Liwko 14.01.2016 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 a jak często dogrzewasz sobie dół tym kominkiem? Od jesieni był rozpalony cztery razy, ale muszę coś tu wytłumaczyć. Palenie w kominku jest przyjemne jak jeszcze nie pracuje podłogówka, jeżeli podłogówka ruszy to już łatwo kominkiem przegrzać dom i trzeba uchylać okna. Także najfajniej się pali w kominku w okresach przejsciowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Od jesieni był rozpalony cztery razy, ale muszę coś tu wytłumaczyć. Palenie w kominku jest przyjemne jak jeszcze nie pracuje podłogówka, jeżeli podłogówka ruszy to już łatwo kominkiem przegrzać dom i trzeba uchylać okna. Także najfajniej się pali w kominku w okresach przejsciowych. a co masz na myśli pisząc o okresach przejściowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
montixe 14.01.2016 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 a co masz na myśli pisząc o okresach przejściowych? to okres, kiedy ogrzewanie pracuje kila godzin i to wystarcza na kilka dni (2-4 dni) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 to okres, kiedy ogrzewanie pracuje kila godzin i to wystarcza na kilka dni (2-4 dni) Nawet nie. W okresie przejściowym podłogówka u mnie nie pracuje. Raz jest słońce, raz chmury i nie wiadomo czy grzać czy nie. Wtedy najlepiej sobie przepalić w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 to okres, kiedy ogrzewanie pracuje kila godzin i to wystarcza na kilka dni (2-4 dni) kilka godzin kominkiem i ma wystarczyć na kilka dni? ... żart jakiś ... Liwko, teraz są dni słoneczne i dni pochmurne. Ponad połowa grudnia to były ciepłe dni raz słoneczne a raz pochmurne. Wyłączasz podłogówkę wtedy i palisz kominkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
link2jack 14.01.2016 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 MarysiaMarysia - mieszkalaś w Polsce w czasie jesieni, ze nie wyobrażasz sobie okresu przejściowego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 kilka godzin kominkiem i ma wystarczyć na kilka dni? ... żart jakiś ... Dlaczego żart? Załóżmy że dzisiaj na zewnątrz +10 stopni ale pochmurno. W domu zaczyna być chłodno więc rozpalam w kominku. Następnego dnia jest słońce więc dom nie potrzebuje więcej energii i nie trzeba znowu rozpalać. W okresach przejsciowych dom potrzebuje bardzo mało energii. Im lepiej ocieplony i z większą akumulacją, tym mniej. Liwko, teraz są dni słoneczne i dni pochmurne. Ponad połowa grudnia to były ciepłe dni raz słoneczne a raz pochmurne. Wyłączasz podłogówkę wtedy i palisz kominkiem? Jak włączę podłogówkę to jej już nie ruszam do wiosny. W tym czasie zazwyczaj nie pale w kominku. No może raz czy dwa, ale podłogówki nie ruszam. Podłogówka jest zbyt mułowata (zaleta i wada), żeby to miało sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
montixe 14.01.2016 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 (edytowane) kilka godzin kominkiem i ma wystarczyć na kilka dni? ... żart jakiś ... nie żart, mówię z własnej perspektywy i w zasadzie miałem na myśli to co napisał Liwko. Mam kominek z płaszczem i mam możliwość zdecydowania czy puszczam w podłogę czy tylko w grzejniki czy w oba układy. W zasadzie mam zdublowane układy coś ale hybryda . W przejściowym okresie puszczam tylko w grzejniki, bo na drugi dzień może być ciepło i nie trzeba grzać w ogóle. Jak na zewnątrz panują już na stałe temp. w okolicy 10*C to grzeję kominkiem co drugi - trzeci dzień i puszczam w podłogę. Ale jak już odpalę gaz, to nie używam kominka, przy obecnych cenach drewna nie kalkuluje mi się. Kiedyś myślałem żeby się wspomagać kominkiem przy silnych mrozach, bo miałem w zamiarze pompę PW, ale musiałem zmienić plany a kominek już był. Chyba już bym teraz nie robił kominka i komina przy zasilaniu gazem, nie jestem fanem ognia. Edytowane 14 Stycznia 2016 przez montixe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Mieszkałam w Polsce jesieniami (wieloma) i pamiętam czasy gdy okres grzewczy w bloku zaczynał się o sztywnej porze (nie pamiętam czy był to 1 czy 15 października) a gdy przed tym 1 lub 15 października było chłodniej w mieszkaniu to ubieraliśmy się cieplej w domu. Nie rozumiem idei kominka w okresie przejściowym - dlaczego jak jest chłodniej to nie włączać podłogówki? Ale logiczne jest dla mnie, że gdy jest siarczysty mróz za oknem to aby zrobiło się miło, cieplutko w domku to można sobie zapalić (właśnie szybciutko) w