Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ugięcie stropu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej!

Przy wylewaniu stropu stemple "wlazły" z ziemię i strop ma nierówności do 5 cm. Jak TO naprawić?? Czy popryskanie zbrojenia, przed zalewaniem betonem, środkiem anty-adhezyjnym nie jest błędem w sztuce? Czekam z ciekawością na opinie i rady.

 

Przepraszam ale to wina wykonawcy ( tzn słabo zageszczony grunt i/lub źle założone stemple - czy stemple postawione na ziemi czy na deskach ? ) .Ja kazałbym wykonawcy na własny koszt naprawić strop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
Za taki stan rzeczy nie odpowiada wykonawca a kierownik budowy. Wszelkie roszczenia odwołuje się do polisy kb.

 

Życzę powodzenia w dochodzeniu roszczeń finansowych w przypadku gdy "flachowcy" zatrudnieni byli na czarno... a deskowanie nie zostało odebrane przez KB odpowiednim wpisem do dziennika budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zrobisz żeby to wyrównać nawet na świeżo szkoda zdrowia teraz tylko tynkarze może coś zdziałają aby to wyprostować .A na przyszłość na dobrze zagęszczony grunt wylewa się wylewkę betonową a na to dopiero stemple najlepiej systemowe które możecie podkręcać i nic nie będzie się wtedy wbijało w grunt. A co do winy to jest rozbita po 1/3 na każdego inwestora wykonawce i kierownika .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew. Umowa z wykonawcą jest podpisana i wykonawca chciał zaraz po stwierdzeniu tego wykuć 2 metry i na odzyskanym zbrojeniu zalać "łatę" w miejscu gdzie jest największe obniżenie. Nie myślał o tym żeby przynajmniej skucie było między punktami podporu stropu. Ja mam obawy, że całe zbrojenie jest do wyrzucenia a strop powinien być skuty w całości. Wykonawca twierdzi, że płyn "wyparował " przed zalaniem stropu.( ciągle słyszę takie genialne myśli). Zastanawiam się tylko jak zniosą to ściany z bet. kom. i czy wykonawca nadal będzie taki chętny do naprawy swojego partactwa. Całe szalowanie stropu jest profesjonalne, ze stemplami regulowanymi itd, ale postawione po partacku i na niezagęszczonym gruncie. Właśnie dlatego nie doszło do wylania chudego betonu, a wykonawca twierdził że wszystko "będzie dobrze". Dom miał być w stanie surowym i pod dachem na koniec lipca i teraz pozostaje mi zaciskanie zębów i pięści. Zastanawiam się jak "udowodnić" wykonawcy, że płyn "nie wyparował" i zbrojenie jest też do wymiany. KB chyba zrozumiał co narobił i przestanie mówić, że to ja płacę i jak będę za dużo wymagać to nie wybuduję domu. Najgorsze że sucha więźba czeka na transport w tym tygodniu. Katastrofa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zapytaj wykonawcę czemu dał na środku aż 5cm płynu? A który wyparował?. Kucie młotami to piękne drgania przenoszone na resztę konstrukcji( a w konsekwencji pęknięcia widoczne i niewidoczne). Pogadaj z konstruktorem czy nie lepiej zalać zapadlisko, a potem pobawić sie przy tynkowaniu sufitu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapadliska nie ma, ale strop ma różne grubości w różnych miejscach. A stal została spryskana przy okazji pryskania płyt szalunkowych stropu. Wg mnie powinny byc zabezpieczone przed przywarciem betonu PRZED ułożeniem zbrojenia- ale ja się nie znam. Szalunek jest profesjonalny i firma wynajmująca dodaje ten płyn i wymaga tego bo inaczej niszczą się płyty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szalowanie stropu jest profesjonalne, ze stemplami regulowanymi itd,

 

Operacja się udała ale pacjent zmarł. :-)

 

Profesjonalne szalowanie by było gdyby stmeple ( mogą byc drewniane ) w czasie betonowania stały na swoich miejscach. To że ktoś ma drogie narzędzia (stemple) nie powoduje że jest fachowcem.

