pralnię oraz kotłownię którą wliczam do tych 240 m2 ogrzewanej powierzchni. Pozostałej części przyziemia tj. podwójnego garażu, warsztaciku, i saloniku ogrodowego nie ogrzewam - bo nie ma takiej potrzeby. Ogrzewam też cała klatkę oraz laubę nad schodami wejściowymi. Mam tylko wentylację grawitacyjną ( jakoś ten temat umknął mi przy budowie) Poddasze ma skosy z dwóch stron i zaczynają się one od 1,40 m. No to aby wyliczyć powierzchnię użytkową zgodnie z Ustawą o podatkach i opłatach lokalnych to musiałby ując sobie z moich 240 m2 powierzchni po podłogach 50% powierzchni o wysokości od 1,40 do 2,20 metra no to by było mniej niż te 240 m2. Muszę to na spokojnie zliczyć - ale podawanie powierzchni ogrzewanej po podłogach też wydaje mi się rozsądne. Ogólnie mogę stwierdzi, że mam dom średnio docieplony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 15.08.2011 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Mozesz troche jasniej bo nie wiem co to znaczy "włonięto"? Mozesz tez wytlumaczyc w jaki sposob powstaje cieplo podczas spalania drewna w piecu na pelet? Palenie drewnem uznawane jest jako zerowa emisja CO2 bo drzewo aby zmienic się w drewno opałowe pobiera z atmosfery CO2 w takiej ilości co wydzieli się w czasie spalania. A w miejsce ściętego drzewa sadzi się nowe.Więc bilans wychodzi na zero. A w moim poscie zabrakło ch. Gdy wysyłałem to było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 15.08.2011 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Przecież nie ja to wymyśliłem. Wyjaśniałem jedynie to pojęcie. Nie ja też wymyśliłem że ślimak to ryba:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 15.08.2011 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 (edytowane) Zerowa emisja oznacza że tyle ile włonięto CO2 tyle jest wyprodukowane CO2. Guzik prawda. A ten pellet to niby sam się robi, czy potrzebuje do tego wielkich pras żrących masę prądu?... a ten prąd i maszyny to takie ekologiczne, zero emisyjne.... szczególnie jak kombinatorzy dodają różnego rodzaju lepiszcze Jeszcze trzeba dodać, że drzewa same się ekologicznie ścięły i na własnych nogach do fabryki pelletu doszły.... Edytowane 15 Sierpnia 2011 przez Jarecki79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WOJSKI 16.08.2011 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2011 Guzik prawda. A ten pellet to niby sam się robi, czy potrzebuje do tego wielkich pras żrących masę prądu?... a ten prąd i maszyny to takie ekologiczne, zero emisyjne.... szczególnie jak kombinatorzy dodają różnego rodzaju lepiszcze Jeszcze trzeba dodać, że drzewa same się ekologicznie ścięły i na własnych nogach do fabryki pelletu doszły.... Jarecki, pellet się robi z odpadu poprodukcyjnego więc to nie jest do końca tak jak piszesz. Idac tym samym tokiem myslenia wegiel tez mozna uwazac za zero CO2 emitujacy. Przeciez kiedys ten wegiel byl drzewem a wiec pochlanial CO2. Gdyby takie podejscie do emisji CO2 bylo uprawnione to kazdy wlasciciel lasu powinien dostawac kredyt za to ze jego las wylapuje CO2 z atmosfery. wiseman, węgiel to drewno które uległo procesowi tzw, uwęglenia zatem tak na chłopski rozum skoro więcej jest atomów węgla w "czarnym drewnie" zatem więcej potrzeba tlenu by go spalić Wybór zależy od wielu czynników a podstawowy to dostępność na działce. Co z tego że chciałbym mieć piec na gaz jak u mnie gazu nie ma? Wybierając pellet kierowałem się nie tylko tym co wyleci z mojego komina ale także tym co zrobię z tym co w popielniku mam pominę pozostałe kwestie (cena pieca, cena ciepła). podsumowując, każdy ma inne priorytety dla jednego będzie to ekonomia, dla innego ekologia a jeszcze inny chce być nowoczesny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartas13 01.09.2011 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2011 Co do ekonomii to po kolejnych podwyżkach cen węgla zobaczymy jak będą przechwalać się użytkownicy