Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mitów kilka o kominkach


Bader

Recommended Posts

Bader, utarło się, tu na forum, że kominki izolowane nazywa się "zimnymi" (konwekcja), a nieizolowane (z masami kumulacyjnymi) - "ciepłymi" (promieniowanie).

A teraz mi wyjaśnij dlaczego marketing, dlaczego manipulacja.

Tak na zdrowy rozsądek:

No, jakie temperatury są na obudowie "waciaka", a jakie na nieizolowanym? No?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 196
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To , że nie jesteś ortodoksem bardzo Ci się chwali :)

A jeżeli chodzi o drugą część to źle mnie zrozumiałeś . Nie odbieram " prawa do przesyłu ciepła z masy aku." a jeno zastanawiam się jak rozwiązać problem regulacji ilości masy ciepłego powietrza do zapotrzebowania poszczególnych pomieszczeń podczas pracy nie-ciągłej :) I tak można w niej mocno zamieszać :D

 

Różne są sposoby ogrzewania kominkami i systemami opartymi na bazie wkładów piecowych . Każda metoda ma swoje plusy i pewne ograniczenia , dobranie najlepszej do potrzeb DANEGO KLIENTA to jest zadanie firmy "kominkowej" :) Niestety bardzo często jest tak że Klient trafia do firmy która zna jedną technikę budowania kominka i... potępia wszystkie inne nie z powodu ich "wad / ograniczeń zastosowania" lecz braku własnej wiedzy . Często jest tak że klient słyszy " Panie tak się teraz nie robi " zamiast :"Panie my tak nie potrafimy " , "Panie nie chce nam się bo to bardziej pracochłonne " . Odwrotna strona medalu to postawa ortodoksyjna gdy dany wykonawca promuje jedynie słuszna metodę niezależnie czy pasuje ona do wymagań klienta czy nie . Moim skromnym zadaniem niema jednego najlepszego sposobu budowania kominków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczebiot laika jest ok. Miałem na myśli bardzo wąskie lobby. Zakochane

we wszystkim co pochodzi z niedalekiego południa...:D I alergicznie

nastawione do polskich korzeni.

 

:)

 

W przeciwieństwie do firm zakochanych w produktach z trochę dalszego południa :D Przeglądałem Twoją stronę http://www.. same "polskie produkty " Brunner , Sparherm , Romotop :rotfl: Na wystawie w Łaziskach pełno obudów z kafli NIEMIECKICH oraz systemów grzewczych z Austrii i Niemiec . Co masz POLSKIEGO w ofercie ?? :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To , że nie jesteś ortodoksem bardzo Ci się chwali :)

A jeżeli chodzi o drugą część to źle mnie zrozumiałeś . Nie odbieram " prawa do przesyłu ciepła z masy aku." a jeno zastanawiam się jak rozwiązać problem regulacji ilości masy ciepłego powietrza do zapotrzebowania poszczególnych pomieszczeń podczas pracy nie-ciągłej ? W sposób mocno skomplikowany wiem jak to rozwiązać, ale jak wiesz im więcej gagetów tym bardziej ustrojstwo zawodne i droższe. A pytałem jeno z ciekawości , bo nie mój segment i swojej "szufladki" zmieniać nie zamierzam :) I tak można w niej mocno zamieszać :D

 

 

Mieszają się wypowiedzi . Kiedy do dyskusji włącza się dodatkowa

osoba, często tak bywa. O "prawie do przesyłu" to było do Bajany.

Do tego jeszcze M. , który beze mnie żyć już nie może :D

 

Praca "nie-ciągła" ,to w przypadku technik kumulacyjnych pojęcie

względne , lub nie trafione. Ogień pali się krótko, to fakt ,ale

ciągłość produkcji ciepła jest zachowana. Combi trzeba trochę

inaczej obliczyć . Generalnie trzeba spalić trochę więcej drewna,

czyli palenisko nie może być małe. Więcej powstałej energii,

kumulujemy w wydajniejszej masie (grubszej lub pojemniejszej).

