Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chomiczówka na sprzedaż - jak uczynić dom atrakcyjnym


Ptysiaczek

Recommended Posts

No i stało się... czeka nas przeprowadzka. Jednak nim do wszystkiego dojdzie, musimy pożegnać się z nasza chomiczówką. Mimo że mieszkamy ładnych parę lat, dom nie został nawet w połowie wyremontowany. Ale teraz mamy motywację.

Tak więc celem jest uczynienie domu jak najbardziej atrakcyjnym dla zainteresowanych kupnem. Koszta oczywiście się liczą, dlatego robimy żeby było ładnie, ale niekoniecznie najlepsze materiały i duży nakład pracy. Zakładamy że i tak ktoś będzie chciał dużo pozmieniał jak kupi. Założyliśmy 10tyś., z czego połowa i tak by poszła żeby można było mniej więcej mieszkać.

Czekam więc na wszelkie sugestie, opinie, porady. Ja mam osobiście dosyć specyficzny gust, dlatego przyda się opinia kogoś z boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz trochę szczegółów na temat domu.

Chatka nie jest duża, ok. 50mkw. Dwa pokoje, kuchnia, łazienka, tzw. przedsionek i coś w rodzaju spiżarni. Dodatkowo budynek gospodarczy na miejscu pozostałości po spalonej stodole. Natomiast lokalizacja jest wymarzona - niedaleko do miasta (pół godziny samochodem i jestem w pracy), na wsi jest wszystko czego duszy potrzeba, bardzo dobra komunikacja grupowa. Bezpośrednie sąsiedztwo działki to już mało zwarta zabudowa, nie jakieś osiedle domków jednorodzinnych, gdzie zaglądasz sąsiadowi w okno.

W momencie zakupu dom wyglądał tak:

http://www.ptysiowaty.yoyo.pl/wp-content/gallery/domek/stare01.jpg

Jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiliśmy to zmiana jego wyglądu zewnętrznego i niedługo potem wyglądał jak na zdjęciu poniżej (i mniej więcej nic się od tego czasu nie zmieniło)

http://www.ptysiowaty.yoyo.pl/wp-content/gallery/domek/domek.jpg

Zakres prac jakie wykonaliśmy, jeszcze przed decyzją o przeprowadzce (w dowolnej kolejności):

- zdarcie tynków wewnętrznych razem ze słomą itp.

- wymiana niektórych bali

- wymiana instalacji elektrycznej

- wymiana instalacjo C.O.

- położenie płyt G-K (jeszcze część nawet niezaszpachlowana)

- położenie paneli w kuchni (zdobyczne rozbiórkowe - żeby było cokolwiek)

- wykończenie jednego pokoju - nowa podłoga (sosna na istniejących legarach, zabejcowana i pomalowana), szpachlowanie, malowanie, parapety itp.

- ocieplenie i oszalowanie

- ogrodzenie całego terenu

- położenie dachu na budynku gospodarczym

- budowa szamba

Zakres prac, które planujemy wykonać:

- budynek gospodarczy - ocieplenie styropianem + tynk koloryzujący, żeby jakoś wyglądało, bo straszy

- z zewnątrz - obicie do końca szalówką (przedsionek pozostał, bo były plany przebudowy), ponowne pomalowanie impregnatem, odnowienie drzwi zewnętrznych

- przedsionek - aktualnie jest wykończony dyktą, planujemy panele PCV na sufit, pomalować dyktę na ścianach, odnowić okna, nowa wykładzina PCV

- kuchnia - mała przebudowa instalacji C.O. (zmiana usytuowania pieca), wypełnienie luk w panelach, zaszpachlowanie i pomalowanie + odnowienie wyposażenia

- sypialnia - szpachla, farba + panele na podłogę

- łazienka - uzupełnienie ubytków, pomalowanie, nowe drzwi

oprócz tego: odnowienie wszystkich drzwi wewnętrznych i innych straszących rzeczy - starych kranów, futryn itp.

W zakresie wyposażenia nie chcemy inwestować w nowe meble. I tak się będziemy przeprowadzać, a nie wiadomo czy wtedy będą pasować. Jak na razie przez kilka lat kupiliśmy tylko pralkę i kanapę, reszta mebli to niepotrzebne rzeczy od rodziny i znajomych. Chcielibyśmy pójść dalej tą drogą, odmalowując ewentualnie meble i dokupując co mniejsze i tańsze rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptysiaczek z racji mojego skrzywienia zawodowego:D zajrzalam na strone Chomiczowki, ale tak wolno strony sie otwieraja, ze mozna oszalec :mad: Nie widze zdjec z remontu. Nic nie widac, zeby cos zmienilo sie na przestrzeni 4 lat mieszkania w tym domu. Cos chyba weny nie mieliscie na konkretny remont. Szkoda, ze dach nie jest wymieniony. A szalowanie, jakby zywcem wzieta boazeria z jakiegos mieszkania w blokowisku......:sick: I te okna plastykowe, ale to chyba nie wasz pomysl :(

Wiesz co, napisze ci szczerze: dajcie juz sobie spokoj z pakowaniem pieniedzy w ten dom. To nic nie pomoze, a wrecz przeciwnie potencjalny nabywca zacznie podejrzewac, ze cos chcecie ukryc... Naprawde... Przyjmijmy, ze jestem potencjalnym nabywca ;) i zadam ci konkretne pytania:

1) czy wiecie z ile lat ma ten dom, moze znacie jego historie?