ekogroszku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 02.09.2011 02:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2011 Idac tym samym tokiem myslenia wegiel tez mozna uwazac za zero CO2 emitujacy. Przeciez kiedys ten wegiel byl drzewem a wiec pochlanial CO2. Gdyby takie podejscie do emisji CO2 bylo uprawnione to kazdy wlasciciel lasu powinien dostawac kredyt za to ze jego las wylapuje CO2 z atmosfery. Bingo kolego . Tak jest w większości krajów które wiedzą co to ekologia i myślą o przyszłości. Naszego kochanego kraju na tej liście nie ma bo na ekologię jesteśmy za głupi. Tu trzeba było uważać nie tylko na przyrodzie , ale tez na chemii . I to nie na wybranych lekcjach. Zasygnalizuję tylko temat , który wydawał mi się bardziej znany. Każde drzewo , które zetniesz można zastąpić , sadząc nowe. Spróbuj to zrobić z węglem. Prąd do produkcji pelletu można wyprodukować...spalając pellet . Obecnie elektrociepłownie są zmuszane do spalania 9 % biomasy. Zmuszane , bo oczywiście wolą "wungiel" (w myśl zasady ,że po nas to nawet pustynia...). Pozyskanie drewna w porównaniu z pozyskaniem węgla to pikuś. Oprócz tego nie degraduje środowiska. Ale nie o drewno tu tylko chodzi. Biomasa to słoma, ziarno.... tez rośnie . I to o wiele szybciej Drewno leżąc i gnijąc w lesie emituje do atmosfery tyle samo CO2, jak w procesie spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WOJSKI 02.09.2011 04:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2011 Eniu, pamiętaj że ktoś sprzedający węgiel nie będzie kopał pod sobą dołków. A pogląd że węgiel to przecież też drewno jest czystym ignoranctwem. Wybór sposobu ogrzewania należy pozostawić świadomości wybierającego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 02.09.2011 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2011 Wybór sposobu ogrzewania należy pozostawić świadomości wybierającego. Co do drewna nie mam praktycznie przeciwwskazań. No może jedynie to, że szlag mnie trafia jak leżę sobie w baseniku a sąsiad walczy z piłą spalinową a potem uskutecznia siekierezadę. takich sąsiadów mam kilku dookołahttp://emoty.blox.pl/resource/violentsmiley010.gif A kupcie sobie do cholery pocięte, połupane i wysezonowane drewnohttp://emoty.blox.pl/resource/wnerw.gif Co do węgla, to już nie raz pisałem, że problem nie dotyczy w tym momencie tylko użytkowników. Dym nie zna czegoś takiego jak granica działki. Pół biedy jak palą samym węglem, ale nie raz widzę z kominów sąsiadów całą paletę barw:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 02.09.2011 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2011 Co do drewna nie mam praktycznie przeciwwskazań. No może jedynie to, że szlag mnie trafia jak leżę sobie w baseniku a sąsiad walczy z piłą spalinową a potem uskutecznia siekierezadę. takich sąsiadów mam kilku dookołahttp://emoty.blox.pl/resource/violentsmiley010.gif A kupcie sobie do cholery pocięte, połupane i wysezonowane drewnohttp://emoty.blox.pl/resource/wnerw.gif Co do węgla, to już nie raz pisałem, że problem nie dotyczy w tym momencie tylko użytkowników. Dym nie zna czegoś takiego jak granica działki. Pół biedy jak palą samym węglem, ale nie raz widzę z kominów sąsiadów całą paletę barw:( Dla tak wysublimowanej osoby nie pozostaje nic innego jak zmienić okolice na dzielnicę willową najlepiej w jakieść miejscowości o statusie uzdrowiska np. stara część Konstancina pod Warszawą. Ewentualnie wprowadzić podobne rygory dla terenu który obecnie zamieszkujesz oraz dodać rodzaj wymaganego ogrzewania. Najlepiej wskaż jeszcze sąsiadom w Planie Zagospodarowania producenta i cenę urząrządzenia (najlepiej tą którą sam zapłaciłeś). Zyski z zakupu PC powinny pomóc w szybkim przezwyciężeniu ograniczeń związanych z wymaganą dla tego obszaru, minimalną powierzchnią działki oraz rodzajem zabudowy. Stary zamiast narzekać zmień lub zmieniaj okolice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.