Dzięki takim zabiegom , mimo przewietrzania, "ustrojstwo"

nie wystygnie nam przedwcześnie . Można też inaczej . Masę

schować pod izolatorem , i wypuszczać tylko tyle ile wynosi

aktualne zapotrzebowanie (pracuję nad systemem działającym

automatycznie, sterowanym czujnikiem podobnym do stosowanego

w CO)

 

 

Powszechnie uważa sie za ojca powiedzenia "ciepły kominek"

kolegę J.R. z firmy C. :) . Faktycznie niezbyt to szczęśliwe

określenie . Twoje przypuszczenia co do marketingowych

korzeni zdają sie potwierdzać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwieństwie do firm zakochanych w produktach z trochę dalszego południa :D Przeglądałem Twoją stronę http://www.. same "polskie produkty " Brunner , Sparherm , Romotop :rotfl: Na wystawie w Łaziskach pełno obudów z kafli NIEMIECKICH oraz systemów grzewczych z Austrii i Niemiec . Co masz POLSKIEGO w ofercie ?? :confused:

 

 

niedawno pisałeś ,że SPARTHERM to polska firma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piknie! I o to chodzi, co by sobie fajnie podyskutować.

Piotrze, dzięki za rzeczowe wyjaśnienia co do combi.

Bader, nie jest dziwnym, że jesteś oponentem "zimnego kominka". Nie po to ujarzmiasz ogień, żeby później klienta od niego izolować...

Ironia się wkradła, ale nie może być inaczej, skoro przeznaczeniem wełny jest tylko i wyłącznie izolacja lekkiej obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bader, utarło się, tu na forum, że kominki izolowane nazywa się "zimnymi" (konwekcja), a nieizolowane (z masami kumulacyjnymi) - "ciepłymi" (promieniowanie).

A teraz mi wyjaśnij dlaczego marketing, dlaczego manipulacja.

Tak na zdrowy rozsądek:

No, jakie temperatury są na obudowie "waciaka", a jakie na nieizolowanym? No?

 

Baja nie rozumiesz idei kominka z wkładem :) To dosyć sprawny piec , który ma za zadanie wyprodukować max. ilość energii cieplnej z kg spalanego drewna, a to jak będzie zrobina obudowa niewiele ma do rzeczy. To ile ciepła zostaje wypromieniowane lub wydmuchane z obudowy ma tylko znaczenie w stosunku do potrzeb pomieszczenia , którym znajduje się kominek ( lub pomieszczeń ) Problemem kominków akumulacyjnych był od zawsze kłopot z równomiernym rozkładem temp. w domu. 2C różnicy miedzy pomieszczeniami daje efekt wchodzenia do pomieszczenia mocno schłodzonego ( temp. odczuwalna ) Rozwiązaniem jest opisane niżej modyfikowane combi męczone przez Piotra ( skrzyżowane z dgp regulowalnym ) . I zobacz konsekwencje - powstanie kominek akumulacyjny "zimny" ( izolowany - może wełną :) ), bo w/w nie założył klapek na oczy tylko próbuje maksymalnie wykorzystać opcję ,którą uważa za słuszną . To postawa wyjątkowa na naszym rynku, dlatego nawet, cholera nie mogę się z nim porządnie pożreć :(

Edytowane przez Bader
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszają się wypowiedzi . Kiedy do dyskusji włącza się dodatkowa

osoba, często tak bywa. O "prawie do przesyłu" to było do Bajany.

Do tego jeszcze M. , który beze mnie żyć już nie może :D

 

Praca "nie-ciągła" ,to w przypadku technik kumulacyjnych pojęcie

względne , lub nie trafione. Ogień pali się krótko, to fakt ,ale

ciągłość produkcji ciepła jest zachowana. Combi trzeba trochę

inaczej obliczyć . Generalnie trzeba spalić trochę więcej drewna,

czyli palenisko nie może być małe. Więcej powstałej energii,

kumulujemy w wydajniejszej masie (grubszej lub pojemniejszej).

Dzięki takim zabiegom , mimo przewietrzania, "ustrojstwo"

nie wystygnie nam przedwcześnie . Można też inaczej . Masę

schować pod izolatorem , i wypuszczać tylko tyle ile wynosi

aktualne zapotrzebowanie (pracuję nad systemem działającym

automatycznie, sterowanym czujnikiem podobnym do stosowanego

w CO)

 

 

Powszechnie uważa sie za ojca powiedzenia "ciepły kominek"

kolegę J.R. z firmy C. :) . Faktycznie niezbyt to szczęśliwe

określenie . Twoje przypuszczenia co do marketingowych

korzeni zdają sie potwierdzać :)

 

Praca "nie-ciągła " odnosiło się do przewietrzania i po nieporozumieniu :) Zastanawiam się tylko nad wagą kumulatora , zdolnego zgromadzić ok. 252-432MJ ( ot, takie dobowe zapotrzebowanie średniego domu w zimie)

A pomysł z izolacją "bufora cieplnego " też chodził mi po głowie, ale wybrałem rozmyślania nad genialnym wkładem ;)

J.R. nawet nie podejrzewałem- urok życia na dzikim wschodzie :D

 

pzdr.

