Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parterówka L&M


Recommended Posts

Komary tylko na to czekały!

:)

 

Koszenie wciąga i uzależnia. Ciekawe jak długo będzie mnie to kręcić. Bo na razie jest super. ja i moja spalinowa maszyna stanowimy jedność w walce z zielonym wrogiem. Tak niewiele brakło abym uległ mojemu skąpstwu i kosił teraz elektrycznie z wszechobecnym kablem...

 

Rutino to byś się był szpetnie załatwił elektryczną kosiarką :D:sick:

 

Mój mąż też uwielbia kosić , mam nadzieję że mu to nie przejdzie .Zasialiśmy w zeszłym roku trawę autostradową żeby jakoś ogarnąć chwasty i teraz trawa rośnie jak szalona i to bez żadnego podlewania , praktycznie można by kosić dwa razy w tygodniu :rolleyes: .

 

Miłego wypoczynku na własnym tarasie :) (Komary :sick:)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ah Rutino jak ja ci zazdroszczę tej jedności z kosiarką. :p Na razie jedność stanowimy ze szpachlą :)

A piwko na tarasie nawet w towarzystwie chmary wygłodniałych komarzyc smakuje wybornie :)

U nas na razie w akcji podkaszarka spalinowa bo na nasze chwasty kosiarka to za słaby sprzęciol.

Pozdrawiam Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

Neszka, tego piwkowania na tarasie nie ma tak duzo, bo wiecej jest latania za dzieciakami:D Całe szczęscie, ze na dzien dziecka dostały huśtawki ze zjeżdzalnią. Plus basen i nie ma czasu na nudę :)

Jedną z mozliwości zabezpieczenia się przeciwko komarom jest wysmarowanie się zwykłym, spozywczym olejkiem waniliowym. Komar się nie zbliży, a jak się ciasteczkiem pachnie :lol2:

 

Rutino dzielnie walczy z trawnikiem. Jego dziełem jest rosnący trawnik za i przed domem. Teraz męczy się z pagórkiem od strony wjazdu. Nie ma na to zbyt duzo czasu, ale i tak idzie to fajnie. Poza tym nic nas nie goni.

 

W domu pojawiło się parę rzeczy. Jakiś obrazek, kwiatek, szafka na buty itd. Idzie to wolniutko, ale przestałam mieć parcie na natychmiastowe zrobienie domu na tip top. Nie wiem, moze to już ten wiek (w międzyczasie stuknęło mi 30 :lol2: ).

 

Zapomniałabym, nasze białe ściany już białe nie są:lol2: Ale nie pomalowałabym ich na żaden inny kolor.

 

Minusem jest niewykończony taras, czyli sam beton. To co się z niego łuszczy plus piach z dworu mam ciągle w domu. Dzieci wyjątkowo dbają, zebym co chwilę odkurzała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, patent na komary juz znam :D i potwierdzam, dziala bardzo dobrze. My bedziemy mieli sciany w kosc sloniowa czyli wlasciwie tez prawie biale :D wlasnie zakupilam dzis pierwszy "kibelek" az jestem ciekawa jak wyjdzie :) Co do wieku to my chyba ten sam rocznik :) mi wybije 30 za miesiac :D Ale juz w tym miesiacu przeprowadzka a urodzinki juz na nowym :D i to tak strasznie cieszy :D wreszcie cisza, spokoj, nikt nie gledzi pod uchem :D hehe to bedzie ale luksus :) nic wiecej mi w tej chwili nie potrzeba... troche odpoczynku od tego calego zgielku... teraz mieszka nas w domu osmioro o_O ciezko jest co tu duzo gadac :) dlatego fajnie Wam, ze juz mieszkacie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcie najnowszego nabytku. Szafka na buty i obrazek :) Kiedys pojawi się ciekawszy stołek, ale na razie szkoda mi kasy na to ;)

Z szafki jestem bardzo zadowolona, jest pojemna, a kolor sprawił, ze pomieszczenie zrobiło się bardziej energetyczne :)

Obrazek łączy kolorystycznie szafkę ze stołkiem. Normalnie paszcza mi się cieszy jak wchodzę do domu :wiggle:

Rutino twierdzi,ze w ten sposób już przy wejsciu pokazujemy wszystkim, ze nie traktujemy tego domu na poważnie:D

Ale kiedy mamy się bawić jak nie teraz?!:rolleyes: Za 10 czy 20 lat będę miała juz pewnie bardziej klasyczną wizję domu i wtedy zrobię remont i będzie tak jak pan Bóg przykazał ;)

 

http://img812.imageshack.us/img812/1204/pbcl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie u Was nie było :) upał że można zwariować,widzę że postępy robicie na działce powolutku bez pośpichu i nerwów wszystko porobicie,na początku budowy człowiek goni,szaleje bo chcemy mieć wszystko "zapięte na ostatni guzik" a nie warto sobie nerwów psuć,na wszystko przyjdzie czas a teraz cieszmy się że jest cieplutko i można posiedzieć na tarasie,szafka i obraz w przedpokoju super :bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Madziu, robię sobie dzisiaj wycieczkę po wątkach osób, które do mnie ostatnio zaglądały i cieszę się, że byłaś wśród nich i Ty :). Mnie też mniej na FM, choć do zamieszkania jeszcze droga daleka. Cieszę się, że Wam mieszka się dobrze :).

