Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zlew pod oknem.. TAK czy NIE ?  

221 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zlew pod oknem.. TAK czy NIE ?



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 893
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W HAmeryce tak majo, bo przywieźli tego pomysła z Angli, bo Angliki to dziwne ludzie, rury odpływowe tyż mają dziwne, bo po zewnętrzach domó, prosto pod tymi oknami wychodzą, o dwóch kranach z ciepłą i zimną wodą nie wspomnę 8)

A co do ociekacza, to widziałam ostatnio super pomysł (szkoda, że kuchnię już mam urządzoną)- ociekacz w specjalnej szufladzie pod blatem- garów nie widać, szafki nad głową nie ma - może ktoś już ma takie cudeńko??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałam ostatnio super pomysł (szkoda, że kuchnię już mam urządzoną)- ociekacz w specjalnej szufladzie pod blatem- garów nie widać, szafki nad głową nie ma - może ktoś już ma takie cudeńko??

 

Kochana, gdzie gdzie gdzie to widziałaś??????

 

jestem baaaaardzo napalona na takie sztuczki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ja byłam wielką przeciwniczką zlewu pod oknem- raz, że okno będzie wiecznie brudne, dwa, że szkoda mi było okna- lepiej postawić tam stół niż zlew no ale jako, że jestem podatna na mądre argumenty to posłuchałam pana co projektował mebelki kuchenne a i niektórych Forumowiczów i zgodziłam się na zlew pod oknem- i... jestem naprawdę bardzo zadowolona. Okno wcale się nie chlapie (zlew jest w blacie który sięga okna- tworzy parapet około 30cm szeroki-więc okno nie jest bezp. przy zlewie-woda nie dolatuje chyba, że bardzo pryskam) poza tym gary i zastawę myję w zmywarce (mam taką fajną rodzinną 60cm szeroka- zmieści wszystko-polecam dla takich leniuchów i bałaganiarzy jak moja rodzinka :lol: ) Ja za to staję sobie przy zlewie przygotowując warzywka, mięska i inne różności na obiadki i obserwuję sobie otoczenie. Super odprężenie. Polecam. Jednak te Amerykany czy Angole mieli fajnego pomysła z tym zlewem pod oknem 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dyskutantów! Wprawdzie ja jeszcze zlewu nie mam, ale ze względu na umiejscowienie rur musiałam go gdzieś zaplanować. Poczytałam, podumałam, trochę się spierałam i znalazłam rozwiązanie 'złotego środka": jedna komora będzie pod oknem druga już na ścianie, aby kran tez wypadał na ścianie. Dlaczego tak?

1. Kran na środku utrudniałby otworzenie okna (u mnie zlew i blat na równi z parapetem), jakoś nie wiem, czy zmieści się on tak przy słupku, żeby nie utrudniać otwierania. Poza tym skąd mam wiedzieć jaki będzie szeroki mój kran a jak szeroki słupek na tym etapie?

2. Dalej kran - powiedzmy, że okno otwiera się bez problemu w sposób kontrolowany a co jak otworzy je przeciąg? Albo okno uszkodzone, albo kran a może i jedno i drugie. Kran łatwiej wymienić, gorzej z oknem...

3. Na ścianie będzie miejsce na ociekacz w szafce, choć zamarzył mi się wspomniany tu w szufladzie pod blatem.

4. Zawsze mogę zrezygnować z ociekacza w szafce, może być obok zlewu, bo nie będzie go widać z salonu (mimo otwarcia kuchni, tu już zaczyna się ściana)

5. Zlew jest blisko okna, zatem jeśli już zachlapię to i tak pół okna :D (firanek nie przewiduję)

6. Myjąc naczynia i tak mogę się gapić przez okno i nie tylko wtedy bo blat roboczy obok zlewu znajdzie się częściowo pod drugą połówką okna.

7. Wzgląd ekonomiczny - troszkę krótszy odcinek rur a co za tym idzie czekanie na ciepłą wodę.

Może więc dla niezdecydowanych takie rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dyskutantów! Wprawdzie ja jeszcze zlewu nie mam, ale ze względu na umiejscowienie rur musiałam go gdzieś zaplanować. Poczytałam, podumałam, trochę się spierałam i znalazłam rozwiązanie 'złotego środka": jedna komora będzie pod oknem druga już na ścianie, aby kran tez wypadał na ścianie. Dlaczego tak?

1. Kran na środku utrudniałby otworzenie okna (u mnie zlew i blat na równi z parapetem), jakoś nie wiem, czy zmieści się on tak przy słupku, żeby nie utrudniać otwierania. Poza tym skąd mam wiedzieć jaki będzie szeroki mój kran a jak szeroki słupek na tym etapie?