 

ps. nie musisz mi tłumaczyć zasad działania kom. aku.- trochę popracowałem dla Fin Spis'a :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bader, nie jest dziwnym, że jesteś oponentem "zimnego kominka". Nie po to ujarzmiasz ogień, żeby później klienta od niego izolować...

Ironia się wkradła, ale nie może być inaczej, skoro przeznaczeniem wełny jest tylko i wyłącznie izolacja lekkiej obudowy.

 

Izolacja wełną lekkiej obudowy na swój cel- stworzyć zbiornik ciepłego powietrza , z którego przesyłamy ciepło tam gdzie chcemy i w ilości jaką chcemy- przy założeniu ,że wiemy jak to zrobić :D

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca "nie-ciągła " odnosiło się do przewietrzania i po nieporozumieniu :) Zastanawiam się tylko nad wagą kumulatora , zdolnego zgromadzić ok. 252-432MJ ( ot, takie dobowe zapotrzebowanie średniego domu w zimie)

A pomysł z izolacją "bufora cieplnego " też chodził mi po głowie, ale wybrałem rozmyślania nad genialnym wkładem ;)

J.R. nawet nie podejrzewałem- urok życia na dzikim wschodzie :D

 

pzdr.

 

ps. nie musisz mi tłumaczyć zasad działania kom. aku.- trochę popracowałem dla Fin Spis'a :)

 

 

 

Najbardziej optymalne okazuje się palenie dwa razy na dobę , wiec

obliczenia możesz podzielić przez na pół :) Palenie rano i wieczorem,

pozwala zrezygnować z palenia rannego wczesną jesienią i późną wiosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baja nie rozumiesz idei kominka z wkładem :) To dosyć sprawny piec , który ma za zadanie wyprodukować max. ilość energii cieplnej z kg spalanego drewna, a to jak będzie zrobina obudowa niewiele ma do rzeczy. To ile ciepła zostaje wypromieniowane lub wydmuchane z obudowy ma tylko znaczenie w stosunku do potrzeb pomieszczenia , którym znajduje się kominek ( lub pomieszczeń ) Problemem kominków akumulacyjnych był od zawsze kłopot z równomiernym rozkładem temp. w domu. 2C różnicy miedzy pomieszczeniami daje efekt wchodzenia do pomieszczenia mocno schłodzonego ( temp. odczuwalna ) Rozwiązaniem jest opisane niżej modyfikowane combi męczone przez Piotra ( skrzyżowane z dgp regulowalnym ) . I zobacz konsekwencje - powstanie kominek akumulacyjny "zimny" ( izolowany - może wełną :) ), bo w/w nie założył klapek na oczy tylko próbuje maksymalnie wykorzystać opcję ,którą uważa za słuszną . To postawa wyjątkowa na naszym rynku, dlatego nawet, cholera nie mogę się z nim porządnie pożreć :(

 

 

No to znów zaszczebioczę, bo się nie zgadzam:

Jak to "niewiele ma do rzeczy"?

To że wkład ma wyprodukować max. ilość energii z porcjii spalonego drewna, jest jasne. I teraz pytanie: co z tą energią robimy? Gdzie ją kierujemy? I tu jest zasadnicza różnica, która wpływa i na efektywność grzania i na temperaturę obudowy.

I: Gdy kierujemy ją do kanałów kumulacyjnych , w odpowiedniej bliskości których robimy obudowę, jak to okreśłił Piotr: "ceramiczną", to będzie to kominek (piecokominek) ciepły (i dotykając obudowy, będzie ona ciepła długo po ustaniu procesu spalania).

Gdy zaś ciepło, które wyprodukuje wkład skierujemy prosto do komina, a to powstałe z nagrzania wkładu zaś zamkniemy w obudowie izolowanej, to ta obudowa będzie, oględnie mówiąc, zimna, bo niby jak ma się nagrzać. Będzie taka pomimo tego, że w chałupie będzie ciepło (często nawet w okolicy kominka za bardzo), i nie ma różnicy czy ciepłe powietrze będzie "dmuchane" kratkami w tej obudowie, czy w ścianach, podłogach, czy sufitach innych pomieszczeń.

