RK1719508166 07.08.2012 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 (edytowane) Justyno - a sądzisz że jest sens tyle płacić ? - nie wiem jaka macie kabinę - ale widziałem drzwi na zawiasach w marketach od 400 do 800 zł (80-90 cm) tyle że nie tak wysokie ... ja nie wiem czy nie zamówię samej tafli szkła - ewentualnie z nawierconymi otworami i do tego akcesoria we własnym zakresie np tutaj >> choć to pierwsze lepsze miejsce w sieci - innych jeszcze nie szukałem tyle że u mnie będzie tylko 1 szyba - z boku prysznica Edytowane 7 Sierpnia 2012 przez R&K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 07.08.2012 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Niestety u nas kabina w niestandardowej wysokości i rozmiarze (80 x 90) to już niestety cenę narzuca P.S. Nie stać mnie na kupowanie g*wna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 07.08.2012 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 nie mowię tu o g.... raczej o własnoręcznym skompletowaniu potrzebnego zestawu a u szklarza tylko zamówieniu tafli ze szkła hartowanego w końcu taka kabina to klocki lego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 07.08.2012 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 A jaka jest pewność, że złożę wszystko dobrze? że nie ukruszę? ja jestem taki szczyt zgrabności że ta wizja jest jak najbardziej realna Zresztą nie ma co dyskutować, każdy wydaje swoje pieniądze jak uważa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 07.08.2012 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 oczywiście ze tak ... nie liczę Ci ... tylko pytam - pewnie gdybym miał kasę nie zastanawiałbym się tylko brał i płacił , płacił i ewentualnie płakał nie mam kasy więc nie płacze - zakasam rękawy i robię sam oczywiście ryzyku uszczerbania jest - ale już montowałem u siebie duże lustro i nic się nie stało ... miał wymiar 180x80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 07.08.2012 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Konrad nie odebrałam tego jako jakiś przytyk, ja o cenach potrafię rozmawiać i się nie złoszczę jak ktoś pyta Gdzie mogę to oszczędzam np sofa na zamówienie kosztowała 1000 zł Gratuluję montażu tak wielkiej tafli lustra, ja ani mój mąż byśmy się nie podjeli (za to zagłówek do sypialni będę robić sama ) Rutinki przepraszam za offtop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 07.08.2012 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 myśle że Rutiny też w tego skorzystają - pomyślą ... a jak nie oni to ktoś kto będzie czytam DB uchwyty do szkła mocuje się do ściany - zwykły otwór zrobiony wiertarką - wiertło do płytek , kołek szybkiego montażu lub klasyczny i do tego poziomica by 2-3 uchwyty były w pionie , od spodu można mocować na nóżkach lub listwach , są listwy gotowe lub takie gdzie kupuje się osobno uszczelki , do tego ewentualnie uchwyt do drzwi , gałka itp - można u szklarza zamówić z nawierconymi otworami - klocki lego dla dorosłego majsterkowicza jeszcze kilka miesięcy temu obstawiałbym że kupię gotowe na zamówienie , ktoś przyjedzie i zamontuje - teraz już żadnej pracy się nie boje ..... End OFFtopic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rutinowa żona 07.08.2012 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Wybaczam Wy tu gadu, gadu a ja ciężko na budowie pracowałam:D Zamiatałam podłogi (to się nigdy nie skończy:rolleyes: ) a potem gruntowałam ściany w pokojach chłopaków. Udało mi się znacznie mniej zagruntować samą siebie niż ostatnio:D Jutro dalszy ciąg prac. Lubię tam jeździć. Spokój, cisza, wałek i ja:D Tyle,ze to się zaraz skończy,bo od poniedziałku znow do pracy. Gabrysiu, nieźle z tym garażem;) Ja dziś powiedziałam Rutinowi,żeby nie wariował i olał szlifowanie gospodarczego i pralni. Ale się nie zgodził. A prawda taka,ze też na budowie odpoczywa:D Co do prysznica i innych szklanych rzeczy, to zdecydowanie potrzebujemy do tego fachowców Jakoś zwlekam z tym szklarzem. Nie chce mi się Ale trzeba się za to wziąć W sumie do naszej malej łazienki Radaway byłby fajny i pewnie taniej by wyszlo niż u szklarza. Za to do dużej łazienki to nie wiem. Wszystko okaze się jak będzie osadzony brodzik. Chcę zgrać wysokość prysznica idealnie z wysokością plytek. I tu być może będzie potrzebny prysznic robiony na wymiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 