Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego oferty dobrych firm ...


Gość Konto usunięte_12*

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na forum faktycznie kompletny nieruch. Jakieś sporadyczne zastępcze tematy, typu "dlaczego tak nie jest jak ja chcę"

 

Jednak w usługach "kominkowych" ruch nadzwyczajny, prawdopodobnie większy niż w poprzednim bardzo dobrym roku.

No ale na podsumowanie jeszcze czas.

 

No i prawdopodobnie w związku z tym, nici z mojego urlopu zaplanowanego po 20 sierpnia...

 

AAAA i jeszcze

Witaj Piotrze, bo dawno nie witałem się z Tobą

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
No i jak tu ci "dogodzić"? Mówią ci w sklepie - nie wierzysz. Mówią ci, gdzie samemu informacji poszukać - nie chce ci się.

To nie tak - przecież pisałem, że w sklepie nie chcę gadać o kolorach i "disajn'ie", tylko o dalszych interesujących mnie szczegółach, gdy już jestem pewien, że wkład mi się zmieści i będzie pasował do istniejących warunków. Nie każdy facet potrzebuje nauki, jak wbijać gwóźdź (chociaż jest wielu takich :bash:). Niech im sprzedawca klaruje wszystko od początku. Najbardziej cenię sprzedawców, którzy mają ofertę dla każdego - dla "zielonego" dyletanta :sick: i dla majsterkowicza. Dla tego pierwszego potrzebne są porady, projekty, wizualizacje, wpasowanie kominka w projekt i t.d. Temu drugiemu trzeba tylko wytłumaczyć, co i jak może zrobić sam, a co lepiej (choćby ze względu na bezpieczeństwo) zlecić fachowcowi.

Ot i tyle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Na forum faktycznie kompletny nieruch. Jakieś sporadyczne zastępcze tematy, typu "dlaczego tak nie jest jak ja chcę"

Jednak w usługach "kominkowych" ruch nadzwyczajny, prawdopodobnie większy niż w poprzednim bardzo dobrym roku.

Trzeba docenić taką szczerość. Dla was, usługo - dawców takie tematy, to nuda, ale może pomoże taki "nudny" temat spojrzeć inaczej przyszłym klientom na wasze metody "doradzania" czy "wymiany doświadczeń", które to szczytne zamiary tego Forum z czasem uległy (niestety) znacznej deformacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobieradek, nie jesteś młodzieniaszkiem.

Wiesz doskonale że rzeczywistość się zmienia, teraz nawet klient ma coś do powiedzenia.

Może pochodzić po sklepie i nawet zadać pytanie pełnym zdaniem uśmiechniętemu sprzedawcy.

Nawet też czasami może dotknąć towar, pooglądać z różnych stron. Są nawet tacy klienci co mimo, że towar jest w sklepie nie kupują go odrazu, tylko jeszcze się namyślają.

Takie czasy nastały...

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marne to społeczeństwo oparte na braku zaufania i wzajemnej życzliwości. Takiej między ludźmi i resztą co nas otacza.

filozoficzne podejście :)

Jestem życzliwa, nie warczę w sklepach ;).

Ale pamiętaj ludzie, nawet bezwiednie, stosują taktykę - dać jak najmniej zyskać najwięcej. Dopóki się da. Znasz teorię gier? To już udowodnione, zresztą nawet logiczne - jeżeli oddam całego siebie jakiejś sprawie to nie będę miał siły jutro, za tydzień. A życie zawodowe trwa długo, trzeba siły rozkładać. Stąd powiedzenie częste na budowie - "tak się robi" które oznacza - tak jest dla mnie łatwiej, a jak zrobię łatwiej, to może moje kolana i kręgosłup wytrzymają pół roku dłużej... Ludzie biologii nie znają, ale mają instynkt :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię to ja... lekarz ;) Wolę rozmawiać z pacjentem wyedukowanym w necie, który pyta a dlaczego, a jak, sprawdza dane na recepcie czy zwolnieniu itd, niż z kimś kto siedzi, kiwa głową i nie wiem - zrozumiał/nie zrozumiał?

 

Oczywiście nie można znać się na wszystkim. Ale czytanie ulotek, etykiet już jest na zachodzie normą. Również fora i magazyny konsumenckie.

