Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Które wkłady kominkowe...


Gość Konto usunięte_12*

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam.

Krążki?? Masz zapewne na myśli krążki kumulacyjne? Gdy zapytałem tu na Forum, kto je ma i jak się sprawdzają, to rzuciła się na mnie zgraja ZNAWCÓW, że w końcu musiałem przepraszać za zadane pytanie a spłoszeni przez nich użytkownicy w ogóle się nie odezwali .

Zdaje mnie się że Ty pytałeś nie o ceramiczne krążki akumulacyjne ale o ich żeliwne odpowiedniki z Kratek ...

Jak sam widzisz to dwie różne bajki ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eniu aby nie wpadać w patologiczne dyskusje, to tak to wygląda tylko z pozoru z tymi fachowcami.

 

Znaleść fachowca z otwartą głową, którego myśli nie są związane tylko z tym "jak się nie narobić, jednocześnie jak najwięcej zarobić" i jak zrobić szybko, byle do mnie się nikt nie przyczepił, jest dosyć trudno. Nieraz nawet bardzo trudno. Jeszcze trudniej znaleść fachowca lubiacego swoją pracę i będącą jego pasją i zainteresowaniem.

Takiego klienta jak założyciel wątku to najlepiej "wyczuć" przy pierwszym kontakcie telefonicznym, dlatego pisałem o osobie z predyspozycjami do kontaktu z klientem. Może jakowyś psycholog, lub jasnowidz byłby dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
No to chyba źle szukałeś :)

 

Ale z twojej stronki wynika, że nie handlujesz Tarnavą(?)

Co do pozostałych wkładów, to podane tam informacje może by wystarczyły cioci Zosi, ale (niestety) nie mnie :no:

Oprócz bowiem tych kilkunastu fotek brakuje mi np. danych:

1. jaka jest temperatura spalin na wylocie z czopucha

2. gdzie jest usytuowany wlot powietrza z zewnątrz (konstrukcja i wymiary)

3. Jak wygląda dystrybutor do rozprowadzania gorącego powietrza (gabaryty i wymiary przyłączy) - o ile jest w ofercie

4. ....i tak dalej, i tak dalej...

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Jak jeszcze weźmiesz pod uwagę takiego trudnego klienta jak

założyciel wątku , sukces murowany ...:D

 

Trudny klient, to też ... KLIENT :D

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Tylko po co takowy klient?

 

"Takowy" klient, to większe wyzwanie ( i satysfakcja) dla PRAWDZIWEGO fachowca :cool:

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Zdaje mnie się że Ty pytałeś nie o ceramiczne krążki akumulacyjne ale o ich żeliwne odpowiedniki z Kratek ...

 

Choć zapewne się okaże, że szybkość oddawania ciepła przez te żeliwne będzie większa dla żeliwa, ale przy tych samych wymiarach to te żeliwne mogą mieć większą pojemność cieplną i w sumie porównanie wyjdzie na "zero". Chętnie bym przeprowadził testy, ale (niestety) nie mam dostępu do zaplecza badawczego. Ciekaw zatem jestem wyniku tych prób z krążkami ceramicznymi Austroflamm, o których pisał wcześniej margod i gdyby nie były zbyt drogie, to chętnie bym je wsadził na swój wkład (kominkowy!) ;)

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
To już Tobie sobieradku zostawiam takowych klientów, gdziekolwiek pracujesz zarobkowo.

 

Jako aktualny emeryt klientów raczej już mieć nie będę, ale za to klientem (czasami trudnym) będę jeszcze nieraz :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się sobieradku, że na stosownym forum, zgodnie z swoimi doświadczeniami zawodowymi aktywnie się udzielasz i pomagasz doradztwem.

Popatrz na Enia, też emeryt a jaki aktywny na tym form.

 

Ja również jestem częstym klientem różnych firm, gdyż remontuje dom. Jednak według ich opini jestem super inwestorem (klientem)

 

 

Aha odpowiedzi na wszelkie swoje pytania zapewne znajdziesz w opisach wkładu na moich firmowych stronach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Domyślam się sobieradku, że na stosownym forum, zgodnie z swoimi doświadczeniami zawodowymi aktywnie się udzielasz i pomagasz doradztwem.

Nie udzielam się, bo konstruowania maszyn przez Internet nauczyć kogoś raczej trudno ;) No i nie znam takiego Forum :D

 

Ja również jestem częstym klientem różnych firm, gdyż remontuje dom. Jednak według ich opini jestem super inwestorem (klientem)

Oj, oj - chwalipięta! :wiggle:

Aha odpowiedzi na wszelkie swoje pytania zapewne znajdziesz w opisach wkładu na moich firmowych stronach.

 

Nie omieszkam tam zajrzeć :)

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudny klient, to też ... KLIENT :D

 

 

Podejrzewam ,że z Sobieradkiem jako klientem doszedłbym do ładu szybko.