2) to, ze jest to dom drewniany to widac, ale to dom z bala, czy taki "kanadyjczyk"?

3) podwalina zostala wymieniona?, bo na zdjeciach widac wilgoc idaca z podlogi? Podloga ocieplona? I z czego sa fundamenty? Fundamenty sa ocieplone?

4) dach nie wymieniony, czyli ewentualnie wiezba do wymiany, poza tym na dachu jest azbest, a poniewaz obecne przepisy wymagaja, zeby azbest byl zdejmowany przez wyspecjalizowane firmy, jest to wysoki koszt takiej operacji, ewentualnie mozna dach pokryc tzw. ondulina.. Ale nie probujcie tego robic przed sprzedaza, bo i tak nabywca dotrze do azbestu. (w kazdym razie ten azbest to koronny argument dla potencjalnego klienta na obnizenie ceny domu). A tak w ogole dziwie sie, ze nie macie zlikwidowanego azbestu , przeciez gminy podostawaly srodki z Unii na te operacje i zwracaly wlascicielom domow z azbestem czesc kosztow z jego likwidacji. U was w gminie nie bylo takiej akcji?

 

Reasumujac: wystawcie dom na sprzedaz taki jaki jest, bez kosmetyki, bo ta kosmetyka domu i otoczenia bedzie po prostu troche zalosna.

Nie jestem zlosliwa, tylko po prostu chce wam otworzyc oczy na ten dom. Mieszkacie w nim juz pare lat i pewnie przyzwyczailiscie sie do jego widoku.....Ehhhhhhhhh:(

Naprawde widac, ze nie zainwestowaliscie zbytnio w ten dom. Chyba, ze pokazesz zdjecia wnetrza domu i padne z zachwytu... :)

Piszesz, ze dzialka jest pol godziny od miasta i bardzo dobry dojazd jest do tego miasta. To jest miasto wojewodzkie? Ile m2 ma ta dzialka? Ogrodzona jest jakos po ludzku? Jakie media sa na dzialce? W ogloszeniu o sprzedazy domu powinny byc te informacje. Podejrzewam, ze jak ktos skusi sie na wasza nieruchomosc, to ze wzgledu na polozenie dzialki, dostep do mediow i oczywiscie powierzchnie dzialki.

 

Daj mi do reki argumenty, ze warto ten dom kupic :D Kuś mnie kuś :D

Edytowane przez Aleksandryta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc celem jest uczynienie domu jak najbardziej atrakcyjnym dla zainteresowanych kupnem. Koszta oczywiście się liczą, dlatego robimy żeby było ładnie, ale niekoniecznie najlepsze materiały i duży nakład pracy. Zakładamy że i tak ktoś będzie chciał dużo pozmieniał jak kupi. Założyliśmy 10tyś., z czego połowa i tak by poszła żeby można było mniej więcej mieszkać.

 

Dobrze zakładacie - jeśli ktoś kupi Waszą nieruchomość, to zmieni bardzo dużo - jak nie wszystko. A w pierwszej kolejności dach.

I zadam tu dygresyjne pytanie (chociaż, wcale ono dygresyjnym nie jest) - jeszcze nie dostaliście z gminy nakazu do rozbiórki i wymiany dachu? Może nikt Was jeszcze nie "przyuważył"? hm...

a wracając do tematu - kwota, jaką "kalkulujesz" sobie w koszt remontu (przy takim planie, jaki wymieniasz) jest ciut za mała. Powiem wprost (i proszę nie obraź się) - za tę kwotę, to Ty raczej zrobisz zwykłą kosmetykę, a nie remont. A pamiętaj - nie pomoże puder róż, kiedy stara dupa już... Kosmetyką możecie sobie tylko zaszkodzić. Bo tak, jak już wspomniała Aleksandryta - stanie się on bardzo podejrzany i będzie Wam go ciężko sprzedać.

Gdyby to na mnie trafiło - znaczy, gdybym to ja była zainteresowana domem, widząc go takiego z lekka podpicowanego z azbestem na dachu - to pierwsze moje pytanie byłoby dlaczego Państwo chcą go sprzedać? i, co jest w nim nie takiego (bo jakiś duży feler w nim jest) skoro chcecie go sprzedać? Potrafiłabyś mi (bez zająknięcia) odpowiedzieć na te pytania?

