Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parterówka L&M


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cierpliwość- dobra cecha :)

 

Ja nie napisałam, który to wieczór będzie ;)

 

Słyszałam, ze po 30tce czas przyśpiesza, ale dlaczego nikt mi nie powiedział, że az tak bardzo?????:cry:

Odkąd pierworodny zaczął śmigać do szkoły, to już totalna masakra. No nic, byle do wakacji :D

 

Jak juz powyżej napisałam, stuknęło nam dwa lata. Czyli wszystkie gwarancje sie pokończyły, wiec zacznie się sypać ;) A tfu!!!:D

 

Po dwóch latach możemy chyba powiedzieć, ze mieszka się nam dobrze. Najpierw ja miałam okres, ze mnie wszystko wkurzało, zwłaszcza okolica. Potem mi przeszło, zaczęło przeszkadzać Rutinowi :) Teraz chyba obydwoje sie przyzwyczailismy. Czasem jedynie smród z kilku kominów wytrąca nas z równowagi. No ale idealnie być nie może ;)

Co do samego domu większych zastrzeżeń nie mam. Naprawdę bardzo niewiele bym zmieniła (Rutin więcej :) ).Najwięcej zastrzeżeń mam do elektryki :) Jest kilka rzeczy, które mnie drażnią. Ale nie na tyle,zebym się miała przez to chlastać :)

 

Z ciekawostek.

Wiata stoi! Jest świetna! :yes: Rutin z moim tatą i bratem stworzyli arcydzieło:D Nawet udało mi się parę razy schowac pod nią auto. Po czym Rutin mi rozkopał ziemię pod kostkę i już parkować tam nie mogę :rolleyes:

Kostka to temat trochę drażliwy;) Rutin uparł się zaoszczędzić 500 zł i troche pokopać przed domem, żeby brukarze mieli mniej roboty. Tydzień temu skonczył i mieli wchodzić brukarze. Nie weszli, bo kostki brak. Nie ma na składzie i czekamy. Mam nadzieję, ze sie doczekamy przed zimą:rolleyes:

Rutino posadził kilka drzewek owocowych. Teraz trzymać kciuki,zeby nie padły :)

 

Z rzeczy babskich, to mam w końcu szkło w kuchni:D

Edytowane przez rutinowa żona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość przemyśleń u nas podobnych i mamy zdaje się dzieci w podobnym wieku, a i nasz wiek (jak sądzę) zbliżony :)

Okolica mnie nie wkurza, wkurzają za to niewykończone rzeczy w domu, bo nasi mężowie niestety się od siebie różnią ;)

 

Pozdrawiam gorąco!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu :hug:

Mój mąż szaleje na dworze. W domu jest parę rzeczy, o których słyszałam "zrobię to w najbliższym czasie" i dwa lata minęły. Chyba to jeszcze nie ten czas:D

 

Wiata :)

http://images66.fotosik.pl/351/bf324753516365aem.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/354/be6509a12a3cdbd0m.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/351/7e0d9fbb22cc6b5am.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/352/4b9fb9b6ba8cb431m.jpg

 

 

Nasze podwórko aktualnie wygląda tak..

http://images70.fotosik.pl/351/31bef9301fbd7c2bm.jpg

 

http://images69.fotosik.pl/352/98ebac5e54fee087m.jpg

Straszy strasznie..W ogóle z tym brukiem mamy wesoło. Najpierw był problem z kostką. To jej nie było na stanie, to zwolnił się kierowca i nie miał kto jej przywieźć:jawdrop: W końcu Rutin zamówił ja gdzies indziej.

Dziś ma przyjechać pan brukarz. Jako,ze mam wolne to mogę obserować postępy. A raczej ich brak. Pan przyjechał po 9, coś tam przywiozł po czym pojechał. I tyle go widzieli...

Bruk będzie taki (abo i nie będzie... )

http://images69.fotosik.pl/352/6d662bdafef43cd0m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, dzięki :) Sama nie poznaję własnego męża:lol2:

 

Rewo... Człowieku małej wiary.... :D

 

Dzisiaj koniec brukowania :) Zdjęcia będą jak ładnie pozamiatam :) Jak uda mi się przez weekend coś cyknąć to wrzucę. Jeśli nie to za tydzień. Od poniedziałku do piatku nie ma szans. Wyjeżdzam do pracy to ciemno jak wracam, to delikatnie mówiąc jest szarawo..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

dzięki rewo, wam też życzymy czego tam potrzebujecie :)

nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie.

Na razie śniegiem przykryta :)

tam mnie wkurzali ludzie, którzy nagle opuszczali swoje dzienniki.. taka widac natura.

Z wieści domowych to wkrótce trzeba węgla dokupić. Z uwagi na upierdliwość związaną z jego przemieszczaniem (taczką 20metrów, potem upakowanie go w kotłowni) nie zamawiam na raz więcej niż dwie tony. Trzeci sezon jest w trakcie. Schodzi dwa razy mniej paliwa niż w sezonie pierwszym.

Wychodzi na to, że CWU+CO na cały rok wymaga 4 ton węgla. kocioł od forumowicza minertu (polecam!) łyka groszek średni po 630zł z transportem, co oznacza że ciepło kosztuje 2520zł. myślę że to bardzo dobry wynik jak na 160m2 i 23,2st C.

Wiadomo, węgiel jest upierdliwy, zwłaszcza że nie miałem z nim wczesniej przyjemności. Ale nie narzekam.

Dom w ogóle jest super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj.

kanapy są wygodne i pochodzą ze sklepu Alexander pod Rybnikiem. Niestety po dwóch latach poducha jednego oparcia straciła w narożniku kształt, jakby ktoś z niej wyjął kilka garści wypełnienia.

Reszta wygląda ok, może to wypadek przy pracy.

Zresztą lekko nie mają, walczą na nich i skaczą nieustannie dwaj młodzi chłopcy.

I zawsze można je doczyscić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 6 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...