08.08.2012 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Lubię tam jeździć. Spokój, cisza, wałek i ja:D Skąd ja to znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 08.08.2012 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Też wypoczywam na budowie , chociaż po powrocie do mieszkania ledwo się ruszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modena 08.08.2012 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 (edytowane) Witam:bye: Kochani, jeśli mogę to podzielę się z Wami swoim doświadczeniem w temacie kabin pryszniowych i drzwi do prysznica . Może przyda się to gospodarzom tego dziennika lub innym czytającym Mianowicie wygląda to tak, że nie można porównywać ze sobą kabin i drzwi gotowych kupionych w sklepie i kabin lub drzwi wykonywanych na wymiar. Są to zupełnie różne produkty. Kabiny wykonywane masowo czasem wyjdą drożej a czasem taniej niż robione pod zamówienie ( wszystko zależy od tego jaki to model,jakie okucia itp.) Przeważnie też trzeba je sobie samodzielnie zamontować , ale nie jest to trudne,zdolny bohater domu da radę Okucia w kabinach gotowych i na wymiar są zupełnie inne . Okucia w kabinach gotowych czasem są bardzo liche zwłaszcza w tych najtańszych( np. okucia z aluminium) ,gdy się próbuje np. w markecie otworzyć taką kabinę czy drzwi to czuć jak mocno się " telepią" , ponadto mają bardzo dużo zakamarków do wchodzenia brudu .Okucia te pozwalają, co jest ich plusem na samodzielny montaż ponieważ szyby są zabudowane w szerszych lub węższych profilach, które pozwalają zniwelować wszelkie nierówności ścian ( np. ucieczka kątów, itp.) nawet o 10 mm. Kabiny i drzwi robione na wymiar są jak napisał R&K jak LEGO trzeba wszystko dopasować. Okucia są bardzo porządne , wytrzymałe i solidne( wykonane z mosiądzu pokrytego chromem - jak baterie łazienkowe lub ze stali nierdzewnej) występują w połysku lub macie , wykonane z tych okuć produkty są bardzo stabilne i solidne. W przypadku gdy wezwiecie szklarza ,który zajmuje się kabinami i drzwiami to on sobie zdejmie dokładne rozmiary,wymierzy wszystkie ewentualne nierówności, ucieczki od pionu i poziomu , potem dopasuje odpowiednie zawiasy( jest dużo modeli o różnych właściwościach),okucia,gałki lub pochwyty, odpowiednie uszczelki a do kabin stabilizator. Najważniejsze jednak że po ustaleniu okuć wyliczy potrzebne luzy techniczne i luzy na uszczelki z uwzględnieniem dokładnych wymiarów danej wnęki czy ściany,dotnie szkło pod wymiar, zrobi odpowiednie wycięcia na zawiasy, zahartuje i zamontuje na gotowo. Mamy też możliwość wybrać rodzaj szkła np. przeźroczyste, matowe-satyna,optiwhite, brązowe itp. Okucia jak widzę kupowane osobno są bardzo kosztowne i wątpię żeby wszystko osobno wyszło korzystnie cenowo. Poza tym wymiary ścian i wnęk zawsze gdzieś uciekają od pionu lub poziomu a na tych okuciach są bardzo małe możliwości jakichkolwiek regulacji więc bez uwzględnienia wszelkich krzywizn , drzwi albo się nie zmieszczą albo będą dziury. Szkła po hartowaniu nie da się już skrócić ani obrabiać. Należy uwzględnić też ,że szkło hartowane pomimo swej wytrzymałości jest kruche i podczas montażu lub transportu nietrudno je uszkodzić. Moim zdaniem samodzielny montaż tego typu kabin lub drzwi prysznicowych z elementów zamawianych oddzielnie, w sposób poprawny nie jest możliwy, pomimo że wiem że na swoich budowach inwestorzy wykonują wiele bardzo trudnych prac nieraz lepiej niż fachowcy. Zamiast ryzykować samemu:mad: lepiej poszukać kogoś ,kto wykona nam to w rozsądnej cenie i ponosi pełną odpowiedzialność za wykonanie. Podsumowując - oba systemy się różnią , każdy ma swoje plusy i minusy. Każdy inwestor powinien przeanalizować co jest mu potrzebne , co jest dla niego ważne i każdy wybierze to co uzna za stosowne lub to co mu się bardziej podoba:yes: Serdecznie pozdrawiam Edytowane 8 Sierpnia 2012 przez modena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rutinowa żona 09.08.2012 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 Dzięki bardzo za wszelkie szklarskie informacje Przydadzą się na pewno U nas co jakiś czas ktoś ogląda mieszkanie, ale na razie chętnego nie ma. W sumie na razie się nie spieszy, ale utrzymywanie domu i mieszkania nie bardzo nam się usmiecha:( Dziś też była jednak kobieta. Mam nadzieję,ze ktoś szybko kupi to mieszkanie, bo