Ptysiaczku, Wasz domek - z tego, co opisujesz i pokazałaś - wymaga kapitalnego remontu. A to już się rozkłada na kilka takich kwot, jaką sobie założyłaś. Obawiam się, że ładna lokalizacja może Wam zbytnio nie pomóc w sprzedaży - no! chyba, że znajdzie się ktoś, kto poluje na ładnie zlokalizowaną działkę. Powiedz mi jeszcze - co u Ciebie znaczy wymiana instalacji CO i jak ona wygląda obecnie?

A może... pokaż nam kilka fotek z wewnątrz domu. tylko proszę - bez picowania i zbędnej kosmetyki ;) Wówczas, łatwiej nam będzie się wypowiedzieć lub coś konkretnego podpowiedzieć w sprawach Waszego remontu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co jest napisane na stronce Chomiczówki, to mają w niedługim czasie budować obok tej działki (chyba 100 m od niej, jak pamietam) drogę expressową :rolleyes: Od samych drgań ten dom sie rozsypie..

I ta informacja, choć nie potwierdzona byla im znana w momencie zakupu.... :rolleyes: I dlatego nic się tam nie buduje..i tak jest pusto wokoło...I niech nie liczą na odszkodowanie od Państwa, gdyz działka jest położona za daleko od drogi expressowej...

 

Juz pewnie właścicielka tego domu obrażona na nas nie odezwie się więcej ;)

Edytowane przez Aleksandryta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażona, tylko dostępu do netu nie miałam. Dzięki za wszelkie sugestie, otworzyliście mi trochę oczy.

Strona chomiczówki nie była aktualizowana, trochę nie było czasu i chęci.

Zgadzam się, że dom jest do kapitalnego remontu - nam się co roku zmieniały plany i z tego powodu wygląda to jak wygląda.

Jednak już teraz nie mamy innej możliwości - musimy dom sprzedać, bo nas los rzucił w inne części kraju. A w stanie takim jakim jest aktualnie głupio mi pokazywać potencjalnym kupcom - na ścianach G-K, ale niezaszpachlowane, niepomalowane. Musze to doprowadzić do jakiegoś wyglądu. Nie chodzi mi o to, żeby ukrywać prawdziwy stan, tylko żeby nie straszyć - wiadomo, pierwsze wrażenie się liczy. Żeby zobaczyć potencjalne możliwości nie można się od razu przestraszyć.

Co do azbestu na dachu - niestety jest jak jest. Mieliśmy w planach wymianę całego dachu (oczywiście więźba też jak najbardziej do wymiany, pewnie trzebaby również wymienić strop). Teraz nie będziemy tego robić, bo nie ma to najmniejszego sensu. Gmina niestety póki co nie miała jakiegoś planu na pomoc w wymianie, a takich budynków jest bardzo dużo.

Dom jest okołowojenny, częściowo z bali częściowo (tutaj pewnie będą komentarze) z podkładów kolejowych. Tam gdzie była potrzeba, bale wymieniliśmy. Jeśli chodzi o wilgoć widoczną na ścianach był to efekt nieodpowiedniego ogrzewania. Od kuchni węglowej z wężownicą odprowadzone były trzy kaloryfery - wszystkie "wisiały" na ścianach i ogrzewały tylko te ściany. Po wymianie instalacji kaloryfery są pod oknami, jest bardzo cieplutko w zimie i nie widać śladu wilgoci (no może w łazience, ze względu na kiepską wentylację). Problemem, który pozostał jest piec C.O. usytuowany w kuchni - niestety nie jest to już klimatyczna kuchnia węglowa, a metalowe obrzydlistwo. Mieliśmy w planach ogrzewanie gazowe, a że plany się zmieniły... Fundamenty niestety nie ruszane, ciężko powiedzieć w jakim stanie. Okna, chociaż tego nie widać na zdjęciach - są drewniane.

Co do lokalizacji - moim zdaniem jest super, naprawdę chętnie bym się stąd nie ruszała jakby nie inne względy. Plany obwodnicy się przesunęły kilka kilometrów dalej, więc to już nie problem. Działka ma aktualnie 53 ary, przy czym jesteśmy w trakcie podziału. To co będę chciała sprzedać z domem, to około 30 arów, dojazd żużlówką (200m) od drogi asfaltowej średnio uczęszczanej (wszystko odśnieżane w zimie). Kilometr od drogi krajowej prowadzącej do miasta (miasto wojewódzkie). Prąd ziemny, woda z wodociągu, gaz po drugiej stronie ulicy jakby ktoś chciał pociągnąć.

Fotki chętnie wrzucę, tylko aktualnie nie mam na stanie, muszę coś poszukać, ewentualnie porobić.

Reasumując, zgadzam się z Wami że należałoby to nazwać kosmetyką a nie remontem. Zostawić tak jak jest nie chcę - napisałam już dlaczego. Mimo wszystko liczę na Wasze sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...