Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parterówka L&M


Recommended Posts

Justyno - a sądzisz że jest sens tyle płacić ? - nie wiem jaka macie kabinę - ale widziałem drzwi na zawiasach w marketach od 400 do 800 zł (80-90 cm) tyle że nie tak wysokie ...

 

ja nie wiem czy nie zamówię samej tafli szkła - ewentualnie z nawierconymi otworami

i do tego akcesoria we własnym zakresie np tutaj >> choć to pierwsze lepsze miejsce w sieci - innych jeszcze nie szukałem

tyle że u mnie będzie tylko 1 szyba - z boku prysznica

Edytowane przez R&K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

oczywiście ze tak ... nie liczę Ci ... tylko pytam - pewnie gdybym miał kasę nie zastanawiałbym się tylko brał i płacił , płacił i ewentualnie płakał

nie mam kasy więc nie płacze - zakasam rękawy i robię sam

 

oczywiście ryzyku uszczerbania jest - ale już montowałem u siebie duże lustro i nic się nie stało ... miał wymiar 180x80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad nie odebrałam tego jako jakiś przytyk, ja o cenach potrafię rozmawiać i się nie złoszczę jak ktoś pyta :yes: Gdzie mogę to oszczędzam np sofa na zamówienie kosztowała 1000 zł ;)

 

Gratuluję montażu tak wielkiej tafli lustra, ja ani mój mąż byśmy się nie podjeli (za to zagłówek do sypialni będę robić sama ;) )

 

Rutinki przepraszam za offtop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myśle że Rutiny też w tego skorzystają - pomyślą ... a jak nie oni to ktoś kto będzie czytam DB

 

uchwyty do szkła mocuje się do ściany - zwykły otwór zrobiony wiertarką - wiertło do płytek , kołek szybkiego montażu lub klasyczny i do tego poziomica by 2-3 uchwyty były w pionie , od spodu można mocować na nóżkach lub listwach , są listwy gotowe lub takie gdzie kupuje się osobno uszczelki , do tego ewentualnie uchwyt do drzwi , gałka itp - można u szklarza zamówić z nawierconymi otworami - klocki lego dla dorosłego majsterkowicza

jeszcze kilka miesięcy temu obstawiałbym że kupię gotowe na zamówienie , ktoś przyjedzie i zamontuje - teraz już żadnej pracy się nie boje .....

 

End OFFtopic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczam :D

 

Wy tu gadu, gadu a ja ciężko na budowie pracowałam:D Zamiatałam podłogi (to się nigdy nie skończy:rolleyes: ) a potem gruntowałam ściany w pokojach chłopaków. Udało mi się znacznie mniej zagruntować samą siebie niż ostatnio:D

Jutro dalszy ciąg prac. Lubię tam jeździć. Spokój, cisza, wałek i ja:D Tyle,ze to się zaraz skończy,bo od poniedziałku znow do pracy.

 

Gabrysiu, nieźle z tym garażem;) Ja dziś powiedziałam Rutinowi,żeby nie wariował i olał szlifowanie gospodarczego i pralni. Ale się nie zgodził. A prawda taka,ze też na budowie odpoczywa:D

 

Co do prysznica i innych szklanych rzeczy, to zdecydowanie potrzebujemy do tego fachowców :)

Jakoś zwlekam z tym szklarzem. Nie chce mi się :) Ale trzeba się za to wziąć :) W sumie do naszej malej łazienki Radaway byłby fajny i pewnie taniej by wyszlo niż u szklarza.

Za to do dużej łazienki to nie wiem. Wszystko okaze się jak będzie osadzony brodzik. Chcę zgrać wysokość prysznica idealnie z wysokością plytek. I tu być może będzie potrzebny prysznic robiony na wymiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:bye:

 

Kochani, jeśli mogę to podzielę się z Wami swoim doświadczeniem w temacie kabin pryszniowych i drzwi do prysznica .

 

Może przyda się to gospodarzom tego dziennika lub innym czytającym :)

 

Mianowicie wygląda to tak, że nie można porównywać ze sobą kabin i drzwi gotowych kupionych w sklepie i kabin lub drzwi wykonywanych na wymiar. Są to zupełnie różne produkty.