Zauważ, że moja wypowiedź odnosiła się do tego co napisał Piotr, a mianowicie, że cyt. "nie ma różnicy w przesyłaniu ciepła z kominka budowanego z wełny i GK a ceramicznego". To co zrobimy z tą energią ciepła otrzymaną ze spalenia drewna we wkładzie, ma wielki wpływ nie tylko na temperaturę obudowy, ale i na samopoczucie, na środowisko....można by wymieniać. A ty z "noblami"... "zimna", "ciepła" obudowa.

(Można oczywiście zrobić kafle na GK. Można też pdwrotnie: mocny wkład z odbiornikiem zamknąć w izolowanej wełną obudowie GK. Chyba jednak nie takie działania miałeś na mysli pisząc, że obudowa niewiele ma do rzeczy.)

 

Właściwie, to... Wszystko nam wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek.

Edytowane przez bajanadjembe
byk ortograficzny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to znów zaszczebioczę, bo się nie zgadzam:

Jak to "niewiele ma do rzeczy"?

To że wkład ma wyprodukować max. ilość energii z porcjii spalonego drewna, jest jasne. I teraz pytanie: co z tą energią robimy? Gdzie ją kierujemy? I tu jest zasadnicza różnica, która wpływa i na efektywność grzania i na temperaturę obudowy.

I: Gdy kierujemy ją do kanałów kumulacyjnych , w odpowiedniej bliskości których robimy obudowę, jak to okreśłił Piotr: "ceramiczną", to będzie to kominek (piecokominek) ciepły (i dotykając obudowy, będzie ona ciepła długo po ustaniu procesu spalania).

Gdy zaś ciepło, które wyprodukuje wkład skierujemy prosto do komina, a to powstałe z nagrzania wkładu zaś zamkniemy w obudowie izolowanej, to ta obudowa będzie, oględnie mówiąc, zimna, bo niby jak ma się nagrzać. Będzie taka pomimo tego, że w chałupie będzie ciepło (często nawet w okolicy kominka za bardzo), i nie ma różnicy czy ciepłe powietrze będzie "dmuchane" kratkami w tej obudowie, czy w ścianach, podłogach, czy sufitach innych pomieszczeń.

Zauważ, że moja wypowiedź odnosiła się do tego co napisał Piotr, a mianowicie, że cyt. "nie ma różnicy w przesyłaniu ciepła z kominka budowanego z wełny i GK a ceramicznego". To co zrobimy z tą energią ciepła otrzymaną ze spalenia drewna we wkładzie, ma wielki wpływ nie tylko na temperaturę obudowy, ale i na samopoczucie, na środowisko....można by wymieniać. A ty z "noblami"... "zimna", "ciepła" obudowa.

(Można oczywiście zrobić kafle na GK. Można też pdwrotnie: mocny wkład z odbiornikiem zamknąć w izolowanej wełną obudowie GK. Chyba jednak nie takie działania miałeś na mysli pisząc, że obudowa niewiele ma do rzeczy.)

 

Właściwie, to... Wszystko nam wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek.

 

 

Jest jeszcze kilka innych wariantów :D

 

Zwykły żeliwny wkład , bez odzysku energii ze spalin (masy kumulacyjnej),

ale obudowa wykonana nie z GK i wełny , tylko z materiałów ceramicznych.

Po godzinie palenia mamy co ? Ciepły kominek ! Nie będzie trzymał tak jak

konstrukcja z kanałami, ale trochę potrzyma.

 

Inny wariant . Dobry żeliwny wkład ,w którym palimy rozżarzając kłody

(30 - 50 min) i następnie radykalnie ograniczamy dostęp powietrza do

paleniska . Drewno żarzy się i dopala kilka godzin. Wkład taki staje się

swego rodzaju masa kumulacyjną. Obudowa z ceramiki i co ?

Ano niewiele rożni się to od Twojej konstrukcji "gadulcowej". Fakt ,że

krócej trzyma , bo trochę trzeba to wietrzyć (robi się "combi"), nie tyle

jednak co przy GK. Są wkłady ,których wietrzyć nie trzeba i konstrukcje

zbudowane przy ich pomocy trzymają już tyle ile trzeba.