 

 

Natomiast jako forumowicz jesteś wyjątkowo uparty,

i trudno reformowalny...Choć widzę pewną pozytywną przemianę .

Zobaczymy , czy to nie pozory...

 

 

No ale to dwie różne sprawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Natomiast jako forumowicz jesteś wyjątkowo uparty,

i trudno reformowalny...Choć widzę pewną pozytywną przemianę .

 

Wszyscy nieustannie się uczymy :D

U ciebie też widzę pozytywne zmiany. W porównaniu z najwcześniejszymi postami zacząłeś rozróżniać gatunki stali (na wkłady). A ja (dopiero po zainstalowaniu) przeczytałem (poniewczasie), że mój systemowy komin wytrzymuje temperaturę do 600 st.C i teraz szukam sposobu, jak obniżyć temperaturę spalin, aby go nie przegrzewać i zabezpieczyć przed pożarem sadzy :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy nieustannie się uczymy :D

U ciebie też widzę pozytywne zmiany. W porównaniu z najwcześniejszymi postami zacząłeś rozróżniać gatunki stali (na wkłady). A ja (dopiero po zainstalowaniu) przeczytałem (poniewczasie), że mój systemowy komin wytrzymuje temperaturę do 600 st.C i teraz szukam sposobu, jak obniżyć temperaturę spalin, aby go nie przegrzewać i zabezpieczyć przed pożarem sadzy :rolleyes:

 

 

Zmiany nie następują nagle .Daleka droga jeszcze przed Tobą , mimo że

już jesteś niemłody...

 

Poczułeś ,ze jednak oszołomy z tego działu mogą Ci się na coś przydać,

więc wolisz ugryźć się w język i posłuchać:D

 

Nie jesteś głupi , więc jeszcze wrócisz do "takiego piecyka", bo odpowiedzi

typu "kup u mnie Romotopa i sterownik, a będzie git" ,raczej Cię nie

zadowolą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Nie jesteś głupi , więc jeszcze wrócisz do "takiego piecyka", bo odpowiedzi

typu "kup u mnie Romotopa i sterownik, a będzie git" ,raczej Cię nie

zadowolą :D

 

Do "piecyka" raczej nie wrócę. Tu będę konsekwentny i nie zmienię zdania, gdyż nie mam czasu na "wyławianie" esencji z tego morza "lejwody". Poza tym mam już komin systemowy i bardzo mało miejsca (na niewielki wkład) bez możliwości dobudowania jakiegoś wymiennika ciepła (no chyba, że te pierścienie ceramiczne Austroflamm, jeśli sprawdzą się margod'owi). Sterowników nie planuję żadnych, bo chcę mieć przynajmniej jedno źródło ciepła w domu niezależne od prądu.

Nie wytykaj mi tej niereformowalności, bo ty też nie jesteś reformowalny. Jeśli jesteś tak dobrym fachowcem, za jakiego chcesz uchodzić i rzeczywiście chcesz pomóc Forumowiczom, to postaraj się pisać krócej i konkretniej. Na pewno wszyscy to docenią :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Z jakiego wkładu będziesz miał temperatury spalin 600 C ? Pożar sadz .. jak będziesz normalnie czyścił komin zapomnij o temacie.

 

Miejscowy "kominkowiec" też mi to powiedział :D Zalecił spokój i systematyczne doglądanie komina. A gdyby nawet po latach (lub pożarze spowodowanym niedbalstwem) wkład popękał, to "wrzucimy jakiś wkład stalowy i znowu będziesz pan miał spokój".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... (no chyba, że te pierścienie ceramiczne Austroflamm, jeśli sprawdzą się margod'owi). Sterowników nie planuję żadnych, bo chcę mieć przynajmniej jedno źródło ciepła w domu niezależne od prądu.

... :yes:

Sobieradek żle mnie zrozumiałeś, pierścieni nie będę testował, bo te mam sprawdzone i przetestowane (dobrze robią swoją robotę). Testować będziemy wkład w obudowie zamkniętej (BEZ KRATEK) w w formie hipokausty. W Polsce producent ten temat przemilcza a wiem, że innych cywilizowanych krajach tak się buduje kominki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Sterowników nie planuję żadnych, bo chcę mieć przynajmniej jedno źródło ciepła w domu niezależne od prądu.

Nic bardziej mylnego - każdy sterownik kominka w przypadku braku prądu odłącza się automatycznie i kominek ten jest dalej w pełni "sterowalny ręcznie", tak jakby nie miał żadnego sterownika. Jedno drugiemu nie przeszkadza.

A gdyby nawet po latach (lub pożarze spowodowanym niedbalstwem) wkład popękał, to "wrzucimy jakiś wkład stalowy i znowu będziesz pan miał spokój".

Ładnie wciśnięty "kit". Niewykonalne bez rozbiórki większej części kominka ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...