 

Co do krzywizny pod stropem to sufit podwieszany zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację, profesjonalne szalunki same nie wykonają roboty, tym bardziej że stały na miękkim gruncie.Gdyby jednak były tylko drewniane z moimi deskami- byłaby to moja"wina".

Dziś wreszcie odbyła się ocena konstruktora i dopiero kiedy zobaczył bańkę z płynem antyadhezyjnym uznał,że trzeba skuć cały strop. Poza tym zbrojenie też się obniżyło i nie ma właściwej otuliny z betonu. Miesiąc "w plecy" :-( I co dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrzuć Kier Buda i wykonawce, zleć naprawę na ich koszt i poszukaj lepszych wykonawców i kier.buda ( nie będziesz musiał słuchać złotych myśli o wyparowującycm płynie ). Postawienie stepli ( regulowanych czy nie ) na niezagęszczonym gruncie dyswalifikuje zarówno wykonwce jak i kierownika budowy ( ciekawy jestem co wpisał do Ksiazki Budowy ? ). Dobra rada - dokształc SIE SAM ( gzdzie możesz- pytaj na forum, pytaj fachowców, czytaj poradniki , ksiązki ) i choć trochę konroluj sam. Jeżeli nie jestes w stanie pomyśl o inspektorze nadzoru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Dobra rada - dokształc SIE SAM ( gzdzie możesz- pytaj na forum, pytaj fachowców, czytaj poradniki , ksiązki ) i choć trochę konroluj sam. Jeżeli nie jestes w stanie pomyśl o inspektorze nadzoru."

Tak właśnie robię i to też nie pomaga. Kontrola inwestora to zamach na ich wolność i nie mogą pracować. Środowisko zbyt dobrze się zna i nawet Inspektor nadzoru nie trzyma strony inwestora- "będzie dobrze" a ja się na niczym nie znam i się czepiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty masz kasę ty decydujesz , jeżeli jesteś pewny że masz rację mają wykonać tak jak im to powiedziałeś . Ja postawiłem sprawę jasno po konsultacji z kier.budem ( tu akurat trafięlm b.dobrze - znajoma od wielu lat- robiła też projekt domu ) nie ma odwołania - ma być zrobione tak jak powiedziałem bo inaczej nie zapłacę za wykonana usługę. Powiedz krótko - wypłata możliwa po naprawieniu błędów do tego czasu nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklej jakieś fotki . Łatwiej będzie ocenić sytuację. Jeśli ugięła się

posadzka razem ze zbrojeniem w trakcie wylewania i tak zastygła, to

konstrukcyjne jest bez zmian (są tacy , którzy stwierdzą ,że nawet lepiej,

bo w łuku :D). Można zrobić odwiert kontrolny w celu określenia położenia

zbrojenia w stosunku do betonu. Kucie punktowe odpada , bo jest nieracjonalne.

Albo wymiana całości , albo zostawić...

 

 

Ps . sorki, nie doczytałem o bańce i dziurze - tym bardziej fotki :)

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwierty zrobione i stwierdzono obniżenie się (wygięcie) zbrojenia w miejscu największego obniżenia. Zbrojenie nie ma odpowiedniej otuliny od dołu. Początkowo konstruktor zalecał skucie stropu na największym ugięciu od podpory do podpory i zalanie ponownie, ale kiedy dotarła do niego wreszcie informacja, że spryskano zbrojenie tym płynem antyadhezyjnym to zapadła decyzja o skuciu całości stropu. I faktycznie zbrojenie jest czyściutkie. Zalecono też oczyszczenie zbrojenia z tego środka przy pomocy gorącej pary. Też myślę o zmianie KB i wykonawcy, ale gdzie znajdę takich co wezmą na siebie naprawę tego pasztetu. Dla mnie kwestia kosztów nie podlega dyskusji, że będzie to na koszt obecnej ekipy, ale sami wiecie jak to wygląda w praktyce. Najgorsze jest to, że nawet jak to "ja płacę pieniądze", nie mam nic do powiedzenia, bo na "niczym się nie znam". Nawet burzenie stropu majster zaczął bez porozumienia ze mną!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...