Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik budowy - Sadyba Ewy i Roberta


Recommended Posts

na pewno będziemy opisywać nasze poczynania i wymieniać się doświadczeniami.

Na dole w łazience chcielismy wstawić normalny brodzik (taki dosc wysoki) a na górze zrobić i wannę i prysznic ale tak jak pisałeś bez brodzika tylko wypłytkowany, no i zeby był taki większy niż standardowy np 1x2m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Muszę się podzielić z Wami historią jaką miałam nieprzyjemność spotkania pana "od warunków przyłącza" w gazowni:

Pani kazał mi wypełnić wniosek pokazując palcem gdzie mam co pisać. - czułam się ja w szkole podstawowej. Później kazał pokazać "jakąś mapkę" Dałam mu do ręki mapkę która godzinę wcześniej po wielkich przebojach w starostwie odebrałam z wydziału geodezji. A pan do mnie:

- proszę to mapkę dołączyć do wniosku!

- Ale chyba zrobi pan sobie ksero? - zapytałam z trwogą, że chce mi zabrać nasz oryginał.

- A czemu miałbym sobie robić ksero? Przecież mam oryginał! - odpowiedział mi arogancko.

- Bo to jest moja mapka, zapłaciłam za nią, czeka się na nią dwa tygodnie, bez niej nic więcej nie załatwie, a poza tym wszystkie urzędy robią sobie ksero to i gazownia może!

- Ale ja chcę kolorową - upierał się jak dziecko.

W końcu stanęło na tym, że w innym pokoju siedział miły młody pracownik gazowni i zrobił nam, na szczęście, kolorowe ksero. Eh trafi się taka zołza i się odechciewa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

nie myślałam o tym, na poczatku pewnie nie zobaczymy jak wyjdzie może się zrobi dwa oddzielne balkoniki... w sumie nie zalezy mi tak na balkonie jak na duzych oknach doswietlajacych pozadnie te dwa pokoje.... w grę wchodza tez okna balkonowe z barierką na zewnątrz bez balkonu.... zobaczymy....

 

 

dziś mają byc mapki..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Nadal jeszcze papierowe sprawy? Fajnie, że macie tylu ludzi z branży w rodzinie i że są chętni do pomocy.

U nas niestety nikt nie ma z budowlanką nic wspólnego i za wszystko trzeba było płacić :(

Trzymam kciuki, a Twój nick i avatar wydaje mi się dziwnie znajomy... ale może to przypadek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Pozwolenia jeszcze nie mamy. Ciągle schodzi nam na jakiejś papierologii. Dziś mamy jechać do architekta zaakceptować ostatecznie poprawki. mam nadzieję, że wreszcie się coś ruszy, bo do tej pory słyszymy tylko o czekaniu:

- na podłączenie prądu - 2 lata

- na projekt przyłącza wody - pół roku

- na zgodę na wycięcie drzew - miesiąc

oj nauczy nas ta budowa cierpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

To coś co Wam kazali załatwić to zapewne nazywa się uzgodnienie zjazdu. Niestety wszyscy muszą przez to przebrnąć. Ponoć u mnie w mieście czeka się około dwóch tygodni.

Zachowania Pań z gminy nie będę komentować, ponieważ nie pamiętam tych czasów gdy się stało w kolejkach. Ale po opowiadaniach rodziców można rzec, że najlepiej wepchnąć jakąś czekoladę, wino, wódeczkę czy kawkę w rękę i łaskawie poprosić. Wtedy możne by zrobili pięć minut szybciej. Ja na szczęście o załatwienie wszystkich spraw urzędowych prosiłem teścia, który z urzędnikami jest za pan brat i miałem wszystko w minutę.

Edytowane przez klaudiuszozo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...