jak wykończyć dom w mirabelkach

[justi_p]

współczuje przedszkola ja już przyzwyczaiłam się że jak każą przyjść za rok to trzeba się pojawić za miesiąc i upewnić... te ostatnie kuliste już w myślach widzę wzdłuż płotku od drogi i przy wejściu do domku w jakiejś ładnej donicy... ech... rozmarzyłam się

[pszczolka m]

Czytałam właśnie, że to nie takie właśnie proste. Że brązowieją i że trzeba często podlewać. Trzeba będzie się trochę podkształcić. Najgorsze to chyba właśnie te przycinanie. Przytne coś nie tak a potem już kształtu nie odzyska i będę miała szkaradki.

 

 

justi te kuliste właśnie do tego są super. Jak je zobaczyłam to tak jak ty pomyślałam, że dam je przed dom. Naprawdę pięknie trzymają kształt (przycinać jednak też trzeba).

Edytowane 24 Sierpnia 2012 przez pszczolka m

[zosik]

Ciekawe jak będzie z przedszkolem u nas, w sumie... na wsi nie powinno być problemu z dostaniem się, ale któż to wie... Ale to dopiero za rok. Tylko żeby się cholipka nie okazało, że trzeba 1,5 roku do przodu zapisywać jak u Was, bo kiszka...

[pszczolka m]

Zosik w państwowych jest inaczej. Nabór rozpoczyna się w marcu a kończy w kwietniu. U nas teraz do 20 kwietnia zbierają papiery. Trzeba było wypełnić zgłoszenie przez internet wybierając 3 preferowane przedszkola i zgłoszenie zanieść do pierwszego. O wyborze decyduje nie kolejność zgłoszeń a np czy dziecko jest samotnie wychowywane przez rodzica, czy rodzic jest niepełnosprawny, czy rodzina wielodzietna, czy oboje rodzice pracują, czy rodzeństwo tam już uczęszcza, czy rodzina zastępcza. Takie dzieci mają pierwszeństwo przy przyjęciu

[pszczolka m]

Już gdzieś tu pisałam, że w holu chcę zrobić szare ściany i prostokąty ze sztukaterii. Niestety zdjęć brakło. Nie ma jednak tego złego. Zobaczyłam je w niedzielę w moim ulubionym seralu (Prawo Agaty polecam) więc wklejam. Słabo widać bo zrzuty z youtube, ale co nieco można dojrzeć.

[Venus_m]

ładne

[pszczolka m]

no baa

 

A u nas dziś akcja schody. Wkońcu... Oczywiście zrobiliśmy inaczej niż planowaliśmy, tzn inaczej niż planował mąż, bo ja byłam za tym rozwiązaniem od początku. Więc ostatecznie schody wewnątrz betonowe. Powód (a właściwie powody): firma, która miała robić stelarz metalowy baaaardzo się ociągała. Do tej pory nawet dokładnego projektu nam nie przedstawiła, ciągle tylko obiecywali. Drugi powód to cena. Okazało się, że betonowe będą nas kosztowały o jakieś 2,5 tyś mniej. Fachowcy szalunki już porobili, a dziś zalewamy betonem. W poniedziałek więc wchodzi hydraulik. Potem wylewki, tynki i okna.

 

Zmieniliśmy też kierownika budowy. Stary oczywiścię nie chce się rozstać bez problemu, nawet nie chce mi się o tym pisać...

[Venus_m]

oj

[pszczolka m]

a dziękuje

 

No wkurza mnie na maksa ten chłop. Poczytałam ile ludzie płacą za całość nadzoru kierownikowi i jeszcze bardziej się wkurzyłam. On od nas takie pieniądze chce że pewnie za całość (gdybyśmy nie zrezygnowali) to z 10 tyś najmniej by wyciągnął. Na początku jeszcze tyle nie żądał, ale od jakiegoś czasu tylko więcej i więcej. Co lepsze był ostatnio i gadał z naszym budowlańcem. Rozmowa dotyczyła schodów i rozmiaru przejścia. Rozmowa przebiegła mniej więcej tak budowlaniec: no i przyjdzie jeszcze 1 cm tynku. Kierownik: chciałbym zobaczyć ten 1 cm. Nasz fachowiec się wkurzył i do niego: to od czego Pan tutaj był. Chyba P. panu płacił za to by Pan wszystko przypilnował, a Pan co kawkę pił i na leżaczku leżał. Kierownik: leżaczka brakowało Oczywiście budowlaniec nam tą rozmowę powtórzył. Mąż objechał kierownika a on do niego z tekstem: teraz to ja Panu nie ufam, jak Pan o moje rozmowy wypytuje To kto komu powinien nieufać.