 

Jest jeden szczegół , który spowodował jednak moje zainteresowanie

akumulacja kanałową i piecami (wkładami) do spalania w wysokiej

temperaturze. Jest to prawidłowość procesu spalania drewna .

Dzięki temu "wyciągam" z drewna więcej i nie babram środowiska.

Spalanie drewna na zredukowanym dopływie powietrza(żarzenie),

powoduje,że część drewna i wytworzonych gazów , spala się w zbyt

niskiej temperaturze. Na dnie paleniska , tam gdzie powietrze dociera,

może być i 900 o C , ale wyżej , z boków - jest 400 - 500 o C .

Nie wszystko się spala . To tyle w telegraficznym skrócie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej optymalne okazuje się palenie dwa razy na dobę , wiec

obliczenia możesz podzielić przez na pół :) Palenie rano i wieczorem,

pozwala zrezygnować z palenia rannego wczesną jesienią i późną wiosną.

 

Przynajmniej podajesz uczciwie, że dwa razy. Myślałem,że tak jak ja będziesz próbował zejść do jednego- przebiłoby to klasyczne CO bez podajnika ,a to już dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Jakby dołączyć jakiś sterownik, to pewnie proces spalania byłby optymalny. A to niebabranie środowiska to tylko popularyzować. Powinno leżeć na sercu wszystkim nam.

 

(Mi najbardziej podoba się to co robili starożytni. Grzanie kanałami pod podłogą i w ścianach.)

 

Starożytni Rzymienie wynaleźli też eternit :D I jedno i drugie odeszło w niebyt ....i dlaczego , skoro było takie dobre ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Spalanie drewna na zredukowanym dopływie powietrza(żarzenie),

powoduje,że część drewna i wytworzonych gazów , spala się w zbyt

niskiej temperaturze. Na dnie paleniska , tam gdzie powietrze dociera,

może być i 900 o C , ale wyżej , z boków - jest 400 - 500 o C .

Nie wszystko się spala . To tyle w telegraficznym skrócie

Miałem kiedyś dwa "kominki wolnostojące", każdy o pojemności 4 m3 (tyle drewna wchodziło do środka). To co powyżej napisał Piotr to była najlepsza metoda palenia w nich. Trochę roboty przy tym było, ale raz w tygodniu było z tego całe auto węgla drzewnego ...

Ogrzewając ziemską atmosferę miałem okazję obserwować rozgrzane do czerwoności stalowe banie, a największą frajdą (i zarobkiem) było dla mnie wyciągnięcie z nich ... tyle samo drewna ile w nie włożyłem ... tyle że "spalonego".

Mniej więcej tak wygląda większość "normalnych" wkładów kominkowych na naszym rynku ;)

Pozdraiwam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to znów zaszczebioczę, bo się nie zgadzam:

Jak to "niewiele ma do rzeczy"?

To że wkład ma wyprodukować max. ilość energii z porcjii spalonego drewna, jest jasne. I teraz pytanie: co z tą energią robimy? Gdzie ją kierujemy? I tu jest zasadnicza różnica, która wpływa i na efektywność grzania i na temperaturę obudowy.

I: Gdy kierujemy ją do kanałów kumulacyjnych , w odpowiedniej bliskości których robimy obudowę, jak to okreśłił Piotr: "ceramiczną", to będzie to kominek (piecokominek) ciepły (i dotykając obudowy, będzie ona ciepła długo po ustaniu procesu spalania).

Gdy zaś ciepło, które wyprodukuje wkład skierujemy prosto do komina

Dlaczego prosto do komina ? Piszesz o otwartym palenisku czy o zabawce z marketu, bo ja o czymś innym

, a to powstałe z nagrzania wkładu zaś zamkniemy

Dlaczego mielibyśmy zamykać? Mylisz dwa systemy
w obudowie izolowanej, to ta obudowa będzie, oględnie mówiąc, zimna, bo niby jak ma się nagrzać. Będzie taka pomimo tego, że w chałupie będzie ciepło (często nawet w okolicy kominka za bardzo)
I znowu - Dlaczego miałoby być za ciepło ?
i nie ma różnicy czy ciepłe powietrze będzie "dmuchane" kratkami w tej obudowie, czy w ścianach, podłogach, czy sufitach innych pomieszczeń.