ja się wykończę w takim błyszczącym mieszkaniu (bo nie znam dnia ani godziny ). A przy dzieciakach utrzymywanie takiego stanu jest baaardzo trudne:D Wczoraj siedziałam na budowie i malowałam bramę. A co się nawdychałam rozpuszczalnika to moje:D Dzisiaj Rutino szlifuje ostatni pokój:D A ja jutro jadę i gruntuje ściany. Choć znając zycie, to zejdzie mi do soboty albo i niedzieli:D W poniedziałek zaczyna się montaż paneli:wiggle: I chyba jesteśmy zdecydowani na farby do wnętrz. Sufity i część pomieszczeń będzie zwykła Kabe Perfekta. Natomiast w kuchni, łazience, pokojach chłopców bedzie Kabe Prolatex. Zastanawiam się tylko co zrobić z holem:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 09.08.2012 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 Dobre są farby firmy Para a moja Śnieżka niech idzie w diabły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 09.08.2012 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 ależ gonicie ... nadrabiacie "straty" w stosunku do mnie i drepczecie mi po piętach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rutino78 09.08.2012 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 i po szlifowaniu. Dożyłem. od jutra szpachluję ubytki, potem te miejsca wyrównam i startujemy z malowaniem.Z rzeczy miłych to mój telefon działa. Wczoraj tak go dziwnie wyciągałem z kieszeni, że wyladował w wiadrze pełnym wody:)Trochę za szybko te panele, wolałbym mieć chociaż sufity pomalowane. Zobaczymy, może się uda.faktycznie gonimy. Kafelkarz mógłby to wziąć sobie do serca, postraszę go czynszem jutro:)Ale facet jest genialny.wiele bym dał żebym mógł gdzieś się stracić na czas przeprowadzki.Z rzeczy mniej miłych to żony samochód (którym jeżdżę ja bo żona się go boi) nie ma się najlepiej. wyrzygał się olejem i strzela jak armata. jutro zobaczy go specjalista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 10.08.2012 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 Rutino nie zajedź sie. Szlifowanie jest okropne. Malowanie mniej ale jak trzeba pomalować kilkaset metrów kwadratowych ścian i sufitów to już tak przyjemnie nie jest. Co do paneli to fakt lepiej mieć pomalowane przed ich kładzeniem ale jak się nie da to przecież folia na panele i heja. Zależy czym malujesz pędzlem czy wałkiem. Gratuluję postepów i kibicuję dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AniaS79 10.08.2012 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 Jestem pod nieustającym wrażeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rutinowa żona 12.08.2012 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 Weekend standardowo upłynął na budowie. Dzisiaj kilka minut spędziłam wspólnie z Rutinem i nie mogliśmy wyjść z podziwu dla nas samych Że nam się chce tam pracować, że na budowie coraz ładniej i w mieszkaniu czysto Do rzeczy. W piątek bylismy od rana na budowie. Tzn od 9, bo najpierw zawieźliśmy auto do mechanika. Potem Rutino szpachlował rózne ubytki w scianach, a ja gruntowałam. Popołudniu pojechaliśmy odebrać auto, ja wróciłam do domu a Rutino do nocy na budowie. W sobotę od 8 siedziałam na budowie. Po godzinie dołączył do mnie kafelkarz. Z kafelkarzem to nie praca,bo on ciągle gada Ale i tak jest naszym ulubieńcem Popołudniu wróciłam do domu, pojechaliśmy kupić nowe auto, a potem Rutino znów do nocy na budowie. Kafelkarz z nim:) Dziś od 8 ja na budowie. o 10 dojechał do mnie kafelkarz Siedział do prawie 16. O 16 przyjechał Rutino, razem porobiliśmy z pół godziny i wróciłam do domu. Rutino został. Tym razem bez kafelkarza Tyle z wspólnego weekendu. Za to ja zagruntowalam wszystkie ściany (poza kuchnią ale tam są kafelki więc mogę to zrobić spokojnie w przyszłym tygodniu) i wysprzątałam podłogi,zeby jutro pan od paneli miał czysto. No za szybko są te panele, ale co zrobić. I tak się cieszę, trza będzie sobie już kapcie do domu kupić A od jutra do pracy. Koniec urlopu i wypoczynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 12.08.2012 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 Pracowity weekendzik był. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 13.08.2012 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2012 No i to się nazywa w pełni wykorzystany weekend Dobrze że chociaż na budowie mogliście pobyć trochę razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.