 

(...) Bo polscy klienci łykają, co się im da. Angielscy już nie...

Takie czasy, na wszystkim trzeba się znać.

 

Jestem życzliwa, nie warczę w sklepach ;).

Ale pamiętaj ludzie, nawet bezwiednie, stosują taktykę - dać jak najmniej zyskać najwięcej. Dopóki się da. (...) Ludzie biologii nie znają, ale mają instynkt :D

Wspaniale.

Cieszę się, że moje doświadczenia pozwalają mi mieć inne myślenie o ludziach i o życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniale.

Cieszę się, że moje doświadczenia pozwalają mi mieć inne myślenie o ludziach i o życiu.

 

ad 1. nie można na wszystkim znać się ale trzeba robić, co się da.

A to, co podkreśliłaś jako dziwne, to prawa biologii ;) Ci co ich nie stosują, leczą potem zespół wypalenia albo rzucają intratną pracę i jadą do głuszy. Co ciekawe, im ktoś bardziej wykształcony czy raczej "zsocjalizowny" to łatwiej mu wmówić, że ma więcej dać z siebie.

 

Zamiast się cieszyć, to się lepiej zastanów nad tym, co piszę, bo nie są to moje prywatne doświadczenia a wnioski rzeszy behawiorystów i psychologów. Dobrze je znać, życie jest bardziej zrozumiałe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem jedno:

Wypalenie będące odpowiedzią organizmu na stres, dotyka tych, którzy myślą negatywnie.

Tych, którym sytuacje trudne jawią się nie jako wyzwania, ale zagrożenia.

Też tym, którzy są "nadodpowiedzialni". Którzy nadmiernie identyfikują się z problemami innych.

Którzy nie potrafią odpoczywać. Którzy nie potrafią dostrzegać dobra wokół siebie, zalet i dobrej woli u innych.

Którzy są nieautentyczni, przez co są pozbawieni spokoju i wewnętrznej harmonii.

Ludzie ci charakteryzują się zdehumanizowanymi formami zachowań. Są cyniczni i strofujący.

Deprecjonują wiedzę i doświadczenie innych. Są nieufni i często mają wyobrażenia paranoidalne.

 

Takim ludziom może pomóc jedynie drugi człowiek. Ale którego życzliwość, to coś więcej jak "niewarczenie".

Edytowane przez bajanadjembe
był "byk" ortograficzny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wypalenie jest rezultatem długotrwałego lub powtarzającego się obciążenia w wyniku długoletniej intensywnej pracy dla innych ludzi [...]. Wypalenie jest bolesnym uświadomieniem sobie [przez osoby pomagające], że nie są w stanie już więcej pomóc tym ludziom, że nie mogą dać im więcej i całkowicie zużyły swoje siły..." ( Aronson, 1985).i dalej.. "Angażując się w pracę zawodową bez reszty, traktując swój zawód jako misję do wykonania często kosztem wyrzeczeń, doznają zawodu, gasną, by ostatecznie się wypalić." itd itd :)

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tym, którzy są "nadodpowiedzialni". Którzy nadmiernie identyfikują się z

problemami innych

 

baja

 

Wiele spraw które przytoczyłaś, to może być również koalkoholizm, lub DDA.

Jest parę milionów w Polsce osób z tymi symptomami. No ale to można profesjonalnie "leczyć" czyli uczyć się innego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

To idźmy dalej, niech BMW, Mercedes itd udostępni wszystkie dane, materiały całą wiedzę dotyczącą ich produktów szaremu Kowalskiemu, co mądrzejszy sam sobie w garażu skleci własne wymarzone autko.

 

Tu się nie do końca zgodzę. Przykład BMW (wszystkie części silnika BMW 7 z 2012r): http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/grupa/11-silnik/i52209/kL/sA

Mercedes na swojej stronie miał dokładny film jak powstaje silnik, calutki montaż.