Zauważ, że moja wypowiedź odnosiła się do tego co napisał Piotr, a mianowicie, że cyt. "nie ma różnicy w przesyłaniu ciepła z kominka budowanego z wełny i GK a ceramicznego". To co zrobimy z tą energią ciepła otrzymaną ze spalenia drewna we wkładzie, ma wielki wpływ nie tylko na temperaturę obudowy, ale i na samopoczucie, na środowisko...

Ja się dobrze czuję:D
można by wymieniać. A ty z "noblami"... "zimna", "ciepła" obudowa.
Słowo "zimna" ma wyjątkowo złą konotacje w kontekście kominka :( . Gdybym wyznawał podobne normy , pisałbym o wielotonowcach , grożącym stropom i powodujących katastrofy budowlane ;) Ale nie lubię ssać brudnych paluchów by pisać takie bzdury

(Można oczywiście zrobić kafle na GK. Można też pdwrotnie: mocny wkład z odbiornikiem zamknąć w izolowanej wełną obudowie GK. Chyba jednak nie takie działania miałeś na mysli pisząc, że obudowa niewiele ma do rzeczy.)

Oczywiście chodziło mi o znikomy wpływ materiału wykorzystanego na obudowę wkładu grzewczego na ilość produkowanego przez tenże wkład ciepła

 

Właściwie, to... Wszystko nam wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek.

 

Poza tym , jak pisał tu jeden z Miszczów- posiadanie tzw. szybra grozi zaczadzeniem- a ja po modyfikacji mam takowe dwa- uznaj ,że to co przeczytałaś jest wytworem jeno Twojej wyobraźni, gdyż jam już w zaświatach wskutek wielokrotnego zaczadzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Bader - ja myślę że było tu (FM) wyraźnie napisane że wedle naszego polskiego prawa w piecach kaflowych nie można na wlocie do komina montować szybra ... podobnie jak do niedawna to samo prawo stanowiło że nie można było montować kotłów (w tym kominków) wodnych w układach zamkniętych, czy też w dalszym ciągu stawiać murowanych kominów dymowych tynkowanych od środka.

Z tych samych lub podobnych przyczyn ... bo do Kowalskiego "przyjdzie dureń" i za tydzień będzie pogrzeb Kowalskiego i jego całej rodziny ...

"Kampania" i przeinaczanie cudzych wypowiedzi na swoją potrzebę to obecnie w telewizji bardziej a nie na FM ... po co przenosić tutaj tego typu rzeczy?

;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii szybra .

 

Nie ma związku miedzy szybrem , używanym do przytłumiania

ciągu we wkładach ,nazwijmy je "mniej szczelnymi" ,

a szybrami stosowanymi w zduństwie(nowoczesnym). Pierwsze są nieszczelne,

i ich całkowite zamknięcie nie odcina drogi dymowi w 100 %.

Drugie , to w 100 % szczelne klapy , którymi nigdy nie zamyka się

dymowi drogi do komina , tylko zmusza go do wybrania innej.

 

Używanie tych drugich w tradycyjnym zduństwie,bywa przyczyną

nieszczęść . Używano ich z góry zakładając nieszczelność paleniska

piecowego, w celu powstrzymania procesu schładzania urządzenia

(wydmuchiwania ciepła w komin).Montowane na jedynej drodze

dymu do ujścia w kominie , spełniały (do dziś spełniają :D) swą

rolę skutecznie , pod warunkiem bardzo precyzyjnie wybranego

momentu ich zamknięcia. Za późno, oznaczało stratę ciepła, za

wcześnie - zatrucie tlenkiem wegla .

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
a...takie tam :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Bader - ja myślę że było tu (FM) wyraźnie napisane że wedle naszego polskiego prawa w piecach kaflowych nie można na wlocie do komina montować szybra ...

 

Te "szybry" które montujemy w systemach akumulacyjnych wkład/palenisko + kanały działają inaczej od zwykłego szybra jaki znany jest ze starych pieców i kuchni. W gruncie rzeczy nie są to szybry a przepustnice kierunkujące przepływ spalin/gazów drzewnych , dodatkowo nigdy nie są w 100% szczelne, tak że gazy "migrujące" w systemie podczas gdy temperatury spalin są już bardzo niskie mają zawsze możliwość wylotu do komina . Jest to jeden z elementów zapobiegających powstawaniu tzw cofki:yes: . Szczelność całego układu zapobiegającą schłodzeniu po zakończonym paleniu uzyskujemy zamykają dopływ powietrza do paleniska , czyli na początku całego urządzenia a nie na jego końcu przed kominem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...