kominku i w trymiga z tych 22-23 (ciepło z podłogówki) zrobić sobie 23- 25 i do tego jeszcze wieczorem rozebrać się wieczorem do zwiewnych koronek ... a jakby co to po prostu otworzyć okno i wpuścić trochę rześkiego mroźnego powietrza ... jakby co bo ostatnio na forum głośno o "przegrzaniu w domu" i wpływu tego przegrzania na żylaki i szare komórki ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 (...)Chyba już bym teraz nie robił kominka i komina przy zasilaniu gazem, nie jestem fanem ognia. miałam możliwość zrobienia sobie kominka w mieszkaniu ale gdy popatrzyłam na koszty (koszt komina, koszt jakiegoś fajnego kominka) to zrezygnowałam. W okresach chłodnych będę po prostu włączać podłogówkę. Mam nadzieję, że sterowanie wysteruje mi pracę pieca i temperatury w domu. Zrezygnowałam z kominka na rzecz systemu sterowania podłogówką. Zawsze to mniej sprzątania i nie musiałam wygospodarowywać miejsca na drewutnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Mieszkałam w Polsce jesieniami (wieloma) i pamiętam czasy gdy okres grzewczy w bloku zaczynał się o sztywnej porze (nie pamiętam czy był to 1 czy 15 października) a gdy przed tym 1 lub 15 października było chłodniej w mieszkaniu to ubieraliśmy się cieplej w domu. Nie rozumiem idei kominka w okresie przejściowym - dlaczego jak jest chłodniej to nie włączać podłogówki? Ale logiczne jest dla mnie, że gdy jest siarczysty mróz za oknem to aby zrobiło się miło, cieplutko w domku to można sobie zapalić (właśnie szybciutko) w kominku i w trymiga z tych 22-23 (ciepło z podłogówki) zrobić sobie 23- 25 i do tego jeszcze wieczorem rozebrać się wieczorem do zwiewnych koronek ... a jakby co to po prostu otworzyć okno i wpuścić trochę rześkiego mroźnego powietrza ... jakby co bo ostatnio na forum głośno o "przegrzaniu w domu" i wpływu tego przegrzania na żylaki i szare komórki ... Też mieszkałem w bloku, ale nie przypominam sobie żeby ogrzewanie było puszczane o sztywnej porze. Zazwyczaj to było po iluś dniach z temperaturą zewnętrzną poniżej +10. Ty nie nie rozumiesz kominka, a nie rozumiesz podłogówki. Jeżeli jesienią po kilku dniach zrobi się w domu chłodno to kominkiem natychmiast podniosę temperaturę. A jeżeli zamiast tego włączyłbym podłogówkę, to zanim by zareagowała, to ponownie na zewnątrz mogłoby się zrobić ciepło i to poniesienie temperatury byłoby psu na budę. Mówiąc prosto, podłogówka za wolno reaguje. Nie umiem prościej. U siebie utrzymuję temperaturę około 21-22 stopnie. Przy podłogówce odczuwalna temperatura jest nieco wyższa. Teraz jak to piszę siedzę sobie w domu w krótkiej koszulce. Gdybym teraz rozpalił w kominku po prostu zrobiłoby się mało przyjemnie. Można otworzyć okno, ale po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Zrezygnowałam z kominka na rzecz systemu sterowania podłogówką. Bajki. Nie po to się buduje system mało sterowalny, żeby nim później sterować. To kocioł ma wiedzieć ile energii przekazać do pomieszczenia. Moim zdaniem zostałaś naciągnięta na zbędne i drogie bajery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Gdybym teraz rozpalił w kominku po prostu zrobiłoby się mało przyjemnie. ja lubię ciepło w mieszkaniu. Ale grzeję podłogówką i też mam ciepło. Przy 23-24 stopniach siedzę w koszulce na ramiączkach. Można otworzyć okno, ale po co? Okna trzeba otwierać nawet zimą i wietrzyć pomieszczenia nawet gdy pracuje sama podłogówka. Nie lubisz świeżego powietrza w mieszkaniu? Moim zdaniem zostałaś naciągnięta na zbędne i drogie bajery. A moim zdaniem to kominek był mi niepotrzebny i wcale nie jest wiele tańszy niż system sterowania które jest bardzo wygodne w użytkowaniu ... nie trzeba podmiatać po nim chociażby ... i ręcznie skręcać rotametrów aby je ustawiać w zależności od warunków co zabiera i czas i pieniądze. E tam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Okna trzeba otwierać nawet zimą i wietrzyć pomieszczenia nawet gdy pracuje sama podłogówka. Nie lubisz świeżego powietrza w mieszkaniu? Bardzo lubię. Dlatego w moim domu świeże powietrze jest ZAWSZE bez otwierania okien. A moim zdaniem to kominek był mi niepotrzebny i wcale nie jest wiele tańszy niż system sterowania które jest bardzo wygodne w użytkowaniu ... nie trzeba podmiatać po nim chociażby ... i ręcznie skręcać rotametrów aby je ustawiać w zależności od warunków co zabiera i czas i pieniądze. E tam. Ja nie mówię, że kominek jest ci do czegoś potrzebny, ja mówię że sterowanie mało sterowalną