2. Dalej kran - powiedzmy, że okno otwiera się bez problemu w sposób kontrolowany a co jak otworzy je przeciąg? Albo okno uszkodzone, albo kran a może i jedno i drugie. Kran łatwiej wymienić, gorzej z oknem...

3. Na ścianie będzie miejsce na ociekacz w szafce, choć zamarzył mi się wspomniany tu w szufladzie pod blatem.

4. Zawsze mogę zrezygnować z ociekacza w szafce, może być obok zlewu, bo nie będzie go widać z salonu (mimo otwarcia kuchni, tu już zaczyna się ściana)

5. Zlew jest blisko okna, zatem jeśli już zachlapię to i tak pół okna :D (firanek nie przewiduję)

6. Myjąc naczynia i tak mogę się gapić przez okno i nie tylko wtedy bo blat roboczy obok zlewu znajdzie się częściowo pod drugą połówką okna.

7. Wzgląd ekonomiczny - troszkę krótszy odcinek rur a co za tym idzie czekanie na ciepłą wodę.

Może więc dla niezdecydowanych takie rozwiązanie?

Marzanko, dziękuję, pomogłaś nam rozplanować kuchnię!

 

a jeszcze dodam punkt ósmy;

.

8. Jak trudno domyć przypalony garnek to jest go gdzie wyrzucić :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam w planie zlew pod oknem (stół pod oknem i blat pod oknem i jeszcze wolne dojście do okna też :D).

Ale zlew z ociekaczem i wtedy,przy zmywarce,żaden inny nie jest potrzebny.

W pierwszym mieszkaniu miałam zlew koło okna i to było naprawdę super rozwiązanie,bo gotując mogłam zerkać na podwórko,gdzie bawiła się Mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałam do wyboru zlew pod oknem lub w rogu kuchni, a pod oknem blat roboczy. Trochę posiedziałam w muratorze czytając posty i zdecydowałam się na zlew narożny. Po pierwsze nie lubię zmywać i tym samym delektować się w tym czasie żadnymi widokami, jak również nie mam ochoty by ludzie idący chodnikiem gapili się na stos moich brudnych garów czy na mnie w rękawicach po łokcie z zakasanymi rękawami. Po drugie ciągłe mycie zachlapanej szyby, na pewno do przyjemności nie należy. I jeszcze brak ociekacza! Nie lubię kuchni w których na blatach lub ociekaczu zlewowym porozstawiane są suszarki, kubki i inne gary - rynek powinien być schowany, bo też przez okno go widać. Latanie z cieknącym talerzem do suszarki na bocznej ściance powoduje zachlapanie całej podłogi. I jeszcze fikuśna(czyt. droższa wylewka). I po co to wszystko? Ano dla MODY. :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuś ... a czy uważasz , że ociekacz umiejscowiony na blacie lub zlewozmywaku nie jest wygodny ? Nie zamieniłabym się za nic w świecie i szczerze , dziwię Ci się ...

ale ociekacz w zamykanej szafce ..skarbie :lol: :lol: :lol:

 

Mam zlewozmywak pod oknem,ociekacz obok niego w blacie.Jest to wygodne i wyglada calkiem niezle.

http://www.album.com.pl/szulala5490/112835.jpg

 

Fajny blat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja mam zlew pod oknem i nie wiem jak zmywam (wydaje mi się, ze normalnie), ale okna nie udało mi się zachlapać.

Jak już jest zachlapane, to z drugiej strony, od padającego na nie deszczu.

 

Widok mam na drogę, okno uchylne, żadnych przystankó autobusowych po drodze i jestem bardzo zadowolona :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też będzie pod oknem, ale "wyszło" jakby samoistnie :) Dawną "obórke przebudowalismy na kuchnie i mam w niej dwa okna oba szerokie na 120 cm. W bardzo , ale to bardzo jeszcze "pierwotnych" planach ma być od lewej : 40cm sciany ; 120 cm okno; 130 cm.sciana ; 120 cm okno i 40 cm sciana . pomiedzy oknami będzie stała kuchenka . po lewej pod oknem zlewozmywak , po prawej tez pod oknem blat "roboczo-podawczy" . W mojej "wizji" powinno być fajnie - a jak bedzie zobaczę po realizacji :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też kiedyś miałam zlew pod oknem, ale wtedy kuchnia była od tyłu i miło było oglądać ogród, kwiatki itd.

 

Teraz mam kuchnię od frontu i patrzenie na ulicę jakoś mnie nie pociąga, a poza tym będę mieć zmywarkę i może nie będę już spędzać tak dużo czasu zmywając - będzie zlew narożny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie będzie zlew narożny jednokomorowy z ociekaczem, początkowo też chciałam przy oknie ale jednak zwyciężyła wersja długiego blatu roboczego. Poza tym mam zmywarkę więc naczynka myją się same(szkoda tylko, że się same nie wkładają i nie wyciągają :wink: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...