Dodatkowo w salonach nie raz są silniki w przekroju. Tego w salonach fiata nie ma :)

 

Oczywiście rysunki nie posiadają wymiarów. Z racji mojej pracy wiem że ludzie bardzo często kupują oczami, przyzwyczaili się do tego że coś co kupują mogą dokładnie obejrzeć na ekranie komputera. Pozatym często komuś zależy na dziwnej rzeczy i potrafi widać kasę bo "szukałem kominka z wlotem powietrza w bok". Tak mu pasuje, nie chce przerabiać albo dlatego że wkład można na nóżkach obiżyć do wysokości X.- to dla niego jest ważne itp. itd.

 

Racja jest troche po obu stronach. Jestem zwolennikiem poglądu że nie koniecznie dobre=drogie a tanie=kiepskie. Pomijając że nalezy kupować optymalne produkty, zastanowić się czy aby na pewno do naszych potrzeb musimy ładować tyle pieniędzy itp itd. Kolejnym elementem jest branżowość. Ktoś kto pracuje np. w kominkach nie raz powie że to badziew, tamto badziew, to sie nadaje ale do niczego itp. a inna osoba z powodzeniem użyła tych materiałów i je kupiła. Tak jest w każdej branży. Ktoś kto jest audiofilem powie że kolumny za 8tys to badziew i jak masz tyle wydać to lepiej nie kupuj bo to nie gra i wyrzucona kasa a inny kupi za 2tys zł i powie że dźwięk idealny. Ktoś kto się zna na designie i aranżacji wnętrz na lampę za 5tys zł powie że jest warta swojej ceny i poleca a inny kupi prawie identyczą podróbkę za 1500zł i powie "droga była ale ładna jest".

 

Temat rzeka. Oczywiście w sprawach kominków chodzi o wydatek ogrzewania i w grę wchodzą sprawy techniczne nie znane amatorom, natomiast ja jako kominkowy amator też wole mieć pełne rysunki techniczne, dane wkładów, szerokość, głębokość, temperaturę spalin itp. Jakos to człowiek musi sobie w głowie poukładać. Im dalej w las tym więcej drzew - im więcej czytasz tym mniej wiesz i "dudków" więcej na wszystko przeznaczasz....

 

Z drugiej strony zaś przyjdzie klient który, usłyszy: "Proszę Pana koszt takiego jak na zdjęciu, które Pan znalazł w internecie, z takim dekorem na wkładzie to będzie 30tys złotych, zapewniam że będzie grzało dobrze" a klient odpowie "OK". Taki klient nie chce, nie ma czasu na szukanie w internecie szczegółów, detali technicznych, ma kasę, ma wymagania. Taki klient jak usłyszy 15tys zł stwierdzi że jakiś badziew mu wciskają. Czasami jak bogaty klient się zawaha wystarczy dodać: Proszę Pana to jest ogień, chodzi o bezpieczeństwo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tu się nie do końca zgodzę. Przykład BMW (wszystkie części silnika BMW 7 z 2012r):http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/gr...k/i52209/kL/sA

Mercedes na swojej stronie miał dokładny film jak powstaje silnik, calutki montaż.

Dodatkowo w salonach nie raz są silniki w przekroju. Tego w salonach fiata nie ma :)

Kocie ... litości ... Za "siódemkę" albo podobnego "mesia" kupisz dziesięć sztuk popularnego modelu Fiata ... to się nie dziw że na takie fanaberie mają kasę ...

A firmy kominkowe - no cóż ... taki koncern Fiat to potęga finansowa i rzecz nigdy nie do osiągnięcia nawet dla największych tuzów światowego "kominkowego" rynku ...

Z drugiej strony ... wiele firm produkujących paleniska ma to wszystko o czym piszesz na swoich stronach, tyle że ludzie albo nie umieją szukać albo im się po prostu znaleźć nie chce ... a zawsze łatwiej jest ponarzekać :p

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest, oczywiście podałem to w odpowiedzi na post hausa. To nie fanaberia tylko katalog części do praktycznie wszystkich modeli BMW. Podobnie ma Mercedes. To jest dbanie o klienta, nie ważne że posiadacz nastoletniego BMW w ASO bywa sporadycznie lub wcale i raczej niewiele tam kupi :)

 

Ja tam nie narzekam ale żeby dobrze się zapoznać z wkładami musiałem pojechać do sklepów i je pomacać. Oczywiście w jednym sklepie nie było wszystkiego, więc objeździłem kilka.

 

Jestem zwolennikiem przejrzystości ofert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...