podłogówką to wyrzucone pieniądze. O jakich ty ustawieniach w zależności od warunków mówisz? Czy twoje sterowniki wiedzą jaka jutro będzie pogoda? Ja ustawiłem swoją podłogówkę imbusem z IKEA siedem lat temu i o niej zapomniałem. Temperatury mam takie jakie chciałem dla każdego z pomieszczeń i finito. Żadne sterowniki w domu dobrze ocieplonym z podłogówką nic mi nie dadzą, no chyba że mieszkasz w durszlaku i "wachlujesz" temperaturą. Ale to mało komfortowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 (edytowane) O jakich ty ustawieniach w zależności od warunków mówisz? Czy twoje sterowniki wiedzą jaka jutro będzie pogoda? Ja ustawiłem swoją podłogówkę imbusem z IKEA siedem lat temu i o niej zapomniałem. Temperatury mam takie jakie chciałem dla każdego z pomieszczeń i finito. Żadne sterowniki w domu dobrze ocieplonym z podłogówką nic mi nie dadzą, (...) od warunków w pomieszczeniu gdy spada temperatura pomieszczenia. Wtedy najpierw zwiększa się przepływ i w ten sposób podnoszona jest temperatura - a żeby zwiększyć przepływ to musisz tym imbusem skręcić. Ja nie muszę ręcznie skręcać. Co robisz gdy spada u Ciebie temperatura w pomieszczeniu o 0,5-1 stopień? tez nie mam problemów z grawitacyjną wentylacja ale oprócz tego lubię jeszcze otworzyć sobie okno na oścież i wpuścić świeże powietrze. Edytowane 14 Stycznia 2016 przez MarysiaMarysia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 od warunków w pomieszczeniu gdy spada temperatura pomieszczenia. Wtedy najpierw zwiększa się przepływ i w ten sposób podnoszona jest temperatura - a żeby zwiększyć przepływ to musisz tym imbusem skręcić. Ja nie muszę ręcznie skręcać. Co robisz gdy spada u Ciebie temperatura w pomieszczeniu o 0,5-1 stopień? Nic nie robię. Od siedmiu lat nic nie robię (no po jednym sezonie zrobiłem w dwie minuty małą korektę), mój sterownik pokojowy i pogodowy wie kiedy załączyć i na ile grzanie. Nie potrzebuję do tego żadnych drogich siłowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Nic nie robię. Od siedmiu lat nic nie robię (no po jednym sezonie zrobiłem w dwie minuty małą korektę), mój sterownik pokojowy i pogodowy wie kiedy załączyć i na ile grzanie. Nie potrzebuję do tego żadnych drogich siłowników. nic nie robisz bo nie zdarza się u Ciebie, że spada temperatura o 0,5-1 stopień? twój sterownik pokojowy i pogodowy nie dopuszczają do takich spadków o 0,5-1 od temperatury komfortu? jakie masz sterowniki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 nic nie robisz bo nie zdarza się u Ciebie, że spada temperatura o 0,5-1 stopień? twój sterownik pokojowy i pogodowy nie dopuszczają do takich spadków o 0,5-1 od temperatury komfortu? jakie masz sterowniki? Mam jeden sterownik pokojowy, który daje sygnał kiedy w dzień temperatura spadnie poniżej zadanej i jedną czujkę pogodową, która dba o temperaturę w nocy. Wahania dobowe temperatury mam do 1 stopnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarysiaMarysia 14.01.2016 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 (edytowane) Mam jeden sterownik pokojowy, który daje sygnał kiedy w dzień temperatura spadnie poniżej zadanej i jedną czujkę pogodową, która dba o temperaturę w nocy. Wahania dobowe temperatury mam do 1 stopnia. A jak sterownik pokojowy daje sygnał gdy temperatura spadnie poniżej zadanej to co się dzieje? Piszesz bardzo enigmatycznie. Sterownik daje sygnał i zwiększa się przepływ (no ale przepływy regulujesz sam imbusem z Ikei raz na 7 lat ...) czy zaczyna pracować piec który podgrzewa wówczas wodę zasilającą podłogówkę aby nadrobić ten jeden stopień do zadanej temperatury? Edytowane 14 Stycznia 2016 przez MarysiaMarysia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 14.01.2016 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 A jak sterownik pokojowy daje sygnał gdy temperatura spadnie poniżej zadanej to co się dzieje? Piszesz bardzo enigmatycznie. Sterownik daje sygnał i zwiększa się przepływ (no ale przepływy regulujesz sam imbusem z Ikei raz na 7 lat ...) czy zaczyna pracować piec który podgrzewa wówczas wodę zasilającą podłogówkę aby nadrobić ten jeden stopień do zadanej temperatury? Zaczyna pracować pompa ciepła (równie dobrze kocioł gazowy, prąd, pellet czy olej), a przepływy są wyregulowane raz na zawsze. Do każdego z pomieszczeń mam poprowadzone kabelki do sterowników, ale wiem że już nigdy do niczego nie będą mi potrzebne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.