Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kiedy zacząć budowę


Recommended Posts

Witam

 

Planuję budowę domu za rok, czyli w 2012. Zastanawiam się czy zacząć budowę w tym roku. Z własnych funduszy wystarczyło by mi na fundamenty i zalanie podłogi na gruncie. Muszę dodać że zależy mi jak najszybszym zakończeniu budowy. Moje pytania to

- czy ma sens wylać fundamenty w tym roku i zacząć wczesną wiosną dalszą budowę (czy przez zimę fundamenty się nie zniszczą?)

- czy lepiej poczekać na wiosnę i wtedy rozpocząć budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie lepiej poczekać z budową do wiosny. Prawidłowo wykonane fundamenty powinny mieć izolację od gruntu, lecz zimą mogą się zniszczyć jeśli będą niezabezpieczone. Natomiast co z przyłączami, które powinny być wykonane na etapie fundamentów, np odprowadzenie ścieków czy uziom fundamentowy (elektryczny). Osobiście uważam, że najlepiej jest poprowadzić budowę w jednym sezonie, co przy zgranej ekipie budowlanej jest możliwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynaj śmiało w tym roku bez obaw, masz forum dokładnie będziesz wiedział co i jak zabezpieczyć na zimę. Piszesz że zależy ci na szybkim zakończeniu budowy. Jeśli okaże sie że zima 2012 jest bardzo długa tj. grunt będzie zmrożony szybko znajdziesz ekipę do budowy ścian a możliwości negocjacji wzrosną. Zawsze będziesz o krok przed wszystkimi, ci co będą stawiać ściany to ty będziesz miał już dach itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas było tak, że w pierwszym roku (jesienią) tylko stan zero. Nic się nie zniszczyło. Z przyłączami różnie bywa - czasami jeszcze nie ma do czego się przyłączyć, a rury i przepusty tak czy siak trzeba rozprowadzić, bo bez sensu później kuć i psuć. Zgadzam się jednak z tym, że dobra ekipa i gotowe do wydania pieniądze to czynniki, które pozwalają na budowę od wiosny. Budowa domu idzie naprawdę szybko, jeżeli nie ma jakichś opóźnień w dostawach materiałów, ekipy są wcześniej poumawiane a przy tym słowne i terminowe (nie mają więcej budów, niż są w stanie przerobić, nie zmieniają terminów, bo coś im wypadło). Z drugiej strony wykonanie stanu zero w tym roku, to zawsze jakaś rezerwa czasowa na wypadek np. wyjątkowo długiej zimy, trudności ze znalezieniem fachowca czy deszczowej pogody wstrzymującej roboty dekarskie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny dylemat jak zaczynałem, powiem więcej gdy zaczynałem zima się przedłużyła , tak że można było zacząć robić dopiero pod koniec kwietnia. Z perspektywy czasu nie żałuję decyzji zaczęliśmy na wiosnę , i po roku już mieszkaliśmy. A na decyzję by jednak budować wiosną miał wpływ Kierownik Budowy - który z różnych powodów odradził wylewanie fundamentów przed zimą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak:

Zacznij gdy będziesz mieć kasę na wybudowanie tego domu. Bo jeżeli teraz masz tylko na fundament i podłogę na gruncie to do przyszłego roku reszty nie uzbierasz - chyba że masz drukarkę na kasę. I fundamenty stać bedą nie zimę a lat kilka.

Już dziś pomyśl o kredycie i zdolności kredytowej - czy ją masz i czy dostaniesz kasę na dokończenie rozpoczetej inwestycji.

I pamiętaj choćbyś nie wiem jak liczył dolicz do całości kosztorysu około 25%.

To tyle od człowieka, który już wybudował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...