Wiatrołap wyszedł bardzo fajnie, spójnie i nietuzinkowo. Mnie pasuje :yes:

Gratuluję trawki i trzymam kciuki by sympatia do kosy nie gasła :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neszka, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Bylismy na krótkich wakacjach i nie miałam kiedy zajrzeć :)

Te rolety robił nam człowiek z Jastrzębia, jakiś lokalny sprzedawca. Nawet za bardzo nie wiem, bo to Rutino go sprowadził:rolleyes:

Jak Rutin wróci do domu, to go zapytam ile to kosztowało, bo nie pamiętam. Ale nie było to dużo :)

 

Ewcia, bardzo mi miło,ze do mnie zajrzałaś. Czekam z niecierpliwością jak ostatecznie będą wyglądały Twoje wnętrza. Bo że cudnie, to jest pewne! :)

 

Chciałam wrzucić zdjęcia królestw moich chłopców. Nie, zeby były już wykończone, bo jeszcze im brakuje, ale w końcu udało się je do porządku posprzątać :D Tyle że własnie zauwazyłam, ze gdzieś zapodział się kabel z aparatu:bash: Jak tylko go znajdę to wrzucę.

 

Rutino wsiąkł w ogród. Skonczył skarpę i mozna było zasadzić trawę. Myslałam,ze teraz trochę przystopuje, ale dalej siedzi i grzebie w ziemi :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba każde nasze okno ma inaczej.

w kuchni jest "roleta dzień-noc" czyli taka żaluzja w paski, które gdy nachodzą na siebie to sąsiedzi nie wiedzą co będzie na obiad. W sumie przestaliśmy je przysłaniać. Robione na wymiar, jakieś 250zł. W łazience dwie zwykłe rolety, też na wymiar.

w sypialni jest plisa czyli takie rozsuwane coś jeśli ktoś chce zasłonic tylko dół lub górę okna. Znalazłem ją w LeroyMerlin na wymiar naszego okna za chyba 70zł. Wszystko nieinwazyjnie, przyklejane lub dociskane zamknięciem okna.

w dużym pokoju jest drewniana żaluzja z Ikei, też udało nam się trafić z wymairem bo na wymiar są kosmicznie drogie.

sporym problemem są okna bez węgarka, przez co trudno na otwieranym oknie coś powiesić bo ograniczy to otwieranie. dotyczy to zwłaszcza okna tarasowego, u nas stanęło na firance na zazdrostkach.

 

lato mi się kończy. trawnik idzie świetnie tylko coś dziwnego mi z kolana wyskakuje więc znowu bedę pracował w trybie 70latka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
w sypialni jest plisa czyli takie rozsuwane coś jeśli ktoś chce zasłonic tylko dół lub górę okna.

Wg mnie super sprawa,u mnie tylko to wchodziło w rachubę ze względu na płaskie listwy przyszybowe i nie było mozliwości zapakowania rolet.

Obawiałem się efektu bo to była dla mnie nowość ale teraz jestem plisami zachwycony :)

tylko coś dziwnego mi z kolana wyskakuje więc znowu bedę pracował w trybie 70latka.

To nie ciekawie,u mnie jak wyskakiwało to okazało się,że więzadła krzyżowe są zerwane a jako,że grałem w piłę powiedzmy wyczynowo to jedyne wyjście na powrót do wyczynu to był przeszczep lub trudna operacja.Wybrałem rezygnację z ciężkiego sportu i skończyło się na wyczyszczeniu kolana,zapodaniu paru zastrzyków ale kopanie jest zakazane,nie mniej kolano czuję jak długo pochodzę ;)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki rutino :) tez musze sie za czyms porozgladac bo u nas firany nie wchodza w gre i dlatego szukam jakiegos alternatywnego rozwiazania :) a my dzis caly dzien walczylismy i wymalowalismy kuchnie, gabinet, spizarnie i sufit w lazience :) salon, sypialnia i garderoba juz byly wymalowane wczesniej... wiec w zasadzie zostala jadalnia, hol na dole i u gory, klatka schodowa, wiatrolap i pokoj malej :D w zasadzie to do zamieszkania potrzeba nam juz tylko wymalowac pokoj malej i pomontowac ledy... wiec mam nadzieje, ze za dwa tygodnie juz bedziemy mieszkac :D jupi :D mam nadzieje, ze w koncu wszystko pojdzie zgodnie z planem :) bo ostatnio sie nam sporo pokomplikowalo :( i na dodatek mamy upierdliwego sasiada, ktory czepia sie nie wiadomo czego... wlazi nam na dzialke i robi zdjecia :/ koszmar jakis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 4 weeks później...
  • 5 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...