 

Kabiny wykonywane masowo czasem wyjdą drożej a czasem taniej niż robione pod zamówienie ( wszystko zależy od tego jaki to model,jakie okucia itp.) Przeważnie też trzeba je sobie samodzielnie zamontować , ale nie jest to trudne,zdolny bohater domu da radę:)

 

Okucia w kabinach gotowych i na wymiar są zupełnie inne .

 

Okucia w kabinach gotowych czasem są bardzo liche zwłaszcza w tych najtańszych( np. okucia z aluminium) ,gdy się próbuje np. w markecie otworzyć taką kabinę czy drzwi to czuć jak mocno się " telepią" , ponadto mają bardzo dużo zakamarków do wchodzenia brudu .Okucia te pozwalają, co jest ich plusem na samodzielny montaż ponieważ szyby są zabudowane w szerszych lub węższych profilach, które pozwalają zniwelować wszelkie nierówności ścian ( np. ucieczka kątów, itp.) nawet o 10 mm.

 

Kabiny i drzwi robione na wymiar są jak napisał R&K jak LEGO trzeba wszystko dopasować. Okucia są bardzo porządne , wytrzymałe i solidne( wykonane z mosiądzu pokrytego chromem - jak baterie łazienkowe lub ze stali nierdzewnej) występują w połysku lub macie , wykonane z tych okuć produkty są bardzo stabilne i solidne.

 

W przypadku gdy wezwiecie szklarza ,który zajmuje się kabinami i drzwiami to on sobie zdejmie dokładne rozmiary,wymierzy wszystkie ewentualne nierówności, ucieczki od pionu i poziomu , potem dopasuje odpowiednie zawiasy( jest dużo modeli o różnych właściwościach),okucia,gałki lub pochwyty, odpowiednie uszczelki a do kabin stabilizator.

 

Najważniejsze jednak że po ustaleniu okuć wyliczy potrzebne luzy techniczne i luzy na uszczelki z uwzględnieniem dokładnych wymiarów danej wnęki czy ściany,dotnie szkło pod wymiar, zrobi odpowiednie wycięcia na zawiasy, zahartuje i zamontuje na gotowo.

 

Mamy też możliwość wybrać rodzaj szkła np. przeźroczyste, matowe-satyna,optiwhite, brązowe itp.

 

Okucia jak widzę kupowane osobno są bardzo kosztowne i wątpię żeby wszystko osobno wyszło korzystnie cenowo.

 

Poza tym wymiary ścian i wnęk zawsze gdzieś uciekają od pionu lub poziomu a na tych okuciach są bardzo małe możliwości jakichkolwiek regulacji więc bez uwzględnienia wszelkich krzywizn , drzwi albo się nie zmieszczą albo będą dziury. Szkła po hartowaniu nie da się już skrócić ani obrabiać.

 

Należy uwzględnić też ,że szkło hartowane pomimo swej wytrzymałości jest kruche i podczas montażu lub transportu nietrudno je uszkodzić:sick:.:(:bash::mad:

 

Moim zdaniem samodzielny montaż tego typu kabin lub drzwi prysznicowych z elementów zamawianych oddzielnie, w sposób poprawny nie jest możliwy, pomimo że wiem że na swoich budowach inwestorzy wykonują wiele bardzo trudnych prac nieraz lepiej niż fachowcy. Zamiast ryzykować samemu:mad: lepiej poszukać kogoś ,kto wykona nam to w rozsądnej cenie i ponosi pełną odpowiedzialność za wykonanie.:yes:

 

Podsumowując - oba systemy się różnią , każdy ma swoje plusy i minusy.