Ja już dawno bym go wywaliła, tzn po akcji jak niedopilnował i przedziurawili nam koparką oczyszczanie, tylko mąż, że to nie jego wina itp.

Zresztą taki problem z płaceniem a dokładniej z ceną mam jeszcze jeden.

Kupujemy tuje tzn mamy je kupić. Znalazłam szkółkę w okolicy. Mąż pojechał, obejrzał wczoraj i miały być po 6,5 zł. Wieczorem chłop przysyła smsa że nie 6,5 a 10zl. Jak to przeczytałam to nawet się nie wkurzyłam, a wręcz przeciwnie śmiałam się. Niepowarzny człowiek. Nie wiem uznał, że czy tyle czy tyle to bez różnicy. Już napewno od niego nie weźmiemy. Nie ze względu na cenę a właśnie za takie podejście.

 

Takich historii mam więcej:sad:

Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez pszczolka m

[justi_p]

życzę powodzenia z wylewaniem schodów... u nas akcja "schody" już zakończona

a pan ze szkółki niepoważny... wkurzają mnie ludzie z takim podejściem...

[pszczolka m]

Justi akcja zakończona wczoraj. Mam nadzieje, że z sukcesem, ale to zobaczymy za 2 tyg jak zdejmą szalunki. http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_6_218v.gif Cieszę się że wkońcu są gotowe, bo to nam wszystko blokowało. Dom idzie nam wogóle jak po grudzie. Garaż niedługo będzie skończony (w sobotę jedziemy po płytki i zlew). W następnym tygodniu zaczynamy układać kostkę przed domem, a dom to masakra.

 

Mamy już szkółkę z tujami - http://www.iglaki.elblag.pl . Już zamówiliśmy na poniedziałek pierwszą partię. Sprzedawca wydaje się konkretny, a o drzewkach coś więcej będę mogła powiedzieć jak się przyjmą.

[pszczolka m]

Byłam wczoraj na budowie pooglądać garaż. Wyszło nieźle. Ściany mają piękny ala kurczakowy kolor, ale nie narzekam. Malowaliśmy go farbami flugera które dostaliśmy dużo taniej więc kolor miał drugorzędne znaczenie.

[pszczolka m]

Do łazienki drzwi mogą mieć zamiast tradcyjnych kratek szczeliny wentylacyjne (na 80% szerokości skrzydła)

http://blogporta.pl/images/stories/drzwi_wewnetrzne/Szczelina-wentylacyjna.jpg

drugie rozwiązanie (bardziej znane) to podcięcie wentylacyjne http://www.classen.pl/files/temp/door-pict-big/1289261647_700_500_tuleja-wciecie-1.jpg

[Venus_m]

chyba kratek to już nikt nie robi

[pszczolka m]

kratek może nie, ale tulejki wentylacyjne już tak, a one też nie bardzo są

[pszczolka m]

a oto dowód, że schody się robią

 

Klątwa hydrauliczna trwa nadal. Jutro nie rozpoczniemy. Mamy już numer do drugiego i zobaczymy...

 

Mamy też kafelki na podłogę do łazienki w garażu. Damy gres techniczny Opoczno Dessertohttp://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQFZHjoftJ86NldwLyBn3GneB3kKrlF8RFIWtvcylgKE4gu48pYehaJB19tog Akurat znaleźliśmy w piwnicy tyle co nam potrzeba, więc jeden zakup mniej.

 

Kupiliśmy (mam nadzieję już ostatnią) partię granitu. Łącznie kostka kosztowała nas 20 tyś.

 

Wyznaczyliśmy też (bardziej mąż, bo tu dałam mu wolną rękę) dojazd do domu i garażu. Jutro zaczynają układanie.

[Venus_m]

Byleby te schody równe były...wyrównywanie pianką to masakra. U nas było prute ponad 4 cm w jednym miejscu.

[pszczolka m]

co ty gadasz? ostatnio z Panami współpraca przebiega bezproblemowo, mierzyli więc mam nadzieje, że będzie ok. Oby bo inaczej http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_14_4.gif Edytowane 23 Kwietnia 2012 przez pszczolka m

[Venus_m]

no u nas też było mierzone, przecież nie na oko i wyszło jak wyszło.

[pszczolka m]

a już myślałam, że tacy zdolni jak zdejmą szalunki to odrazu polecę z miareczką

 

Maniu pamiętasz u Ciebie rozmowy o pralkach? Jak pisałam coś na plus o mojej cofam:offtopic: Właśnie dziś mi się zepsuła, po 2 latach użytkowania. Cholera wody nie odpompowuje