 

Każdy inwestor powinien przeanalizować co jest mu potrzebne , co jest dla niego ważne i każdy wybierze to co uzna za stosowne lub to co mu się bardziej podoba:yes:

 

 

Serdecznie pozdrawiam :)

Edytowane przez modena
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za wszelkie szklarskie informacje :) Przydadzą się na pewno :yes:

 

U nas co jakiś czas ktoś ogląda mieszkanie, ale na razie chętnego nie ma. W sumie na razie się nie spieszy, ale utrzymywanie domu i mieszkania nie bardzo nam się usmiecha:(

Dziś też była jednak kobieta. Mam nadzieję,ze ktoś szybko kupi to mieszkanie, bo ja się wykończę w takim błyszczącym mieszkaniu (bo nie znam dnia ani godziny ;) ). A przy dzieciakach utrzymywanie takiego stanu jest baaardzo trudne:D

 

Wczoraj siedziałam na budowie i malowałam bramę. A co się nawdychałam rozpuszczalnika to moje:D

Dzisiaj Rutino szlifuje ostatni pokój:D A ja jutro jadę i gruntuje ściany. Choć znając zycie, to zejdzie mi do soboty albo i niedzieli:D

W poniedziałek zaczyna się montaż paneli:wiggle:

 

I chyba jesteśmy zdecydowani na farby do wnętrz. Sufity i część pomieszczeń będzie zwykła Kabe Perfekta. Natomiast w kuchni, łazience, pokojach chłopców bedzie Kabe Prolatex. Zastanawiam się tylko co zrobić z holem:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i po szlifowaniu. Dożyłem. od jutra szpachluję ubytki, potem te miejsca wyrównam i startujemy z malowaniem.

Z rzeczy miłych to mój telefon działa. Wczoraj tak go dziwnie wyciągałem z kieszeni, że wyladował w wiadrze pełnym wody:)

Trochę za szybko te panele, wolałbym mieć chociaż sufity pomalowane. Zobaczymy, może się uda.

faktycznie gonimy. Kafelkarz mógłby to wziąć sobie do serca, postraszę go czynszem jutro:)

Ale facet jest genialny.

wiele bym dał żebym mógł gdzieś się stracić na czas przeprowadzki.

Z rzeczy mniej miłych to żony samochód (którym jeżdżę ja bo żona się go boi) nie ma się najlepiej. wyrzygał się olejem i strzela jak armata. jutro zobaczy go specjalista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rutino nie zajedź sie. :( Szlifowanie jest okropne. Malowanie mniej ale jak trzeba pomalować kilkaset metrów kwadratowych ścian i sufitów to już tak przyjemnie nie jest. Co do paneli to fakt lepiej mieć pomalowane przed ich kładzeniem ale jak się nie da to przecież folia na panele i heja. Zależy czym malujesz pędzlem czy wałkiem. Gratuluję postepów i kibicuję dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend standardowo upłynął na budowie. Dzisiaj kilka minut spędziłam wspólnie z Rutinem i nie mogliśmy wyjść z podziwu dla nas samych :D

Że nam się chce tam pracować, że na budowie coraz ładniej i w mieszkaniu czysto ;)

 

Do rzeczy.

W piątek bylismy od rana na budowie. Tzn od 9, bo najpierw zawieźliśmy auto do mechanika. Potem Rutino szpachlował rózne ubytki w scianach, a ja gruntowałam. Popołudniu pojechaliśmy odebrać auto, ja wróciłam do domu a Rutino do nocy na budowie.

W sobotę od 8 siedziałam na budowie. Po godzinie dołączył do mnie kafelkarz. Z kafelkarzem to nie praca,bo on ciągle gada :) Ale i tak jest naszym ulubieńcem :yes::D Popołudniu wróciłam do domu, pojechaliśmy kupić nowe auto, a potem Rutino znów do nocy na budowie. Kafelkarz z nim:)

Dziś od 8 ja na budowie. o 10 dojechał do mnie kafelkarz ;) Siedział do prawie 16. O 16 przyjechał Rutino, razem porobiliśmy z pół godziny i wróciłam do domu. Rutino został. Tym razem bez kafelkarza :)

Tyle z wspólnego weekendu. Za to ja zagruntowalam wszystkie ściany (poza kuchnią ale tam są kafelki więc mogę to zrobić spokojnie w przyszłym tygodniu) i wysprzątałam podłogi,zeby jutro pan od paneli miał czysto. No za szybko są te panele, ale co zrobić. I tak się cieszę, trza będzie sobie już kapcie do domu kupić :D

 

A od jutra do pracy. Koniec urlopu i wypoczynku :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...